Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

darekw127

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    409
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez darekw127

  1. Tu nazywają to podstawą słupa. Mi się to udało kupić w byle jakim sklepie metalowym na podstawie opisu słowno - muzycznego. A inni na ten przykład nazywają to wspornikiem słupa.
  2. Polecam artykuł Świetlówka kompaktowa, czyli my, ekofrajerzy… Dodam, że ja też jestem ekofrajerem. Mam tych kompaktów całe mnóstwo. Świecą jak świecą. Muszą popracować do końca swojego życia, a potem się pomyśli. [/url]
  3. Igaigi, no no, gratuluję! Zupełnie jakbym widział własną chałupkę. Bardzo dobrze, że wydłużyłaś komin kominkowy. U nas niestety jest nieco za krótki i w ciągu dwóch miesięcy zdarzyły się dwa dni, w które silny wiatr napychał powietrze w dół komina. Jestem ciekaw jak zamierzasz zrealizować wentylację kuchni. Nasze rury kiepsko się spisują. Mimo ocieplenia pianką na poddaszu, ciągle skrapla się w nich para wodna. W spiżarce wręcz musiałem zrobić odpływ z kratki do słoika. Nie zrobiłbym też więcej opuszczonej podłogi pod schodami. Zysk miejsca jest mniejszy niż się spodziewałem, a w zamian skrapla mi się para na zewnętrznej ścianie (fundamentowej). Muszę codziennie wycierać ścierką. Polecam dobrze ocieplić podłogę w pomieszczeniu nad garażem. U nas jest ledwie 4cm i po zejściu z podłogi łazienki można dostać szoku termicznego. Chyba będę musiał przykleić styropian w garażu do sufitu... To takie spostrzeżenia po dwóch miesiącach mieszkania. Poza tym jest OK.
  4. Gość ma układ otwarty, tylko o tym nie wie. Woda się zagotowała i uciekła. Trzeba dopuścić wody, odpowietrzyć i wszystko w tym temacie.
  5. A mi się nie udało. Po tygodniu od położenia, kiedy tynk wyglądał na całkiem suchy, spadł zacinający deszcz. No i część ściany popłynęło... Na wiosnę robota od nowa.
  6. Podnoszę temat, gdyż i mnie dotknął podobny problem. Dopiero dwa razy paliłem w kominku. Po pierwszym razie było w porządku, ale po drugim razie czuć w domu zapach spalenizny. Mój kominek to Zuzia z Kratek, a komin to Schiedel Rondo Plus fi200. Po odsłonięciu dziurek w szufladzie i przyłożeniu ognia, płomień kieruje się w kierunku komina. Niestety co kilkanaście sekund pojawia się krótki podmuch w kierunku pomieszczenia. Myślę, że to podmuchy wiatru napychają zapach spalenizny na salony. Komin wygląda tak: http://picasaweb.google.com/darekw127/Budowa#5343571060840193650 Jest dość niski, ale tak miało być w projekcie. Tyle, że w projekcie jest jeszcze przedłużony o rurę zakończoną strażakiem: http://picasaweb.google.pl/darekw127/Budowa#5406125314622685682 Ponieważ ciąg był dobry (w czasie próby kominka), więc darowałem sobie tę przedłużkę. Połać dachu, na której jest komin, jest skierowana na zachód. Ostatnio wieją wiatry zachodnie, więc pewnie to one są przyczyną. Co radzicie? Dorabiać rurę ze strażakiem? Samego strażaka? Czekać na wiatr z innego kierunku? To chyba będzie trudne, bo w Polsce przeważają zachodnie...
  7. Przed kilkoma dniami wziąłem to w wersji na próbę. Szaleństw nie ma (w porównaniu do Neo 512), ale da się żyć. Druga opcja to radiówka od lokalnego dostawcy. Niestety w tym przypadku konieczne jest wystawienie anteny ponad komin na półtorametrowym maszcie. Odrzuca mnie myśl o dziurawieniu komina, więc raczej zostanę przy CDMA.
  8. Oczywiście, że będę. Już się przyzwyczaiłem za bardzo do tego forum.
  9. Acha, jeszcze chciałem dodać, że grzejników nie powinno się instalować na ścianach wewnętrznych.
  10. Odnosząc się do kwestii dodatkowych okien dachowych i grzejników pod nimi, chciałem nadmienić, iż mamy jedne i drugie. To znaczy zasadnicze grzejniki znajdują się na ścianie szczytowej przy oknach balkonowych. Pod połaciówkami są małe grzejniki o szerokości okien. Jeśli chodzi o moc, to jest spory nadmiar. Wydaje się, że bez problemu obyłoby się bez tych małych grzejników. Niestety problem skraplania i tak występuje. Grzejniki przez większość czasu pozostają zimne, a włączają się tylko raz na jakiś czas, żeby podtrzymać zadaną temperaturę. A w ogóle to mieszkamy od środy.
  11. darekw127

