Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Amelia 2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4 303
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Amelia 2

  1. Genialna rada! Ponosić duże koszty zakupu większej działki i budowy większego domu dla pomieszczenia używanego od czasu do czasu:jawdrop: jednocześnie budować siłownię i bać się kilku schodków:D ja żałuję że nie zrobiłam pod częścią domu piwnicy bo nie mam chłodnego pomieszczenia na warzywa, ziemniaki, napoje, przetwory ( np. ogórki nie lubią ciepła) itp. mimo 50+ lubię wbiegać po moich 16 schodkach na poddasze i na nich ćwiczyć rozciąganie:P
  2. U mnie w garażu stoi dobrej marki diesel, traktorek ogrodowy, piła, paliwo, oleje, farby itp. ale między garażem a wiatrołapem jest "śluza" w postaci małego pomieszczenia zwanego w projekcie kotłownia i dzieki podwójnym drzwiom absolutnie żadne zapachy nie dostają się do domu. Jestem alergiczką i też mam wrażliwy nos. Nie wyobrażam sobie teraz latać z zakupami z samochodu do domu na zewnątrz zimą lub w deszczu albo rankiem wsiadać do zimnego autka, miałam to przez kilka lat w bloku więc mam porównanie.
  3. i wodny i dodatkowo HEPA na wylocie, nie jestem sprzedawcą ani pracownikiem rainbow więc nie znam sie na klasach filtracji, zresztą nie wnikam skoro czuję się dobrze mimo zaawansowanej alergii. Rainbow nie nazywa się odkurzaczem tylko urzadzeniem filtrujaco-czyszczącym i przeciwieństwie do Zelmera ma wiele innych przydatnych funkcji oprócz odkurzania ale o tym jeśli ktoś jest zainteresowany niech rozmawia z przedstawicielami. Pytanie o koszty, rzeczywiscie to jednorazowy spory wydatek ale działa od lat bezawaryjnie, mój model ma filtr HEPA nadający się do przepłukiwania. Przy budowie ponosi się wiele kosztów nie zawsze niezbędnych np. oświetlenie podbitki dookoła domu, różne bajery na pilota żeby ruch ograniczyć do minimum, roboty sprzatające, samobiezne kosiarki itp.
  4. masz 100% rację. Tylko zwykłe odkurzacze powinny być czyszczone ( wymieniame worki ) po każdym sprzątaniu, w przeciwnym razie namnażają się tam roztocza i przy kolejnym włączeniu zostają rozpylone po mieszkaniu. Mam u siebie instalacje centralnego odkurzacza tak na wszelki wypadek ale jako alergiczka używam wyłącznie Rainbowa, nie tylko do odkurzania ale i do filtrowania powietrza przed snem, "trzepania" materacy , odsysania poscieli, ściągania wody z upranych dywanów lub kołder itp. nie jestem sprzedawcą Rainbowa tylko użytkownikiem od kilkunastu lat:yes:
  5. obecne trutki powodują zasychanie zatrutego osobnika i nic nie śmierdzi.
  6. Piotrek do mycia chropowatych płytek rewelacyjny jest H20-mop:yes: mały, poręczny tylko do swojego dokupiłam oddzielnie nakładki z grubej mikrofibry z jakby frędzlami http://centerdi.pl/pol_pm_MO2A-NAKLADKA-NA-MOP-PAROWY-BLUE-MIKROFIBRA-692_1.jpg a w salonie przy wyjściu na taras leży sobie wzorzysty dywan i na nim zostaje to co się wniesie;)
  7. a ja na parterze mam płytki beżowe w mazaje https://plytki24.pl/ceramika-paradyz/plytki-salonowe/antiquer/cat_160.html - te jaśniejsze w środku "dywanu' są rewelacyjne, nic na nich nie widać na poddaszu w łazience dałam https://viverto.pl/bosque-beige-15-5x62-ceramika-limone/ też są świetne tyle że niezbyt chyba mocne bo na krawędzich schodków do "garderoby" mam już kilka odszczypnięć ale zamówiłam listwy kątowe drewnopodobne samoprzylepne i będzie ok. wspolpraca fajnie zrobiliście na górze korytarzyk i z niego wejście do łazienki. Szukałam pomysłu jak wcisnąć w tej łazience prysznic ale na takie rozwiązanie nie wpadłam a teraz za późno na przeróbki;)
  8. nie żałuj, w naszym domu nie ma miejsca na 3-metrowe drzwi przesuwne a takie jak w projekcie miały by bardzo wąskie światło przejścia:yes: mnie nie przeszkadza że skrzydła otwierają się do środka:no: początkowo miałam tylko otwierane ale gdy żaby zaczęły mi wchodzić wieczorami do domu to przerobiłam na uchylne:D
