Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DjDario

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    150
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez DjDario

  1. Witam serdecznie. Przebrnąłem przez niemal cały ten wątek i wiem, że nic nie wiem Moja sytuacja jest taka. 6 lat temu wprowadziliśmy się do nowego domu. Wokół łąki i lasy, najbliższy sąsiad 200m dalej, rów jakieś 120m dalej. Do sieci kanalizacyjnej mam jakieś 100m. Mam działkę ok. 2000 m2. Obecnie użytkujemy od lat 6 lat zwykłą drenażówkę (zbiornik 3000 litrów jednokomorowy, + 3 sączki na skrzynkach i żwirze po 5 metrów każda, odpowietrzenie kanalizy ponad dach). Grunt na moje oko taki średni - mieszane piaski i glina. Obecnie jest nas 2 dorosłych i 3 dzieci. Woda ze studni głębinowej, nie wiem ile zużywamy wody ale szacuję że jakieś 12 m3. Wszystko działa należycie pomimo tego, że po ostatnich intensywnych opadach poziom wody w studni chłonnej (przyjmującej wodę z rynien) podniósł się na jakieś 70 cm od powierzchni gruntu. W kominkach wentylacyjnych też stała wtedy woda, ale nic nigdzie nie wybiło Sypię bakterie BIO 7 raz w miesiącu, 2x w roku wywożę osad i w zasadzie to wszystko. Przymierzam się jednak do montażu nowej oczyszczalni przydomowej, ponieważ plastikowy zbiornik z tej obecnie użytkowanej został od dołu lekko zgnieciony, co zauważyłem dopiero na trawniku, gdy wyskoczył na nim pół metrowy dołek. Stało się tak chyba dlatego, że panowie z PWIK wypompowali cały zbiornik, a ja zanim wróciłem do domu to upłynęło pół dnia, dodatkowo w tym czasie było dużo opadów. Zanim zbiornik zalałem wodą to już było za późno. Teoretycznie mógłbym nie robić niczego, tylko zasypać dołek i niby po sprawie. Jednak nie chcę takiej fuszerki bo może się okazać że po kolejnym wypompowaniu zbiornika, to zgniecenie zacznie się pogłębiać. No i teraz mam dylemat. Czy zainwestować w kolejną drenażówkę skoro to działa, czy pójść z wydatkami krok dalej i zainwestować np. w dwupłaszczowy ZBS-5C z drenażem, który zrobiłbym w nowym miejscu ? W tych oczyszczalniach biologicznych martwi mnie, że jest tyle elementów które potencjalnie są awaryjne, że trzeba o to wszystko dbać a teraz to mam niemal bezobsługowe. Proszę o opinię i pomoc. PS. Jeśli to możliwe to proszę polecić jakąś sprawdzoną firmę z okolic Rybnika na śląsku. Dziękuję i pozdrawiam
  2. Witam serdecznie całe grono. Jestem tu stałym bywalcem, ale zanim zadam pytanie przypomnę w telegraficznym skrócie co jest u mnie: Woda z studni głębinowej fi110, głębokość ok. 20m. PH wody: 6,8 ; Fe 5,5 mg/l; Mn 0,45 mg/l ; reszta w normie. Wyposażenie jakie posiadam: Hydrofor bezprzeponowy 300l, Odżeleziacz 12x52 zasypany złożem Pyrolox ok.43,5 litra + 15 kg podsypki żwirowej, Głowica Clack CI 1.25", Pompa IBO SCM 3/18 1500W/230V (Wydajność Qmax-117 L/min, Ciśnienie Pmax-7,5bar. Napowietrzanie wody w hydroforze przy pomocy kompresorka. Załączanie pompy przy 2,7 bar - wyłączanie przy 4,6 bar. Proces filtracji wody przy powyższym wyposażeniu działa u mnie poprawnie. Żelazo jest zbijane do zera lub zdecydowanie poniżej 0,1 (wg testu który posiadam). Problem mam tylko taki, że co 5 dni gdy odbywa się płukanie wsteczne, to muszę iść do piwnicy i przez 3 minuty odpuszczam wodę do ogródka, bo tuż po regeneracji leci po prostu brudna żółta woda. Potem czyszczę też filtr mechaniczny cintropur 25 mikronów który jest zabrudzony (filtr ten znajduje się za odżelaziaczem). Taka zabawa zajmuje zawsze z kilkanaście minut i jeśli to możliwe chciałbym to jakoś poprawić, ulepszyć. Czytałem u kogoś o identycznym problemie, jednak w tamtym przypadku wystarczyło podnieść ciśnienie na hydroforze i problem ustąpił. Ja raczej z tym nie mam problemu bo tak jak wspomniałem hydrofor włącza się przy ciśnieniu 2,7 a wyłącza przy 4,6 bara. Próbowałem bawić się też ustawieniami czasu trwania cykli backwash i rinse. Pierwotnie miałem ustawione backwash 5, rinse 6, i ponownie backwash 5, rinse 8. Potem zmieniłem na backwash 7, rinse 4 i ponowny cykl backwash 7, rinse 4. I takie płukanie odbywało się co 4 dni. Teraz usunąłem drugi cykl i zostawiłem pojedynczo backwash 10, rinse 4 i płukanie dałem co 5 dni. Jednak w każdej opcji nie zauważyłem polepszenia się sytuacji. Zawsze po płukaniu pierwsze 3 minuty leci wpierw brudna żółto-brązowa woda. Zauważyłem też, że im dłużej odżelaziacz po płukaniu działa, tym woda jest coraz bardziej krystaliczna. Dziś akurat mija 5 dzień od ostatniego płukania filtra , woda z kranu płynie czyściutka. Zbadałem ją testerem i żelaza brak.Czyli jak rozumiem, filtr po tych 5 dniach nie zdążył "zabić się" żelazem. Czy to oznaczałoby że mogę taki cykl płukania wykonywać nieco rzadziej np. co 6-7 dni? A jeśli nie to proszę chociaż o wskazówki, gdzie szukać mam problemu że po płukaniu leci brudna woda. Jeszcze dodam, że hydrofor regularnie czyszczę tzn. odpuszczam osad z dołu hydroforu na ogródek tak raz na miesiąc więc nie ma mowy o zabrudzonym hydroforze. Ba! Nawet niedawno zrobiłem taki test, że przepłukałem go tak aż w hydroforze była tylko czysta świeża woda i wtedy ręcznie wymusiłem regenerację odżelaziacza. Niestety nawet i po tym zabiegu pierwsze 3 minuty po płukaniu leciała ciemno żółta woda. Czy jest jeszcze coś co mogę wypróbować?? Dzięki za sugestie i pomoc!! Pozdrawiam
  3. Witam i o szybką poradę od razu pytam Jak w ustawieniach głowicy Clack CI można usunąć drugi cykl backwash i rinse? Jak klikam na strzałki to mam tylko wybór minutowy od 1 do 120 min, a co jeśli chcę drugi cykl płukania poprostu wyłączyć? Którymi przyciskami się wtedy operuje? Dziękuję.
