Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tommi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    290
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Tommi

  1. Witajcie, Po zaoraniu działki - zgodnie z przypuszczeniami - perz z powrotem pojawił sie jak błyskawica . Wczoraj potraktowałem to wszystko roundup'em. Ciekawe jaki będzie efekt... A moze ktoś podpowie, ile trzeba czekać na rezultat działania tego środka? I okazuje się, że wystarczy wyjść kawałek poza dom - nawet nie do lasu (jakaś łączka z kilkoma drzewkami) - i grzybów tyle, że ho, ho.... Wczorajsze wyjście na 1.5 godzinki zaowocowało 2 łubiankami, dziś podobnie CHoć dzisiaj to momentami było więcej grzybiarzy niż grzybów pozdrawiam Tommi
  2. Witajcie, Po zaoraniu działki - zgodnie z przypuszczeniami - perz z powrotem pojawił sie jak błyskawica . Wczoraj potraktowałem to wszystko roundup'em. Ciekawe jaki będzie efekt... A moze ktoś podpowie, ile trzeba czekać na rezultat działania tego środka? I okazuje się, że wystarczy wyjść kawałek poza dom - nawet nie do lasu (jakaś łączka z kilkoma drzewkami) - i grzybów tyle, że ho, ho.... Wczorajsze wyjście na 1.5 godzinki zaowocowało 2 łubiankami, dziś podobnie CHoć dzisiaj to momentami było więcej grzybiarzy niż grzybów pozdrawiam Tommi
  3. Podzielam zdanie. Proponuję teraz odczekac kiloka dni aż zielone "ruszy" i zastosować ostateczne rozwiązanie np. Randap (fonetycznie,bo nie pamiętam pisowni).Bestia wypali wszystko co zielone i prawdopodobnie jako nieliczny środek niszczy perz. A po glebogryzarce jak ta swołoć sie rozpleni to nici z trawki-perz "zje" każdą zielenine-za mocny jest.Pozostanie jedynie wygrzebywać korzonki widelkami-a to syzyfowa praca.Pryskaj jak zacznie sie zielenic. Pozdr. Mariusz Cześć, Dzięki za info. No cóż, właśnie taką kolejność gdzieś wyczytałem... Ale w planie jest oczywiście rundup - dokładnie teraz jak zacznie się zielenić. Wcześniej mógłby nie spełnić swojego zadania - chwasty były zbyt duże. W każdym razie dzięki za rady pozdr. Tommi
  4. Podzielam zdanie. Proponuję teraz odczekac kiloka dni aż zielone "ruszy" i zastosować ostateczne rozwiązanie np. Randap (fonetycznie,bo nie pamiętam pisowni).Bestia wypali wszystko co zielone i prawdopodobnie jako nieliczny środek niszczy perz. A po glebogryzarce jak ta swołoć sie rozpleni to nici z trawki-perz "zje" każdą zielenine-za mocny jest.Pozostanie jedynie wygrzebywać korzonki widelkami-a to syzyfowa praca.Pryskaj jak zacznie sie zielenic. Pozdr. Mariusz Cześć, Dzięki za info. No cóż, właśnie taką kolejność gdzieś wyczytałem... Ale w planie jest oczywiście rundup - dokładnie teraz jak zacznie się zielenić. Wcześniej mógłby nie spełnić swojego zadania - chwasty były zbyt duże. W każdym razie dzięki za rady pozdr. Tommi
