Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kangai

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    258
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kangai

  1. Prace powoli powoli ale idą do przodu.
  2. Trochę nam się zaczęło wszystko komplikować, bo urlop małża został mu wstrzymany, a więc z wypoczynku wspólnego nici, co bardzo mocno zarzutowało na naszych humorach w ostatnich dniach. Z nerwów małż wymachał packą w nocy kilka ścian sam. W dodatku moja kochana tesciowa trafiła do szpitala, dzis miała operację, i niby wszystko jest w porządku, ale zdaje się, że miała jakis ropień dodatkowo, który mógł spowodować najgorsze. A jak to w naszym kochanym Panstwie kazali jej z przypadłością chodzić jeszcze kilka miesięcy, i tylko dzięki znajomościom trafiła do szpitala po kilku dniach. Na szczęście już jest chyba wszystko ok. Na konto w miarę wolnego dnia,pojechalismy do Leroya i zamówilismy wannę (najdłuższą Supero z Koła - taką kanciatą), kanciatą umywalkę w mebelkach akacjowych (zestaw Samoa), i kanciaty kompakt Degera. Na doł natomiast czarna ceramika - kompakt i umywalka, oraz gazetkową równie czarną kabinę prysznicową. Do tego drzwi na górę, zlew do kuchni i gres na zewnętrzne ganki i balkony. Dorzucili nam jakąś kartę lojalnościową i dostaliśmy dodatkowe 5% zniżki, plus za kwotę zakupów po 10% na dwa kolejne zakupy. OK. Jutro muszę zamówić kafle do łazienki górnej (Victoria z paradyża) i dolnej (Majolika z Tubądzina). Nie wiem ttylko jakie "drewniane" kafle wybrać na podłogę gornej łazienki... Bylismy też w firmie od kuchni, ale cholera nie chcą zejść z ceny, ani na złotówkę... Jutro musimy dać znać co i jak, więc kombinujemy, czy zlecać, czy odpuścić i szukać dalej... Na szczęście w kwestii robót w domku, jutro coś się może posunie. przyjeżdża teść pełen chęci do roboty, a w weekend szwagier. Mam nadzieję, że do końca weekendu skończą gipsowanko :)
  3. Trochę nam się zaczęło wszystko komplikować, bo urlop małża został mu wstrzymany, a więc z wypoczynku wspólnego nici, co bardzo mocno zarzutowało na naszych humorach w ostatnich dniach. Z nerwów małż wymachał packą w nocy kilka ścian sam. W dodatku moja kochana tesciowa trafiła do szpitala, dzis miała operację, i niby wszystko jest w porządku, ale zdaje się, że miała jakis ropień dodatkowo, który mógł spowodować najgorsze. A jak to w naszym kochanym Panstwie kazali jej z przypadłością chodzić jeszcze kilka miesięcy, i tylko dzięki znajomościom trafiła do szpitala po kilku dniach. Na szczęście już jest chyba wszystko ok. Na konto w miarę wolnego dnia,pojechalismy do Leroya i zamówilismy wannę (najdłuższą Supero z Koła - taką kanciatą), kanciatą umywalkę w mebelkach akacjowych (zestaw Samoa), i kanciaty kompakt Degera. Na doł natomiast czarna ceramika - kompakt i umywalka, oraz gazetkową równie czarną kabinę prysznicową. Do tego drzwi na górę, zlew do kuchni i gres na zewnętrzne ganki i balkony. Dorzucili nam jakąś kartę lojalnościową i dostaliśmy dodatkowe 5% zniżki, plus za kwotę zakupów po 10% na dwa kolejne zakupy. OK. Jutro muszę zamówić kafle do łazienki górnej (Victoria z paradyża) i dolnej (Majolika z Tubądzina). Nie wiem ttylko jakie "drewniane" kafle wybrać na podłogę gornej łazienki... Bylismy też w firmie od kuchni, ale cholera nie chcą zejść z ceny, ani na złotówkę... Jutro musimy dać znać co i jak, więc kombinujemy, czy zlecać, czy odpuścić i szukać dalej... Na szczęście w kwestii robót w domku, jutro coś się może posunie. przyjeżdża teść pełen chęci do roboty, a w weekend szwagier. Mam nadzieję, że do końca weekendu skończą gipsowanko
  4. no i pożegnaliśmy kolejną ekipę. Wszyscy się śmieją, że teraz naprawdę dołączyliśmy do grona budujących w Polsce. A zaczynając od początku. Ostania ekipa miała u nas robić docieplenie, gipsy i część brakujących wylewek. Umawiając się na terminy i kasę, mówili, że będą robić dwiema ekipami i do końca maja powinni się uwinąć. Standardowo - materiały nasze, my płacimy im tylko za robociznę. Wcześniej mówili że zrobią docieplenie za 30 dychy, ale ostatecznie stanęło na 35, ok, nasza strata. Oby tylko zrobili. No i zaczęli, ocieplenie poszło im błyskawicznie, potem wzięli kilka dni wolnego, bo mieli cos innego do dokończenia, ok. Czas jeszcze nie naglił. Za to co w miedzy czasie wyciągnęli od nas ze dwie zaliczki, chociaż umówione było, że za docieplenie biorą część kasy po kleju, a druga część po zatynkowaniu. Zaczął się maj. Cos tam pokleili i ze dwa dni to tak jakby nic się nie działo. Maż zadzwonił, zapytał czy robią, czy nie. bo według nas to jak na 4 osoby, przez 8 godzin to chyba nic się nie działo, i albo robią albo do widzenia. Podziałało, bo w ciągu kilku dni dokończyli klejenie. Dostali kasę... ale wkurzeni powiedzieliśmy im, że za dalsze rzeczy dostaną kasę za każdym razem dopiero po tym jak skończą, a nie że nie dość że my inaczej niż się umawialiśmy - co chwilę, płacimy zaliczki to w dodatku oni raz sobie robią albo nie robią. Powiedzieli ok., żadnych zaliczek. Przy okazji wyszedł też inny zonk, bo na początku ustaliliśmy, ze rozliczamy się z powierzchni ścian. Ile wyjdzie, tyle płacimy. No ale jak już zrobili, to chłopaki stwierdzili, ze okna to oni też wliczają. Chłopskim targiem się jakoś dogadaliśmy, ale małżonek był nabuzowany. A że czas gonił to znowu odpuściliśmy. Przed tynkowaniem mieli dokończyć wylewki i te zewnętrzne. Zeszło im parę dni na przygotowaniach, ale je zrobili dosyć szybko. Najpierw na dole, potem na balkonie. Kończąc balkon dostali całą kasę za wylewki, ale mieli po ściągnięciu szalunku domurować tam, gdzie zostały wyrwy i im się nie dolało, głównie na rogach na dole tarasów, tak żebyśmy mogli w ub. weekend położyć płytki na cokole wokół domu. Tego nie zrobili ale wzięli się za tynk. Dostali też kolejny, ostateczny deadline na wszystko - 10 czerwca. Po zatynkowaniu dostali kasę tak jak obiecaliśmy, chociaż kominy mieli zrobić następnego dnia i jakoś tak im wypadło, że nie zrobili, mieli też poprawić tynk tam, gdzie nie dotarli ziarna. Myśleliśmy, ze kolejny tydzień wystarczy im na skończenie kominów, wylewek i poprawek po tynkowaniu, ale wzięli się za gipsy. I super, bo czas zaczął gigantycznie naglić, 10 był już blisko, a tynki ledwo zipią. Chłopaki zaczęli sprzątać, i to im się chwali, ale zamiast 6 chłopaków, ciągle dwóch lub trzech i dłubanie, i za to co zapłacone a mieli zrobić, dalej nie zrobione. Na domiar tego, po tym jak chłopaki odkryli taśmy z okien, małżonek załamał ręce. Część okien, za których obrobienie przecież wzięli kasę z metra docieplenia, okazała się "łukowa". Na niektórych w miarę ok, ale ze trzy okna są z solidnym łukiem, jedno, to małe w przedpokoju, ma na dole do tynku 3 cm a na górze 4,5cm. Z kolei drzwi do pom. gospodarczego, te na które się wchodzi od razu na ganek - mają gustowną falę z wcinkami, od 3,5 do 5 cm szerokości. Dramat. Za to chłopakom nagle zaczął przeszkadzać, tynk, który małżonek zakupił, a bo że nie schnie, a bo puchnie, a bo że wilgoć. Przez dwa dni więc zamiast pracować co chwilę przywoził im to czego im brakowało, albo co chcieli - gips, kleje, a to może farbę (której nawet nie tknęli) chociaż wiedzieli, ze zamawiamy wszystko raz a porządnie, a nie co 5 minut coś. Nawet im pochłaniacz wilgoci zorganizował bo chcieli. Wszystko byleby już robili i skończyli. Sugerował, żeby – jak mieli to zrobić od dwóch tygodni – wykuli w końcu otwory wentylacyjne, to od razu powietrze się ruszy, no ale jakoś im nie było czasu. Za to nagle znowu wyskoczyli, że chcą zaliczkę, bo oni to chyba nie zdążą do 10 czerwca, a jak nie zdążą to my im na pewno nie zapłacimy. Na to mąż, ze zapłacimy za tyle ile zrobią do 10, ale potem już nie robią, bo ma urlop i będzie sam robił z bratem i ojcem. Na to facet żeby mąż jednak dał zaliczkę. Na to mąż, że o kolejnej zaliczce nie ma mowy, że już wzięli kasę za całe docieplenie a nie otynkowali kominów, że wzięli kasę za wylewki a nie powyrównywali rogów wylewek, że mieli poprawić tynki i nic, i zaliczki nie będzie, bo nie było takiej umowy, dopiero jak skończą 10 to kasa, i to tylko za to co naprawdę zrobili, a w ogóle to przesadzili trochę z tą obróbką drzwi, za