Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chatte

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    315
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Chatte

  1. Kota odszukałam 21 sierpnia po 27 dniach na gigancie. Po wielkiej kampanii informacyjno-poszukiwawczej. Dzieki temu, że wszyscy w okolicy (czy chcieli, czy nie) zostali poinformowani osobiscie bądź poprzez ulotki wrzucane do skrzynek o zaginionym kocie. Pochorował się po tym wszystkim, widać że nie dojadał (żył miłością ?), normalnie szkielet obciagnięty futrem. Ale jest w domu z powrotem. Trzymamy pazurki za odnalezienie kici. M.+ 3 ogony
  2. Kochani milośnicy zwierząt wszelakich, Mój dwuletni kocurek, niewychodzacy postanowił pozwiedzac świat i 25 lipca 2010 r. , w niedzielę ok godz.17 zwiał z ogrodzonej dzialki w Józefowie k.Otwocka. Szukam go juz od 10 dni bez rezultatu. zdarzenie miało miejsce w rejonie ul. ks.Malinowskiego w Józefowie, blisko granicy z Warszawą. Kot ma 2 lata, jest biały, ma szary grzbiet, ogon długi, czarny w jasne paski. Ważne - oczy ma NIEBIESKIE. Rasa - polska, dachowa. Kot jest pełnoprawnym samcem, inaczej - nie jest kastrowany (chorowity był trochę a potem nastał czas okropnych upałów, więc operacje ostateczna odlozyłam na czas swojego urlopu we wrzesniu). Ogłoszenia w internecie, papierowe na drzewach i słupach, najbliżsi sąsiedzi zawiadomieni, ulotki powrzucane do skrzynek okolicznych domów. Codziennie robię obchód w promieniu 300m, nawoluję, kiciam, indaguję przechodniów. Kot zniknął bez sladu. Może udal się na podbój okolicznych kotek aby wykorzystac ostatnie chwile męskości? Bardzo sie martwię. Link do wątka na forum kociarzy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114887&hilit=zagin%C4%85%C5%82+kot Ktokolwiek wie cos od losie koteczka - dobrym czy nie, prosze o wiadomość na pw. Będę wdzięczna za każdą informację. Monika
  3. Kochani, wprawdzie to nie temat budowlany, ale próbuję i tutaj: Otóż 25 lipca 2010 r. , w niedzielę ok godz.17 zwiał z ogrodzonej dzialki niewychodzacy młody kocurek. Szukam go juz od 10 dni bez rezultatu. zdarzenie miało miejsce w rejonie ul. ks.Malinowskiego w Józefowie, blisko granicy z Warszawą - Falenicą (zachodnia strona torow). Kot ma 2 lata, jest biały, ma szary grzbiet, ogon długi, czarny w jasne paski. Ważne - oczy ma NIEBIESKIE. Rasa - polska, dachowa. Kot jest pełnoprawnym samcem, inaczej - nie jest kastrowany. Link do wątka na forum kociarzy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114887&hilit=zagin%C4%85%C5%82+kot Ktokolwiek wie cos od losie koteczka - dobrym czy nie, prosze o wiadomość na pw. Wkleilam też ten post na forum Grupy Otwockiej.. Będę wdzięczna za każdą informację. Monika