  4. Hehe no to wszystko jasne - czeka mnie chyba już siódma przeróbka wody, dysza pójdzie do góry, i woda będzie napowietrzana kompresorkiem. Teraz cały szkopuł aby wreszcie znaleźć jakiś odpowiedni kompresor do tego, bo na razie to błądzę w sieci i niczego nie znajduję. W którym miejscu mogę kompresor podłączyć do zbiornika hydroforowego? (typowy wimest 300l)
  5. Dziękuję Wam Panowie za oświecenie, zaczynam łapać o co w tym chodzi. Rozwiązanie jakie ma Marcin wydaje mi się optymalne, bo sprężarka nie musi się włączać przy każdym załączeniu pompy, ale u mnie chyba nie zda to egzaminu ponieważ ja dyszę rozbryzgową mam wkręconą z boku zbiornika hydroforowego (czyli tam gdzie wpada do niego woda), a nie od góry gdzie znajduje się poduszka powietrzna. Więc albo musiałbym to przerobić, albo zostawić dyszę jak jest i sprawdzić czy napowietrzanie odbywa się właściwie. Z drugiej strony woda ze studni ma sporo tlenu, jak nalewam do szklanki to widać a nawet słychać jak ulatują maluteńkie bąbelki powietrza więc może takie czasowe dopompowywanie po 10 min / dobę też się u mnie sprawdzi No i nie byłoby takiego problemu z hałasem generowanym przez sprężarkę... I jeszcze jedno: czy przy wyborze kompresora oprócz ciśnienia jakie może dać , muszę też zwracać uwagę na jego wydajność l/min ? Bo znalazłem takiego malucha który daje ciśnienie do 10 bar, ale wydajność 30l/min. Trudno mi ocenić czy to wystarcza przy napowietrzaniu? http://allegro.pl/show_item.php?item=5314731433 http://allegro.pl/kompresor-mini-sprezarka-pompowania-pilek-4-bar-20-i5331856395.html Jednak to tak tani sprzęt że pewnie parametry ma mocno naciągane. Chyba że lepiej pójść w stronę takich bardziej konkretnych urządzeń jak to: http://allegro.pl/kompresor-senco-mini-sprezarka-areograf-i4866277654.html
  6. Czy w Polsce można gdzieś przez internet zamówić taki lub podobny parametrami kompesorek jak Twój? Szukam wszędzie ale nikt takiego fajnego sprzętu u nas nie oferuje No i zaciekawiło mnie to, że można pompować powietrze tylko np. 10 min/ dziennie i to wystarczy. Ja byłem przekonany że Kompresor musi pompować powietrze jednocześnie w czasie pracy pompy. Ale jeśli tak to nie musi wyglądać to nawet dobrze, bo ograniczę do minimum hałas i czas pracy kompresora. Teraz tylko znaleźć odpowiedni kompresorek. Jak rozumiem wystarczy mi taki co daje ciśnienie do 4 bar? (skoro w hydroforze mam do 3,8 bar) ?
  7. Marcin bardzo dziękuję - własnie takiej konkretnej odpowiedzi oczekiwałem Ale czytając Twoją wypowiedź nasunęło mi się kolejne pytanie: Otóż ja myślałem że taki kompresorek będzie się u mnie załączać automatycznie w momencie jak pompa pracuje i nabija wodę do hydroforu. Pompa się wyłącza, to i kompresor też. A z Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że Twój kompresor pracuje tylko 10 min dziennie nabijając powietrze do zbiornika hydroforowego, tak? Tylko że u mnie pompa włącza się między 2,8 - 3,8 bar (czyli co jakieś 30 litrów zużytej wody), więc aby ją dobrze napowietrzyć myślałem że kompresor musi włączać się tak często jak pompa. A tego typu kompresorki nadają się do tego celu? http://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/warsztat-i-organizacja/urzadzenia-pneumatyczne/kompresory/kompresor-bezolejowy-stanley-5-l-0-5-km.html Wiem że aż 90 dB hałasu,ale mogę go zabudować w jakiejś dźwiękochłonnej skrzyni Na allegro jak szukałem kompresora to natknąłem się na urządzenia określane jako "pompa powietrza" . Nie wiem czy to to samo czy jakiś inny wynalazek? np. http://allegro.pl/pompa-napowietrzacz-kompresor-aco-318-3600l-h-i5347721796.html
  8. OK dziękuję za odpowiedź. A czy jest tu ktoś kto ma u siebie napowietrzanie zrealizowane w oparciu o kompresor a nie inżektor? Jeśli tak to proszę poradzić jaki kompresorem najlepiej zastosować? Chodzi mi tu głownie jaką ma mieć wydajność. Dobrze gdyby był możliwe cichy, tak by nie budził nas w nocy Możecie coś polecić sprawdzonego?