którą wzięli ciężką kasę, bo koszmarnie to wygląda. Po południu wzięliśmy więc kasę na materiały dla nich, którą mieli dostać rano, i wróciliśmy do domu. Na miejscu zastaliśmy domek wyczyszczony z narzędzi chłopaków - ani jednej packi, nie ma rusztowania, nawet czajnik który stał od początku zabrany. Zostawili 3 stare szklanki. Zamknęliśmy więc dom i uznaliśmy, że spakowali swoje manatki, i rano małżonek odwiózł mnie do pracy. Po chwili dzwoni i mówi, ze chłopaki przyjechali i szukają kluczy, i dlaczego dom zamknięty. Więc mąż jedzie do domu i pyta: - Do roboty przyjechaliście? - No tak. - A macie materiały, bo wczoraj pojechaliście nie czekając na kasę, a mieliście czekać? - Nie, bo nie mieliśmy kasy. - A gdzie macie narzędzia? - Nie mamy. - No, to ja mogę otworzyć dom i róbcie, tylko czym? - No ale zaliczka. - Kasy nie będzie dopóki nie skończycie. - No ale przynajmniej za to co zrobiliśmy. - Dostaliście kasę za kominy, wylewki, tynki i obróbki, których nie zrobiliście, więc to już spora zaliczka. Poza tym umawialiśmy się, że nigdy więcej zaliczek, dopóki nie skończycie. I proszę dziś skończyć pozostałe rzeczy, kominy, wylewki, poprawki tynki, obróbki okien i drzwi. Poprawicie i zrobicie to? - Nie. - To do widzenia. Dodam tylko, ze przyjechali bez materiałów i narzędzi. I udawali, ze niby się dzień wcześniej nie spakowali, bo "przecież szklanki zostawili” :) Ha ha ha Jasne, trzech starych szklanek jakbyśmy zamknęli w domu to by im żal nie było, ale rusztowań i sprzętu tak... Ewidentnie wiec przyjechali po kasę, no i po szklanki, rzecz jasna.... Co więcej, jak sprawdziliśmy ściany, które rzekomo skończyli, to fakt na część ścian na górze położyli gips, ale nie przeszlifowany, rogi i sufity nie po wygładzane, więc właściwie nawet za te metry robota nie skończona, wiec za co mięliśmy zapłacić? No i tak w ub. piątek pożegnaliśmy się z panami opierdalaczami. Sorry, już nigdy więcej zaliczek, bo z tego poza kłopotami stratami i nic nierobieniem dla nas nie wynika. PO chwili przerwy zaczynami więc znowu, ale tym razem już sami, z rodzinką. Małżonek zaczął gipsować i szlifować ściany. Za chwilę jedziemy po drzwi do Leroya (na górę najtańsze, drewniane, sosnowe) i zamówić sprzęt łazienkowy na górę i na dół plus kafle na ganek wejściowy, do pom. gospodarczego i na balkon. Musimy tez odebrać meble z BRW, bo już nas ścigają, że długo na magazynie leżą, ale cholera nie mam ich gdzie trzymać!!!! Jutro jesteśmy też umówieniu z firmą Mebpol, która robiła nam pomiar i wycenę kuchni. Niestety, wycenili nam ją na 12 tys. a przecież część będzie murowana przez nas!, co drastycznie przekracza nasz budżet, i w związku z tym jedziemy zobaczyć co za cuda wymyślili na te nasze parę metrów zabudowy. Albo skończy się na połowie kuchni, albo na własnych meblach, albo zbiją mocno z ceny, bo inaczej marne szanse na wymyśloną kuchnię. :) Zamiast więc od dwóch dni malować, i zacząć kłaść wykładziny, panele i płytki, dopiero zaczynamy gipsowanie... Masakra... Z dobrych wiadomości, to kto się interesuje, to już w sieci znalazły się informacje http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=778&w=88952929" rel="external nofollow">http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=778&w=88952929 że wierzyciele Nordhome powoli zaczynają dobierać się im do skóry. Przed długim weekendem zadzwonił nasz radca, że jego kancelaria wygrał właśnie dwie sprawy przeciwko Nordhome`owi z klauzulą natychmiastowej wykonalności Nordhome ma oddać obu wierzycielom pieniądze łącznie z kosztami sądowymi. W jedyn przypadku jest to zaliczka, a w drugim niezapłacona faktura.. W sieci są już tez inne długi firmy do kupienia (czyli już tez po wyroku sądowym, zatem nie jest to odosobniony przypadek), a na portalach „drewnianych” znalazły się ze trzy ostrzeżenia od kontrahentów, którzy przestrzegają przed tą firmą. Ponieważ, na nas też już przyszedł czas, bo pomimo wezwań N. nie zapłacił ani kar umownych ani nie wykonywał prac gwarancyjnych, dzisiaj mieliśmy się zdzwonić i ustalić kiedy wnosimy nasze powództwo przeciwko Nordhome`owi o wypłatę kar i pokrycie kosztów napraw gwarancyjnych, a może i nadpłatę za dom. A tu nagle dzwoni Radczyni i mówi, że dziś otrzymała telefon od ich pełnomocnika, że chcą się jednak (nagle, teraz) dogadać polubownie i bez sądu. Zobaczymy, co z tego wyniknie...
  5. no i pożegnaliśmy kolejną ekipę. Wszyscy się śmieją, że teraz naprawdę dołączyliśmy do grona budujących w Polsce. A zaczynając od początku. Ostania ekipa miała u nas robić docieplenie, gipsy i część brakujących wylewek. Umawiając się na terminy i kasę, mówili, że będą robić dwiema ekipami i do końca maja powinni się uwinąć. Standardowo - materiały nasze, my płacimy im tylko za robociznę. Wcześniej mówili że zrobią docieplenie za 30 dychy, ale ostatecznie stanęło na 35, ok, nasza strata. Oby tylko zrobili. No i zaczęli, ocieplenie poszło im błyskawicznie, potem wzięli kilka dni wolnego, bo mieli cos innego do dokończenia, ok. Czas jeszcze nie naglił. Za to co w miedzy czasie wyciągnęli od nas ze dwie zaliczki, chociaż umówione było, że za docieplenie biorą część kasy po kleju, a druga część po zatynkowaniu. Zaczął się maj. Cos tam pokleili i ze dwa dni to tak jakby nic się nie działo. Maż zadzwonił, zapytał czy robią, czy nie. bo według nas to jak na 4 osoby, przez 8 godzin to chyba nic się nie działo, i albo robią albo do widzenia. Podziałało, bo w ciągu kilku dni dokończyli klejenie. Dostali kasę... ale wkurzeni powiedzieliśmy im, że za dalsze rzeczy dostaną kasę za każdym razem dopiero po tym jak skończą, a nie że nie dość że my inaczej niż się umawialiśmy - co chwilę, płacimy zaliczki to w dodatku oni raz sobie robią albo nie robią. Powiedzieli ok., żadnych zaliczek. Przy okazji wyszedł też inny zonk, bo na początku ustaliliśmy, ze rozliczamy się z powierzchni ścian. Ile wyjdzie, tyle płacimy. No ale jak już zrobili, to chłopaki stwierdzili, ze okna to oni też wliczają. Chłopskim targiem się jakoś dogadaliśmy, ale małżonek był nabuzowany. A że czas gonił to znowu odpuściliśmy. Przed tynkowaniem mieli dokończyć wylewki i te zewnętrzne. Zeszło im parę dni na przygotowaniach, ale je zrobili dosyć szybko. Najpierw na dole, potem na balkonie. Kończąc balkon dostali całą kasę za wylewki, ale mieli po ściągnięciu szalunku domurować tam, gdzie zostały wyrwy i im się nie dolało, głównie na rogach na dole tarasów, tak żebyśmy mogli w ub. weekend położyć płytki na cokole wokół domu. Tego nie zrobili ale wzięli się za tynk. Dostali też kolejny, ostateczny deadline na wszystko - 10 czerwca. Po zatynkowaniu dostali kasę tak jak obiecaliśmy, chociaż kominy mieli zrobić następnego dnia i jakoś tak im wypadło, że nie zrobili, mieli też poprawić tynk tam, gdzie nie dotarli ziarna. Myśleliśmy, ze kolejny tydzień wystarczy im na skończenie kominów, wylewek i poprawek po tynkowaniu, ale wzięli się za gipsy. I super, bo czas zaczął gigantycznie naglić, 10 był już blisko, a tynki ledwo zipią. Chłopaki zaczęli sprzątać, i to im się chwali, ale zamiast 6 chłopaków, ciągle dwóch lub trzech i dłubanie, i za to co zapłacone a mieli zrobić, dalej nie zrobione. Na domiar tego, po tym jak chłopaki odkryli taśmy z okien, małżonek załamał ręce. Część okien, za których obrobienie przecież wzięli kasę z metra docieplenia, okazała się "łukowa". Na niektórych w miarę ok, ale ze trzy okna są z solidnym łukiem, jedno, to małe w przedpokoju, ma na dole do tynku 3 cm a na górze 4,5cm. Z kolei drzwi do pom. gospodarczego, te na które się wchodzi od razu na ganek - mają gustowną falę z wcinkami, od 3,5 do 5 cm szerokości. Dramat. Za to chłopakom nagle zaczął przeszkadzać, tynk, który małżonek zakupił, a bo że nie schnie, a bo puchnie, a bo że wilgoć. Przez dwa dni więc zamiast pracować co chwilę przywoził im to czego im brakowało, albo co chcieli - gips, kleje, a to może farbę (której nawet nie tknęli) chociaż wiedzieli, ze zamawiamy wszystko raz a porządnie, a nie co 5 minut coś. Nawet im pochłaniacz wilgoci zorganizował bo chcieli. Wszystko byleby już robili i skończyli. Sugerował, żeby – jak mieli to zrobić od dwóch tygodni – wykuli w końcu otwory wentylacyjne, to od razu