Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

elisee

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    84
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez elisee

  1. Witam, Wiem,że szanse są nikłe i że masa psów szuka nowych domów, ale nie daruję sobie jak nie spróbuję... Z racji wykonywanego zawodu mam do czynienia z różnymi trudnymi sytuacjami domowymi ludzi - tak jest i teraz. W domu jednorodzinnym zamieszkuje ponad 80 letni Pan a z nim córka i zięć alkoholicy. Do tego piękny, zadbany kot i dwa psy - średni kundelek i suczka Saba. Saba wygląda zupełnie jak owczarek środkowo azjatycki: krótki ogonek, kopiowane uszy, duża, łaciata. Sierść o wiele mniej obfita niż u kaukaza ale świetnie nadająca się na nasze warunki pogodowe. Sytuacja jest coraz bardziej napięta a Pan nie radzi sobie zupełnie z psami. Pomyślałam, że zanim trafią do schroniska może ktoś przyjmie choć Sabę - bo tak ma na imię jako psa do stróżowania...Kundelek mimo, że mniejszy jest bardzo szczekliwy, napastliwy i mam większe obawy go pogłaskać niz Sabę. Pewnie szansy nie ma... Saba jest to bardzo miły pies, łagodny i spragniony kontaktu z człowiekiem. Cieszy się na sam widok jak już kogoś pozna, piszczy, opiera się łapkami o furtkę i liże ręce jęzorkiem. Można ja śmiało po wejściu na posesję przytulić, poklepać, bierze rękę w pysio i chce się bawić. Poza tym to spokojny pies. Wiem - wygląda groźnie, ale to chyba lepiej dla potencjalnego złodzieja, że odstrasza... Potrafi zaszczekać gdy ktoś przechodzi ale nie nachalnie. Jest to suka dorosła , ale nie stara - najwyżej 5 letnia. Jeszcze całe życie przed nią - byłe by nie w schronisku... Ja niestety dopiero ruszam z budową w tym roku, teraz mieszkam na dwóch pokojach z kuchnią i mam 4 koty... Usłyszałam , że Saba koty lubi ale muszę się dokładnie jeszcze dopytać. Nadaje się raczej jednak do domu z wybiegiem. Może ktoś z Was lub znajomych potrzebuje solidnego stróża posesji? Saba przebywa teraz na dworze, na malutkim wybiegu przed domem i chowa się w otwartej werandzie. Zrobiłam jej fotki aparatem ale trudno to zrobić, gdyż jak tylko cmoknę aby się spojrzała w aparat - zaraz przybiega. Postaram się wkleić zdjęcia wieczorem. Zapomniałam dodać, że suka zamieszkuje w Poznaniu. Jeśli będzie taka potrzeba to zorganizuję auto i przywiozę Sabę do nowego domu.
  2. Znając siebie zresztą to na pewno zaczaiłabym się z aparatem dyskretnie. Jestem nieobliczalna jeśli widzę krzywdę zwierząt
  3. Osobiście zgłosiłabym tę sprawę na policji. Nie zawsze spotyka się ze strony policjantów totalną obojętność. Poza tym nie mogłabym zasnąć wiedząc, że ten typ co to zrobił pozostanie bezkarny. Podałabym numer rejestracyjny - może facet sprawdzał czy psa udało się skutecznie zlikwidować Może wracać tam - pies, jeśli to jego właściciel pewnie podejdzie do niego a wolę nie myśleć co ten zwyrodnialec może mu jeszcze zrobić. Policja chociaż go sprawdzi - sąsiedzi powinni wiedzieć czy miał takiego psa. Jeśli pies się pojawi - zamknęłabym swojego i wpuściła sukę na posesję. Zadzwoniła po straż czy do schroniska najbliższego. To nie jest najlepsze rozwiązanie ale zawsze pies ma co jeść. Jeśli to suka w ciąży to już koszmar totalny...
  4. Jak ja sie ciesze, że jestem zarezerwowana w terminarzu Czekam cierpliwie, bo budowa jeszcze nie ruszyła, ale mam nadzieje, że niebawem.
  5. Jesli chodzi o mapki co to ich z 10 potrzeba (do wody itp) to złozyliśmy wniosek w poniedziałek. Odbieralismy w czwartek.
  6. Przekazałam info koleżance - już się czai na gg
  7. Bynajmniej nie źli...wręcz działajacy na rzecz tych nierasowych. Kilka razy do roku w oznańskiej Palmiarni organizowany jest pokaz kotów rasowych, zbiera się datki na koty bezdomne. Na wystawie także. Właśnie jako hodowcy Norwegów wydajemy kalendarz z naszymi kotami (kolejna edycja) z którego dochód przeznaczany będzie na koty w potrzebie. Czesto obok kotów rasowych mieszkają te nierasowe, pomagamy w adopcjach. Nie rzecz w tym zresztą aby przkonywać do tego co robią własciciele kotów rasowych na rzecz tych nierasowych. To także walka z pseudo hodowlami aby nie przybywało kotów chorych, w schroniskach, bezdomnych, uświadamianie co do sterylizacji, kastracji nawet tych domowych kotów. Jesli chodzi o wystawę to jak najbardziej mogą to być kotki sterylizowane, kastrowane (rasowe też wystawiane sa w tych kategoriach) a nawet powinny ze względów zdrowotnych.
  8. Moja koleżanka poszukuje psiaka dla siebie - czy Bazylek jest możliwy do adopcji do Poznania? Jesli tak to jej zaprezentuję
  9. Koty w kategorii "domowy" wystawia się jak najbardziej. Warunek podstawowy to członkostwo w jednym z klubów zrzeszajacych kociarzy - np. Felis Polonia i jej oddziały. Po opłaceniu składki członkowskiej, zgłoszeniu kota na wystawe na odpowiednim druku, opłaceniu wystawy, załatwieniu odpowiednich wymaganych szczepień i zachipowaniu kota udział jest mozliwy i dla kotków domowych. Fajnie jak takie koty się pojawiaja, bo nie ma ich wiele w tej kategorii i fajna rywalizacja jest.Mozna nawet uzyskać tytuł najpiekniejszego kota domowego wystawy. Zresztą czesto koty domowe sa dodatkowo nagradzane, bo wystawiane sa dla czystego hobby włascicieli. Mozna tez powalczyć aby odpowiednio wygladajacemu kotu domowemu wyrobić rodowód jako kotu europejskiemu, ale to juz inne kalosze...
  10. Część stała parawanu jest i tak uszczelniona silikonem przy montowaniu. Nie ma siły aby przeciekło. Ruchoma ma uszczelkę - nam teraz przy bardzo intensywnym stosowaniu kiedy woda leci bezpośrednio na parawan robi sie teraz mały placek wody na brzegu obudowy od wanny ale po pierwsze silikon w pierwszej częsci powinien byc poprawiony (jak się człowiek opiera to taki efekt...) no i kot nam wyciaga uszczelkę pionową miedzy czesciami (taka gimnastyka łapek i pazurków...) No i sama wanna wygodna jest bardzo.
  11. Gratuluję kociej piękności i super wyboru:) I do zobaczenia na miau Moje kociska tez pozdrawiają rudaska.
  12. My mamy - jeszcze w obecnym mieszkaniu. Parawan jest bardzo skuteczny - oczywiście ważne jest zamontowanie prysznica aby nie chlapał poza parawan.
  13. Plan supe r:) Jak bedzie komin a jak dwa to tym bardziej kubełka nie trzeba. Kocury dziękuja za słowa uznania
  14. elisee

