Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

annko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    63
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez annko

  1. 10 dni temu sporządziłam gnojówkę z zywokostu i pokrzywy .6 kg żywokostu i 3kg pokrzywy zalałam w 100 litrowej beczce ustawionej w półcieniu bez przykrycia .Mieszałam ,burzyło się zaczęło śmierdzieć jakby kto diabła rozdarł-myślę ok ok ale po tygodniu pojawił się biały korzuszek .Może przesadziłam z ilością, a może to tak ma wyglądać .Czy można jeszcze cos z tym zrobić czy może już tylko na kompost?
  2. Dzięki wielkie za rady ,niedawno właśnie usuwałam takie zwinięte w rurkę listki jeszcze popryskam owadofosem.Jeśli chodzi o robactwo to trułam już drugie pokolenie mszyc.Na przedwiośniu niszczyłam wstrętne robale- bruzdownice takie co siedzą w środku pędu .Wraz z kupowanymi różami kupuję również kolejne rodzaje szkodników,miałam już chyba wszystkie z listy. Czy u was też mnóstwo nabrzmiałych pąków? jako pierwsze zastartowały rugozy choc jest teraz brzydko mimo to zaczynaja już kwitnać -ku mej radości
  3. Cześć dziewczyny Niedawno, jednym okiem oglądałam program Marthy Stewart nie jestem specjalną fanką ale wyostrzyłam zmysły gdy snuła o tym jak nawozi swoje róże.Otóż pod każdy dobrze wyrośnięty krzew podsypuje ok. pół szklanki soli gorzkich tzn. siarczanu magnezu ,podobno pięknie kwitną imają ładne liście .Ciekawe? Co Ty na to Haniu? Glilko piekne te Twoje pieski ,cudownej barwy.Ja to mam suczkę niewiadomej rasy sczuro-dzika,może trochę jamnika ,jest niewielka ale za to mocno" pachnie"...ale kochana jest .Aaaa mój Abraham rośnie w półcieniu i kwitnie całkiem nieźle.Jak będęmiała więcej czasu to wkleję jakieś fotki. wiecie co, jakieś obrzydliwe gąsienice pojawiły się w środku pędów na jednej z róż ,bruzdownice czy cóś . .tego jeszcze nie było .Pędy z robalami powycinałam ,spaliłam a ziemię spryskałam obficie Decisem .Czy dobrze zrobiłam?
  4. Dzięki ale mam takich cały ogród,nawet w kolorach czerwony ,biały do wyboru .Czy ktoś może pożyczyć mrówkojada ? Jak nie będą chcialy się wynieść poczestuj je boraksem z cukrem pudrem 1:1,boraks do kupienia w aptece.
  5. Babki ale macie fajnie. Ja już niestety tej wiosny to chyba nic w markecie ,nie kupię ,bo za miesiąc trza komunię dziecku wyprawić A dziecko boso do komuni nie może przecież ,no chyba ze w ramach świątobliwego umartwiania się Ale i tak na pocieszenie dziś kupiłam skrycie przed rodziną dwie Boniczki , w ogrodzie bot., których mi brakowało do kompozycji .Rachityczne wprawdzie.W botaniku nędzne resztki ludzie wszystko przebrali...
  6. Moje niby problemu nie sprawiają .Mam dwie po obu stronach schodów na tarasie z czego jedna jest ogromna ,a druga cholera rozdzieliła się na 3 małe rachityczne juczki ,co robić ? Chciałam je prowadzić mniej więcej symetrycznie ,jeśli chodzi o wielkość
  7. Ja stosuję łapki elektryczne (ale nie lampy tylko takie ręczne). Potrzeba trochę wprawy, ale za to nie zostają obrzydliwe plamy po usuniętych muchach. A muchę mozna unicestwić w locie. Jakie to łapki elektryczne-ręczne ,stosujesz? Ze znanych mi łapek elektrycznych ręcznych ja stosuję czasami odkurzacz oczywiście bez szczotki.... A szklanka na owady z żądłem ,sposób świetny, sprawdzony .Szklanka + pocztówka wielkanocna od cioci
  8. Chciałabym posadzić w miejscu słonecznym L.D Braitwaite lub Othello .Czy one płowieją na słońcu .Nie widziałam żadnej z nich w realu. Szukam czegoś w odcieniu glębokiej karmazynowej czerwieni nie"' strażackiej ".W necie każde zdjęcie różni się od siebie .Czy angliki rosną w dobrze w nasłonecznionych (całą dobę)miejscach ?.Mam Abrahama .D ale on rośnie w lekkim półcieniu i jest ok. Pozdrawiam,będę wdzięczna za odpowiedź..Przepraszam że się powtarzam ale moje pytanie gdzieś zniknęło w wątku.
