Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kordzina

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    750
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kordzina

  1. nic nie popija - sprawdziłem, chyba że z ukrycia Petrus dobrze ze ty to kontrolujesz...bo wiesz...różnie to bywa...
  2. Cieszka czy ty sobie jakiś alkohol popijasz...no przecie już podałaś link shell-prosiła o relaksujący wątek...
  3. dziś faktycznie jakiś dzień obrzydliwy... Misiu Misiu weż mnie na narty...tam nie było rur i pralek
  4. noi dzięki dzięki..no to sodówka już uderzyła...bo w związku z moim małym pralkowym problemem już się wprosiłam na pranie conajmniej do 2 osób... życie jest piękne... ..jak nie patrzę na termomert
  5. Edit: W zwiazku ze zwiekszonymi zyskami bytowymi, Mysz powiedziała że burczeć nie bedzie. A ponieważ nam nic nie zamraza to jest szczęśliwa. no tak Mysz- jako najwielebniejsza konkubina będzie miała odśnieżania dużo...a my w tym czasie sobie popierzemy... bużka dla Myszy i dla małego przystojniaka kt. wytrzymał opary...
  6. nie żebym się chwaliła bo ja skromna z urodzenia jestem..ale od minuty mówcie mi ELITA FORUM....ha taka jestem ważna no to po tyskim
  7. ha ha ha no to pierwszy raz masz zaliczony, a jest najtrudniejszy...tak mówią więc teraz już luz...możesz wpadać kiedy chcesz......no może wpadać to nie za dobre słowo
  8. a dlaczego tak???? cieszę się bardzo z twoich odwiedzin...........
  9. niech nam żyją zepsute pralki sto lat ... Ania Cię zawiezie, z Jej nawigacją przeżyjesz niejeden dreszczyk emocji dreszczyk .... raczej szukam teraz spokojnej przystani i ciepełka a nie dresczyków..Wy to gorące kobiety jesteście.... chyba że droga powrotna była tak ekcytująca
  10. kordzina w sumie u mnie pralka działa i co piątek mam u siebie małe przedszkole, dwójki dzieci więcej nie zauważę...z reguły dobrze się bawią, czasem tylko ławę pomalują na czerwono albo wyleją soczek i skaczą po tym rozlanym w rajtuzkach...ale to tylko wtedy jak się na FM zaczytam, a skoro i tak będziemy robić pranie to od razu można by te rajtuzki zapakować OK czyli nie zarosnę.....shell jesteś wielka...jak już nie będę mogła drzwi od prali otworzyć to się spakuję i przyjadę.....ustawisz mega program, my sobie pogadamy, winko wypijemy...a apotem...a potem znajdziemy kogoś kto mnie z ze wszystkim do domu odwiezie...no czyli impreza jak się patrzy SUPER-każdy powód jest dobry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  11. świetnie....no wraz z Piczmanem zaraz będziemy mieć masakrę.....
  12. Piczman k...a to podajmy sobie rekę... tak jak napisał Tomkwas jakieś fatum....mam dokładnie tak samo a wiadomo jak bez pralki ...najgorsze jest to ze ciekawe kiedy to puści..przeciez jak będzie 0 zero to to nie wystarczy..... życzę ci szybko odmarznięcia bo grozi nam zawalenie ciuchami...
  13. galkano wiesz co zagadzam sie z tobą wyróżniający sie znalazł....a pan rehabilitant to przecież raptem jakiś tysięczny... niech sobie do chwalenia kolejkę zamówi... wiem Agnes że jeg słowa są na wagę złota
  14. aaaaaaaa..... to widzisz my źle myśleliśmy....A to Adam się nad nimi zastanawiał a nie nad łamigówką słowną a może sam zainteresowany sie wypowie dlaczego się zawiesił
  15. aaaaaaaaa, już wiem obejdzięte no widzisz ty to masz głowę....a Adam myślał 3/4 wieczoru , a Ty tak szybko, może jednak Retrokwas wpływa na otwartość umysłu:o)
  16. cieszka: spróbuj.... obejść jezioro jezioro zostało o......
