Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ara

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    754
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ara

  1. jarek244 zgaduję: to CÓRUNIA! Tak czy siak, również gromkim głosem gra-tu-lu-ję!!! A my już mieszkamy, ale jeszcze sporo robótek się nam kłania. W domu jak w domu, ale przed nim, o mammma-mija. Wiem za to, gdzie ukryła się wiosna...(Jest od 2 dni we Włoszech Dlatego coraz częściej gapię się w południowe okna i co widzę: białą, ubitą poduchę śniegu stander, wspaniale,że trzymacie tempo. Przecież dopiero co zaczęłaś zbierać się do budowania a tu juz na jesień finał !! Tylko pozazdrościć.
  2. ara

    Grupa Świętokrzyska

    jarek244 zgaduję: to CÓRUNIA! Tak czy siak, również gromkim głosem gra-tu-lu-ję!!! A my już mieszkamy, ale jeszcze sporo robótek się nam kłania. W domu jak w domu, ale przed nim, o mammma-mija. Wiem za to, gdzie ukryła się wiosna...(Jest od 2 dni we Włoszech Dlatego coraz częściej gapię się w południowe okna i co widzę: białą, ubitą poduchę śniegu stander, wspaniale,że trzymacie tempo. Przecież dopiero co zaczęłaś zbierać się do budowania a tu juz na jesień finał !! Tylko pozazdrościć.
  3. . Zgadzam się. Chciałabym jeszcze, żeby mi ktoś uczciwie wyłożył, skąd taka masa molosów , wielkich i groźnych osobników, upchanych jak śledzie w blokowych M-3?? To tak z miłości do psów czy może ...z nienawiści do ludzi a może z bezmyślności. Nie wiem, nie wiem, nie wiem...!!
  4. No nie wiem, co na to Monka B, ale ja -również miłośniczka psów- powyższe rozumowanie uważam za wyjątkowo pokrętne. Za takie mistrzowskie mistyfikacje to żadne eleganckie sorki nie pomogą
  5. Och, jakie fajne rozwiązanie. U nas też przetestowane. Lubimy je wszyscy włącznie z naszym towarzyskim czworonogiem. Tak samo jak towarzyski jest leniwy. Więc ukałda się centralnie - w jadalni właśnie -i ma nas jak na dłoni, bez podnoszenia ogona nawet. W bloku nie znosiłam zamkniętej kuchni. Aż któregoś dnia pozbyłam się nie tylko drzwi- obaliłam całą ściankę z futryną. To było w bloku, a i tak od razu zrobiło się pogodniej...
  6. A co w przypadku, gdy graniczniki gdzieś wcięło? Zajeździł je traktor lub furmanka. Czy może zniknęły przy robotach kanalizacyjnych (teren nieogrodzony) Pozostaje ponownie wzywać geodetę?
  7. . Ja również, ale w tym przypadku lepszy rydz niż nic.
  8. No właśnie tak myśli wielu- lepiej nic nie robić Nawet, gdyby poruszyło się kilka sumień- byłoby Coś! Myślę, że u nas o wielu sprawach trzeba trąbić od podstaw, pokazywać palcem tak ,żeby kłuło w ślepe gały To może co któremuś trafi do serca i ...do rozumu.
  9. Cóż, należałoby rozplakatować zdjęcie Laluni jak Polska długa i szeroka z podpisem: TACY JESTEŚMY Po drodze do Kościoła byłoby o czym myśleć...
  10. Gafinka?? JEJMOŚĆ PSIARA. albo PSIARA NAD PSIARY
  11. parcie Tak rrmi , z całą pewnością Gafinka to fachowiec. I w dodatku o wielkim sercu. Tak jak Aga-koty. i inne. Dziewczyny te poruszają się w nieznośnie trudnym świecie. W świecie ohydnych bezeceństw. (Pozdrawiam was serdecznie wszystkie). ara
  12. Bingo. miał być co prawda rasowy pies, a pojawiła się nierasowa kocica. ale cóż, przywlokło się toto wychudzone gdzieś z łąk, żyło pewnie o myszce i nornicy , zagryzało dietetycznie pasikonikiem Nigdy nie miałam kota, nie widziałam drapieżnika w akcji. Sama egzotyka. Kocica bardzo łowna, sprytna i przebiegła. Redwald, idź do przodu i tym dachem i nie łam się, że dużo roboty. U mnie też moi panowie częściowo pracowali przy dachu. Trwało to i trwało, ale na łeb się nie leje. Sprawdzone.
  13. ara

