IH
-
Liczba zawartości
78 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez IH
-
Bardzo wszystkim dziękuję za wsparcie. Poczekam cierpliwie.
-
W zeszłym roku posadziłam winobluszcz pięciolistkowy. Po zimie wygląda marnie (choć według opisu miał być mrozoodporny). Właściwie wszystkie (prócz kilku w części dolnej) gałązki są suche. Czy powinnam je przyciąć i czekać aż roślina odbije? Czy raczej pogodzić się z koniecznością wymiany? Podobny kłopot mam z krzaczkiem wierzby. Po zimie końcówki gałęzi (jakieś 30 cm) są nie czerwone ale czarne i w dodatku wyglądają na suche. Czy powinnam obciąć te czarne końce? Bardzo proszę o radę.
-
Wywiercenie studni
IH dodał a topic → w Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
Poszukuję ekipy do wywiercenia studni w ogrodzie (do podlewania) w Starych Babicach (pod Warszawą) - po uprzednim wskazaniu miejsca, gdzie jest woda oczywiście. Mile widziana byłaby ekipa, która wierci studnie mechanicznie a nie ręcznie - jak słyszałam trwa to wówczas kilka godzin a nie 3 dni. Będę wdzięczna za sprawdzone namiary. -
A ja znowu z pytaniem. Poczytałam sobie wątki o przędziorkach i troszkę mi nie pasują. Nie mam pajęczynek ani białych plamek na liściach /raczej pojedyncze kropelki czegoś jakby białego wosku/. Obejrzałam ziemię jeszcze raz dokładniej i dziasiaj mam już zatrzęsienie malutkich stworzonek przypominających muszki - są podłużne i białe. Wyglądają inaczej niż te "niby" pajączki, które widziałam wczoraj. Może to było jakieś stadium pośrednie, albo mam nowe świństwo. Zauważyłam też na ziemi coś jakby wylinki tych muszek. Poprzednio, trochę w ciemno, zastosowałam preparat w sprayu polecony w sklepie. Wydawało mi się, że zadziałał. Nic tam nie było napisane, że pryskanie trzeba powtarzyć. Jestem bardzo ciekawa, co to za paskudztwo mi się przyplątało. I jeszcze pytanie o Talstar - czy zwalcza tylko przędziorki, czy jeszcze inne szkodniki?
-
Mam problem, co prawda z roślinami pokojowymi a nie ogrodowymi, ale może ktoś będzie mógł mi pomóc. Z mojego beniaminka zaczęły się nagle sypać liście. I to w dodatku zielone. Obejrzałąm go dokładnie i znalazłam na powierzchni ziemi maleńkie robaczki. Właściwie owady bo wyglądają trochę jak miniaturowe pajączki - mają mniej niż milimetr długości, pękaty ale lekko podłużny jasny odwłok i z przodu kilka nóżek. Na listkach rośliny zauważyłam też maleńkie białe kropeczki, które wyglądają trochę jak wosk - jest ich niewiele /po kropeczce na listek i to nie na każdym/ ale wcześniej ich nie było. Czy możecie mi powiedzieć co to jest? Czy to może być przyczyna, że roślina traci liście? I oczywiście, czym to ubić? W każdym sklepie ogrodniczym słyszałam inną opinię i polecano mi bardzo różne środki. Nie chcę próbować wszystkich bo szkoda mi rośliny. Jakieś trzy tygodnie temu też miałam /na wszystkich roślinach w domu/ szkodniki ale wtedy przypominały maciupeńkie białe muszki /zostawiały coś - jakby skrzydełka - na liściach/ i rośliny zaczęły mi schnąć. Wtedy wystarczył mi spray owadobójczy. Miał dość szeroki zakres działania więc nie wiem skąd teraz te pajączki i czemu spray ich nie wyeliminował? Będę wdzięczna za pomoć bo za chwilę mój najładniejszy kwiatek zostanie łysy!
-
Robiłam u siebie takie drzwi chowane w ścianie. Tyle tylko, że firma, która wykonywała i montowała drzwi nie zastanowiła się, że prowadnice powinny też być jakoś zamaskowane. I teraz ze strony przedpokoju drzwi wyglądają nieźle ale od strony kuchni widać niestety niezbyt estetyczną prowadnicę.
-
W poprzednim mieszkaniu miałam 1,5 komory i zmywarkę. Właściwie zmywarka musiała chodzić bez przerwy, bo przy dwójce dzieci wciąż są jakieś brudne naczynia a nie było ich gdzie trzymać /chowanie każdego brudnego talerzyka czy kubka do zmywarki zaraz po użyciu po jakimś czasie staje się uciążliwe/. Pół komory też było zupełnie nieużyteczne - za małe na płukanie czy wstawianie tam czegokolwiek. Teraz mam i zlew dwukomorowy i zmywarkę. I to jest bardzo wygodne. Zmywarka pracuje raz dziennie. Zabrudzone naczynia mają gdzie poczekać aż znajdę chwilę, żeby wstawić je do zmywarki albo umyć. Wygodnie płucze się owoce i warzywa /i mają gdzie obciekać/. Choć mój zlew ma standardowe wymiary /jest tylko ciut głębszy/ udaje mi się w nim umyć nawet stolnicę - mam kran z wyciąganym wężem, super wygodne.