  4. Kochani, wprawdzie to nie temat budowlany, ale próbuję i tutaj: Otóż 25 lipca 2010 r. , w niedzielę ok godz.17 zwiał z ogrodzonej dzialki niewychodzacy młody kocurek. Szukam go juz od 10 dni bez rezultatu. zdarzenie miało miejsce w rejonie ul. ks.Malinowskiego w Józefowie, blisko granicy z Warszawą - Falenicą (zachodnia strona torow). Kot ma 2 lata, jest biały, ma szary grzbiet, ogon długi, czarny w jasne paski. Ważne - oczy ma NIEBIESKIE. Rasa - polska, dachowa. Kot jest pełnoprawnym samcem, inaczej - nie jest kastrowany. Link do wątka na forum kociarzy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114887&hilit=zagin%C4%85%C5%82+kot Ktokolwiek wie cos od losie koteczka - dobrym czy nie, prosze o wiadomość na pw. Wkleilam też ten post na forum Grupy Otwockiej.. Będę wdzięczna za każdą informację. Monika
  5. Kochani, wprawdzie to nie temat budowlany, ale próbuję i tutaj: Otóż 25 lipca 2010 r. , w niedzielę ok godz.17 zwiał z ogrodzonej dzialki niewychodzacy młody kocurek. Szukam go juz od 10 dni bez rezultatu. zdarzenie miało miejsce w rejonie ul. ks.Malinowskiego w Józefowie, blisko granicy z Warszawą. Kot ma 2 lata, jest biały, ma szary grzbiet, ogon długi, czarny w jasne paski. Ważne - oczy ma NIEBIESKIE. Rasa - polska, dachowa. Kot jest pełnoprawnym samcem, inaczej - nie jest kastrowany. Link do wątka na forum kociarzy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114887&hilit=zagin%C4%85%C5%82+kot Ktokolwiek wie cos od losie koteczka - dobrym czy nie, prosze o wiadomość na pw. Wklejam też ten post na forum Warszawy-Wawer. Będę wdzięczna za każdą informację. Monika
  6. Chatte

    Grupa otwocka

    Kochani, wprawdzie to nie temat budowlany, ale próbuję i tutaj: Otóż 25 lipca 2010 r. , w niedzielę ok godz.17 zwiał z ogrodzonej dzialki niewychodzacy młody kocurek. Szukam go juz od 10 dni bez rezultatu. zdarzenie miało miejsce w rejonie ul. ks.Malinowskiego w Józefowie, blisko granicy z Warszawą. Kot ma 2 lata, jest biały, ma szary grzbiet, ogon długi, czarny w jasne paski. Ważne - oczy ma NIEBIESKIE. Rasa - polska, dachowa. Kot jest pełnoprawnym samcem, inaczej - nie jest kastrowany. Link do wątka na forum kociarzy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=114887&hilit=zagin%C4%85%C5%82+kot Ktokolwiek wie cos od losie koteczka - dobrym czy nie, prosze o wiadomość na pw. Wklejam też ten post na forum Warszawy-Wawer. Będę wdzięczna za każdą informację. Monika
  7. Popieram przedpiścę (bladyy78). Przecież wzdłuż działek przebiega jakaś droga, po której dojeżdżacie i planowana kanalizację niech projektują w tej drodze. Kiepsko widać jak układa się teren, przypuszczam że projektantowi nie wychodziły spadki kanalizacji i dlatego skrócił sobie drogę przez Twoja dzialkę. Ale to tez jest do przeskoczenia, najwyżej zrobią sobie małą pompownię albo tłocznię scieków. Moja rada - nie zgadzaj sie na przerycie działki wzdłuz i w poprzek (a zwłaszcza w poprzek). Z mapki widać, że nie wykorzystują istniejącej drogi. A najbardziej chore dla mnie jest to kuriozalne podłączenie sąsiada z działki 4169/8 przez Twoja działkę. Przecież można to zrobić od drogi (działka 5911/1).
  8. Akurat gmina sobie nie wydaje decyzji na wycięcie drzew. Po takie decyzje musi się udać do starostwa. A poza tym skąd wiadomo, że rzeczona droga jest gminną? Może ta akurat ma status drogi powiatowej albo wojewódzkiej (bo na krajową nie wygląda...)