    odnogi gazu na posesji

    Można. Zgodnie z projektem instalacji gazowej.
  12. freetask, od razu. Popatrzył na tylko wodomierze i zapytał gdzie są krany ogrodowe. Nawet nie chodził oglądać. Głupi byłem, że powiedziałem o tym kranie z tyłu domu. Tak to by zobaczył tylko ten z przodu, który jest blisko szafki i by było z bańki. Swoją drogą to racja, że mała odległość od licznika nie jest żadną gwarancją, iż nie zrobiono lewego odejścia na przyrządy. Jak już puszczą wodę, to może uda mi się pana poprosić na rekonesans. Niech odkręca wodę w kranach i patrzy który licznik się kręci. zbigmor, nie mam zamiaru kopać się z koniem. Spróbuję podejść do sprawy z pokorą.
  13. Argumentują tym, że tak nie wolno.
  14. zbigmor, skąd ta niewiara w ludzi? Chodzi o to, że już wszystko gotowe. Dawno otynkowane, a posadzki zrobione na gotowo. Niestety dopiero teraz doczekałem się przyłącza wody. Wszystko gotowe, a tu zonk. Żadne przeróbki nie są już w zasadzie możliwe (bez prucia tynków i posadzek). Idąc tym torem łatwo zauważyć, że nie ma już możliwości wykonania żadnych "lewych" odejść. Żeby nie było wątpliwości, wszystko mam całkowicie na legalu.
  15. zbigmor, miałem wizytę przedstawiciela ww instytucji i niestety nie uznał mi podlicznika ze względu, o którym pisałem w pierwszym poście.
  16. out, zdaje się, że trafiasz w sedno problemu. Tylko jak mam udowodnić, że nie mam nic podłączonego we wspomniany sposób?
  17. Czy istnieje maksymalna odległość zewnętrznego kranu od wydzielonego wodomierza? To znaczy czy mogę zrobić sobie wodomierz do podlewania ogrodu w szafce wodomierzowej z jednej strony budynku, a kran zewnętrzny po drugiej stronie budynku? Chodzi mi o wymogi formalne. Może macie z tym jakieś doświadczenia?
  18. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. W moim przypadku brak owej rury nie sprawił jednak kłopotów formalnych. A od strony praktycznej to się okaże.
  19. U nas było 11cm. Efekt wyszedł taki (przed drugim malowaniem): http://lh5.ggpht.com/_Zj8-VvBxVIk/SRndQ06g6ZI/AAAAAAAABMQ/0bIoBbWEZBc/s800/IMG_0844.JPG
  20. Też czekam jeszcze z jedną ścianą. Problem w tym, że zapewne z ociepleniem przyjdą deszcze. Tak przynajmniej było tydzień temu.
  21. Pytanie takie, jak w temacie. Czy osłona do rury wodnej (począwszy od ławy fundamentowej, powyżej posadzki skończywszy) jest obowiązkowa? W warunkach z PGK nie ma nic na ten temat, ale może są jakieś przepisy ogólne, które to regulują?
  22. Ja tam ekspertem nie jestem, ale znajomy narzekał na coś podobnego i w efekcie okazało się, że miał przez kominek ciąg wsteczny... Może trzeba okna rozszczelnić?
  23. gladiator2025, chyba już ktoś o to pytał, wiec poszukać na wcześniejszych stronach tego wątku. Wszystko zależy gdzie i jak budujesz. Czy sam dużo robisz, czy wszystko zlecasz. Nie da się jednoznacznie określić ile pieniędzy potrzebujesz. Wg znawców forum Muratora, należy być przygotowanym na kwotę 3500zł za metr powierzchni użytkowej.
  24. Igagi, cieszę się, że ruszyliście. Ten zarys fundamentów jakiś taki dziwnie znajomy. Dla pocieszenia powiem, że u nas humus był zdejmowany przez sześć godzin. Koparkowy nie był najwyższych lotów niestety. Ciekawe ile czasu by mu się zeszło w górach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...