Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

baileys

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez baileys

  1. a dla nas paradoksalnie rok 2009 to rok najwiekszej szansy na przebudowe, do ktorej zaczelismy sie przygotowywac mentalnie i finansowo w polowie 2007. zarabiamy w euro, ktore do sierpnia 2008 lecialo na pysk a teraz osiaga takie ceny, ze szkoda by bylo tej zwyzki nie wykorzystac. nic nie trwa wiecznie i ta pozytywna dla nas tendencja moze sie wkrotce odwrocic. brakuje nam 25-30% kwoty na inwestycje, chcemy wziasc pozyczke gotowkowa na 3 lata w Irlandii ale tu tez banki przestaly chetnie rozdawac pieniadze i musimy brac pod uwage takze pesymistyczny scenariusz. w Polsce banki chetnie by mi pozyczyly tyle ile potrzebuje ale pod zastaw domu co dla mnie odpada! tak czy inaczej ruszamy z budowa na wiosne!
  2. moja corka zajmowala 11m pokoj, ktory teraz zostanie "gabinetem" i przeniesie sie do pokoju 21m2. mysle, ze 15m w zupelnosci by wystraczylo, ale jedyny mniejszy pokoj jest niestety od wschodniej strony
  3. bardzo prosze - z gory wielkie dzieki!
  4. dolaczam sie do prosby Tri o aktualne ceny z 2009. moze cos drgnelo w dol?
  5. cena niezla musze przyznac! masz moze namiary na ta ekipe?
  6. mam wyceny robocizny z dzisiaj - firmy z Malopolski- ceny za m2 od 50-80pln. cena obejmuje postawienie wiezby, laty, kontrlaty, folia, obrobka kominow, orynnowanie, ulozenie dachowki, podbitka. dach prosty, dwuspadowy, 150m2, 2 kominy, 1 okno dachowe
  7. rozumiem, ze wiezbe juz masz? cena bardzo dobra!
  8. tartak k/Krakowa: drewno na wiezbe impregnowane 650/m3 netto cena z dzisiaj
  9. odczuwam pozytywnie skutki kryzysu w Polsce - euro drozeje
  10. witam, mozecie polecic tartaki lub sklady budowlane z dobrym i tanim drewnem na wiezbe dachowa?
  11. wyceny z dzisiaj od 6 roznych firm z Malopolski : demontaz starej wiezby, ulozenie wiezby, krycie dachowka, obrobka kominow, orynnowanie, laty, kontrlaty - dach na gotowo - ceny za m2 od 50 do 80pln - wszystkie firmy maja wolne terminy dach prosty, dwuspadowy, 150m2, 1 okno dachowe - duzo to czy ok?
  12. zadna to sztuka wybudowac 130m2 za 500k wybudowanie 130m2 za 200k to juz wyzwanie! ale nie ma rzeczy niemozliwych!
  13. Z tym kupowaniem i oddawaniem towaru kupionego zagranica to racja! wszystko (za wyjatkiem bielizny chyba) mozna kupic i do 28 dni zwrocic do sklepu. Idealne jesli kupuje np. ciuchy dla meza czy buty dla corki - moga przymierzyc w domu a jak nie pasuja oddaje. Dotyczy to wszystkich towarow nawet tych z wyprzedazy. Ale jak to mowia "co kraj to obyczaj", w Polsce niestety na tym polu to raczej upadek obyczajow!