  9. Tu są drzwi wnękowe : http://www.kolo.com.pl/kolo/kabiny/kabiny_niven/kabiny_prysznicowe_kabiny_niven_25437.html Składają się z dwóch części: krótkiej szklanej ścianki która jest zamocowana do murowanej ściany, na niej wiszą właściwe drzwi. Występują w wersji prawej i lewej oraz w różnych szerokościach. Trochę kiepskie jest mocowanie od strony uchwytu przy drzwiach - jest to aluminiowa listwa z uszczelką przyklejana do ściany murowanej i przyznam, że udało mi się ją oberwać kiedy uprawiałam ekwilibrystykę kapiąc sie pod prysznicem z nogą w gipsie. Osad z wody zbiera się głównie u dołu drzwi - najlepiej czyści się to taką magiczną ściereczką z mikrofazy bez żadnych płynów do mycia szyb.
  10. Zgłasza się alergik(-czka), który w mocno dorosłym wieku dorobił sie alergii znacznie bardziej upierdliwej, bo na czynnik praktycznie niemożliwy do wyeliminowania z życia codziennego, a mianowicie na kurz. Przy okazji testów wyszło mi uczulenie na KOTY (ofkors mam w domu sztuk dwie) i coś tam cos tam, ale to pomijalne. Do alergii na koty nie przynałam sie w domu, do Pan Mąż zaraz miałby argumenty do wiercenia mi dziur w brzuchu na temat moch kocich podopiecznych, którzy ośmielaja się nie respektować władzy męskiej i mają swoje zdanie na temat dominującej roli gatunku homo. Od trzech lat odczulam się w LIM (Mariott) i "jadę" na claritinie, co w znacznym stopniu eliminuje objawy identyczne, jakie opisała nam Zielonooka. Pan doktor wie, że "posiadam" w domu te okropne alergeny ale ani razu nie kazał mi się pozbyć tego paskudztwa, ba, nawet sam przynał, że w tych zwierzakach "cos jest...". Poszukaj na stronie LIM alergologa Jacka W.
  11. Zarząd Dróg Powiatowych w Otwocku miesci się w .... Karczewie, przy ul. Westerplatte nota bene do niedawna najbardziej dziurawej drodze, jaka zdarzyło mi sie jechać. Teraz te dziury wypelnione są resztkami asfaltu i ulica jest pagórkowata.
  12. Chatte

    Grupa otwocka

    Zarząd Dróg Powiatowych w Otwocku miesci się w .... Karczewie, przy ul. Westerplatte nota bene do niedawna najbardziej dziurawej drodze, jaka zdarzyło mi sie jechać. Teraz te dziury wypelnione są resztkami asfaltu i ulica jest pagórkowata.
  13. Właśnie zrobiłam przegląd kotła kondensacyjnego Vaillant ecoCompact po roku od uruchomienia z przedłużeniem gwarancji. Koszt - 150zł dla autoryzowanego "przeglądacza" , nie wymieniał uszczelki, ponieważ ocenił ze nie ma na razie takiej potrzeby. Wyczyścił palnik, zbadał spaliny, podpowiedział jak najlepiej ustawić sterowanie, podstemplował gwarancję. Z wymiana uszczelki cena wyniosłaby 200 zł. Inny chciał 250 zł. Namiar wzięłam ze strony Vaillanta - Pan Adam z ul. Poprzecznej w Aninie. Najprawdopodobniej za rok też go poproszę o kolejna konserwację. Poszukaj na stronie producenta.
  14. Mam do sprzedania po swojej budowie deski szalunkowe raz używane. Będzie tego ze 3 m3. Oprócz tego mam kantówki do szalunków i trochę tarcicy impergnowanej. Sprzedam wszystko lub część. Nie zapewniam transportu. Do odebrania w Józefowie k.Otwocka. Wiadomość na priv.
