Jak ten czas leci - dawno nic nie pisałam. Właściwe to sie juz nic ciekawego nie dzieje.
Troche wyrównaliśmy działkę , ale jeszcze potrzeba nam ziemi , aby teren wygladał w miarę dobrze .
Najważniejsze mamy już odbiór domu- pozwolenie na użytkowanie.
Jesteśmy nowymi mieszkańcami X ulicy, juz nawet sie zameldowalismy.. Och jak to dobrze, w zeszłym roku jeszcze nie myslałam ,że bedziemy mogli o tym czasie w nowym domu zamieszkać.
Odwodnie z rynien zakończone . No i teraz zaczynaja sie schody. Potrzebuję bardzo duzo ziemi , aby wyrównac teren , obsypac skarpę. Ktos by powiedział , no i co takiego ? Otóz nie myslałam,że ziemia jest aż tak droga. Myslłam ,że wieksze wydatki mam juz za soba , a tutaj czeka mnie do wydania jeszcze ładnych pare tys. na samą ziemię !
Mąż z synem zabrali sie za odprowadzenie wody z rynien. Muszą odkopac troche ziemi , aby posadowic rury rozpowadzajace wode. Twardo maja kopac , bo wokół tarasu prawie jest sam gruz . Ale jak mus , to trudno trzeba kopac i nie narzekac. Ja natomiast zakupiłam wrzosy i nie moge ich posadzić , bo czekam aby zakonczyli kopanie rowów, później trzeba nasypac ziemi i wtedy mogę sadzic. Przygotowałam też częściowo skarpę na obsadzenie .
Dawno nic nie pisałam .Co u Nas ? W tej chwili nic ciekawego sie nie dzieje. Pwoli uporządkowujemy teren wokół domu . Musimy wyrównac teren i ułozyc bruk . Czas leci , a nam jakos robota powoli idzie, a zima moze przyjść szybko. Wiec naprawdę musimy zdecydować się z czego robimy ścieżki i podjazd. konkretnie i do celu ! W naszym klimacie nigdy nie wiadomo ,jak to jest z tymi porami roku. Poza tym nadal urzadzamy salon . Na poczatek zakupiśmy rogówkę.
Kwiatki też posadziłam na wiosnę - oto dowód - takie mieczyki rosły przed tarasem . Sa jeszcze inne kwiaty i krzewy , ale w tej chwili posiadam tylko takie zdjecia.
18.08.2009r Czekałam na urlop i co ? ...juz po urlopie. Jak ten czas szybko leci. Ale najwazniejsze , spędzilismy go fajnie nad polskim morzem w Świnoujściu . Pogoda dopisała, oby jeszcze kasy było wiecej, bo było gdzie wydawać. Pierwszy raz byłam w Świnoujściu i jestem bardzo , a bardzo zachwycona miastem , plażą i promendadą . A najwazniejsze było czysto ! Ze spraw budowlanych ? Czas zrobić przód płotu , wyrównac teren wokół budynku , posiać trawę. Tylko może lepiej z trawa zaczekac do wiosny ?
Dzien dzisiejszy jest dla nas bardzo ważny . Musze sie pochwalić mamy 25 rocznicę ślubu. Swietowanie przekładamy na inny dzień , dzisiaj tylko szampanik i ciastko . Prezentem dla nas z tej okazji j - jest wybudowy nasz domek. I tutaj pragne podziekowac kochanemu mężowi za te 25 lat współnego zycia, za to , że dał sie namówic na budowe domku .To dzięki niemu i jego pracy mamy dzisiaj własny domek. Dziekuje równiez moim dzieciom za miłośc i pomoc . Kocham Was bardzo.
16.07.2009r Meble do kuchni ostatecznie zamontowane . Po poprawkach , które dokonali mogłam je odebrać. Trochę namieszali, ja przeprosiny przyjełam . Rozeszlismy sie w zgodzie. Teraz mozna juz garnki , szklo itd... układać.
Do pilnych rzeczy -pozostało nam na te chwilę zakupić i zamontować: - rolety rzymskie chyba ?czy żaluzje drewniane ? - karnisze; - firanki; - lampy do salonu, przedpokoju , kuchni ,łazienki, ( pozostałe lampy sa już zakupione tylko montowac) .
Dalsza część listy do zrobienia ( ale to na póżniej) : - zrobić przód ogrodzenia płotu, wyrównać teren przed domem i wyłożenie kostki .
Nareszcie o godz 13 ( tak już ostatecznie sie umówiłam z firmą !)
meble kuchenne przywiezli , 3 tygodne opóżnienia. Oczywiście nie odbył sie cały montaż
i dobrze , bo mam wiele zastrzeżen do wykonania .
Wczoraj nie zdązyłam im to powiedzieć, gdyz firma pracuje tylko ! do 15 i nie zastałam ich ,kiedy ja przyjechałam na budowę.. Ale dzisiaj to ich przypilnuje i pokaże błedy ich wykonawstwa.
12.07.09r Sobota przed południem upłyneła na pracowitym dniu. Brama do garażu została zamontowana. Przyłacze kanalizacyjne prawie na ukonczeniu. Ja pomyłam część okien , dosadziłam jeszcze kwiaty, aby wokół domu było trochę przyjemniej. Mąż z synem kończyli zabudowę skosów na poddaszu. A Córcia odpoczywała i zażywała świeżego powietrza w górach. My też ,żeby zapomnieć troche o budowie , raniutko w niedzielę pojechalismy w odwiedziny do rodzinki do Zakopanego. Warto było chociaż na 1 dzień, pogoda dopisała.
