Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Janussz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4 032
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Janussz

  1. Twoja sprawa, ale kasowanie ciężkich pieniędzy za to i wmawianie ludziom, że za tym podąża jakas naukowa teoria to po prostu czyste naciągactwo. ??? Wiele jest jeszcze spraw nierozwiązanych przez naukę. Podając nazwisko naukowca który się tym zajmuje udowodniłem, że nie wszyscy w czambuł to potępiają. Dążą do wyjaśnienia sprawy, a nie na starcie: nie, bo nie. O jakiej kasie mówisz? Ja raczej wydaję kasę. Lekkie pieniądze. Chociaż od jakiegoś czasu jestem już nasycony literaturą i sprzętem. Roztwory elektrolityczne w owocach. Oki, ale jak wytłumaczyć napięcie występujące na końcówkach kamienia? Zapytam o więcej. Jak wytłumaczyć zjawisko, że wyszczerbiony, ułamany kamień tego napięcia nie pokazuje? Znowu robi się kącik miłośników fizyki . Sorki
  2. Jestem pełen podziwu dla Twojej wiedzy. Jednak z zabawy zrobił się kącik fizyczny. Nie o to tutaj przecież w tym chodzi. Jeżeli wszystko wytłumaczymy z zimnym wyrachowaniem, to jakże nudne stanie się nasze życie? Wg mnie życie z wahadełkiem staje się ciekawsze. Kołtunizm? Możliwe . Bodajże Edisona zapytała babka: co to jest prąd elektryczny? Proszę pani. Niech pani przyjmie do wiadomości, że prąd istnieje i niech pani korzysta z niego. Ja przyjąłem, że wahadło działa i korzystam z jego uroków .
  3. W tym wszystkim chodziło o określenie bieguna kamienia (+ -). Można to zrobić wahadłem i miernikiem elektrycznym. Wskazania miernika pokrywają się z wahadłem. Od kanienia się chyba zaczęło i na tym poprzestaję.
  4. To poczytaj sobie Joshi swoje poprzednie wypowiedzi z tego wątka. Rozśmieszyłaś mnie swoją odpowiedzią. To Ty twierdziłaś, że jabłko, kamień nie posiada polaryzacji. Zaskoczyłaś mnie tymi wypowiedziami jako naukowiec. Nie jestem fizykiem. Jestem tylko skromnym kotlarzem. Moja mama zwykła mówić: nie odwracaj kota ogonem. Ale mam ubaw . Przeciętnie zdolny uczeń..... ha, ha, ha,.....
  5. Joshi, a teraz Ty Rico staracie się zdyskredytować moje wypowiedzi w tym wątku. Joshi(fizyk, naukowiec jak siebie określa) robiła wręcz kpiny z polaryzacji jabłka, kamieni. Żądała naukowych potwierdzeń. Proszę bardzo. Dzisiaj nie wytrzymałem i nie mając jabłka zrobiłem pomiar napięcia na końcach cebuli. Wynik: 61mV. Mało tego. Zrobiłem to z obojętnym wg Joshi kamieniem. Wynik: na małym kamieniu takim ok.fi 10cm napięcie miernik pokazał ok.5mV, na głazie ponad pół metrowej średnicy miernik pokazał ok.35mV. Mało tego. miernikiem można określić która strona jest plusem, a która minusem. Stawiasz Rico swoją kasę na to? Ja jestem w każdej chwili do dyspozycji. Powiem coś więcej. Wystarczy przywalić w kamień dużym młotem i polaryzacja się zmienia. W miejscu uderzenia robi się z minusa plus. I tak samo jak nad plusem baterii wahadło kręci się w prawo, tak samo nad biegunem dodatnim kamienia. Proste doświadczenie: najpierw ja określam biegunowość kamienia, jabłka wahadłem, a potem sprawdzamy to miernikiem. Kamień i jabko może być Twoje.
  6. Rico, większość spraw które poruszyłeś sprawdziłem sam. Przykład: przykrywasz baterię paluszek kartką papieru. Nie wiem gdzie jest plus, a gdzie minus. I ja wahadełkiem wskazuję ci biegunowość baterii. Miernik psychotroniczny jest podstawowym narzędziem do badań właściwości bioenergetycznych kandydata na bioenergoterapeutę. Sprawdź chociażby w necie jak się to odbywa i komisji weryfikującej zaproponuj swoją nagrodę. Biegunowość jabłka? Bardzo proste badanie. Napisałem o literaturze którą posiadam. Napisałem też, że weryfikuję sam tę literaturę i nie ze wszystkim się zgadzam, gdyż sprawdzam treści tam napisane. Przykład: 90% autorów za odpowiedź na tak uznaje ruch wahadła zgodnie ze wskazówkami zegara. Na nie, odwrotnie. A u mnie wahadło zachowuje się całkiem inaczej. Jeżeli robiłem doświadczenia z ładowaniem baterii w piramidce i uzyskałem wynik doładowania kilku setek Volta, to Ty wyskakujesz ze swoimi teoriami. Układając odpowiednio baterię, można ją też rozładować. Zrób(kup) sobie piramidkę, zorientuj jeden bok na kierunek północ południe. Postaw na podstawce w 1/3 wysokości w jakimś naczynku Coca colę. Obok dla porównania drugą próbkę. Po kilku dniach sprawdź co się stało z Coca colą pod piramidką. Dla mnie odbarwiła się. I proszę Cię. Nie pisz, że gdzieś coś przeczytałem, usłyszałem i w to wierzę. Weryfikuję te wiadomności. Nigdy też nie myślę o tym, że z tym ma coś wspólnego moja dusza, Bóg. Od sekt religijnych jestem bardzo daleko.
  7. Sztandarowy anty wahadlarski przykład: wahadło działa? No to weź dwie szklanki. W jednej jest zatruta woda w drugiej nie. Sprawdź wahadłem którą możesz wypić i wypij jeżeli twoje wahadło jest takie mądre. Takie doświadczenie ma 50% powodzenia. I to nie wahadło powie nam w której jest zatruta woda, tylko sprawi to przypadek. Z osoloną, osłodzoną wodą sprawa już wygląda inaczej. Tutaj jest praktycznie 100% powodzenia. Wahadło jest łącznikiem pomiędzy naszą podświadomością(intuicją). To prawa półkula mózgu wysyła impuls do lewej i ta wprawia w ruch nasze mięśnie, które poruszają wahadłem. Aby wynik był prawidłowy, należy całkowicie odprężyć się, wyluzować. Nie ma możliwości wprowadzić się w taki stan, jeżeli wiemy, że w szklance jest trucizna. Jednak piszący podobne teksty(z trucizną) nie mają pojęcia na czym to polega. We Francji bardzo wielu lekarzy w swojej praktyce posługuje się wahadłem. I nie w celu jego właściwości leczniczych, tylko w celu potwierdzenia postawionej diagnozy, doborze leków. Posłużyłem się Francją, gdyż tam jest to masowo stosowane. Mieszanie do tego religii jest niefortunne. O ile mi wiadomo to jest kącik zapaleńców:) Moje zainteresowanie wahadłem i piramidami nikomu nie szkodzi. "Wirnik psychotroniczny". Znana sprawa, do wykonania i sprawdzenia praktycznie przez każdego. To nie czary.
  8. Janussz

