jak dobrze, że mamy blisko na działkę dzś o 9tej zadzwonił Pan, że jada montować drewienko w górnej łazience.. a ja sama.. bez samochodu.. z dwójka maluchów ale co tam! damy radę! no i daliśmy drewno zamontowane.. oczywiście znowu marudzę.. ale niech już będzie
nie dość, że synio nie daje sobie wybić z głowy spidermanowego pokoju, to w dodatku moja mała córcia wybrała dla siebie narzutę
przeglądałam dzisiaj różne wzory na allegro i na ten właśnie widok moje słońce zaczęło się tak głośno śmiać i wołać "Cici!", że nie mam sumienia kupić jej niczego innego..
http://i37.tinypic.com/2ileil0.jpg
zmieniło mi to trochę koncepcje pokoju, ale nie aż tak drastycznie, więc przeboleję
no cóż - wniosek: następnemu maluchowi zrobię pokój zanim jeszcze zacznie wyrażać swoje pragnienia
Dłubusie zakończyli działalność chyba nigdy w życiu nie spotkałam tak słownej ekipy! 2,5 miesiąca temu, kiedy do nas przychodzili wymieniłam im zakres prac, a oni stwierdzili - No dobra do 15 listopada się wyrobimy.. i co? i dziś jest 14 listopada
szkoda, że nie mamy jeszcze drzwi wewnętrznych.. mam nadzieję, że na początku grudnia się pojawią musze też zamówić listwy na cały dół.. i tu mam małą zagwozdkę, bo w drewienku nie ma aż tak dużego wyboru kolorów i nie mogę upolować odpowiedniego
wczoraj potwierdziła gotowość ekipa od parkietów.. przyjadą zagruntować podłoże w poniedziałek, a we wtorek mają układać parkiet.. oby obyło się bez niespodzianek
we wtorek ma też być drewienko do górnej łazienki.. i łazienka będzie skończona
mąż pojechał malować pokój dla Mary.. zostanie nam pomalowanie pokoju synia, telewizyjnego, sypialni i dwóch garderób.. a potem już tylko mycie okien, sprzątanie, sprzątanie, sprzątanie i sprzątanie
zamówiłam wczoraj karnisze do salonu.. chyba pierwszy raz w życiu okazało się, że te które wpadły mi w oko były najtańsze ciekawa jestem jak się będą prezentowały.. w piatek mają być do odbioru..
na moich ścianach w salonie pojawiły się już wszytskie kolory.. bardzo jestem zadowolona z efektu.. według mnie zrobiło się bardzo przytulnie.. ja lubię małe ciemne norki
zaczynamy ostatni tydzień pracy Dłubusiów panele na całej górze położone.. łazienka na górze wykafelkowana - czekamy na stelaż do wanny
wszystkie sufity pomalowane (za wyjątkiem fragmentu w salonie.. też był pomalowany, ale kazałam przekuć kabel od oświetlenia ) łazienka lerablowa zakończona - błaga o mycie.. bawialnia wypanelowana i pomalowana.. kafle na dole gotowe.. zabudowa k-g w korytarzu też.. w przyszłym tygodniu pojawią się panowie od parkietu - mam nadzieję, że pójdze bezproblemowo.. schody czekają na szkło.. no i generalnie już bliżej niż dalej
kominek zabudowany!! wyrzucam zdjęcia, żeby już o nim nie pamiętać
dzisiaj 2 godziny próbowaliśmy załapać jak ma wygladać ułożenie kafli w moim salonie.. ostatecznie udało się! okazało się, że myliła nas dylatacja, bo uznaliśmy, że jest zrobiona prosto.. taaa..
wybrałam kolory do salonu, kuchni, jadalni, przedpokoju i bawialni.. ciekawe czy jutro coś się pokaże na ścianie..
wiadomość dnia: w piątek montują schody podobno montaż dwóch kompletów schodów przesunął im się na druga połowę listopada no i w tzw. międzyczasie pyknęli moje schodki a miała być końcówka listopada.. jak tak dalej pójdzie to chyba rzeczywiście będę musiała się przeprowadzić..