powietrze się ruszy, no ale jakoś im nie było czasu. Za to nagle znowu wyskoczyli, że chcą zaliczkę, bo oni to chyba nie zdążą do 10 czerwca, a jak nie zdążą to my im na pewno nie zapłacimy. Na to mąż, ze zapłacimy za tyle ile zrobią do 10, ale potem już nie robią, bo ma urlop i będzie sam robił z bratem i ojcem. Na to facet żeby mąż jednak dał zaliczkę. Na to mąż, że o kolejnej zaliczce nie ma mowy, że już wzięli kasę za całe docieplenie a nie otynkowali kominów, że wzięli kasę za wylewki a nie powyrównywali rogów wylewek, że mieli poprawić tynki i nic, i zaliczki nie będzie, bo nie było takiej umowy, dopiero jak skończą 10 to kasa, i to tylko za to co naprawdę zrobili, a w ogóle to przesadzili trochę z tą obróbką drzwi, za którą wzięli ciężką kasę, bo koszmarnie to wygląda. Po południu wzięliśmy więc kasę na materiały dla nich, którą mieli dostać rano, i wróciliśmy do domu. Na miejscu zastaliśmy domek wyczyszczony z narzędzi chłopaków - ani jednej packi, nie ma rusztowania, nawet czajnik który stał od początku zabrany. Zostawili 3 stare szklanki. Zamknęliśmy więc dom i uznaliśmy, że spakowali swoje manatki, i rano małżonek odwiózł mnie do pracy. Po chwili dzwoni i mówi, ze chłopaki przyjechali i szukają kluczy, i dlaczego dom zamknięty. Więc mąż jedzie do domu i pyta: - Do roboty przyjechaliście? - No tak. - A macie materiały, bo wczoraj pojechaliście nie czekając na kasę, a mieliście czekać? - Nie, bo nie mieliśmy kasy. - A gdzie macie narzędzia? - Nie mamy. - No, to ja mogę otworzyć dom i róbcie, tylko czym? - No ale zaliczka. - Kasy nie będzie dopóki nie skończycie. - No ale przynajmniej za to co zrobiliśmy. - Dostaliście kasę za kominy, wylewki, tynki i obróbki, których nie zrobiliście, więc to już spora zaliczka. Poza tym umawialiśmy się, że nigdy więcej zaliczek, dopóki nie skończycie. I proszę dziś skończyć pozostałe rzeczy, kominy, wylewki, poprawki tynki, obróbki okien i drzwi. Poprawicie i zrobicie to? - Nie. - To do widzenia. Dodam tylko, ze przyjechali bez materiałów i narzędzi. I udawali, ze niby się dzień wcześniej nie spakowali, bo "przecież szklanki zostawili” Ha ha ha Jasne, trzech starych szklanek jakbyśmy zamknęli w domu to by im żal nie było, ale rusztowań i sprzętu tak... Ewidentnie wiec przyjechali po kasę, no i po szklanki, rzecz jasna.... Co więcej, jak sprawdziliśmy ściany, które rzekomo skończyli, to fakt na część ścian na górze położyli gips, ale nie przeszlifowany, rogi i sufity nie po wygładzane, więc właściwie nawet za te metry robota nie skończona, wiec za co mięliśmy zapłacić? No i tak w ub. piątek pożegnaliśmy się z panami opierdalaczami. Sorry, już nigdy więcej zaliczek, bo z tego poza kłopotami stratami i nic nierobieniem dla nas nie wynika. PO chwili przerwy zaczynami więc znowu, ale tym razem już sami, z rodzinką. Małżonek zaczął gipsować i szlifować ściany. Za chwilę jedziemy po drzwi do Leroya (na górę najtańsze, drewniane, sosnowe) i zamówić sprzęt łazienkowy na górę i na dół plus kafle na ganek wejściowy, do pom. gospodarczego i na balkon. Musimy tez odebrać meble z BRW, bo już nas ścigają, że długo na magazynie leżą, ale cholera nie mam ich gdzie trzymać!!!! Jutro jesteśmy też umówieniu z firmą Mebpol, która robiła nam pomiar i wycenę kuchni. Niestety, wycenili nam ją na 12 tys. a przecież część będzie murowana przez nas!, co drastycznie przekracza nasz budżet, i w związku z tym jedziemy zobaczyć co za cuda wymyślili na te nasze parę metrów zabudowy. Albo skończy się na połowie kuchni, albo na własnych meblach, albo zbiją mocno z ceny, bo inaczej marne szanse na wymyśloną kuchnię. Zamiast więc od dwóch dni malować, i zacząć kłaść wykładziny, panele i płytki, dopiero zaczynamy gipsowanie... Masakra... Z dobrych wiadomości, to kto się interesuje, to już w sieci znalazły się informacje http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=778&w=88952929 że wierzyciele Nordhome powoli zaczynają dobierać się im do skóry. Przed długim weekendem zadzwonił nasz radca, że jego kancelaria wygrał właśnie dwie sprawy przeciwko Nordhome`owi z klauzulą natychmiastowej wykonalności Nordhome ma oddać obu wierzycielom pieniądze łącznie z kosztami sądowymi. W jedyn przypadku jest to zaliczka, a w drugim niezapłacona faktura.. W sieci są już tez inne długi firmy do kupienia (czyli już tez po wyroku sądowym, zatem nie jest to odosobniony przypadek), a na portalach „drewnianych” znalazły się ze trzy ostrzeżenia od kontrahentów, którzy przestrzegają przed tą firmą. Ponieważ, na nas też już przyszedł czas, bo pomimo wezwań N. nie zapłacił ani kar umownych ani nie wykonywał prac gwarancyjnych, dzisiaj mieliśmy się zdzwonić i ustalić kiedy wnosimy nasze powództwo przeciwko Nordhome`owi o wypłatę kar i pokrycie kosztów napraw gwarancyjnych, a może i nadpłatę za dom. A tu nagle dzwoni Radczyni i mówi, że dziś otrzymała telefon od ich pełnomocnika, że chcą się jednak (nagle, teraz) dogadać polubownie i bez sądu. Zobaczymy, co z tego wyniknie...
  6. Hej alex, no było znowu parę zawirowań, w dodatku przed długim weekendem miałam tydzień nonstop pracy z powodu wizyty megagwiazdy u nas w teatrze Potem chwilę odpoczywałam za miastem, i dzisiaj wracamy do rzeczywistości i roboty samemu w naszym domku... Natomaist z dobrych wieści to to ze Nordhome, ma kolejne wyroki na swoim koncie, i ludzie zaczynają wyfgrywać z nimi w tempie zawrotnym
  7. Witam Grażyno, jest dokładnie tak, jak piszesz. Ja znam nawet człowieka, ktory podpisał znimi umowę, a któremu w końcu pokazali domy, ale szybko się okazało, że to nie nie ich wykonastwo :) Ekipy biorą z serwisów ogłoszeniowych - tych, którzy biorą najtaniej. Najgorsze jest to, że ciągle funkcjonują i łapią ludzi na swoje bajki, a ludzie podpisują umowy i wpłacają zaliczki, a potem szkoda im kasy, bo zawsze są do tyłu (zaliczki zawsze sa u nich przesadnie większe i z góry). Z resztą prawie każde ich słowo to kłamstwo, wiec nie warto sobie zawracać głowy. Jeden z naciągnietych, z którymi jestem w kontakcie, ma na nich jedną opinię "jedyna inwestycja tej firmy to strona internetowa". Bo nic innego ta firma własnego nie ma. Niektorzy tam to nawet swoich nazwisk juz nawet nie mają :)))) Od nas dostali już przedsądowe wezwanie do zapłaty i nakaz usunięcia usterek w ramach gwarancji, ale nie muszę pisać, że odzewu nie ma z ich strony :) Cieszę się, że twój domek już stoi, i że nie znalazłaś się wśród tych, którzy utopili kasę w firmie pana S. i jego kolegów.
  8. Witam Grażyno, jest dokładnie tak, jak piszesz. Ja znam nawet człowieka, ktory podpisał znimi umowę, a któremu w końcu pokazali domy, ale szybko się okazało, że to nie nie ich wykonastwo Ekipy biorą z serwisów ogłoszeniowych - tych, którzy biorą najtaniej. Najgorsze jest to, że ciągle funkcjonują i łapią ludzi na swoje bajki, a ludzie podpisują umowy i wpłacają zaliczki, a potem szkoda im kasy, bo zawsze są do tyłu (zaliczki zawsze sa u nich przesadnie większe i z góry). Z resztą prawie każde ich słowo to kłamstwo, wiec nie warto sobie zawracać głowy. Jeden z naciągnietych, z którymi jestem w kontakcie, ma na nich jedną opinię "jedyna inwestycja tej firmy to strona internetowa". Bo nic innego ta firma własnego nie ma. Niektorzy tam to nawet swoich nazwisk juz nawet nie mają ))) Od nas dostali już przedsądowe wezwanie do zapłaty i nakaz usunięcia usterek w ramach gwarancji, ale nie muszę pisać, że odzewu nie ma z ich strony Cieszę się, że twój domek już stoi, i że nie znalazłaś się wśród tych, którzy utopili kasę w firmie pana S. i jego kolegów.
  9. hej alex_ oczywiście, że krokwie są nie wymienione. Nordhome ma wg. prawa jeszcze kilka dni na naprawę gwarancyjną, ale nie sądzę, zeby w ogóle się tym przejęli. Przejmą się może jak zostaną obciążeni fakturą za ich wymianę lub naprawę, wg. prawa jeżeli tego nie zrobią możemy tak zrobić. Co do kawki, to będziemy na pewno w twoich okolicach na początku grudnia, na Mistrzostwach Polski w Myślęcinku ) Ale mam nadzieję, ze zajrzycie do nas wczesniej, coś pisałaś o sierpniu przejazdem w naszej okolicy? Zapraszam, zapraszam. Mam nadzieję, że już powoli właśnie wtedy będziemy już zamieszkiwać. ps. a jaką wy ściankę chcecie zlikwidować?