  9. Drodzy specjaliści forumowicze Mam istotne pytanie, ale zanim je zadam przypomnę tylko krótko, iż mam studnię wierconą ~17 m, w niej wisi pompa IBO SCM 3/18 1500 W na głębokości ok. 13-14 m, hydrofor 300 l bez przepony, zbiornik 12x52 + głowica Clack CI + złoże Pyrolox (mój główny problem to żelazo ok. 5 mg/l). I tutaj jest OK. Natomiast tuż za odżelaziaczem, woda do domu przechodzi jeszcze przez filtr Cintropur NW25. Testowałem wkłady filtracyjne 25 i 50 mikronów, które to niestety bardzo szybko zapychają się drobnym mułem (jest to zauważalne zwłaszcza po regeneracji odżelaziacza). To pewnie wina niedokładnie wykonanej studni - początku pompowania pompa zasysa zawsze drobny jak pył szary muł. Po chwili leci już woda czysta, i tak jest cały czas. I tutaj rodzi się pytanie czy mogę sobie jakoś z tym poradzić? Czy może istnieje jakiś filtr który skutecznie wychwyci muł? Boję się też żeby ten muł nie zabił złoża w odżelaziaczu. Czy myślicie że nic tutaj nie pomoże i trzeba będzie robić nową studnię? Mam jeszcze cichą nadzieję, że jak w lipcu zamieszkamy w nowym domu i częsciej będziemy korzystać z wody to może sytuacja nieco się poprawi...
  10. To znowu ja Filtr 12 cali ze złożem Pyrolox radzi sobie u mnie z żelazem i manganem całkiem znośnie. Problem tylko taki że tuż za odżelaziaczem mam filtr mechaniczny Cintropur NW25 z siatką 25 mikronów. Zauważyłem że po każdej regeneracji odżelaziacza, ten filtr szybciej zapycha mi się drobinkami piasku/mułem. Nie wiem czy tym się martwić? To prawdopodobnie efekt mojej nieciekawej studni głębinowej, która jak jest mniej używana to lubi na początku wraz z wodą dawać drobinki mułu, to pewnie trafia siłą rzeczy do odżelaziacza i wtedy przy płukaniu wstecznym wyrzucane jest częściowo do instalacji. Dodam że jeszcze nie mieszkamy w tym domu, więc pobór wody jest jeszcze mały i raczej niestały.
  11. Panowie jaką sprężarkę powietrza polecacie do napowietrzania wody? Chodzi mi o to aby była cicha bo hydrofor i odżelaziacz mam w kotłowni na poziomie mieszkania i nie chciałbym aby to hałasowało czy budziło nas w nocy No i by wydajność tego urządzonka była wystarczająca. Dziękuję za pomoc.
  12. Sam sobie z moją instalacją nie poradzę, dlatego szukam fachowca który by do mnie przyjechał, poskręcał i uruchomił wszystko jak należy. Bardzo proszę o namiary na jakiegoś fachowca z okolic Śląska, który byłby w stanie poradzić na moje kłopoty i dokończyć i uruchomić instalację zgodnie ze sztuką. Ja znalazłem takie firmy, ale nie wiem która jest sprawdzona i komu można w pełni zaufać, może ktoś z Was zna ich: http://woda.wodar.com.pl/index.php/kontakt http://www.wilexfiltry.pl/kontakt/ http://www.filtrowanie.com.pl/kontakt/ http://www.aqua-systemy.com.pl/ http://www.kanaqua.pl/kontakt.php http://www.wodawdomu.pl/kontakt http://www.termo-technika.pl/kontakt.html Dziękuję z góry za pomoc w namierzeniu fachowca
  13. To jeszcze tak sobie myślę, czy to nie jest wina tego filtra na początku - on się przytyka to inżektor nie pracuje? Albo kupić inny model i przetestować np taki? http://allegro.pl/filtry-do-wody-aspirator-1-nowy-i5050212654.html
  14. No też się zastanawiałem czy coś nie jest na odwrót. Ale nie sądzę, bo na inżektorze jest strzałka zgodna z kierunkiem przepływu wody do hydrofora. Jedynie zastanawiam się czy ten "dziubek" z inżektora nie ma być czasem zwrócony do góry (w kierunku sufitu)? Bo ja to zamontowałem w dół, do podłogi No i kolejna sprawa: czy inżektor nie ma być czasem zamontowany na obejściu? czyli tak jak na załączonej fotce? Bo u mnie jest on odwrotnie tzn. na głównej rurze inżektor, a na obejściu mam zawór z regulacją przepływu - choć nie wiem czy to akurat ma jakiekolwiek znaczenie?