  9. Ja pozwalam na odwiedziny pająkom ale tylko tym na cieńkich nóżkach.Te co bardziej tarantulowate wynoszę z domu.W prawie każdym oknie siatka ale itak wlatują przez tarasowe potwory muchy takie jakich w mieście nie widziałam,gzów też nie brak .Lampa wkuchni do bani , lepy obrzydliwe ifaktycznie najlepiej sprawdza się wybijanie mechaniczne .Aaa czasami przychodzą latem mączniaki chadzają sobie na szczęście tylko parterze ,dobrym środkiem na tych gości jest boraks mieszany z cukrem pudrem 1:1.Sypię ścieżki i po3 dniach robaczki się wynoszą i świetnie działa też na mrówki. Nie jest trujący dla zwierząt domowych
  10. Dzień dobry . Mam pytanie ,szczerze mówiąc liczę na odpowiedź guru tej stony p. Adama Choduna .Dziewczyny a może Wy macie doświadczenie... ?Chę posadzić w miejscu słonecznym L.D Braitwaite lub Othello .Czy one płowieją na słońcu .Nie widziałam żadnej z nich w realu. Szukam czegoś w odcieniu glębokiej karmazynowej czerwieni nie"' strażackiej ".W necie każde zdjęcie różni się od siebie .Czy angliki rosną w dobrze w nasłonecznionych (całą dobę)miejscach .Mam Abrahama .D ale on rośnie w lekkim półcieniu i jest ok. Pozdrawiam,będę wdzięczna za odpowiedź.
  11. Ja za sporą kupkę obornika z taką rorzutnika wydałam 50zł. Dobrze że wiejscy są gotowi , by zawsze sprzedać .teraz kupka jest o połowę mniejsza ale za to dobrze przerobiona .Haniu, może w okolicznych wioskach ,spytaj o kogoś kto ma więcej krówek to chętnie sprzeda nawet z dowozem tyle żeby nie wymyślił jakiejś ceny z kosmosu !? Wyczytałam gdzieś że róże nawozi się obornikiem co 2,3 lata a nie co roku ,czy to prawda ? Ciekawe jest to jak każdy innaczej komponuje ziemię ,ja kopię duży , na spód kupę wyżej kompost, trochę ziemi do róż ,trochę rodzimej ,bo beznadziejna ,troszkę gliny i żeby była pulchna to też grubego piasku ale tego najmniej wszysko mieszam i do dołka .Ludzie mają różne sposoby ,słyszałam nawet o skórkach banana na spód jako cenne źródło magnezu i potasu
  12. Zamówiłam i czekam teraz spokojnie i planuje gdzie sadzić. Mam jeszcze zadołowana część od p Choduna, bo pieruński snieg przyszedł To fajowsko Gosiu ,czuję tutaj to bicie serca przyśpieszone mogę ręczyć są solidni jak to szwabensy.Oczywiście nie przyjdą Ci tak szybko jak od p. Choduna ale wkońcu przyjdą i będzie ok .Jeśli można spytać ,ile ich zamówiłaś? Jak jest tak zimno to moze jeszcze coś zamowię u p.Choduna może coś angielskiego jeszcze ech Pozdro
  13. A jak sie sprawuje?co jeszcze zamowiłas u nich? Aaaaaaa Bobbie urósł sobie na 2 m .Narazie się nie rozkrzewił ,tylko wypuścił jeden długi pęd którego koniec przymarzł troszkę po zimie .Żeby tylko nie wymarzał ,wrażliwiec jakiś czy co?Ale może się zahartuje mam nadzieję .