  10. Bo to prawie tak jest. Może nie zawsze pisze to akurat ktoś od producenta, ale często jest to tekst "podparty" tekstem producenta. Gazeta takie tak murator, i przecież nie tylko on, ale wszystkie tego typu, żyją z tego, że reklamują się w niej reklamodawcy, a oni oczekują wymiernych efektów. I myli się ten, kto mysli, ze płaci on tylko za moduły reklamowe. Planując z wyprzedzeniem tematy numerów robi się je często pod konkretnych reklamodawców, lub namawia się konkretnych reklamodawców na kampanię w gazecie. Dlatego pewnych materiałów czy rozwiązań, które mimo tego ze są na rynku, i sa powszechnie uznawane, cenione i stosowane, albo nowe - nie uświadczycie w tego typu gazetach, jak się w nich nie reklamują, bo dba się o tych klientów, którzy w wydawnictwie zostawiają kasę. Klient ma kupić taki styropian, albo taką papę, jaka się poleca To nie żadna tajemnica, tylko standard pracy. Normalnie ludzie nie zwracają na to uwagi, ale ktoś kto siedzi w branzy - zarówno budowlanej jak i medialnej doskonale o tym wie. I w sumie nie ma w tym nic złego, bo wydawnictwo takie nie jest pismem codziennych, czy opiniotwórczym tygodnikiem, tylko jest przedsiębiorstwem o określonym celu, który ma przynosić dochody. A dopóki nie kłamie to krzywdy nikomu nie robi. Bo murator nie kłamie pisząc po raz kolejny o systemie np. budowy sciany, na konkretnych materialach, a polecać ma prawo
  11. No i chłopaki zdążyli :) Domeczek otynkowany, dzisiaj mają tylko dotynkować kominki :) Pięknie wygląda w słońcu i w cieniu :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/263e0bf13348bcb7.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/132/263e0bf13348bcb7m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/318095e09bb4c9bc.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/132/318095e09bb4c9bcm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2ae6e08f5ca890e3.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/128/2ae6e08f5ca890e3m.jpg
  12. No i chłopaki zdążyli Domeczek otynkowany, dzisiaj mają tylko dotynkować kominki Pięknie wygląda w słońcu i w cieniu http://images50.fotosik.pl/132/263e0bf13348bcb7m.jpg http://images46.fotosik.pl/132/318095e09bb4c9bcm.jpg http://images39.fotosik.pl/128/2ae6e08f5ca890e3m.jpg
  13. no chłopaki się sprężają. Wczoraj zagruntowali prawie cały domek. A dzisiaj przyjechali o 5.30! i zaczeli tynkowanie. Skończą dziś? No zobaczymy :) Kolor z fotek nie odpowiada nieco rzeczywistości. Grunt wyszedł trochę jasniejszy taki limonkowo-papierówkowy, a tynk jest ciemniejszy trochę, taki oliwkowy. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/030d1718b86d2f02.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/127/030d1718b86d2f02m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ee9807386050f39d.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/131/ee9807386050f39dm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/891dd228279ab7ab.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/131/891dd228279ab7abm.jpg a to jeszcze parę fuszereczek firmy N. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7f5d7ad078ec3c20.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/131/7f5d7ad078ec3c20m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/58cb6fb094ae98f9.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/131/58cb6fb094ae98f9m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d10a5eb1fa298ae0.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/132/d10a5eb1fa298ae0m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a369c5bea3275ba0.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/132/a369c5bea3275ba0m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6dfe349a9091c19c.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/131/6dfe349a9091c19cm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/310335740feb2d5f.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/132/310335740feb2d5fm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/429a43a568810df4.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/132/429a43a568810df4m.jpg Na jakichś wcześniejszych fotach są też nasze fajowe włączniki i kontakty. Na parterze będą takie stalowe, satynowe srebrne - z dzwigniami :) A na górę idą drewniane - dębowe. Zakupione wszystkie w jednym z internetowych sklepów z elektryką, w sumie wyszło parę stów taniej niż w hipku :)
  14. no chłopaki się sprężają. Wczoraj zagruntowali prawie cały domek. A dzisiaj przyjechali o 5.30! i zaczeli tynkowanie. Skończą dziś? No zobaczymy Kolor z fotek nie odpowiada nieco rzeczywistości. Grunt wyszedł trochę jasniejszy taki limonkowo-papierówkowy, a tynk jest ciemniejszy trochę, taki oliwkowy. http://images38.fotosik.pl/127/030d1718b86d2f02m.jpg http://images46.fotosik.pl/131/ee9807386050f39dm.jpg http://images46.fotosik.pl/131/891dd228279ab7abm.jpg a to jeszcze parę fuszereczek firmy N. http://images49.fotosik.pl/131/7f5d7ad078ec3c20m.jpg http://images43.fotosik.pl/131/58cb6fb094ae98f9m.jpg http://images47.fotosik.pl/132/d10a5eb1fa298ae0m.jpg http://images47.fotosik.pl/132/a369c5bea3275ba0m.jpg http://images49.fotosik.pl/131/6dfe349a9091c19cm.jpg http://images47.fotosik.pl/132/310335740feb2d5fm.jpg http://images45.fotosik.pl/132/429a43a568810df4m.jpg Na jakichś wcześniejszych fotach są też nasze fajowe włączniki i kontakty. Na parterze będą takie stalowe, satynowe srebrne - z dzwigniami A na górę idą drewniane - dębowe. Zakupione wszystkie w jednym z internetowych sklepów z elektryką, w sumie wyszło parę stów taniej niż w hipku
  15. Ja więc zaczynam juz powoli urzadzać chałupę. A mam w tym sporo szczęścia. Najpierw uparłam się, ze w kuchni i przedpokoju będziemy mieli prawdziwe cotto z manufaktury w Polsce. http://www.rustico.pl/cotto_reczne.html" rel="external nofollow">http://www.rustico.pl/cotto_reczne.html Cena 155 zł, ale niestety okazało się, ze czeka się na to do dwóch miesięcy, i w dodatku ma grubość 2 cm, co skutkowałoby tym, ze musielibyśmy zrobić większą wylewkę pod panele, no bo gdzieś by się musiały łączyć. No więc zaczęłam szukac dalej, ale żadne kafle nie oddawały tego co chcieliśmy… No i nagle w Cermagu, wpadł nam w oko kamień Nepal kerstone, w katalogu szuma cena 159 zł Na miejscu okazało się, ze nie kosztuje 159 zł tylko 386 !!!!  Więc odpadliśmy od ściany. No i nagle przez allegro znalazłam człowieka, który sprzedaje go w normalnej cenie, i w tydzień kamień był u nas – płyteczki 10x10 i 30x30 Kerstone to caś takiego, co jest też na blogu Tymianka http://pu.i.wp.pl/?k=MzgzMzEzMzcsMzk3MTI1&f=P1080606_tn.jpg" rel="external nofollow">http://pu.i.wp.pl/?k=MzgzMzEzMzcsMzk3MTI1&f=P1080606_tn.jpg Kafle kaflami, a panele nie wybrane do końca, chociaż niektóre chodziły nam już po głowie. Jakl przyszło co do czego, to wybrałam – najdroższe w ofercie Komfortu – 159 zł za metr2 firmy Parador wzór wine&fruits… http://www.trendstudio.pl/aktualizacja/data/galerie/2467_big.jpg" rel="external nofollow">http://www.trendstudio.pl/aktualizacja/data/galerie/2467_big.jpg Małżonek oszalał, a ja że te i żadne inne. (nie możemy mieć deski drewnianej grubej, bo przecież mamy na dole podłogówkę… ) Wzięliśmy więc na wstrzymanie parę dni. No i wyobraźcie sobie – zaglądam za parę dni na stronę sklepu komfortu, a tam nasze panele… za 119 zł  No więc ja za zamawianie szybko, co by się sklep nie rozmyslił..  Do tego dorzuciłam jajeczną wykładzinę Madison do małego pokoju http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/wyszukiwarkainfo/kod/285612/PG/1/POZ/1" rel="external nofollow">http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/wyszukiwarkainfo/kod/285612/PG/1/POZ/1 i sielską do dużej sypialni rustica plus (takie guzełki w kolorze Płotna), a niech sobie sypialnia będzie jasna, a co! http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/wyszukiwarkainfo/kod/285576/PG/1/POZ/1" rel="external nofollow">http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/wyszukiwarkainfo/kod/285576/PG/1/POZ/1 No więc się cieszę, bo za zakupy w necie, to dodatkowe 5 % dają, a tu się nagle okazuje, że jest pierwszy dzien promocji z Happy Hours i ze miedzy 15 a 17 3 pierwszych klientów mogło kupić z 15% rabatem  A więc na dół poszło  Dorzuciłam jeszcze tylko na na górę do przedpokoju Presto – świerk tatrzański http://www.ceragres.pl/panele_podlogowe_classen_wroclaw_ceragres_podlogi/panele_classen_swierkt_m.jpg" rel="external nofollow">http://www.ceragres.pl/panele_podlogowe_classen_wroclaw_ceragres_podlogi/panele_classen_swierkt_m.jpg Jakby tego było mało, to dwa dni temu zaczęła się promocja na meble BRW z Systemu Indiana, zatem poleciałam raz dwa i zamówiłam conieco  Baaaardzo podobaja mi się też meble sheetal http://www.meble-gdynia.pl/up_files/409_Sheetal_b.jpg" rel="external nofollow">http://www.meble-gdynia.pl/up_files/409_Sheetal_b.jpg oraz Palermo z Matkowskiego, ale niestety, nie tym razem… http://s.meble.pl/gfx/uzytkownicy/7061/wizytowki/1977/produkty/38171_1977_palermo.jpg" rel="external nofollow">http://s.meble.pl/gfx/uzytkownicy/7061/wizytowki/1977/produkty/38171_1977_palermo.jpg Natomiast znalazłam już stół z krzesłami i będzie to stól firmy Edar S-1 lub S-3 z dostawkami w kolorze Lausanne i skórką ecru lub magnolią. Niestety, nie możemy trafić kanapy do naszego nieco niewymiarowego salonu http://www.edar.com.pl/strona.php?grupa=158" rel="external nofollow">http://www.edar.com.pl/strona.php?grupa=158 Co do łazienki na górze, to będzie w charakterze naszego dotychczasowej, czyli piasek, krem i drewno. Zatem pójdzie na nią seria Victoria z Paradyża - kolory podstawowe to beige, i Victoria Brown. Najwięcej problemów było z ustaleniem łazienki na dole, która będzie pstrym szaleństwem - ostatecznie trafi tam kolorowa we wszystkie strony seria Majolika z Tubądzina, z motywami meksykańskimi. Jest całkiem niedroga w dodatku bardzo ciepła i sympatyczna, pozwalająca na dużą różnorodność. W najnowszym katalogu Leroy Merlin z kolei spodobała nam się czarna seria ceramiki łazienkowej, wobec czego kibelek będzie czarny, umywalka też i prawdopodobnie kabina również  Na górę natomiast prostota i drewno. Wanna supero z Koła z hipermarketu, umywalka i kompakt – wszystko o kanciastych formach. Do tego drewniana własnoręczna zabudowa wanny i drewniany akacjowy komplet z Leroya Co do kuchni, no to zaczynami się rozglądać. Ale wszędzie czeka się tygodniami i strasznie mnie to zniechęca...