  14. na taki kryzys czekalam! mialam zaczac przebudowe w 2007 czyli na szczycie cenowym finansujac ja z kredytu ale zrezygnowalam i zaczelam oszczedzac dzisiaj mam zgromadzone 80% potrzebnych srodkow a 40tys na dach to taki bonus za moja cierpliwosc - zysk z roznicy kursowej PLN/Euro
  15. zastanawia mnie skad sie bierze magiczne przekonanie Polakow, ze polskie szkoly sa najlepsze, ze wiedzowo bijemy na glowe przyglupawe narody zjednoczonej Europy o tych zza oceanu nie wspominajac? bo faktem jest, ze po polskiej szkole sredniej tzw profilowanej czyli przygotowujacej do zawodu czy po studiach nawet na klasyfikowanej na 1miejscu panstwowej uczelni mozna co najwyzej aplikowac na stanowisko sprzedawcy w sklepie z pzmiatkami! bez dodatkowych kursow, zwykle bardzo kosztownych (20tys i wiecej)niewiele w wyuczonym zawodzie mozna osiagnac. nierzadko kursy te sa prowadzone przez te sama kadre akademicka, ktora przygotowuje cie do tegoz zawodu ale za darmo (na studiach dziennych) albo za symboliczna oplate (studia zaoczne). nam profesura wprost powiedziala, ze "wiedza jest zbyt kosztowna, zeby dzielic sie nia ze studentami czyli przyszla konkurencja w zawodzie za friko!" w takiej np Irlandii idziesz na studia 3-letnie, placisz za nie ale nie sa kwoty powalajace (zarobisz na studia pracujac w pubie w weekendy) i w ramach studiow masz zapewnione takie kursy i praktyki, ze konczac studia w wieku 22lat jestes w pelni wykwalifikowanym pracownikiem - z wiedza teoretyczna i praktyka! w Polsce po takich samych studiach musisz miec odlozone minimum 30tys na doksztalcenie i doskonalenie zawodowe!
  16. ostatnio odezwaly sie do mnie 2 firmy, ktore we wrzesniu kategorycznie stwierdzily, ze nie maja wolnych terminow na I polowe 2009 i zaoferowaly nizsze ceny srednio o 10%. a wczoraj moj architekt zaproponowal "swietnego wykonawce", ktory moze zaczac w kazdej chwili. to oznacza, ze chyba zaczyna sie cos zmieniac, z korzyscia dla inwestora. jeszcze troche kryzys potrzyma i bedzie mozna przebierc w firmach jak w ulegalkach
  17. nie o pieniadze tu chodzi ale o przeswiadczenie zwyklego obywatela, ze jego wlasne panstwo stoi po jego stronie, ze przepisy beda go wspierac w jego dzialaniach, ze jego los nie zalezy od wadliwych ustaw konstruowanych i interpretowanych zwykle na niekorzysc owego zwyklego obywatela. polskie panstwo niejednokrotnie wprowadzalo przepisy niezgodne z prawem unijnym tylko po to, zeby wyciagnac kolejne zlotowki z kieszeni i tak juz obciazonych niemilosiernie podatnikow.
  18. w Polsce najbardziej dobijaja chyba biurokratyczne procedury i zmanierowane, niekompetentne urzedniczki (utrzymywane przeciez z podatkow petentow)- wszedzie - od urzedu gminy czy miasta ( gdzie w kolejce do zlozenia wniosku o dowod dostaje sie numerek i czeka 6 godzin), przez ZUS (obierajacy renty osobom z choroba nowotworowa w stadium terminalnym), NFZ, ktory wycenia procedury medyczne wg cennika z epoki wczesnego Gomulki pozbawiajac ludzi dostepu do specjalisty, polskie sady rozpatrujace blahe sprawy calymi latami, po urzad skarbowy, ktory jest w stanie doprowadzic do firme bankructwa za zalegly podatek w wysokosci...1grosza ale sam wykazuje sie ignorancja (przed wyjazdem do Irl pytalam w US czy mam wykazywac dochody i placic podatek w Polsce czy tylko w Irl i nikt wlacznie z kierowniczka urzedu nie udzielil mi odpowiedzi bo cyt "w ksiazce nie ma Irlandii na liscie ale moze lista sie zmienila ale my nie wiemy, musi sie pani sie dopytywac"! przed wyjazdem zadzwonilam do ambasady polskiej w Dublinie z pytaniem w jakim wieku dzieci rozpoczynaja edukacje szkolna w Irlandii a odpowiedz brzmiala "chyba tak jak w Polsce ale nie wiem na pewno". najgorsze jest to, ze zwykly Kowalski w codziennych kontaktach z urzedami musi byc nieomylny, na biezaco z dziennikami ustaw, terminowy i baaardzo grzeczny! jesli przyjac zasade, ze jakie urzedy takie cale panstwo to ....(tu wpisz wlasciwa odpowiedz lub odpowiedz poprawna politycznie).