  15. Witam ponownie szanownych specjalistów tego forum. Pewnie pamiętacie moje perypetie ze studnią głębinową i trudnościami związanymi z uruchomieniem procesu odżelaziania mojej wody - to było w końcówce ubiegłego roku. Teraz wróciłem na budowę bo ruszyły na niej prace wykończeniowe wewnątrz domu. No i temat wody powrócił jak bumerang. Otóż przez weekend zrobiłem kilka drobnych poprawek które zalecaliście mi wykonać. A zatem na samym początku przy wlocie wody do budynku założyłem filtr Cintropur NW25 (w środku rękaw o mikronażu bodajże 25). Pomiędzy zbiornik hydroforowy a inżektor zamontowałem zawór zwrotny (aby woda nie uciekała mi z hydrofora przez inżektor jak miało to miejsce wcześniej). Nabiłem hydrofor powietrzem, następnie puściłem pompę i regulowałem czujnik ciśnienia który steruje pracą pompy głębinowej (teraz pompa włącza się przy ciśnieniu 2,6 a wyłącza przy 3,5 - nie wiem czy tak jest dobrze czy jeszcze coś tu zmienić?). No i niby jest ok... ale... Niestety moja studnia po ostatniej wymianie pompy głębinowej ma dziwną tendencję, że na początku leci woda z bardzo drobnym mułem, a po kilku minutach dopiero leci czysta woda. W związku z tym filtr Cintropur notorycznie się zatykał, do tego stopnia że woda nawet czasem nie dolatywała do hydroforu do zadanego ciśnienia. Po przepłukaniu filtra znowu jest ok. Czy zna ktoś jakiś patent na to? Oczywiście za hydroforem mam podpięty (choć jeszcze nie odpalony) filtr 12 calowy ze złożem Pyrolox, które wymaga solidnego przepływu jak pamiętam coś nieco ponad 5 m3/h, więc i filtr musi tu być bardzo wydajny. Drugi problem z którym muszę się jeszcze uporać to inżektor. Mam wrażenie że ten który mam zamontowany nie działa jak należy - chyba że po prostu zdążył się zatkać mułem. Przypuszczam że ten muł (no bo i co innego?) powoduje, że nowy zawór zwrotny również nie spełnia swojego zadania, bo jak pompa się wyłącza, to widzę że woda cofa się z powrotem do studni. Wtedy też jak ta woda się cofa, to inżektor zasysa powietrze co wyraźnie słychać i czuć. A jak woda leci normalnie do hydrofora to inżektor ani nie zasysa powietrza ani go nie słychać tak jakby w ogóle nie pracował. Jestem laikiem w tych sprawach, nie mam za bardzo się do kogo zwrócić bo w mojej okolicy fachowców z tej dziedziny jakoś brak Pomóżcie i podpowiedzcie proszę co robić? Poniżej dołączam fotki, może one lepiej to zobrazują Dzięki i pozdrawiam! PS. A na początek to chyba zrobię solidne pompowanie wody ze studni. Bo w ostatnich 2 miesiącach to nie była z niej w ogóle woda pobierana, a przecież rok temu (jeszcze na starej pompie) leciała mi woda bez piasku czy mułu... Darek
  16. Marcin dziękuję Ci bardzo za "wyłożenie kawy na ławę" Teraz już mam wrażenie że ogarniam o wile lepiej ten temat. Porobię poprawki i zaraz po nowym roku odpalam na gotowo instalację Dziękuję!!