-
W domu handlowym "Agata" jest kilka zestawów dziecięcych, między innymi firmy Jubee /drugie piętro, koło restauracji/. To taka duńska Ikea ale całkiem ładna i w przyzwoitej cenie. Bardzo ładne meble (zwłaszcza dla dziewczynki bo bardzo kolorowe) są też w Jupiterze. Niestety nie pamiętam cen ale raczej wysokie. Bardzo ładne meble francuskie i w różnych stylach (chłopięce i dziewczęce) są w domu meblowym przy ulicy Cybernetyki (to się chyba ciągle nazywa Emilka). Wyglądają super, wybór bardzo duży ale niestety bardzo drogie. Ale warto zobaczyć.
-
Poszukuję inspiracji i podpowiedzi. Mam pokój (ok. 14m.kw.), który pierwotnie miał być typową biblioteką (mam mnóstwo książek). Okazało się jednak, że musi być też pokojem gościnnym, w którym nocować będa odwiedzający nas (na kilka dni) rodzice. Musi być więc również w miarę przytulny, z jakąś szafą na ubrania, komodą i stoliczkiem. I teraz zupełnie nie mam pojęcia jak te dwie funkcje pogodzić. W jakim stylu urządzić ten pokój. Może ktoś zna jakieś ciekawe strony internetowe, na których można poszukać natchnienia. Albo może macie jakieś zdjęcia podobnych rozwiązań. Wolałabym kupić meble gotowe a nie robić na zamówienie (z angażowaniem projektanta) bo na święta spodziewam się rodziców i nie chcę ich lokować w pokoju pełnym pudeł z książkami. Możecie jakoś mi pomóc?
-
Z opóźnieniem ale jednak odpowiadam. Z okolic Warszawy - Stare Babice
-
Mam starą szafkę, niestety dość zniszczoną. Chciałabym ją odrestaurować ale nie dam rady zrobić tego sama /parę fragmentów trzeba wymienić, dosztukować/. Czy możecie polecić jakiś zakład renowacji/restauracji mebli z Warszawy lub okolić? Poszukuję kogoś, kto faktycznie zna się na odnawianiu staroci i zachowa tyle oryginalnych części ile się da /szafka po babci więc mam do niej ogromny sentyment/ a wymieni tylko to, co koniecznie trzeba wymienić /zachowując styl/. Jest wiele osób i firm na giełdach staroci, które obiecywały zrobić mi z szafki cudo ale kiedy przyjrzałam się meblom przez nich restaurowanym i na tych giełdach sprzedawanym to się przeraziłam. Z wierzchu politura a w środku albo w mało widocznych miejscach korniki i zwykła szpachla. Ja chcę nie tylko, żeby ta szafka znowu dobrze wyglądała ale przede wszystkim, żeby przetrwała kolejne kilkadziesiąt lat. Może ktoś korzystał z usług jakiegoś zakładu albo konserwatora staroci i może go polecić? Będę wdzięczna za namiary.
-
Drzewka i krzewy owocowe do ogrodu
IH odpowiedział Osówka → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Też chciałam drzewka owocowe ale wszędzie uprzedzano, że właściwie wszystko trzeba pryskać żeby jako tako wyglądało. A ja mam dzieciaki z alergią. W końcu zdecydowałam się na wiśnię groniastą. Zobaczymy. Co do gatunków, to trzeba brać też pod uwagę czy jest samo- czy obcopylna (obcopylne sa np. czereśnie). -
To na ile centymetrów w końcu radzicie ją ściąć?
-
Drzewka i krzewy owocowe do ogrodu
IH odpowiedział Osówka → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Szukałam ale to co znalazłam było niewielkie i według sprzedawców miało zacząć owocować za jakieś 2-4 lata. Możesz zdradzić, gdzie kupiłeś swoją wisienkę? Też pozdrawiam -
Drzewka i krzewy owocowe do ogrodu
IH odpowiedział Osówka → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Wymarzyłam sobie w ogródku wiśnię, coby moje dzieci mogły sobie poskubać niepryskane owocki. Tyle, że nie bardzo chce mi się czekać 4-5 lat aż dostępne sadzonki podrosną i zaczną owocować - poza tym dzieci mi wyrosną i już nie będą chciały nic skubać. Czy można przesadzić takie powiedzmy 1,5-2 metrowe, już owocujące drzewko wiśni? A jeśli tak, to gdzie (w Warszawie i okolicach) można takie drzewko kupić? -
Ta druga firma faktycznie droga. Ale ta pierwsza świetna - piaskownice też mają. Bardzo dziękuję.