  19. moje iralndzkie doswiadczenia calkowicie potwierdzaja to, co mowi mayadaski, zycie codzienne i zalatwianie spraw urzedowych w Irlandii to czysta przyjemnosc, poczawszy od Gardy (irl policja), gdzie w przedunijnych czasach wystawiano mi wize pobytowa, przez banki, gdzie wiele rzeczy zalatwia sie w 2 minuty przez telefon a skonczywszy na urzedach skarbowych, ktore w Polsce zawsze podejrzliwie sprawdzaly moje PITy a ewntualne zwroty podatku wplywaly po ustawowym czasie i bez zadnych odsetek za zwloke panie urzedniczki w Revenue (irl Urzad Skarbowy) przy kazdej wizycie dokladnie sprawdzaja czy korzystam z wszystkich odliczen, ktore mi sie naleza (a o ktorych na poczatku nie mialam pojecia) , doradza jak najlepiej podzielic miedzy mna i mezem kwoty wolne od podatku zeby placic jak najnizsze podatki a kiedy pytalam jak prowadzic rozliczenia gdy zalozy sie firme to przemila pani powiedziala mi wprost : "najpierw nich pani przez 3-4 miesiace nie zglasza dzialanosci do nas, prosze sprobowac, zdobyc klientow i pierwsze zyski i wtedy sie oficjalnie zarejestrowac takie male rzeczy a ciesza! bylam na babskim "wyjsciu", 1 w nocy, w klubie tlum, ze trudno sie przecisnac, towarzystwo "wstawione" i nagle kolezanka Irlandka mowi, ze zgubila portfel z z gotowka 200euro i kartami kredytowymi; przeszukalysmy dokladnie nasz stolik i okolice ale zguby ani sladu i wtedy ona spokojnie mowi, ze zapyta w barze czy ktos nie znalazl jej portfela; mysle sobie po polsku "naiwna optymistka" a ona po kilku minutach wraca z portfelem i cala jego zawartoscia - rzeczywiscie ktos w tlumie znalazl lezacy na podlodze portfel i zostawil w barze! mi sie czesto zdarza zostawic na noc calkowicie otwarty samochod ale jeszcze nigdy nic nie zginelo a moi znajomi w Polsce nie chca kupowac alufelg twierdzac, ze po jednej nocy juz ich nie bedzie
  20. wyjechalam z mezem i dzieckiem 7 lat temu, zostawilismy tzw "dobre posady" z pensja duzo powyzej przecietnej, sluzbowymi laptopami, samochodami i komorka, ktora byla jak smycz - za kilka tysiecy miesiecznie i 30-kilku procentowe podatki- zafundowalismy sobie "nienormowany czas pracy" czyli w praktyce harowe po 10-12 godzin na dobe plus "sluzbowe" weekendy. mielismy po dwadziescia pare lat a bylismy wypaleni jak przed emerytura wyjechalismy, wykonujemy zawody te same co w Polsce ale zmiana jest dramatyczna - angazujemy sie w pracy ale i szanujemy swoj wolny czas, zapomnialam co to stres, mamy czas na rozwijanie naszych zainteresowan i zwykle zycie rodzinne! zalatwianie spraw w urzedach - sama przyjemnosc, podatki lacznie z obowiazkowym ubezpieczeniem za 2008 to 12% od kwoty, ktora w Polsce kwalifikuje sie na 40% haracz dla fiskusa. nie zaluje, ze wyjechalam, mam nowe spojrzenie na wiele spraw, poznalam fantastycznych ludzi, uwierzylam, ze wszystko jest mozliwe bez walenia z bezsilnosci glowa w mur
  21. no to ja nie moge narzekac - mielismy z mezem po 22 lata, bylismy na 4 roku studiow i dzien po slubie od razu "na swoim", wykanczylismy 1 pietro od stanu surowego zeby dalo sie mieszkac a teraz wracamy na start i bedziemy to burzyc i wykanczac po raz drugi, wykorzystujac nowsze, energooszczedne technologie
  22. pieknie zagospodarowane 12 arow plus tlenodajny starodrzew u sasiada
×
×
  • Dodaj nową pozycję...