  17. Czytam i czytam wszystkie wskazówki kierowane pod moim adresem ,a w zasadzie pod adresem mojej stacji uzdatnia i po prostu gubię się już w tym co i jak mam połączyć aby to działało poprawnie i w miarę bezawaryjnie :/ Filtrów mam tyle że już nie wiem który i gdzie zostawić a który usunąć Nawet już myślałem żeby zlecić odpalenie tego mojego odżelaziacza jakiejś firmie która się na tym zna, ale jak na złość nie mogę trafić żadnego fachowca z mojego rejonu. Chyba pozostaje mi coś popsuć własnoręcznie ale wolałbym tego uniknąć ze względu na spore koszty. Czyli co mam zostawić filtr Cintropur 100 przed napowietrzaniem i hydroforem, a ten filtr przed odżelaziaczem zdemontować i przełożyć go za odżelaziacz? Muszę dokupić restryktor DLFC 1’’ (9-25 gpm) i zamontować go na wylocie z głowicy wody z płukania? Dyszę rozbryzgową zdemontować? Na górnej końcówce wodowskazu w hydroforze zamontować odpowietrznik? koszyk górny ten pod głowicą usunąć całkowicie z instalacji? Coś jeszcze czy to są wszystkie uwagi? Dziękuję za pomoc, to już kolejny tydzień próbuję sobie z tym wszystkim poradzić ale bez skutku - jestem laikiem i temat chyba mnie zaczyna przerastać
  18. Mam odżelaziacz 12" oparty na złożu Pyrolox z głowicą Clack TC. Czy mam zamontowany restryktor? Chyba nie, bo nie wiem co to jest ! Ten restryktor to jakie ma zadanie i gdzie konkretnie mam go zainstalować? Panowie - bardzo Wam dziękuję za tak cenne porady! Dzięki Wam mam nadzieję uda mi się dobrze wszystko poskręcać do kupy i instalacja ruszy w nowym domku jak należy Wydrukuję sobie te wszystkie cenne informacje, aby czegoś istotnego nie pominąć i zajmę się w najbliższych dniach wykonaniem poprawek. Kupię też nowy filtr Cintropura NW25 na sam początek instalacji, bo ten obecny-sznurkowy to nie wiem jaką ma dokładnie wydajność i faktycznie mógłbym nim zabić złoże, a te Cintropury to widzę nawet do 5,5 m3/h dają. Mikronaż 50 na sam początek wystarczy? Myślę o tym 50, a za odżelaziaczem zostawię 25.