    Kot w domu

    I bardzo niebezpieczny...
  15. A czy ktos z Was może orientuje się jaka może być cena m2 takiego lasku a jaka nieuzytków typu łaka - tak średnio bo pewnie różnice są w poszczególnych rejonach...?
  16. Jak juz będę miała dokładne namiary od geodety, który to oddział to nie omieszkam zapytać jakie mają plany i czy można starać się o zakup. Tylko, ze nie wiem w jakiej formie to zrobić, żeby było dobrze, bo chodzi tylko o to aby tam sobie nadal drzewka rosły a nie o przekształcanie działki bo nic tam budować nie zamierzam.
  17. U nas sprawa się wyjaśniła - geodeta przy oficjalnym podziale słał pisma do sąsiadów i okazało się, że lasek jest własnościa Skarbu Państwa.W każdym razie nie są to Lasy Państwowe. Później bedę miała od geodety dokładne namiary.
  18. 1% mój i męża poszedł na rysie
  19. elisee

    wiza do USA

    Zasugeruję mu to, choć bardziej nastawia się na zwiedzanie chocby muzeum lotnictwa , niz na zakupy Stwierdził, że nie jedzie samochodem, aby zapakowac zakupy do bagaznika no i czasu może nie mieć na bieganie po sklepach. W każdym razie zamówienie na wszystko co związane z Princem złożyłam - napewno DVD, bo z płyt wszystko mam
  20. elisee

    wiza do USA

    To jakieś pocieszenie jest, bo z kim będę wymarzony domek budować
  21. elisee

    wiza do USA

    Nie straszcie mnie - właśnie odwiozłam męża na lotnisko. Poleciał do Stanów na tydzień - służbowo oczywiście, ale wize dostał na 10 lat jak dobrze pamietam. Jeszcze nie wróci
  22. Powinno być cieszę się, To też
  23. Toż ja właśnie czekam na wycenę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...