  15. Witajcie nowi budujący Mam do sprzedania (tanio) deski szalunkowe i kantówkę - raz uzywane. Transportu nie zapewniam. Wiadomość na priv. Przekalkulujcie sobie , bo na szalunki idzie calkiem sporo drewna, na pewno się opłaci zwłaszcza dla tych co budują sposobem gospodarczym. Powodzenia
  16. Chatte

    Grupa otwocka

    Witajcie nowi budujący Mam do sprzedania (tanio) deski szalunkowe i kantówkę - raz uzywane. Transportu nie zapewniam. Wiadomość na priv. Przekalkulujcie sobie , bo na szalunki idzie calkiem sporo drewna, na pewno się opłaci zwłaszcza dla tych co budują sposobem gospodarczym. Powodzenia
  17. Ja mam monolit gr. 20cm, zbrojony krzyżowo. Rozpiętość największego "kawałka" bez podciągów to jakieś 9x6m, czyli podobnie jaku ciebie. Strop szalowany deskami calówkami i podparty w kierunku prostopadłym do układania desek belkami z kantówek drewnianych (niestety nie pamiętam jak gęsto). Wszystko betonowane na raz pompą. Nic się nie ugięło. Ale pamiętam, że wykonawca zmusił mnie do zakupu tych kantówek i stempli było jak w lesie tropikalnym.
  18. No właśnie. Zawsze wydawało mi się, że główny projekt sieci robi się PO uzyskaniu uzgodnienia w ZUDP, a samo uzgodnienie jest jednym (z wielu) dokumentów, które mają być zawarte w projekcie. Odcinek o długości 150-200m wygląda raczej na sieć niż stricte przyłącze, a więc moim zdaniem wymagane będzie pozwolenie na budowę (ale może działka jest taka duża?). Ja robię tak: po primo - warunki zabudowy (lub wypis z PZP), mapa do celów projektowych i warunki zaopatrzenia w wodę u lokalnego dostawcy secundo - zgoda zarządcy drogi na lokalizację sieci w drodze trzy - ZUD (bo "moje" Starostwo bez tych papierów uzgodnienia nie wyda) Dopiero po tym robi się właściwy projekt uzgadniany przez dostawcę wody i w zalezności czy to jest sieć - wędruje do Starostwa po pozwolenie na budowę albo (jeśli to przyłącze) zgłoszenie do dostawcy mediów. Samo przyłącze NIE WYMAGA zgłoszenia w Starostwie.
  19. Moja działka jest lasem z dopuszczoną zabudową. Jest aktualny plan zagospodarowania przestrzennego. Przerabiałam procedurę wyłączania z produkcji leśnej (czyli odlesienia) w 2004r. W Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych składałam: 1. pięć egzemplarzy planu zagospodarowania działki z zaznaczoną na zielono powierzchnią do odlesienia, czyli dom i powierzchnie utwardzone (podjazdy) - architekt zrobił to gratis razem z projektem budowlanym 2. kopię wypis z MPZP 3. wypis z ewidencji gruntów (nie starszy niż 3 miesiące) 4. opis taksacyjny lasu, który dostałam z nadleśnictwa BEZPŁATNIE. Zresztą opis załatwiłam w całości drogą korespondencyjno-telefoniczną : po zasięgnięciu języka przez telefon, napisałam pismo do nadleśnictwa, wysłałam pocztą i po tygodniu przysłali do domu opis - jakieś 2 zdania typu "bór suchy mieszany, klasy cośtamcośtam". Czyżby przez 3 lata coś się zmieniło i opisu już nie wydają za friko? Decyzja z RLDP kosztowała mnie tylko tyle co świeży wypis z ewidencji gruntów (jakieś 30 zł) , no i czas poświęcony na łażenie po urzędach.
  20. Zgadza się. Tyle tylko, że u mnie cena za robociznę za wylewki w wysokości 12 zł/m2 obejmowała tez położenie styropianu. Tam gdzie styropian juz był (ogrzewanie podlogowe) za wylewki placiłam 10 zl.m2. Materialy - moje. Ceny - wrzesień 2006, okolice Warszawy.