  19. Czyli po wypowiedziach widzę, że to w którym miejscu dać filtr narurowy nie jest wcale takie oczywiste... No ok, zostawię go zatem przed odżelaziaczem. No ale na prawdę nikt nie potrafi udzielić mi jednoznacznej odpowiedzi w jakiej kolejności mam pospinać te wszystkie elementy? Póki co chodzę po omacku, przerabiam, przekręcam i stale coś mam nie tak, no bo się na tym nie znam. Jak na złość nie potrafię znaleźć w moim regionie fachowca, który odpaliłby tą instalację u mnie raz a dobrze Zatem co powinienem u siebie zmienić? Czy mój poniższy tok działania będzie poprawny? 1) doprowadzenie wody i dyszę rozbryzgową dam od góry zbiornika (tam gdzie mam teraz wentyl, no ale gdzie wtedy wkręcę ten wentyl aby móc dopompować ewentualnie powietrze do zbiornika??), 2) zamontuję odpowietrznik automatyczny na zbiorniku w miejscu gdzie mam obecnie manometr, 3) zrezygnuję z pierwszego filtra przed hydroforem LUB zostawię go, ale po prostu często będę kontrolował i wymieniał w nim filtr aby nie dławić płukania odżelaziacza, 4) z inżektora zdejmę wężyk aby ewentualnie nie zaciągał syfu z kratki ściekowej w podłodze? inżektor obrócę rurką (zaworem zwrotnym powietrza?) do góry (do sufitu), a nie w dół, w kierunku podłogi jak mam teraz. Być może to też spowoduje, że woda nie będzie tak energicznie uciekać z hydroforu? 5) tuż przed hydroforem i wyłącznikiem ciśnieniowym, a zaraz za inżektorem zamontuję zawór zwrotny, aby woda i powietrze nie uciekały mi przez inżektor jak dzieje się to teraz. 6) w które miejsce najlepiej będzie wstawić kurek do podlewania latem ogródka? Tak by woda szła prosto z pompy czy też z hydroforu? Dziękuję za cierpliwość i odpowiedzi. Niestety nie mam tu na miejscu nikogo kto się na tym zna
  20. Ten filtr narurowy z wkładem sznurkowym który mam na samym początku jest po to, aby oczyścić wodę z drobinek mułu (taki urok mojej studni niestety, że po ostatniej wymianie pompy pierwsze minuty woda leci mi nieco zamulona, a potem leci już czysta jak łza). No a ten drugi filtr Cintropur NW25 (max. przepływ 5,5m3/h) zainstalowany tuż przed odżelaziaczem doradzali mi wszyscy fachowcy z którymi rozmawiałem hmm... Natomiast nigdzie nie pisze jaki przepływ maksymalny ma ten inżektor. A może i ktoś wyjaśnić co dzieje się z powietrzem któe trafia podczas napowietrzania wody do zbiornika hydroforowego? Czy ja na tym zbiorniku muszę założyć jakiś wentyl którym nadmiar powietrza uchodzi?
  21. Kolega-instalator zamówił sam hydrofor 300l w Wimeście a o dyszy zapomniał. Dyszę rozbryzgową domówiliśmy później w jakimś lokalnym sklepie... Napisałem również zapytanie do firmy Wimest, w jaki sposób mam poprawnie podpiąć ich zbiornik hydroforowy pod pracę z napowietrzaniem i odżelazianiem wody. Odpisali mi tylko tyle, że wszystko należy połączyć podobnie jak na ich rysunku, który tu załączam. Zastanawia mnie to, bo jeśli faktycznie wlot wody do hydrofora ma się odbywać z góry, to czy nie będzie się działo tak, że w tym zbiorniku będzie coraz to więcej powietrza a coraz mniej wody? No bo jednak ta woda napowietrzona będzie wpadać wprost do poduszki powietrznej, a ja się pytam co się dzieje wtedy z nadmiarem powietrza?? Przy okazji firma Wimest wyjaśniła mi w jaki sposób ustawić mam inżektor/aspirator, zacytuję bo może komuś się ta wiedza również przydać: "Aspirator należy montować tak, aby strzałka na zwężce aspiratora była zgodna z przepływem wody, a zawór zwrotny (powietrza) powinien być zwrócony pionowo do góry. Obsługa aspiratora polega na jednorazowym ustawieniu zaworu przelotowego tak, aby zwężka, na zasadzie podciśnienia, zasysała powietrze przez zawór zwrotny. W tym celu należy całkowicie otworzyć zawór przelotowy i włączyć hydrofor. Od tego momentu należy powoli dławić przepływ na zaworze przelotowym do momentu zauważenia, że zawór zwrotny zaczyna zasysać powietrze. Można to stwierdzić przykrywając zawór zwrotny dłonią wówczas zasysanie powietrza jest łatwo wyczuwalne. Można również zastosować drugą metodę polegającą na zalaniu górnej części zaworu zwrotnego małą ilością wody. Przy zasysaniu woda zaczyna znikać z w/w miejsca. Tak ustawione położenie rączki zaworu przelotowego jest właściwym ustawieniem aspiratora. Nie należy ustawiać aspiratora tak, aby zasysał zbyt dużej ilości powietrza, ponieważ jest to niekorzystne dla pracy pompy. Podobnie niekorzystne jest ustawienie aspiratora na zasysanie zbyt małej ilości powietrza, ponieważ proces odżelaziania zostanie zahamowany." Niestety ja nadal nie wiem, jak poprawnie połączyć te wszystkie elementy, przed filtrem odżelaziającym ? pompa z zaworem zwrotnym > rurociąg wody do pomieszczenia kotłowni > zawór główny > filtr Keller (ten taki narurowy z przezroczystym korpusem, aby wyłapywać drobinki mułu z wody, chyba że dać taki zwykły mosiężny trójkątny z filtrem siatkowym ?? ) > inżektor z obejściem > zawór zwrotny > czujnik ciśnienia > zbiornik tu jeszcze wpiąć kurek z wodą do podlewania ogródka?