  17. a mi zamarzła woda od pralki więc Sodomię i Gomorię to będę miała zaraz u siebie... k...a kocham zimę ale nie kocham mrozu kt. dezorganizuje mi życie.dzieci do przedszkola nie chodzą bo jak mam wstawać o 6 i ich ubierać na PI i SIGMĘ to mi się odechciewa więc siedzimy w domu a jak siedzę w domu to głowa mi puchnie... może powinnam to napisać na pirniczeniu o głupotach...niby głupota...ale wkurzaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  18. kobiety opanowały przystojniaka... przepraszamy P......ko,ale małż nie opierał sie ręcami i nogami-więc go wzięłyśmy-nie siłą http://lh6.ggpht.com/_N4UEj_YWCzQ/S1y0Jd9soeI/AAAAAAAAEYk/GFcoQleSzBU/s512/IMG_5062.JPG
  19. my wszyscy: zimowo-kuligowo: http://lh5.ggpht.com/_s9QJncbwfnM/S18aXwjGqWI/AAAAAAAAPI8/NX0R4HpJ_CU/s512/forum%20033.jpg
  20. zmobilizowana do wpisu: KULIG FORUMOWY ...CZYLI JAK NICKI STAJĄ SIĘ REALNE Do ostatniej chwili nie wiedziałam czy pojadę...żołądek ściśnięty aż do piątku do godziny 11 kiedy to okazało się zę torba i nartki, które spakowałam dzień wcześniej przedadzą się!!!!!...pora ruszać.... 4 lata nie byłam w górach...a trafiłam na takie góry których zimowe oblicze kocham miłością totalną: mróz -20 i piękne, oszałamiające słońce...to nie Val Gardena( Toluś ) ale tym bardziej doceniam ,że góry przywitały mnie tak pięknie po tak długiej przerwie. Od razu napiszę tu o narciarskich mych towarzyszach...co mam napisać...że jesteście tak różni, że kochani...że bardzo Was polubiłam...że bedę jeszcze długo wspominać te kilka chwil na stoku podarowanych mi przez zbieg okoliczności...Baru: pełem podziw za eksta figurę po bliźniakach, poczucie humoru i narciarskie umiejetności... Cooliberku jak napiszę bez komentarzy...to to będzie najlepszy komentarz.Labas-jaki świat mały, Ty ten najpiękniejszy masz u siebie za oknem-wspaniały widok...ach ach zazdraszczam Wszytkich zapamiętam jako ludzi o bardzo otwartym spojrzeniu, wesołych, umiejących śmiać się z siebie...i z innych juz pisałam kiedyś że dla mnie to forum to dość wyjątkowe zjawisko...w weekend przekonałam się jak się bawią ludzie którzy jeszcze parę godzin temu się nie znali...BAWIĄ SIĘ WSPANIALE... byli moi ziomale z Opoliewa: tu prym wiodła szalona shel, która okazała sie gwiazdą parkietu też tańczyłam, ale nie ja jedna potwierdzę że nasz partner ( wszystkie miałyśmy tego samego) wykonywał tak skomplikowane figury, ze czasem musiałyśmy zejść do parteru, by mu dorównać-Tinek-masz mistrza! Mzimu wraz z bardzo przystojnym mężem, przyjechała uduchowiona ale jak tylko męska połowa poszła spać wyszedł z niej prawdziwy demon hi hi hi ...nikt tak jak ona nie przygotował sie na zlot-forumowa koszulka była The BEST..mąż zresztą od razu skradł tą część mojego serca, która w górach zostaje cały rok, P. mam nadzieję ze kiedyś też obejrzę Europę z tego miejsca co ty szefowa zamieszania stała prawie zawsze na posterunku..mówię prawię bo smoczyce też kiedyś odpoczywają....a kulig był dość męczący i dlatego trza było swe ciało na chwilę w pozycji horyzontalnej położyć-nie na długo...zregenerowana powróciła by świt przywitać w świetnej formie....w zakupionych koralch wyglądała cudownie...w zakupionych stringach-nie wiem nie widziałam.. Byli tacy którzy przyjechali całymi rodzinami...wzbudzając we mnie poczucie winy, ze ja sie bawię bez rodziny..i tu ucałowania dla tych którzy przyjechali z dzieckiem bez %-chociaż nie wiadomo nie dmuchał , i z dzieckiem którego nie dało się upilnować-dmuchała i prawda wyszła na jaw CDN>>>>>>
  21. no dobra to do lata....tzn. o wiele wcześniej...ale nie zapeszjamy....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...