  5. Witajcie, A ja dzisiaj zabrałem się za mój teren wokół domu. Zrobił się z tego straszny ugór przez ponad 2 lata. Mnóstwo chwastów i perzu. Dziś więc poczyniłem pierwszy krok - wziąłem gościa z traktorem i glebogryzarką - i potraktowałem całość tą maszynką - ziemia została spulchniona - chwasty pocięte, perz poprzecinany. Niestety wnosi się mnóstwo piasku/ziemi do domu - nie mam jeszcze żadnych chodników. Teraz czekam - za parę dni ma przyjechać z pługiem i całość zaorać - potem wybronować. Sam ogród zamierzam zakładać na wiosnę. Przy okazji mam pytanko - na jaką głębokość robi się ogrodzenie ze zwykłej siatki - chodzi mi o fundament podmurówki? Bo ostatnio miałem dość korzystną ofertę na wykonanie - ale kopią tylko na szpadel - i podobno to w zupełności wystarcza. Z góry dzięki za pomoc. pozdrawiam Tommi
  6. Witajcie, A ja dzisiaj zabrałem się za mój teren wokół domu. Zrobił się z tego straszny ugór przez ponad 2 lata. Mnóstwo chwastów i perzu. Dziś więc poczyniłem pierwszy krok - wziąłem gościa z traktorem i glebogryzarką - i potraktowałem całość tą maszynką - ziemia została spulchniona - chwasty pocięte, perz poprzecinany. Niestety wnosi się mnóstwo piasku/ziemi do domu - nie mam jeszcze żadnych chodników. Teraz czekam - za parę dni ma przyjechać z pługiem i całość zaorać - potem wybronować. Sam ogród zamierzam zakładać na wiosnę. Przy okazji mam pytanko - na jaką głębokość robi się ogrodzenie ze zwykłej siatki - chodzi mi o fundament podmurówki? Bo ostatnio miałem dość korzystną ofertę na wykonanie - ale kopią tylko na szpadel - i podobno to w zupełności wystarcza. Z góry dzięki za pomoc. pozdrawiam Tommi
  7. Witajcie, Dawno mnie tu nie było - po prostu okres wakacyjny. Ale niestety wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba na nowo ruszyć do pracy. A więc pochwalę się - od dziś, a właściwie od wczoraj mam oficjalnie odebrany budynek więc oficlajnie mogę zamieszkać... choć jak w większości przypadków przeprowadziłem się już jakiś czas temu. Przed moim wyjazdem na wakacje złożyłem wszystkie papiery do PINB'u w Pruszkowie, odczekałem 3 tygodnie, nikt się nie pojawił, więc poszedłem raz jeszcze do PINB'u i dostałem pieczątkę iż nie wniesiono sprzeciwu - co oznacza, że budynek można oficlanie użytkować. Baaardzo się z tego cieszę Jak więc widać w PINB w Pruszkowie nie specjalnie ma ochotę wpadać na wizyty do inwestorów - tak też było u mojego sąsiada obok. Życze wszystkim jak najmniej problemów z odbiorem! pozdrawiam Tommi (oficjalnie mogący mieszkać już w swoim wybudowanym domku)
  8. Witajcie, Dawno mnie tu nie było - po prostu okres wakacyjny. Ale niestety wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba na nowo ruszyć do pracy. A więc pochwalę się - od dziś, a właściwie od wczoraj mam oficjalnie odebrany budynek więc oficlajnie mogę zamieszkać... choć jak w większości przypadków przeprowadziłem się już jakiś czas temu. Przed moim wyjazdem na wakacje złożyłem wszystkie papiery do PINB'u w Pruszkowie, odczekałem 3 tygodnie, nikt się nie pojawił, więc poszedłem raz jeszcze do PINB'u i dostałem pieczątkę iż nie wniesiono sprzeciwu - co oznacza, że budynek można oficlanie użytkować. Baaardzo się z tego cieszę Jak więc widać w PINB w Pruszkowie nie specjalnie ma ochotę wpadać na wizyty do inwestorów - tak też było u mojego sąsiada obok. Życze wszystkim jak najmniej problemów z odbiorem! pozdrawiam Tommi (oficjalnie mogący mieszkać już w swoim wybudowanym domku)