Domek został ocieplony , przybrał kolorku . Wydaje mi sie ,że chyba zrobił sie mniejszy po tej elewacji. Dzisiaj mają jeszcze wykończyć koło okien i kolumny oraz zrobić cokół z masy marmurkowejj.( chyba sie to tak nazywa ?) Parapety zewn tez załozone z płytek ,pod kolor okien i dachówki. Ciagle coś robimy jeszcze wewnatrz , a właściwie nic nie widac tej naszej roboty. Do zamontowania pozostały umywalki, kontakty elekr. lampy, karnisze. No i zrobic przyłacze kanalizacjyjne, projekt juz zatwierdzony tylko czekamy na firme. Czasu juz nie mamy za wiele , ale mysle ,ze nie bedzie źle.
29.06.2009 Instalacja gazowa i kominy odebrane przez fachowców. Teraz tylko zgłosic do Gazowni i podpisac ostateczna umowę. Domek sie nadal ociepla, a właściwie to juz tynk kładą. Czekam nadal na kuchnie , miała byc do konca czerwca .A jak widac firmie nie zależy na kliencie i na swojej dobrej opinii. Przesuwaja termin. Jestem zła, nie lubie niesłowności. Myslę ,że w koncu sie pojawią. Pozo tym ciagle cos kupujemy , kupujemy, aby mozna było zamieszkac.
Sobota 22.06.09r mielismy odwiedziny rodzinki. Przyjechały do nas siostry , brat i mama. Wszystkim się chyba podobało. Troche poświetowalismy imieniny męża. Natomiast : Pan Tadek zamontował piec gazowy i grzejniki. Zapomniałam wczesniej napisac , robą nam też ogrodzenie . Na razie z 3 stron siatką, a pózniej dokonczymy przód ogrodzenia, tj brama , bramka i pozostała częśc chyba bedzie kute. Musimy to jeszcze przeanalizowac..Zastanawiam sie też nad drewnem , ale musi to byc cos bardziej twalszego .
Dalej kombinuje co by wymyslec odnosnie listew maskujacych wokół kominka. Wczoraj w kuchni płytki na scianie Pan Władysław przykleił. Na pocieszenie mamy zgodę sasiadki na kanalizacje ,. Wielkie Jej dzieki. jesteśmy szczęśliwi. Teraz tylko projekt i zgoda Urzedu i wodociagów. Oby oni nie mieli jakis zastrzerzeń.
Zdjecia obiecane zostały wklejone. Wszystko na roboczo , jeszcze nie posprzatane i nie dokonczone , ale cos tam juz widać. Zastanawiam sie czy zamontować barierkę przy schodach na parterze, czy tak zostawic jak teraz jest ? Na te chwilę powiedziałam stolarzowi żeby nie montował tej poreczy na dole Boje sie ,że byłyłby problem przy wnoszeniu wiekszych rzeczy podczas przeprowadzki. A ,może tak bedzie lepiej ? Jak sie przeprowadzimy to wtedy zobacze , czy je montowac , czy zostawić przestrzeń otwartą. Małych dzieci nie ma, więc chyba nikt nie spadnie. Dodatkowo częśc wneki koło schodów chcę zabudować drzwiami i wykorzystać na rózne rzeczy. Wtedy sie tez zmieni całokształt klatki schod. Prosze Was doradzcie . NIe podobaja misie listwy koło kominka. Dlatego sa jeszcze nie przyklejone. Musze cos innego wymyslec. Myslałam o korku , ale panowie motujacy stwierdzili że musi być dylatacja i musza byc listwy. A ja nie chce listew. Co robic ? czym mozna je zastapić ?
14.06.2009 Zgodnie z umową zamontowano drzwi zewn. i wew. drzwi wejsciowe http://img34.imageshack.us/my.php?image=img7541i.jpg" rel="external nofollow">http://img34.imageshack.us/img34/2038/img7541i.th.jpg
drzwi do lazienki http://img41.imageshack.us/my.php?image=img7532e.jpg" rel="external nofollow">http://img41.imageshack.us/img41/381/img7532e.th.jpg
Klatka schodowa 1 x. Drugi raz bedzie malowana po zakonczeniu montazu schodów .Chyba dzisiaj Panowie dokonczą reszte prac związanych z ostateczna obróbką schodów.
W sobotę 13.06.09r odbył sie montaż paneli przez firme we wszystkich pokojach . Po wielkich zmaganiach i przemysleniach ostatecznie zdecydowalismy sie na panele , a miał być parkiet , no trudno , moze kiedyś sie zmieni. Acha- panele z CLASENNU dąb elegant AC4, we wszytkich pokojach.
Smieszne , bo w obecnym mieszkaniu mam parkiet , a teraz bede sie musiała przyzwyczaic do paneli , a zwłaszcza do jego stukotu.
Ale ciesze sie z tego co mam i to najwazniejsze .
Już troche robi sie po domowo , jest przyjemniej .
Dzisiaj też bedzie montaz drzwi zew. i wew. Zobaczymy czy Panowie dotrzymaja terminu.
Dzisiaj odbywa sie montaz schodów, tzn. obłozenie drzewem jesion i porecze do tego. Ciekawa juz jestem jak to wyjdzie. Malowanie na parterze jeszcze nie skonczone.