    Grupa Świętokrzyska

    Bingo. miał być co prawda rasowy pies, a pojawiła się nierasowa kocica. ale cóż, przywlokło się toto wychudzone gdzieś z łąk, żyło pewnie o myszce i nornicy , zagryzało dietetycznie pasikonikiem Nigdy nie miałam kota, nie widziałam drapieżnika w akcji. Sama egzotyka. Kocica bardzo łowna, sprytna i przebiegła. Redwald, idź do przodu i tym dachem i nie łam się, że dużo roboty. U mnie też moi panowie częściowo pracowali przy dachu. Trwało to i trwało, ale na łeb się nie leje. Sprawdzone.
  14. stander, nie siknęłam jeszcze randapem po osikach, bo ciągle -przeciągle guzdrzemy się przy domu. Aktualnie pnie się w górę drewutnia i coś, gdzie będzie gospodarskie mydło i powidło. Tak samo to potrzebne na podwórku, jak w domu salon. Ale masz chyba rację, osiki nie zadrżą przed randapem i pewnie trzeba będzie przemówić do nich ręcznie. co jeszcze? ach..., przybył nam nowy domownik... i od razu zrobiło się cieplej
  15. ara

    Grupa Świętokrzyska

    stander, nie siknęłam jeszcze randapem po osikach, bo ciągle -przeciągle guzdrzemy się przy domu. Aktualnie pnie się w górę drewutnia i coś, gdzie będzie gospodarskie mydło i powidło. Tak samo to potrzebne na podwórku, jak w domu salon. Ale masz chyba rację, osiki nie zadrżą przed randapem i pewnie trzeba będzie przemówić do nich ręcznie. co jeszcze? ach..., przybył nam nowy domownik... i od razu zrobiło się cieplej
  16. ara

    Poczucie humoru ?

    rusza się, a i owszem , skąd wiesz, może więcej od Ciebie Frazesy?? A nie prościej by było poczytać uważniej i odpowiadać mniej zaczepnie i przemądrzalsko?? Mariusz Radom, moim zdaniem albo przeinaczasz sens, bo masz na to ochotę albo też czytasz od niechcenia, i nie wiesz,że nie chodzi tu o dbanie o wózki, ale o pomysłowe zabawy. Joshi chyba nieprzypadkowo pokazała scenerię na działce. Tak czy inaczej mamy prawo oglądać świat każdy na swój sposób. pozdrawiam
  17. ara

    Poczucie humoru ?

    No owszem uogólnienia nie są zwykle najszczęśliwiej dobranymi argumentami ALE ważna jest jeszcze skala i rozmiary zjawiska. Gdy patrzę na przywołane ujęcie JosHi, przed oczami stają mi inne scenki rodzajowe w równie lichym stylu. Myślę, że mimo wszystko siedzi w ludziach jeszcze taki nieuleczalny homo sovieticus: muszę coś przykombinować, choćby graniczyło to z absurdem i nie było funta kłaków warte... Jak zauważa KASO- tam takie dziadostwo uprawia element. U nas zaś, jak sądzę, gnieździ się toto wciąż w umyśle przeciętnego Kowalskiego. I ta jest różnica. Poza wszystkim porzucony w podziemiach wózek w Niemczech - to chyba z lenistwa użytkownika a nie kombinatorstwa , jak na załączonej fotce Potrzeba nam jeszcze czasu, czasu... On wszystko uleczy pozdrawiam
  18. ara

    schody- ??

    leciutkie a nie monumentalne i ciężkie, mnie też się podobają. adasia,zdradzisz, jaka cena ?
  19. ara

    Poczucie humoru ?

    "-Po co miałbym wydawać pieniądze na grilla?? Podprowadze z marketu wózek a efekt grillowania mam ten sam. Dwie pieczenie na jednym ogniu...,no nie?"- cieszy się pomysłowy półgłówek. I nic by w tym nie było dziwnego, gdyby tego typu kombinowanie nas nie wyróżniało. Ale widać je na każdym kroku przy różnych okazjach. Gdzie indziej- byłby taki obrazek jednoznacznie negatywny. Prostactwo i tyle. U nas -dla odmiany- wzbudza raczej podziw i powszechną uciechę No ale to u nas.
  20. nie tylko to jest zastanawiające, cała postawa mimi na Forum daje, niestety, od dawna do myślenia
  21. Niczego bym nie zmieniała, bo i po co, skoro wszystko mi się podoba i z wszystkiego jestem kontenta No i to jest właśnie poza moją normą, bo z zasady jestem krytyczna i często kręcę nosem, gdy mi coś nie pasuje. Widać omamiła mnie ta chałupka pod miastem bez reszty..
  22. ..upę wyrzucili ale jaja zostawili no to o co ci chodzi
  23. hanula,dzięki. Jak się z nimi uda, to się pochwale
×
×
  • Dodaj nową pozycję...