  9. Hej, dzięki, dzieki faktycznie schody teraz jakby większe się zrobiły. A słupek - tylko jeden obkładałem płytkami (tez po prawej) - reszta to cegła. No cóż - faktycznie mogło mnie nie być w domku, może przy następnej okazji się uda... ? pozdr. Tommi
  10. Hej, dzięki, dzieki faktycznie schody teraz jakby większe się zrobiły. A słupek - tylko jeden obkładałem płytkami (tez po prawej) - reszta to cegła. No cóż - faktycznie mogło mnie nie być w domku, może przy następnej okazji się uda... ? pozdr. Tommi
  11. Bardzo dziękujemy za zaproszenie jednak niestety nie uda nam się dotrzeć na spotkanie. Mam nadzięję, że następnym razem już nie nawalimy. pozdr. Tomek
  12. Bardzo dziękujemy za zaproszenie jednak niestety nie uda nam się dotrzeć na spotkanie. Mam nadzięję, że następnym razem już nie nawalimy. pozdr. Tomek
  13. nie, to nie ten polecał go Tommi, ale zaraz zaznaczam, że zadnej pretensji do niego (znaczy sie Tommiego) nie mam facet u nas wyliczył 800m2 powierzchni, a u babki dla której nas porzucił, 1400m2... i tyle... No to faktycznie gosciu się nie popisał.... Nie sądziełm, że taki numer może wywinąć... Asiu, przykro mi z tego powodu... Mam nadzieję, że znajdziesz szybko kogoś w zastępstwo. pozdr. Tomek
  14. nie, to nie ten polecał go Tommi, ale zaraz zaznaczam, że zadnej pretensji do niego (znaczy sie Tommiego) nie mam facet u nas wyliczył 800m2 powierzchni, a u babki dla której nas porzucił, 1400m2... i tyle... No to faktycznie gosciu się nie popisał.... Nie sądziełm, że taki numer może wywinąć... Asiu, przykro mi z tego powodu... Mam nadzieję, że znajdziesz szybko kogoś w zastępstwo. pozdr. Tomek
  15. Witajcie, To ja też dołączę sie do kluby tych którzy nie dojechali - niestety nie udało się, może następnym razem? Patrząc na zdjęcia, to widzę, że było jak zwykle bardzo sympatycznie Póki co pozdrawiam z Finlandii. Cieszcie się z pogody w naszym kraju - tutaj jeszcze w poniedziałek snieg padał i do dziś zalega. pozdr. Tommi
  16. Witajcie, To ja też dołączę sie do kluby tych którzy nie dojechali - niestety nie udało się, może następnym razem? Patrząc na zdjęcia, to widzę, że było jak zwykle bardzo sympatycznie Póki co pozdrawiam z Finlandii. Cieszcie się z pogody w naszym kraju - tutaj jeszcze w poniedziałek snieg padał i do dziś zalega. pozdr. Tommi
  17. Cześć To ja też się piszę - najprawdopodobniej szt.1. pozdrawiam i do zobaczenia Tommi
  18. No to jakiś kosmos...kurcze jak to zrobiłeś?? Miałeś 11 stopni w domu?? Jak duży masz dom?? Bo w sumie na 3 m-ce 1500 zł...to super mało... Nam od 1.11 do gdzieś końca kwietnia 3200,00 zł!! czyli...ups 521 zł na miech... 