  21. U mnie tez komin dymowy (do kominka) był murowany i jenoczesnie montowano wkład stalowy żaroodporny. Sprzedawca - przedstawiciel firmy MK Żary, zalecił owinięcie wkładu welna mineralną jednostronnie pokrytą folia aluminiową odporną na wysokie temperatury, taka samą jaką się stosuje do izolacji wkładów kominkowych. Folia ma być połozona przy rurze, nie na zewnątrz. Na izolację termiczną całego komina zużyto dwie paczki wełny, po 150 zł każda (ceny z 2005r). Celowość takiej izolacji - utrzymanie wysokiej temperatury spalin, żeby w chłodne dni nie wykraplala się para wodna wewnątrz komina.
  22. Z reguły miałaś chyba do czynienia z jakimiś niedorobionymi mpzp, ponieważ taki plan jest sporządzany na podkładzie mapy zasadniczej , której obligatoryjną treścią są m.in. informację dotyczące ewidencji gruntów i budynków, a więc i numerów działek ewidencyjnych. Chyba że życie sobie, a przepisy sobie. Należy jeszcze sprecyzować, że mpzp składa się z dwóch części: graficznej (mapa) i opisowej. Nie wykluczam i tego faktu, że plany w mojej gminie sa "niedorobione", a na pewno nie sa sporzadzane w ustawowej skali 1:1000 tylko w znacznie mniejszej. Natomiast mapa zasadnicza nie jest równowazna z mapa ewidencyjną, czesto rozmijaja się w czasie, rzadziej w przestrzeni - choć i z takim przypadkiem miałam do czynienia, kiedy działki na mapie zasadniczej miały inne granice niz na mapie ewidencyjnej. Myśle, że wynika to z braku jednolitego cyfrowego opracowania i bywa tak, że mapa zasadnicza nie zawiera aktualnych danych z ewidencji gruntów - cóz tak współdziałaja sądy i wydziały ewidencji gruntów, o składnicach map nie wspominajac. No i potwierdzacie fakt, że co gmina to obyczaj - w moim starostwie nie do pomyslenia jest dostarczenie dokumentacji do PnB bez wypisu z planu (o ile takowy istnieje)
  23. Tu się nie zgodzę. W planie miejscowym z reguły nie są podawane numery działek ewidencyjnych, a na te trzeba sie powołać składając wniosek o pozwolenie na budowę. Inwestycja jest przecież przypisana do konkretnej nieruchomości posiadającej numer ewidencyjny i obręb. I dla konkretnych działek nalezy otrzymać wypis, gdzie szczegółowo przypisuje sie konkretna nieruchomość do ustaleń planu. Starostwo tylko sprawdza (teoretycznie) czy projekt z grubsza odpowiada ustaleniom planu. Co prawda, dzisiaj w starostwie zaskoczyła mnie pani urzędnik, kiedy dla obiektu dla którego jesu ustalony plan miejscowy zazyczyła sobie ... warunków zabudowy Spokojnie jej wytłumaczyłam, że albo rybka albo akwarium...
  24. Decyzję o warunkach zabudowy wydaje się WYŁACZNIE w przypadku gdy planu miejscowego brak. Jeżeli masz wypis z planu to jest to właśnie ten dokument w oparciu o który możesz budować i generalnie przepisy dążą do tego, by planowaniem przestrzennym objąć wszystkie tereny pod budowę. Poniważ plany miejscowe to nadal rzadkość, nic dziwnego, że inwestorzy są trochę skołowani składając wnioski o PnB. Wypis z planu trzeba załączyć do wniosku. W skrócie: albo wypis z planu albo warunki zabudowy. Jedno wyklucza drugie.
  25. Pazook, Gmina gazociągów nie buduje i na pewno nic się stamtąd nie wyrwie. Sprawą gazociągów zajmuje się gazownia, w Józefowie przy ul.Okrzei 7 (filia gazowni warszawskiej) i nawet gmina jak chce podciągnąć gazociąg lub zrobić przyłacze do swoich obiektów tam uderza. Moi sąsiedzi wybudowali ok. 70m gazociągu rozdzielczego i ze słyszenia wiem, że gazownia im zwróciła koszty. Nie jest to wiadomość sprawdzona. Najlepiej pytaj "u źródła", czyli w gazowni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...