  16. Ja więc zaczynam juz powoli urzadzać chałupę. A mam w tym sporo szczęścia. Najpierw uparłam się, ze w kuchni i przedpokoju będziemy mieli prawdziwe cotto z manufaktury w Polsce. http://www.rustico.pl/cotto_reczne.html Cena 155 zł, ale niestety okazało się, ze czeka się na to do dwóch miesięcy, i w dodatku ma grubość 2 cm, co skutkowałoby tym, ze musielibyśmy zrobić większą wylewkę pod panele, no bo gdzieś by się musiały łączyć. No więc zaczęłam szukac dalej, ale żadne kafle nie oddawały tego co chcieliśmy… No i nagle w Cermagu, wpadł nam w oko kamień Nepal kerstone, w katalogu szuma cena 159 zł Na miejscu okazało się, ze nie kosztuje 159 zł tylko 386 !!!!  Więc odpadliśmy od ściany. No i nagle przez allegro znalazłam człowieka, który sprzedaje go w normalnej cenie, i w tydzień kamień był u nas – płyteczki 10x10 i 30x30 Kerstone to caś takiego, co jest też na blogu Tymianka http://pu.i.wp.pl/?k=MzgzMzEzMzcsMzk3MTI1&f=P1080606_tn.jpg Kafle kaflami, a panele nie wybrane do końca, chociaż niektóre chodziły nam już po głowie. Jakl przyszło co do czego, to wybrałam – najdroższe w ofercie Komfortu – 159 zł za metr2 firmy Parador wzór wine&fruits… http://www.trendstudio.pl/aktualizacja/data/galerie/2467_big.jpg Małżonek oszalał, a ja że te i żadne inne. (nie możemy mieć deski drewnianej grubej, bo przecież mamy na dole podłogówkę… ) Wzięliśmy więc na wstrzymanie parę dni. No i wyobraźcie sobie – zaglądam za parę dni na stronę sklepu komfortu, a tam nasze panele… za 119 zł  No więc ja za zamawianie szybko, co by się sklep nie rozmyslił..  Do tego dorzuciłam jajeczną wykładzinę Madison do małego pokoju http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/wyszukiwarkainfo/kod/285612/PG/1/POZ/1 i sielską do dużej sypialni rustica plus (takie guzełki w kolorze Płotna), a niech sobie sypialnia będzie jasna, a co! http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/wyszukiwarkainfo/kod/285576/PG/1/POZ/1 No więc się cieszę, bo za zakupy w necie, to dodatkowe 5 % dają, a tu się nagle okazuje, że jest pierwszy dzien promocji z Happy Hours i ze miedzy 15 a 17 3 pierwszych klientów mogło kupić z 15% rabatem  A więc na dół poszło  Dorzuciłam jeszcze tylko na na górę do przedpokoju Presto – świerk tatrzański http://www.ceragres.pl/panele_podlogowe_classen_wroclaw_ceragres_podlogi/panele_classen_swierkt_m.jpg Jakby tego było mało, to dwa dni temu zaczęła się promocja na meble BRW z Systemu Indiana, zatem poleciałam raz dwa i zamówiłam conieco  Baaaardzo podobaja mi się też meble sheetal http://www.meble-gdynia.pl/up_files/409_Sheetal_b.jpg oraz Palermo z Matkowskiego, ale niestety, nie tym razem… http://s.meble.pl/gfx/uzytkownicy/7061/wizytowki/1977/produkty/38171_1977_palermo.jpg Natomiast znalazłam już stół z krzesłami i będzie to stól firmy Edar S-1 lub S-3 z dostawkami w kolorze Lausanne i skórką ecru lub magnolią. Niestety, nie możemy trafić kanapy do naszego nieco niewymiarowego salonu http://www.edar.com.pl/strona.php?grupa=158 Co do łazienki na górze, to będzie w charakterze naszego dotychczasowej, czyli piasek, krem i drewno. Zatem pójdzie na nią seria Victoria z Paradyża - kolory podstawowe to beige, i Victoria Brown. Najwięcej problemów było z ustaleniem łazienki na dole, która będzie pstrym szaleństwem - ostatecznie trafi tam kolorowa we wszystkie strony seria Majolika z Tubądzina, z motywami meksykańskimi. Jest całkiem niedroga w dodatku bardzo ciepła i sympatyczna, pozwalająca na dużą różnorodność. W najnowszym katalogu Leroy Merlin z kolei spodobała nam się czarna seria ceramiki łazienkowej, wobec czego kibelek będzie czarny, umywalka też i prawdopodobnie kabina również  Na górę natomiast prostota i drewno. Wanna supero z Koła z hipermarketu, umywalka i kompakt – wszystko o kanciastych formach. Do tego drewniana własnoręczna zabudowa wanny i drewniany akacjowy komplet z Leroya Co do kuchni, no to zaczynami się rozglądać. Ale wszędzie czeka się tygodniami i strasznie mnie to zniechęca...
  17. prawda, że widac przyspieszenie??? Ekipa do 10 czerwca ma skończyć tynkowanie domu oraz gruntowanie i gipsowanie w środku. A potem wchodzimy juz tylko :) Dodam jeszcze, ze mamy świetnego kierownika budowy, który ma też uprawnienia Inspektora nadzoru i jest bardzo powazanym i szanowanym w branży człowiekiem. Ja więc zaczynam juz powoli urzadzać chałupę :)) Najprzyjemniejsze własnie trwa! a tu w skrócie rzeczone krokwie http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=52c98365fb1c99bf" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/107/52c98365fb1c99bfm.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=885bfa87e3808f0d" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/103/885bfa87e3808f0dm.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f8cc46942b5f5e16" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/126/f8cc46942b5f5e16m.jpg http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ae3f8380dc637dbd" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/126/ae3f8380dc637dbdm.jpg
  18. prawda, że widac przyspieszenie??? Ekipa do 10 czerwca ma skończyć tynkowanie domu oraz gruntowanie i gipsowanie w środku. A potem wchodzimy juz tylko Dodam jeszcze, ze mamy świetnego kierownika budowy, który ma też uprawnienia Inspektora nadzoru i jest bardzo powazanym i szanowanym w branży człowiekiem. Ja więc zaczynam juz powoli urzadzać chałupę ) Najprzyjemniejsze własnie trwa! a tu w skrócie rzeczone krokwie http://images43.fotosik.pl/107/52c98365fb1c99bfm.jpg http://images39.fotosik.pl/103/885bfa87e3808f0dm.jpg http://images48.fotosik.pl/126/f8cc46942b5f5e16m.jpg http://images44.fotosik.pl/126/ae3f8380dc637dbdm.jpg
  19. a to fotki najnowsze http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/760c41b8f467ddd5.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/122/760c41b8f467ddd5m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7523cd58e77af9bd.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/126/7523cd58e77af9bdm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/25725a55ef4cc14f.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/126/25725a55ef4cc14fm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/26b1b29287e65ad2.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/126/26b1b29287e65ad2m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5c0d819267a92fc8.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/126/5c0d819267a92fc8m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f64212522647b63f.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/126/f64212522647b63fm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/56021b60f3b40829.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/126/56021b60f3b40829m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7b0312280b4f3cb7.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/122/7b0312280b4f3cb7m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5faba7eef8aa73d7.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/126/5faba7eef8aa73d7m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5b2c80f6d93f142d.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/126/5b2c80f6d93f142dm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a076d1adce5b9cd2.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/126/a076d1adce5b9cd2m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0dbc88270959792a.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/126/0dbc88270959792am.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c918010b74ed8fc9.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/126/c918010b74ed8fc9m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fd7dec4163cb4bf6.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/126/fd7dec4163cb4bf6m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f8cc46942b5f5e16.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/126/f8cc46942b5f5e16m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ae3f8380dc637dbd.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/126/ae3f8380dc637dbdm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/489877b8639dcefd.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/126/489877b8639dcefdm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e25d077c155b9c04.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/126/e25d077c155b9c04m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a49a09318aede4fe.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/122/a49a09318aede4fem.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1c371a477b94f634.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/126/1c371a477b94f634m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9d037f10073d00f2.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/126/9d037f10073d00f2m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8670e04f8f349365.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/126/8670e04f8f349365m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8900728f8ba92375.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/126/8900728f8ba92375m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f68e70a615914a20.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/122/f68e70a615914a20m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c0b5dc711c046ba8.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/122/c0b5dc711c046ba8m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/17fd173a9359c1a2.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/122/17fd173a9359c1a2m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6c2c77df5bba3ac8.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/126/6c2c77df5bba3ac8m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9550ecb26980fb21.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/126/9550ecb26980fb21m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/23f411f71a087d46.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/126/23f411f71a087d46m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3fa95ab2e884fefa.