  14. Oj dużo różnych zamawiałam.... np.Fantin Latour,FritzNobis ,Compasion,Valencia,Big Purple,Frederic Mistral Eden Rose 85 i jeszcze jeszcze więcej rzeczy,których nie pamiętam ale nie żałuję..bo są piękne .Raz zamówiłam potem wpadłam w swoisty obłęd i zamówiłam ponownie Bobbiego ,potem znalazłam p.Choduna itd...Wszystko ładnie rośnie i kwitnie ,wiele z kordesowych róż mają patenty ADR . Sadzonki wypasione -warte swej ceny.Troszkę zaszalałam no ale cóż ..bez róż!?
  15. Gosiu bardzo łatwo kupić Bobbie'go w http://www.kordes-rosen.com/załatwiasz wszystko elektronicznie wybierasz odpowiedni język na stronie glównej .Za wysyłkę płacisz 26 euro + koszt róży .U mnie B.J. rośnie już zdrowo od roku .Czas oczekiwania jest krótki ,sadzonki ładne jak raz kupisz yo przez 3lata zasypują cię katalogami...
  16. Jaka to odmiana czerechy? Kipiłaś do niej zapylacza? Szczerze mówiąc to nawet w szkółce botaniku czerecha była opisana jako czerecha i o podkładce też nic mi niewiadomo .Muszę się przyznać nie przypuszczałam że jest tyle odmian czerech .Wioska w której mieszkam obfituje w stare poniemieckie drzewa czerech .Wszystkie pięknie owocują, taka też rosła na mojej działce lecz nie przeżyła wichury.Liczę też na to ,że będą się razem zapylać tym bardziej, że u sąsiada pasieka za płotem brzęczy... Po tym rozwoju wątku chyba przekopię stertę'' działkowców''
  17. Ooo silno pięknota jak mawiała moja babcia śp.lekko wschodnim akcentem---szczególnie Burgundy iceberg ,ale muszę się pochwalić że Big Purple to mam w ogródku Życzę Wesołych cieplutkich Świąt .Aby do wiosny.... Tutaj śnieżnie święta pozamieniały się terminami czy co ? http://www.rosenhof-schultheis.de/
  18. ja natomiast kupiłam czerechę to taka słodka wiśnia polecam jest pyszna ,szukałam w necie a znalazłam w botaniku we Wrocławiu, ale w necie kupiłam śliwkę węgierkę Tolar odporną na szarkę może ktoś ma tą odmianę? A co do Rivana to dostałam jakiś kiepski egzemplarz bo lubi przemarzać .
  19. Muszę cię pocieszyć ,ta korba to już chyba nie przechodzi w tym roku to powstrzymała mnie jedynie choroba .Ale już przeszłam przez winorośle,hortensje ,magnolie przez odkłady ,winobluszcz trójklapowy ,trzmielina ,bukszpan,perukowiec ... a jeszcze sobie marzę np.oszczepieniu róż
  20. Tortury mi tu zadajasz prawdziwe.. Ślinka leci ...a ja nie mam miejsca ani kaski na nowe chyba, że poszerzyć rabatę Fajna stronka dzięki .Jezscze jej nie wyczaiłam hmm głównie dlatego, że ja te co bardziej germańskie lukałam -więcej kumam ot np. http://www.schmid-gartenpflanzen.de/
  21. Właśnie też to przed chwilą sprawdałam .Bosche ależ ona kwitnie ....
  22. moze i ladnie to wyglada ae jak masz mala kostke i mech ja obrasta to mozesz kiedys zeby zgubic na tej kosteczce i pieknym mchu Okej,okej... już schodzę na ziemię .Wiadomo bezpieczeństwo to pierwszorzędna sprawa
  23. To troszkę przerażające ,może wymyśla taką coby łypała na nas ludzkim okiem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...