    Prośba

  9. Widzisz Rico, ja założyłem ten wątek z myślą o wymianie np. doświadczeń związanych z radiestezją. Przypadek sprawił, że tym się zainteresowałem. Mam z czego godnie żyć i nie mam zamiaru robić tego zawodowo . Jeżeli jednak z pomocą wahadełka potrafię znaleźć zgubioną rzecz, to jest to dla mnie frajda niesamowita. I nie mam zamiaru nikogo przekonywać do tego, żeby brał wahadło w garść i szedł w moje ślady. Jednak ażeby dyskutować sobie o czymś, należy mieć jakieś podstawy po temu. Zgromadziłem sporo literatury. I nie jest tak, że wszyscy piszą to samo. Tutaj też mam zabawę, jeżeli mogę stwierdzić, że metody X są wg mnie do bani. Nie znaczy to jednak, że inny czytelnik ich nie zaakceptuje. Radiestezja, to też bogaty rynek. Zaczynam nabierać wprawy w poruszaniu się po nim. Już nie kupuję wahadeł, bo są ładne, albo cudowne na wszystko. Bawię się tym jak mam czas i sądziłem, że znajdę podobną duszę. Jeden zbiera znaczki, inny etykiety zapałczane.
  10. Rico, to są bardzo małe wartości. Ale są. Nigdy nie byłem w Gizie i nie widziałem piramidy Cheopsa. Jednak literatura podaje taki przykład: dwoje ludzi włącza jednocześnie stopery i obchodzi piramidę naokoło. Z tym, że jeden zgodnie ze wskazówkami zegara idzie, drugi odwrotnie. Po spotkaniu okazuje się, że stopery pokazały różny czas. Bardzo często w pobliżu Wielkiej Piramidy Cheopsa "psuje" się sprzęt filmowy, aparaty cyfrowe. Po oddaleniu raptem naprawiają się same. Jak to wyjaśnić? Albo telekineza. Wirnik psychotroniczny też oparty jest na piramidkach. Nie ma miernika, aby zbadać co ten wirnik porusza, a jest to dowiedzione, że bez stosowania sił zewnętrznych wirnik porusza się siłą naszej woli.
  11. Też bym była skromniejsza i szukała szczęścia w paranaukach jak by mi w nauce nie wyszło Cóż można odpowiedzieć na taki post? Chyba tylko uśmiechnąć się z politowaniem i zaczerwienić
  12. Janussz