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/126/3fa95ab2e884fefam.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/24e5560f92816864.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/126/24e5560f92816864m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9a78313cd12ddd25.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/126/9a78313cd12ddd25m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e95816755084a4ff.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/126/e95816755084a4ffm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/093f24db102b90db.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/127/093f24db102b90dbm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0de57ee42e4b3d6e.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/126/0de57ee42e4b3d6em.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b9f8a843a3331080.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/126/b9f8a843a3331080m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6fea187d3b797a06.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/122/6fea187d3b797a06m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/70a765fbf4209b2c.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/122/70a765fbf4209b2cm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fd341af903c55691.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/122/fd341af903c55691m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/121e874104b04166.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/126/121e874104b04166m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2271336b9daf3a03.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/122/2271336b9daf3a03m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2a688309e264a604.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/122/2a688309e264a604m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a613d4c16667f63d.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/126/a613d4c16667f63dm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4849618434572543.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/122/4849618434572543m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1dbf818d52b6ebeb.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/122/1dbf818d52b6ebebm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e88c26946f8b1058.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/126/e88c26946f8b1058m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/13f0a110fa7dc592.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/122/13f0a110fa7dc592m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/584615f1de03e1a2.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/131/584615f1de03e1a2m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cc293d9894a8f7d5.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/131/cc293d9894a8f7d5m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/02ff7871cef1b82f.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/131/02ff7871cef1b82fm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/87b423bcfa3e859c.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/131/87b423bcfa3e859cm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/404dd1f4180db128.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/131/404dd1f4180db128m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c538845c0534ce9e.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/131/c538845c0534ce9em.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ef53d0178fb56d70.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/127/ef53d0178fb56d70m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/11b2bbc66d04a708.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/131/11b2bbc66d04a708m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/aca48c13baaa34bb.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/127/aca48c13baaa34bbm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/20a55c737d291787.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/131/20a55c737d291787m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bab8b202d3be6547.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/131/bab8b202d3be6547m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/99f3c78087b7e1bb.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/131/99f3c78087b7e1bbm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a1ca617f0903c93a.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/131/a1ca617f0903c93am.jpg :)
  20. a to fotki najnowsze http://images41.fotosik.pl/122/760c41b8f467ddd5m.jpg http://images48.fotosik.pl/126/7523cd58e77af9bdm.jpg http://images45.fotosik.pl/126/25725a55ef4cc14fm.jpg http://images47.fotosik.pl/126/26b1b29287e65ad2m.jpg http://images48.fotosik.pl/126/5c0d819267a92fc8m.jpg http://images49.fotosik.pl/126/f64212522647b63fm.jpg http://images50.fotosik.pl/126/56021b60f3b40829m.jpg http://images37.fotosik.pl/122/7b0312280b4f3cb7m.jpg http://images43.fotosik.pl/126/5faba7eef8aa73d7m.jpg http://images49.fotosik.pl/126/5b2c80f6d93f142dm.jpg http://images45.fotosik.pl/126/a076d1adce5b9cd2m.jpg http://images50.fotosik.pl/126/0dbc88270959792am.jpg http://images50.fotosik.pl/126/c918010b74ed8fc9m.jpg http://images43.fotosik.pl/126/fd7dec4163cb4bf6m.jpg http://images48.fotosik.pl/126/f8cc46942b5f5e16m.jpg http://images44.fotosik.pl/126/ae3f8380dc637dbdm.jpg http://images44.fotosik.pl/126/489877b8639dcefdm.jpg http://images49.fotosik.pl/126/e25d077c155b9c04m.jpg http://images40.fotosik.pl/122/a49a09318aede4fem.jpg http://images47.fotosik.pl/126/1c371a477b94f634m.jpg http://images47.fotosik.pl/126/9d037f10073d00f2m.jpg http://images45.fotosik.pl/126/8670e04f8f349365m.jpg http://images43.fotosik.pl/126/8900728f8ba92375m.jpg http://images41.fotosik.pl/122/f68e70a615914a20m.jpg http://images39.fotosik.pl/122/c0b5dc711c046ba8m.jpg http://images41.fotosik.pl/122/17fd173a9359c1a2m.jpg http://images45.fotosik.pl/126/6c2c77df5bba3ac8m.jpg http://images43.fotosik.pl/126/9550ecb26980fb21m.jpg http://images48.fotosik.pl/126/23f411f71a087d46m.jpg http://images49.fotosik.pl/126/3fa95ab2e884fefam.jpg http://images45.fotosik.pl/126/24e5560f92816864m.jpg http://images43.fotosik.pl/126/9a78313cd12ddd25m.jpg http://images50.fotosik.pl/126/e95816755084a4ffm.jpg http://images44.fotosik.pl/127/093f24db102b90dbm.jpg http://images48.fotosik.pl/126/0de57ee42e4b3d6em.jpg http://images46.fotosik.pl/126/b9f8a843a3331080m.jpg http://images38.fotosik.pl/122/6fea187d3b797a06m.jpg http://images37.fotosik.pl/122/70a765fbf4209b2cm.jpg http://images38.fotosik.pl/122/fd341af903c55691m.jpg http://images45.fotosik.pl/126/121e874104b04166m.jpg http://images37.fotosik.pl/122/2271336b9daf3a03m.jpg http://images39.fotosik.pl/122/2a688309e264a604m.jpg http://images49.fotosik.pl/126/a613d4c16667f63dm.jpg http://images39.fotosik.pl/122/4849618434572543m.jpg http://images40.fotosik.pl/122/1dbf818d52b6ebebm.jpg http://images49.fotosik.pl/126/e88c26946f8b1058m.jpg http://images37.fotosik.pl/122/13f0a110fa7dc592m.jpg http://images46.fotosik.pl/131/584615f1de03e1a2m.jpg http://images47.fotosik.pl/131/cc293d9894a8f7d5m.jpg http://images48.fotosik.pl/131/02ff7871cef1b82fm.jpg http://images47.fotosik.pl/131/87b423bcfa3e859cm.jpg http://images48.fotosik.pl/131/404dd1f4180db128m.jpg http://images48.fotosik.pl/131/c538845c0534ce9em.jpg http://images41.fotosik.pl/127/ef53d0178fb56d70m.jpg http://images44.fotosik.pl/131/11b2bbc66d04a708m.jpg http://images39.fotosik.pl/127/aca48c13baaa34bbm.jpg http://images46.fotosik.pl/131/20a55c737d291787m.jpg http://images45.fotosik.pl/131/bab8b202d3be6547m.jpg http://images49.fotosik.pl/131/99f3c78087b7e1bbm.jpg http://images48.fotosik.pl/131/a1ca617f0903c93am.jpg
  21. Przepraszam wszystkich za czasowe zawieszenie dziennika. W związku z tym, że sprawa oparła się z naszą cudowną „firmą” oparła się o radcę prawnego, a nawet chcieliśmy zgodnie z wszelkimi kanonami dobrego wychowania i postępowania prawnego, przez jakiś czas pójść na ugodę z firmą, to zawieslilismy pisanie dziennika. Niestety, firma Nordhome nie skorzystała z danego jej czasu, propozycji i naszej dobroci polubownego zakończenia sprawy, w związku z tym przeprowadziliśmy inwentaryzacje budowy w toku (na którą N. się nie stawił) no i odstąpiliśmy od umowy (powodów do tego z umowy było aż nadto), po czym samodzielnie zaczęliśmy kontynuować budowę, jednocześnie zaczęliśmy walkę o wypłatę kar umownych z tytuły przekroczenia terminu, bo też ich nie raczyli przez dwa miesiące płacić, no i o naprawy gwarancyjne, tego co zrobili i zepsuli. No a nazbierała się tego sporo, bo i słupy od listopada stoją na połowie wisząc, na poły się tylko opierając, a np. doszły jeszcze pękania krokwi, co już zaczyna wiać dramatem. Od początku przewidywaliśmy, ze takie krokwie, bez wzmocnień (a takie cienkie, to już przy blachodachówce powinny je mieć, a co dopiero przy dachówce), mogą nie wytrzymywać naporu, no i stało się. Tam gdzie zabili je gwoździami, zaczęły pękać na pół, a pęknięcia zaczęły iść w dół po całości. Słupy też dano cienkie, nie grubsze, no i są już jak sito, spękane maksymalnie, w dodatku zaczęli się przekręcać, a cała konstrukcja rozchodzić. A to wszystko dzieje się właśnie na górze, którą mają trzymać „powietrzne” słupy na dole. Reszta to wiadomo, wentylacja, ściana krzywa, podbitka niejednorodna, zalewanie salonu z braku hydroizolacji, zakopane słupy i szalunki, jak się okazało przy jego odkopywaniu do izolacji pionowej - na całym fundamencie... A na czym stanęło ostatnio? A na tym, ze ekipa w końcu odmówiła współpracy, pracy za darmo i z bez materiałów. Pojechali i koniec. Małżonek zadzwonił do szanownego szefa firmy N. i stanowczo odmówił dalszej współpracy, i jeszcze tego samego dnia papiery przejęła nasza kancelaria. Gdy minęły wszystkie przewidziane prawem terminy, ktore miał na reakcję Nordhome i po inwentaryzacji, prace zaczęły się pełną parą. Obecnie poszło ostatnie pismo z kancelarii z wezwaniem do zapłaty, później idzie pozew do sądu o wydanie zaocznego wyroku nakazującego zapłatę, który umożliwi nam komornicze ściąganie kary lub windykację. Prawdopodobnie tak samo będzie z kasą za naprawy gwarancyjne, bo pomimo pism, N. do dziś nie zgłosił chęci naprawy wad. A tak w ogóle to zamówiliśmy resztkę wełny, płyty, styropian, kleje, kołki, listy startowe, folie. Wszystko przyjechało w jeden dzień jednym transportem. Wzięliśmy ekipę, która ułożyła izolację na poddaszu, zapłytowała je i zawyprawkowała, zrobiła wszelkie wylewki na górze i na dole i poprawiła, to co spieprzone. Ostatnio w ruch poszły parapety, ja zamówiłam w Stol-domie drewniane parapety (dąb o kolorze palisander) do wewnątrz, a chłopaki przywieźli sliczne blaszane w kolorze i o fakturze dachówki, parapety zewnętrzne. Zamówiliśmy też tynki gipsowe, które chłopaki będą nakładać ręcznie, no i przymierzamy się do kupna tynku na zewnątrz. Prawdopodobnie będzie to ciemna zieleń-typu khaki z tynków silikatowych Kabe. Zamówiliśmy też drzwi na dół. Sa to drzwi DRE, z bulajem stalowym w kolorze wenge, i przepiękną klamką, (ostatni dzien promocji!!) oraz oryginalnymi stalowymi wywietrznikami – normalnie chyba bym sobie na nią nie pozwoliła. Zamówiliśmy też schody :) Szukaliśmy sporo, ale ostatecznie wybraliśmy Mera –tej firmy, co N. mówił, ze w dwa tygodnie robią dla nich :) Schody będą bukowe, z pełnego drewna, policzkowo-osiodłane, w kolorze ciemnego brązu. Jest szansa, ze na początek lipca będą... fotki zaległe wełna między krokwiami http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6a64b642a3a157e6.