  22. Wężyk z inżektora poprowadziłem zaraz do kratki ściekowej. Bo tak jak pisałem wcześniej z tego inżektora uciekała mi woda i nie chciałem aby mi kotłownie czasem zalało
  23. Dzięki Tomku, trochę mnie pocieszyłeś :)Z drugiej strony skoro jeszcze tam ie mieszkam to może warto aby tę moją instalację jeszcze poprawić, uzupełnić tak jak to ma być? Nie wiem na ile istotna jest ta dysza rozbryzgowa, ale skoro fachowcy piszą że ma być to może jednak warto ją mieć zainstalowaną w zbiorniku jak należy? (u mnie zbiornik to 300 l) Napiszcie mi proszę "łopatologicznie" czy taka kolejność elementów jest dobra: - oczywiście studnia i w niej pompa z zaworem zwrotnym > rurociąg tłoczny wody do pomieszczenia kotłowni > zawór główny > filtr Keller (ten taki narurowy z przezroczystym korpusem, aby wyłapywać drobinki mułu z wody, chyba że dać taki zwykły mosiężny trójkątny z filtrem siatkowym ?? ) > inżektor z obejściem > zawór zwrotny > czujnik ciśnienia > zbiornik hydroforowy > zawór > Filtr Cintropur NW25 > zawór > odżelaziacz z obejściem > instalacja domowa. Tak to może być?? Tylko zastanawiam się w którym miejscu wpiąć sobie kurek, aby latem móc z niego czerpać wodę do podlewania ogródka? Dziękuję za pomoc, bez Was sobie nie poradzę. Moje pytanie o dobrego fachowca gdzieś ze Śląska nadal jest aktualne
  24. No czyli u mnie jest to źle zrobione Chyba nie dam sobie rady z poprawnym uruchomieniem tego odżelaziania. Może znacie ze Śląska jakąś firmę do polecenia która zna się dobrze na tym i mogłaby to u mnie połączyć wszystko i ustawić jak należy? Obecnie tak to u mnie wygląda jak na załączonej fotce
  25. @qbek17: Jak zwykle bardzo dziękuję Ci za Twoją pomoc i zaangażowanie w życie tego forum! Znowu wiem coś więcej, ale do pełni wiedzy jeszcze duuużo mi brakuje... Kolejne pytanie mam takie: z racji potrzeby odżelaziania mojej wody, oprócz inżektora, w instalacji mam również taki drobny element jak dysza rozbryzgowa (czy jak to się tam fachowo nazywa), która jest wkręcona na wlocie wody do zbiornika hydroforowego. Nie wiem jednak czy ona ma jakikolwiek sens bo widzę na schematach w internecie że powinna ona być umieszczona od góry zbiornika, a dołem ma woda odpływać ze zbiornika dalej np do odżelaziacza. Ja mam to obecnie tak skręcone, że woda wlatuje do zbiornika z boku, czyli ta dysza i tak jest zalana większość czasu wodą. Czy zatem jest to istotny błąd i powinienem to przerobić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...