    Prośba

    Różnica jest niewielka. Akustyczna ma węższy gryf i pudło większe. Służy do gry chwytami(akordami). Struny ma stalowe zazwyczaj, aby grała głośniej. Klasyczna odwrotnie. Szeroki gryf, pudło ciut mniejsze, struny zazwyczaj nylonowe. W praktyce, to akustyczna może być klasyczną i odwrotnie. czasami słyszysz jak przedstawiają muzyków w zespole: gitara akustyczna Jan Kowalski. Tzn., że przeważnie gra akordami na gitarze. Gitara klasyczna, melodyczna: Józef Kowalski. W zespołach muzycznych gitarę akustyczną wypiera gitara elektryczna, którą też możemy podzielić na klasyczną i akustyczną. Podsumowując. Na akustycznej grasz i śpiewasz, aby wiadomo było co grasz. Na klasycznej melodię wydobywasz z gitary.
  13. Last Rico, podładowanie baterii można sprawdzić. Joshi, Prof.dr.hab.inż. Zbigniew Królicki. Wykładowca fizyki na Politechnice Wrocławskiej. Mam jego książki "Radiestezja stosowana, czyli teoria i praktyka w radiestezji" oraz "Energia kształtów, czyli radiestezyjne oddziaływanie form geometrycznych". Też fizyk, tylko chyba skromniejszy.
  14. Z kotłowni nie wolno mechanicznie usuwać powietrza. O nadmuchu przepisy milczą. Chodzi o to, aby w kotłowni nie występowało podciśnienie. Wg mnie małe nadciśnienie jest nawet wskazane.
  15. Masz za mały komin i za mały kocioł. Czarny dym, to nic innego jak nieprawidłowe spalanie. Odgazowany, niespalony opał ucieka nam bezproduktywnie. To wina komina. Pisałem w wielu miejscach, że przy słabym kominie lepiej nie stosować wentylatora nadmuchowego. W ostatnim Magazynie Instalatora http://www.instalator.pl/ jest ring kotłów. Pod hasłem Ferrum jest trochę do poczytania. Jest to ring kotłów na biomasę, ale spalanie węgla niczym się nie różni. Zapraszam do lektury . Zapomniałbym dodać, że w artykule jest o hybrydzie i jest nawet sonda na którą można oddać głos
  16. http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=71737&highlight=fex
  17. 240x240x590 to BK najbardziej popularny. Jak wygląda sprawa z tymi np. 300x240x590, 360x240x590? Tak samo trudno dostać?
  18. Połowicznie ocieplony. Wieniec od spodu będzie wyziębiany od zewnętrznej strony muru.
  19. Tzn.? Nie opowiadajcie farmazonów. Ten skrócony czas, to 0,ileś tam procenta. Napowietrzenie wody jest tak małe, że pomijalne. Przykład. Napełniamy zład wodą. Odpowietrzamy. Rozpalamy w kotle. I co? Znowu odpowietrzamy ze dwa, trzy razy. I koniec potem na lata z tym odpowietrzaniem. Mam instalację otwartą. Odpowietrzniki na śrubokręt. Grzejniki komunistyczne "panele". Nie pamiętam kiedy odpowietrzałem ostatni raz. Ale to lata do tyłu. Grzejniki, podobno najgorsze badziewo stalowe pracują już dwadzieścia parę lat i mają się dobrze.
  20. W firmie mojej zostały wylane posadzki z betonu B-20. Wiązały już chyba z trzeci dzień. Beton twardy jak kamień. Wszystko było oki, ale raptem majster zaczął patrzeć na mnie spode łba. Okazało się, że jeden z murarzy powiedział mu, że ja kazałem te posadzki filcem przetrzeć . Ten dowcipniś kilka dni później nabawił się robactwa na przyrodzeniu. Fachowcy orzekli, że rozcieńczalnik sprawę załatwi. No i wysmarował się rozcieńczalnikiem karbomidowym. Po zabiegu padł na kupę żwiru i wrzeszczy: majster wody! Tak go paliło . Traf chciał, że chwilowo wody nie było. Ten jednak tak się darł, że majster podał mu wiadro z mleczkiem wapiennym. Zabieg pomógł w 100% (podobno).
  21. Murarz włożył mi odwrotnie zbrojenie w szalunek podciągu. Tzn. obrócił je o 180st. Na zwróconą uwagę: kościół tak zbroiłem i stoi. Nie wytrzymałem i książkę mu pod nos z przykładowym ułożeniem zbrojenia. A On na to: w książce jest błąd. Po kilku dniach rozstaliśmy się. Facet był po technikum budowlanym. Na każdym kroku powtarzał do swoich pomagierów: ja was nauczę porządnej roboty.
  22. W mojej miejscowości, geodeta wytyczył budynek na nowym osiedlu dokładnie na osi przyszłej drogi. Sprawa się rypła, jak już budynek stał. Poniósł wszyskie koszty rozbiórki i postawienie nowego budynku we właściwym miejscu. Nowe tyczenie zrobił chyba gratis. Tego jednak na 100% nie wiem.
  23. Dać projekt do adaptacji dla architekta z urzędu.
  24. Bardzo dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...