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/65/6a64b642a3a157e6m.jpg nasz rockwool w salonie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/1d659cc595c10575.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/66/1d659cc595c10575m.jpg poddasze pod folią http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cd94e133c2fa3821.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/65/cd94e133c2fa3821m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/464f9dea4d2c04c2.html" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/66/464f9dea4d2c04c2m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a7d4474d75b51763.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/69/a7d4474d75b51763m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0af7b3ad34d9f134.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/65/0af7b3ad34d9f134m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/40dbd2278e058693.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/69/40dbd2278e058693m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0c4750263a84f4dc.html" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/66/0c4750263a84f4dcm.jpg nasz schowek nad poddaszem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5cfde3aa47bb8f95.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/69/5cfde3aa47bb8f95m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f83a90735031681c.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/65/f83a90735031681cm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f986a9f0fd697d36.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/76/f986a9f0fd697d36m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9e75805bff90d766.html" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/76/9e75805bff90d766m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4fe3f9c79e1955f4.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/76/4fe3f9c79e1955f4m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dc0deacefcb357dd.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/76/dc0deacefcb357ddm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/493b4ca9157c7a7e.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/76/493b4ca9157c7a7em.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cb0198b38095cd83.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/76/cb0198b38095cd83m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/efc27293b72457b7.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/72/efc27293b72457b7m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f92b7c5cfb1730ff.html" rel="external nofollow">http://images48.fotosik.pl/76/f92b7c5cfb1730ffm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8e908802c27dcd11.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/76/8e908802c27dcd11m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/43445eed52df71e4.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/76/43445eed52df71e4m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7980a46814005f25.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/76/7980a46814005f25m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/49402265be0aab5a.html" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/76/49402265be0aab5am.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/566adacaade022ad.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/72/566adacaade022adm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/336face49a3737fd.html" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/72/336face49a3737fdm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6038cc6d2aa5b60a.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/72/6038cc6d2aa5b60am.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/552889bdf610d3a7.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/72/552889bdf610d3a7m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/853084cbc133a822.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/76/853084cbc133a822m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0204d41264c18bf7.html" rel="external nofollow">http://images41.fotosik.pl/72/0204d41264c18bf7m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b3889ccec973b203.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/72/b3889ccec973b203m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bc14e6ca4bc06c23.html" rel="external nofollow">http://images44.fotosik.pl/76/bc14e6ca4bc06c23m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/18e3f7a5dba474d9.html" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/76/18e3f7a5dba474d9m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/853edc53dbfd7199.html" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/72/853edc53dbfd7199m.jpg Tak więc mamy jeszcze schodki na stryszek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8bc6f79e4d2b480d.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/72/8bc6f79e4d2b480dm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/19e617b240da794b.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/76/19e617b240da794bm.jpg wylewki na górze http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9608060bd986a9ee.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/76/9608060bd986a9eem.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/76a7fadfbd948beb.html" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/76/76a7fadfbd948bebm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/e1afa3fa932dbdf3.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/76/e1afa3fa932dbdf3m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0d5482444ae5c126.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/72/0d5482444ae5c126m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f567b53c5901bf02.html" rel="external nofollow">http://images39.fotosik.pl/72/f567b53c5901bf02m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8e728fe02e394a2c.html" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/76/8e728fe02e394a2cm.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2d7828eb220fa383.html" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/72/2d7828eb220fa383m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bd1ae31586177462.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/72/bd1ae31586177462m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9a0752c0b4c58b13.html" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/72/9a0752c0b4c58b13m.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9132ff83d8149c7b.html" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/76/9132ff83d8149c7bm.jpg
  22. Przepraszam wszystkich za czasowe zawieszenie dziennika. W związku z tym, że sprawa oparła się z naszą cudowną „firmą” oparła się o radcę prawnego, a nawet chcieliśmy zgodnie z wszelkimi kanonami dobrego wychowania i postępowania prawnego, przez jakiś czas pójść na ugodę z firmą, to zawieslilismy pisanie dziennika. Niestety, firma Nordhome nie skorzystała z danego jej czasu, propozycji i naszej dobroci polubownego zakończenia sprawy, w związku z tym przeprowadziliśmy inwentaryzacje budowy w toku (na którą N. się nie stawił) no i odstąpiliśmy od umowy (powodów do tego z umowy było aż nadto), po czym samodzielnie zaczęliśmy kontynuować budowę, jednocześnie zaczęliśmy walkę o wypłatę kar umownych z tytuły przekroczenia terminu, bo też ich nie raczyli przez dwa miesiące płacić, no i o naprawy gwarancyjne, tego co zrobili i zepsuli. No a nazbierała się tego sporo, bo i słupy od listopada stoją na połowie wisząc, na poły się tylko opierając, a np. doszły jeszcze pękania krokwi, co już zaczyna wiać dramatem. Od początku przewidywaliśmy, ze takie krokwie, bez wzmocnień (a takie cienkie, to już przy blachodachówce powinny je mieć, a co dopiero przy dachówce), mogą nie wytrzymywać naporu, no i stało się. Tam gdzie zabili je gwoździami, zaczęły pękać na pół, a pęknięcia zaczęły iść w dół po całości. Słupy też dano cienkie, nie grubsze, no i są już jak sito, spękane maksymalnie, w dodatku zaczęli się przekręcać, a cała konstrukcja rozchodzić. A to wszystko dzieje się właśnie na górze, którą mają trzymać „powietrzne” słupy na dole. Reszta to wiadomo, wentylacja, ściana krzywa, podbitka niejednorodna, zalewanie salonu z braku hydroizolacji, zakopane słupy i szalunki, jak się okazało przy jego odkopywaniu do izolacji pionowej - na całym fundamencie... A na czym stanęło ostatnio? A na tym, ze ekipa w końcu odmówiła współpracy, pracy za darmo i z bez materiałów. Pojechali i koniec. Małżonek zadzwonił do szanownego szefa firmy N. i stanowczo odmówił dalszej