248 m2 w podłodze (w tym garaż 24 m2). Przychodziły równolegle dość spore rachunki za prąd (tu dałem poważnie ciała), ponieważ zasobnik CWU mamy zasilany i z kominka i z grzałki elekt...martwiłem się, że przy krótkim okresie grzania będzie nam stygła woda...owszem stygnie ale dostosowaliśmy się do tego i wcale nie przeszkadza....teraz za prąd zapłacim pewnie coś poniżej 200,00 zł/m-ąc a nie (sic!) prawie 600,00 zł tak jak to miało miejsce przez kilka ostatnich miesięcy...Ale jak to mówią...człowiek całe życię się uczy i....umiera głupi No nic...w końcu to dopiero pierwszy sezon....trzeba się kiedyś wytrenować... Aśka, w twojej lokalizacji nic ci nie doradzę... Ale widzę, że w tych naszych rejonach dominują dwie agencje...właśnie Solid I Juwe...my wybraliśmy Juwe i w 80% kierowaliśmy się ilością ich punktów koło naszego domu... No jak to jak... ? Domowym sposobem A tak naprawdę to żadnej filozofii tutaj nie ma. Po prostu tyle zużyłem. Dom ma powierzchnię po podłodze około 195 m2 (z czego jakieś 30 to garaż). Nastawy temperatury - 6:00-23:00 - 21.5C, od 23:00-6:00 - 20.75C. Piec z otwartą komorą spalania Viessman Vitopend 100 + zasobnik 100l. Dodatkowo sterownik pokojowy Auraton 2005. W sumie zużyłem przez ten okres 1259 m3 gazu, z czego najwięcej wiadomo w styczniu (średnia około 16.8m3 na dobę). Dom mam w technoloogii jednowarstwowej Ytong 36.5cm. A za prąd styczen-luty - wyszlo 260PLN. pozdr. Tomek PS. No i pamiętaj, że dogrzewałem się trochę kominkiem - spaliłem 3m3 drzewa.
  19. No to jakiś kosmos...kurcze jak to zrobiłeś?? Miałeś 11 stopni w domu?? Jak duży masz dom?? Bo w sumie na 3 m-ce 1500 zł...to super mało... Nam od 1.11 do gdzieś końca kwietnia 3200,00 zł!! czyli...ups 521 zł na miech... 248 m2 w podłodze (w tym garaż 24 m2). Przychodziły równolegle dość spore rachunki za prąd (tu dałem poważnie ciała), ponieważ zasobnik CWU mamy zasilany i z kominka i z grzałki elekt...martwiłem się, że przy krótkim okresie grzania będzie nam stygła woda...owszem stygnie ale dostosowaliśmy się do tego i wcale nie przeszkadza....teraz za prąd zapłacim pewnie coś poniżej 200,00 zł/m-ąc a nie (sic!) prawie 600,00 zł tak jak to miało miejsce przez kilka ostatnich miesięcy...Ale jak to mówią...człowiek całe życię się uczy i....umiera głupi No nic...w końcu to dopiero pierwszy sezon....trzeba się kiedyś wytrenować... Aśka, w twojej lokalizacji nic ci nie doradzę... Ale widzę, że w tych naszych rejonach dominują dwie agencje...właśnie Solid I Juwe...my wybraliśmy Juwe i w 80% kierowaliśmy się ilością ich punktów koło naszego domu... No jak to jak... ? Domowym sposobem A tak naprawdę to żadnej filozofii tutaj nie ma. Po prostu tyle zużyłem. Dom ma powierzchnię po podłodze około 195 m2 (z czego jakieś 30 to garaż). Nastawy temperatury - 6:00-23:00 - 21.5C, od 23:00-6:00 - 20.75C. Piec z otwartą komorą spalania Viessman Vitopend 100 + zasobnik 100l. Dodatkowo sterownik pokojowy Auraton 2005. W sumie zużyłem przez ten okres 1259 m3 gazu, z czego najwięcej wiadomo w styczniu (średnia około 16.8m3 na dobę). Dom mam w technoloogii jednowarstwowej Ytong 36.5cm. A za prąd styczen-luty - wyszlo 260PLN. pozdr. Tomek PS. No i pamiętaj, że dogrzewałem się trochę kominkiem - spaliłem 3m3 drzewa.
  20. Hej, Co prawda nie zostałem wywołany do tablicy, ale podzielę się informacją: od 29.11 do 27.02 - rachunek za gaz GZ50 - 1585PLN. DOdatkowo spaliłem około 3m3 drzewa w kominku. pozdr. Tomek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...