-
Dzięki za podpowiedź. W marketach budowlanych pytałam ale tam już po sezonie, więc niewiele jest. Byłam tam też wcześniej ale niezbyt odpowiadała mi jakość huśtawek /mało stabilne/. Little Tikes kojarzył mi się z zabawkami dla maluszków - ja już /niestety/ mam trochę podrośnięte pociechy. Ale sprawdzę jeszcze raz. Może coś przeoczyłam. Pozdrawiam
-
Czy wiecie, gdzie w Warszawie (lub okolicach) można kupić solidne (z certyfikatem) i ładne zabawki ogrodowe - huśtawkę i piaskownicę? Wolałabym huśtawkę metalową (zajmuje trochę mniej miejsca niż drewniana) i piaskownicę z plastiku (można ją schować na zimę) ale mogą być i drewniane (ale faktycznie solidne i ładne). Ciągle jest ciepło i dzieciaki nie dają mi spokoju.
-
Poszukuję poleconego i sprawdzonego stolarza, który potrafiłby zrobić łóżko z litego drewna (nietypowe rozmiary), a do tego szafki nocne i toaletkę. Koniecznie NIE z SOSNY i z możliwością wyboru koloru wykończenia!!! Zależy mi przede wszystkim na wysokiej jakości wykonania ale chciałbym też żeby były to 'meble z polotem'. Niestety fabryki i salony meblowe albo nie są zainteresowane indywidualnym zamówieniem albo mają bardzo ograniczoną ofertę (zwłaszcza te wymiary i kolory). Może ktoś zna takiego wykonawcę?
-
Poszukuję miejsca w Warszawie lub okolicach, gdzie można kupić/zamówić łóżko z litego drewna w niestandardowych wymiarach (160x220 cm). Chętnie wybrałabym coś z gotowej oferty (podobają mi się łóżka współczesne w formie) - mam niezbyt dobre doświadczenia ze współpracy ze stolarzami. Chyba, że ktoś może polecić stolarza z doświadczeniem i wyobraźnią?
-
W maju firma posiała mi trawnik. Wcześniej teren oczyszczono z chwastów roundapem (trzykrotnie), przekopano i czymś nawieziono. Trawa dość długo nie wschodziła mimo solidnego podlewania. Potem urosła w mgnieniu oka i to dość bujna. Niestety urosła też komosa i miejscami perz. Kosiliłam, podlewałam i dwa razy pryskałam starane. Efekt - komosa padła ale za to perz rozprzestrzenił się na połowie trawnika. Teraz z przodu domu i po bokach mam całkiem ładną trawę (pojedyncze kępki perzu usuwam ręcznie), za to z tyłu domu mam już tylko perz i miejscami placki (takie 2 na 2 metry) gdzie ciągle jeszcze jest więcej trawy. Próbowałam rad z forum - często podlewałam i kosiłam żeby pozbawić perz nasion. Ale im krócej koszę tym niżej wyrastają te świństwa z nasionami. Właściwie już przy samej ziemi. Wyplenienie tego ręcznie zajęłoby mi chyba ze 100 lat (próbowałam ale po 10 m.kw. padłam). I teraz już nie wiem. Zlać cały tył domu (ze 400 m.kw.) roundapem i zacząć od nowa? Ale trochę szkoda mi tych kęp trawy, które jeszcze tam są. A może dalej kosić i dosiewać trawę? Tylko czy ona w ogóle wzejdzie w tej masie perzu? Wszelkie rady przyjmę z wdzięcznością.
-
MRÓWKI, mrowisko - przepędzanie i zwalczanie
IH odpowiedział Pajak → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Podobno tam, gdzie są karaluchy nie ma mrówek. Kwestia co kto woli. -
Mam dwie łazienki i w każdej prysznic bez brodzika. I dodatkowo bez kabiny za to z ortalionową zasłonką. Zasłonka zdaje egzamin świetnie - zadbaliśmy o odpowiednie obciążenie. Braku brodzika w ogóle nie odczuwamy. Na podłodze mamy kafelki, które z definicji nie są zimne (to chyba kwestia rodzaju terakoty). Zrobiliśmy też lekki spadek podłogi w stronę odpływu (prawie niezauważalny) i minimalny próg (ok 3-4 mm) na granicy prysznica, żeby nie wychlapywała się woda. Działa bez zastrzeżeń.
-
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Chętnie skorzystam z podpowiedzi ponieważ dopiero zaczynam przygodę z ogródkiem a wolę sadzić wszystko sama niż brać specjalistyczną firmę. Wszystko przede mną.
-
Czy twój stolarz jest może z okolicy Warszawy? I czy jesteście z niego (właściwie z łóżka) zadowoleni? Bardzo chciałabym mieć łóżko z drewna a nie płyty i w dodatku nie z sosny. Niestety wszyscy stolarze, z którymi do tej pory współpracowałam przy pozostałych pomieszczeniach domu nie bardzo się sprawdzili a przecież dobre łóżko to podstawa. Jeśli możesz prześlij proszę namiary. Pozdrawiam