moja sypialnia też już wyłożona panelami.. na razie wygląda tragicznie.. syf maksymalny
jutro panowie zaczynają układać kafle na dole.. mam pewne obawy.. ale kiedy ja ich nie miałam
a tu specjalnie dla glamurci - początki podłogi w sypialni:
http://i38.tinypic.com/sqrvj8.jpg
no i długo oczekiwany kominek.. przyznam, że mam mieszane uczucia.. ciekawa jestem co powiecie.. przeciez zawsze jeszcze mozna przerobić (w rzeczywistości wygląda trochę lepiej niż na zdjęciach)
(tu były zdjęcia)
w związku z tym, że powiedziałyście co powiedziałyście kominek został przebudowany
jutro odbieram świadectwo energetyczne i składamy papiery na odbiór domu ciekawe ile to potrwa..
zapadła decyzja w sprawie podłogi na poddaszu.. wariantów było wiele.. szczegolnie jeśli chodzi o pokój telewizyjny.. marzyła mi się wykładzinka na całości.. niestety koszty mnie powaliły i ostatecznie będą jasne panele na całym poddaszu - dąb biały loft.. najwyżej mąż mi jakiegoś bizona upoluje
http://i34.tinypic.com/nyclz5.jpg
w związku z powyższym koncepcja pokoju telewizyjnego przeszła metamorfozę.. nie było latwo zobaczymy co z tego wyjdzie
ponieważ kolejna osoba o to pyta podaję wymiary domu zaczerpnięte ze strony pracowni:
Dane techniczne:
Powierzchnia użytkowa 166.6 mkw;
Powierzchnia zabudowy 210.4 mkw;
Minimalne wymiary działki
Wersja A 21.7 × 27.1 m
Powierzchnia dachu 314.7 mkw;
Kąt nachylenia dachu 38 °
Wysokość budynku 8 m
Kubatura 619 mkw
Wysokość pomieszczeń 2.7 m
bardzo prosze o porównanie wymiarów, bo odpowiedź na pytanie: czy ten dom jest taki duży jak wygląda na zdjęciach - jest dla mnie niemożliwa choć przyznam, że kilka osób nas odwiedzających było rozczarowanych
Dłubudsie powiedzieli, że za 3 tygodnie kończą u nas robotę mamooooo... nie jestem psychicznie przygotowana na takie wiadomości
panele w pokojach dzieci położone
kominek zakończony - ostatecznie może być... pomaluje się go i będzie lux
echhh.. jakieś wahania nastrojów mnie dopadły.. większość materiałów wybrana.. i teraz mam rozterki wewnętrzne - czy to się wszystko zgra.. czy będzie dobrze wyglądało.. czy czegoś nie przekombinowałam..
Dłubusie powrócili wczoraj zakończyli Le Rablowa łazienkę jutro zamontują prysznic i po sprawie cuuuudnie jest! oczywiście bez przeróbek się nie obyło, ale mamy to już za sobą
dzisiaj zabrali się za panele na poddaszu - położyli na razie w garderobie, bo nie bardzo spodobały im się panele, jakie wybrałam do pokoi dzieci.. coś z zamkami nie tak.. ostatecznie zdecydowaliśmy, ze nie wymieniamy ich.. mam nadzieję, że nie będziemy tego żałować
kominek też prawie gotowy w obecnym kształcie mi się bbaaardzo podoba.. niestety musi jeszcze przejść lekki lifting z przyczyn technicznych i mam co do tego pewne obawy.. ale skoro trzeba
i kto by pomyślał, że jeszcze kilka dni temu trapił mnie dylemat: tynkować teraz czy na wiosnę?? hmmm.. i wszystko stało się takie proste - czekamy na wiosnę.. bo nie mamy wyjścia
przyjechał mój prysznic ściągnięty z.. Wrocławia.. czemu aż stamtąd?? bo wyszedł o 700zł taniej niż w naszym szanownym mieście chyba jakieś prawa ekonomii zostały tu pogwałcone
czekamy na Dłubusiów.. i na pieniążki z banku, który robi sobie jaja wczoraj zaczęłam już szykować zemstę.. tyle rzeczy mam wypatrzonych i niezbędnych do ściągnięcie przed powrotem Dłubusiów, a mój bank zgubił jakiśtam kosztorys.. czy jakiegoś pana od kosztorysu.. a może pana z kosztorysem.. zresztą wszystko mi jedno - nie dotrzymali terminów zawartych w umowie.. cierpliwie czekam do piątku.. taaaa... cierpliwie...