współpracy, i jeszcze tego samego dnia papiery przejęła nasza kancelaria. Gdy minęły wszystkie przewidziane prawem terminy, ktore miał na reakcję Nordhome i po inwentaryzacji, prace zaczęły się pełną parą. Obecnie poszło ostatnie pismo z kancelarii z wezwaniem do zapłaty, później idzie pozew do sądu o wydanie zaocznego wyroku nakazującego zapłatę, który umożliwi nam komornicze ściąganie kary lub windykację. Prawdopodobnie tak samo będzie z kasą za naprawy gwarancyjne, bo pomimo pism, N. do dziś nie zgłosił chęci naprawy wad. A tak w ogóle to zamówiliśmy resztkę wełny, płyty, styropian, kleje, kołki, listy startowe, folie. Wszystko przyjechało w jeden dzień jednym transportem. Wzięliśmy ekipę, która ułożyła izolację na poddaszu, zapłytowała je i zawyprawkowała, zrobiła wszelkie wylewki na górze i na dole i poprawiła, to co spieprzone. Ostatnio w ruch poszły parapety, ja zamówiłam w Stol-domie drewniane parapety (dąb o kolorze palisander) do wewnątrz, a chłopaki przywieźli sliczne blaszane w kolorze i o fakturze dachówki, parapety zewnętrzne. Zamówiliśmy też tynki gipsowe, które chłopaki będą nakładać ręcznie, no i przymierzamy się do kupna tynku na zewnątrz. Prawdopodobnie będzie to ciemna zieleń-typu khaki z tynków silikatowych Kabe. Zamówiliśmy też drzwi na dół. Sa to drzwi DRE, z bulajem stalowym w kolorze wenge, i przepiękną klamką, (ostatni dzien promocji!!) oraz oryginalnymi stalowymi wywietrznikami – normalnie chyba bym sobie na nią nie pozwoliła. Zamówiliśmy też schody Szukaliśmy sporo, ale ostatecznie wybraliśmy Mera –tej firmy, co N. mówił, ze w dwa tygodnie robią dla nich Schody będą bukowe, z pełnego drewna, policzkowo-osiodłane, w kolorze ciemnego brązu. Jest szansa, ze na początek lipca będą... fotki zaległe wełna między krokwiami http://images40.fotosik.pl/65/6a64b642a3a157e6m.jpg nasz rockwool w salonie http://images41.fotosik.pl/66/1d659cc595c10575m.jpg poddasze pod folią http://images40.fotosik.pl/65/cd94e133c2fa3821m.jpg http://images36.fotosik.pl/66/464f9dea4d2c04c2m.jpg http://images50.fotosik.pl/69/a7d4474d75b51763m.jpg http://images37.fotosik.pl/65/0af7b3ad34d9f134m.jpg http://images47.fotosik.pl/69/40dbd2278e058693m.jpg http://images42.fotosik.pl/66/0c4750263a84f4dcm.jpg nasz schowek nad poddaszem http://images50.fotosik.pl/69/5cfde3aa47bb8f95m.jpg http://images40.fotosik.pl/65/f83a90735031681cm.jpg http://images44.fotosik.pl/76/f986a9f0fd697d36m.jpg http://images45.fotosik.pl/76/9e75805bff90d766m.jpg http://images49.fotosik.pl/76/4fe3f9c79e1955f4m.jpg http://images44.fotosik.pl/76/dc0deacefcb357ddm.jpg http://images46.fotosik.pl/76/493b4ca9157c7a7em.jpg http://images49.fotosik.pl/76/cb0198b38095cd83m.jpg http://images41.fotosik.pl/72/efc27293b72457b7m.jpg http://images48.fotosik.pl/76/f92b7c5cfb1730ffm.jpg http://images44.fotosik.pl/76/8e908802c27dcd11m.jpg http://images47.fotosik.pl/76/43445eed52df71e4m.jpg http://images47.fotosik.pl/76/7980a46814005f25m.jpg http://images50.fotosik.pl/76/49402265be0aab5am.jpg http://images40.fotosik.pl/72/566adacaade022adm.jpg http://images42.fotosik.pl/72/336face49a3737fdm.jpg http://images37.fotosik.pl/72/6038cc6d2aa5b60am.jpg http://images37.fotosik.pl/72/552889bdf610d3a7m.jpg http://images46.fotosik.pl/76/853084cbc133a822m.jpg http://images41.fotosik.pl/72/0204d41264c18bf7m.jpg http://images38.fotosik.pl/72/b3889ccec973b203m.jpg http://images44.fotosik.pl/76/bc14e6ca4bc06c23m.jpg http://images43.fotosik.pl/76/18e3f7a5dba474d9m.jpg http://images37.fotosik.pl/72/853edc53dbfd7199m.jpg Tak więc mamy jeszcze schodki na stryszek http://images39.fotosik.pl/72/8bc6f79e4d2b480dm.jpg http://images49.fotosik.pl/76/19e617b240da794bm.jpg wylewki na górze http://images49.fotosik.pl/76/9608060bd986a9eem.jpg http://images49.fotosik.pl/76/76a7fadfbd948bebm.jpg http://images47.fotosik.pl/76/e1afa3fa932dbdf3m.jpg http://images40.fotosik.pl/72/0d5482444ae5c126m.jpg http://images39.fotosik.pl/72/f567b53c5901bf02m.jpg http://images46.fotosik.pl/76/8e728fe02e394a2cm.jpg http://images40.fotosik.pl/72/2d7828eb220fa383m.jpg http://images38.fotosik.pl/72/bd1ae31586177462m.jpg http://images38.fotosik.pl/72/9a0752c0b4c58b13m.jpg http://images47.fotosik.pl/76/9132ff83d8149c7bm.jpg
  23. To chyba ja powinnam napisać, jako ta co się odważyła. Sam nic nie napiszesz, ale od innych chcesz, żeby napisali Dlaczego nie dzielisz swoimi doświadczeniami na forum, tylko też piszesz tylko, że zapraszasz do kontaktu? Dokładnie z takiego samego założenia wychodzą inni. Jak się z nimi spotykasz, dzwonisz i rozmawiasz, to dowiesz się wszystkiego i słyszszysz płacz w słuchawce, ale w sieci się nie pojawiają... bo...? Niektórzy się boją, inni się wstydzą, inni nie wiedzą co im wolno, a co nie, inni machną ręką, kolejni po prostu nie używają komputera, a jeszcze inni myślą, że siedząc cicho ugrają coś więcej bo im Mister Beskidów z któregoś tam roku obiecał im, ze wszystko będzie cacy i brną dalej. Tacy już jesteśmy, że chcemy wszyscy wierzyć, że "nasza" firma traktuje nas poważnie i jesteśmy dla nich wyjątkowym klientem. A prawda jest nieco brutalniejsza. A dopóki bilans nie wychodzi mocno ujemnie dla inwestora, nikt nie chce się wychylać, bo a nuż będą jednak coś budować, nie? Niektórym podwykonawcom, tym co podskakiwali na forum pewnie zapłacili trochę z części tego co zalegają, no więc usunęli posty. A większość z ekip, które podnajmują to proste chłopaki i nie zawsze niekoniecznie korzystają z sieci, a juz na pewno nie wydadzą kilku tysięcy na odzyskanie w sądzie swoich pieniędzy, i spiszą to na straty, więc tak to działa. Naszej drogi z Nordhome`m nadszedł oficjalnie kres. Mam nadzieję, że dziennik będzie niebawem kontynuowany a zarys strony już jest gotowy, i że twoja historia też tam będzie?
  24. Jarecki, mój dziennik zniknął czasowo wiesz z jakich powodów Nie oznacza to, ze cofam wszystko co powiedziałam o tej firmie, wręcz przeciwnie - podtrzymuję KAŻDY zarzut i niepsrawidłowość na budowie i w przestrzeganiu umowy. Po prostu sprawę przejęła kancelaria adwokacka, ktore zresztą prowadzi juz dwie inne sprawy przeciwko tej firmie i robi to z głową, mniej emocjonalnie. Firma Nordhome dostała juz od nas kilka szans, ale zadnej nie wykorzystała. Dziennik wróci w odpowiednim czasie. Poza tym jeżeli ktokolwiek będzie zainteresowany współpracą z tą firmą czy jako inwestor czy podwykonawca - zapraszam do mnie na priv, na budowę - mogę przedstawić i ten dziennik budowy, ktory tu był i dokumnetację budowy i korespondencję do firmy i jej efekty, a także umowę i jej złamane punkty. Z pelną odpowiedzialnością moge napisać, ze wszysttkie te punkty zostały też złamany na conajmniej 6 innych w dalszym ciągu prowadzonych budowach. Dysponuję kilkunastoma telefonami od inwestorów i podwykonawców z całej Polski, którzy bez problemu opowiedzą Wam co sądzą o budowaniu z tą firmą, pojedziecie na budowy i posłuchacie, jeżeli nie wierzycie mi czy Jareckiemu. Kontakty do osób ktore juz zerwały umowy lub dalej "budują", a z naszych opowiesć książkę napisać to mało. O naszych kontaktach z firmą, opowieściach o budowanych domach, sobie nawzajem, i właściwie co tylko chcecie wiedzieć A im więcej nas będzie tym lepiej, sprawy cywilne to jedno, a karną mozemy zgłosic wspólnie. Niebawem powstanie też pod prawnym nadzorem - specjalny serwis społecznościowy i pomocowy dla osób, które mają problem z tą firmą i ktora olewa wszystko i wszystkich.
  25. Sporo się działo ostatnimi dniami, a przęgięcie pały przez N. rozsierdziło nas totalnie. Nadszedł kres naszej wytrzymałości i oświadczylismy panu R., ze wobec łamania tylu punktów konczymy współpracę z firmą N, na co pozwala nam juz nawet tylko samo przekroczenie terminu, o innych złamanych punktach nie wspominając. W wielkim telegraficznym skrócie. Na budowie nic się nie dzieje, w środę, i tu – uwaga – dla pozostałych inwestorów w całej Polsce!!!! – pojawił się na budowie jakiś człowiek, podający się za nowego kierownika budowy. Co się stało ze starym, kiedy i dlaczego nastąpiła zmiana, i gdzie jest obecnie – firma nie odpowiada. Pan sobie przyjechał, zadzwonił do męża, powiedział, że jest, i że wg. niego wszystko jest ok, i pojechał. Nie zostawił swoich dokumentów do PINB, ani nie przywiózł rezygnacji poprzednika. Ja na papierze i w dzienniku budowy mam nadal tamtego kierownika, wiec ten dostaje zakaz wstępu, do czasu aż tamten się wypisze. No ale znowu okazuje się, ze budowa po raz drugi jest bez oficjalnego nadzoru, od nie wiadomo kiedy. Ale ten etap to problem Nordhome, bo za ten czas oni odpowiadają za budowę i kierownika, a stary musi tak czy inaczej podpisać kiedy i na jakim etapie zakończył pracę. Nasz nowy kierownik, (ale nie „pan widmo”) zrobi za chwilę spis z natury i protokół i zobaczymy co dalej. Druga inwentaryzacja – jeżeli do niej dojdzie odbędzie się z udziałem rzeczoznawcy. Nasz radca prawny w czwartek przejął dokumentację budowy, zrobił zestawienie złamanych punktów umowy, spis poprawek i przedstawił możliwości dalszego prowadzenia sprawy, wszystko już będzie prowadzone przez kancelarię. Zestawienie jest moim zdaniem – miażdżące. Nota bene kancelaria ta prowadzi już dwie inne sprawy wobec tej firmy. Po tym mąż jak dostał telefon od ekipy, eksplodował dokumentnie i zdecydowanie przedstawił panu R.S dwa scenariusze zakończenia sprawy - oba załatwione przy pomocy kancelarii, przy czym jeden mniej przyjemny a drugi łagodniejszy. Na początku proponujemy ugodę na naszych warunkach, ale jeżeli do niej nie dojdzie będziemy działać dalej, z udziałem kilkunastu inwestorów i podwykonawców z całej Polski. Zainteresowani znają szczegóły, na forum sobie je daruję na razie daruję, ze zrozumiałych względów. Który sposób wybiorą? Zależy od ich stopnia masochizmu. Byliśmy mili, ale czas dobroci i pobłażania się skończył. I tak zbyt długo to trwało i o wiele za dużo wysiłku, pilnowania, pracy, i finansów już nas kosztowało. Mieli kilka niewykorzystanych szans, terminów, i 8 miesięcy na budowę. Nie to nie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...