na budowę nadal nie dotarłam dotarły za to zdjęcia
mój poszarzały dom:
http://i35.tinypic.com/scc0fn.jpg
klinkier sie kładzie:
http://i37.tinypic.com/34etdhj.jpg
bałagan na budowie :
http://i33.tinypic.com/35ias6c.jpg
to tyle "zewnętrza" jeśli chodzi o zdjęcia wnętrz (to trochę za duże słowo jak na obecny etap ) to zdecydowałam, że umieszczę je w albumie zamkniętym.. (hasło na PW) może zmotywuję niektórych do odwiedzin w moim lawendowym domku
coś ostatnio mnie słabość ogarnęła.. mam za sobą pierwsze kulturalne acz stanowcze pozbycie się ekipy.. ofiarą padli kominkarze.. kominek miał byc gotowy tuż po 5 września jest..w połowie.. którą w połowie trzeba poprawić.. przyblokowali tym samym z robotą Dłubusiów no i powstał mały karambol.. dziś temat jest zakończony - resztę zrobią Dłubusie.. ale Dłubusiów chwilowo nie będzie.. no i klops.. hydraulicy też jeszcze walczą może ja jestem za mało stanowcza??
za to mam już parapety zewnętrzne.. elewacja się robi dość sprawnie.. klinkier na niej będzie- decyzja zapadła.. w sobotę jedziemy po tynk.. panowie mnie namawiają na zmianę koloru.. hmmm..
wczoraj zapłonęło nasze domowe ognisko.. rola Hestii jest dla mnie stworzona przesiedziałam prawie godzinę wpatrując się w płomienie.. jeszcze tylko jakiegoś niedźwiedzia przed kominkiem brakuje.. cóż. na tym etapie musiała mi wystarczyć sterta płyt k-g
http://i35.tinypic.com/29er04.jpg
niestety, obudowy nadal nie ma ale za to pojawiła się dolna łazienka..
mamy skończone poddasze jest pieknie! oto ostatni z pokoi - tu jeszcze przed malowaniem.. jest potężny
http://i37.tinypic.com/qn04k3.jpg
dom już w całości jest oklejony styropianem.. wśrodę montaż parapetów zewnętrznych.. chłopaki działają w zawrotnym tempie
http://i34.tinypic.com/287ojk3.jpg
Dłubusie zakończyli tez wszystkie zabudiowy k-g na poddaszu.. w poniedziałek zaczynają dolną łazienkę.. poprosiłam, żeby zwolnili tempo, bo nie nadążam
Pan kominkowy wziął sie do roboty.. dzisiaj była akcja GRANIT! chłopaki przywieźli zamówioną przeze mnie półkę marmurową i granitową czarną rameczkę.. no i po oględzinach zmieniłam koncepcję - rameczka ma być szersza po bokach, a wąska tylko na środku.. ok, tylko skąd o 18tej w sobotę wziąć wypolerowany czarny granit?? jak to skąd? od pomnikarzy! szczęście, że dla nich to akurat środek sezonu i 18tej byli jeszcze w pracy granit jest!
czy ja marudziłam coś na elektryka?? odszczekuję! dostałam wycenę - potraktował nas bardzo przyzwoicie czego o hydraulikach powiedzieć nie mogę
- ekipa od elewacji wystartowała nie mogę się doczekać tej nowej odsłony mojego domu.. jutro już będzie co nieco widać
- podpisaliśmy umowę na dostawę gazu.. napełniają w środę! do tego czasu mają być podpięte urządzenia w kotłowni krótkie terminy rewelacyjnie przemawiają do naszego hydraulika, który uwielbia czuć oddech wroga na plecach.. szaleją chłopaki kotłownia nabiera jakiś kosmicznych kształtów
- hydraulik zapunktował! co prawda najpierw wyprowadził mnie z równowagi krytykując moją rynnę, która pięknie przyozdabiała wejście, a której to podobno nijak inaczej nie dało się zamontować.. po ochłonięciu powiedziałam mężowi co ja o tejże rynnie myślę.. mąż popatrzył chłodnym okiem.. potem podzieliliśmy się rozterkami z panami od elewacji i dziś ku memu zaskoczeniu ta nienaruszalna rynna zmieniła swoje położenie.. nooo i jak tu nie kochać hydraulików