  9. mam i od frontu i od ogrodu ale jak TARcia napisała lampa nie obudzi:D w nocy włóczą się okoliczne koty i co chwila się świeci więc nie zwraca się już uwagi a poza tym - kradzież miała miejsce ok. 5 rano bo - jak pisałam - słyszałam jedno pianie kogutka o świcie a potem cisza..... kury już były na zewnątrz kurnika a one nie wychodzą gdy jest ciemno czyli lampa z czujnikiem ruchu nic nie dała:no:
  10. teraz zamykam wszystko! bardzo nieswojo mi było na podwórku wczoraj wieczorem, miałam wrażenie jakby zza krzaków ktoś mnie obserwował było zbyt mokro żeby czujny pies ze mną chodził, ale myślę że to przejdzie z czasem;)
  11. wczoraj jak wróciłam z pracy to cisza na podwórku aż dzwoniła w uszach młody kogucik tylko czasem pieje i dość cicho w porównaniu z rozdartym poprzednikiem ale też jeszcze nie ma świadomości że teraz on tu jest przywódcą a dlaczego wybrałam jego? jest wyjątkowo milusi, chodzi za mną jak piesek, je mi z ręki i daje się wziąc na ręce i z psicą się lubią Pewnie pamięta że zawdzięcza mi życie... Kurka wysiadywała jaja w kwietniu, zimno było jak diabli, w nocy mróz do -5stopni więc prawie nie schodziała z jajek. Sypałam jej jedzenie do gniazda pod sam dziób ale tak skupiona była na jajach że nie jadła o czym nie wiedziałam:( tydzień przed wylęgiem zeszła z jaj i rano zastałam ją jak siedziała w kącie kurnika przemarznięta, chudziutka, chyba już chciała zdechnąć porzucone jaja były lodowate bo mróz był i tej nocy, na szczęście w nieszczęściu zdarzyło się to w niedzielę. Zabrałam kurkę do domu, w klatce dostała jedzenie i picie a jajka podłożyłam pod lampę grzewczą. Trochę za duża temperatura podskoczyła aż do 32stopni ale i tak jaja spisałam na straty... Po południu kurka już biegała po klatce i głośno skrzeczała więc zaniosłam ją z jajami do kurnika ale powiesiłam nad nią lampę grzewczą. 2 razy dziennie na siłę wyganiałam ją na dwór a w tym czasie jaja przykrywałam termoforem. W terminie 30 kwietnia z zielonego jaja araukany wykluł się duży piękny żółty kurczak. Następnego dnia rano słyszałam cichutkie słabe kwilenie z jajeczka sebrytki, nadtłukłam skorupkę a kura do wieczora rozdziobała do reszty. W środku był maciupeńki słabiutki kurczaczek z niewchłoniętym do końca żółtkiem... dawałam mu 10% szansy na przeżycie:eek: Następnego dnia rano już był suchutki ale wciąż słaby tak że nie miał siły stanąć na nogach. Dzielnie podciągał się jak pingwin na brzuchu, nawet wypełzł za kurą i dużym kurczakiem na zimną mokrą ziemię. Moja mama stwierdziła że jest na etapie raczkowania. Kilka razy dziennie poiłam go przegotowaną wodą z witaminami dla niemowląt a do dzióbka pensetką wsypywałam drobniutką kaszkę manną i kukurydzianą. Po 4 dniach już biegał i sam jadł. Z pozostałych jajek 2 były nie zalężone a w jednym zamarł duży kogut sebrytki. Na 99% obstawiałam że to maleństwo to kurka aż do 3 miesięcy gdy zaczął piać mam nadzieję że chociaż biała araukana to kurka:cool:
  12. no nie sądzę że on do konsumcji poszedł to kurdupelek niecałe pół kilograma wagi, na rosół prędzej by zabrali dużą zielononóżkę na rozpłodnika zapewne wzięty więc mam nadzieję że mu dobrze będzie:)
  13. widziałam w Lidlu: https://www.pepper.pl/promocje/atrapa-kamery-do-monitoringu-za-2299z-lidl-15831, nawet się zastanawiałam nad zakupem ale szkoda mi dziurawić ścian i stwierdziłam że"obserwtorzy" wiedzą że ja nie taka majętna skoro wszystko robię sama
  14. za bardzo go wychwaliłam w ogłoszeniu https://www.olx.pl/oferta/kogut-sebrytka-zlota-2-letni-piekny-CID757-IDnUFey.html#54e733155d ale żeby kraść za 50 zł ( do negocjacji) ??? TARcia, nie mam kamer bo i nie mam czego tak bardzo chronić
  15. urośnie i to szybko:yes: a za kilka lat będziesz wywalać tak jak ja teraz bo będzie im za ciasno;)
  16. Gosia trzeba sprawdzić stan więźby, jeśli jest ok to najlepiej wywalić całą papę i tylko pokryć blachą. Jeśli wybrzuszenia papy nie są duże to można na nią dać łaty i na to blachę ale musi być między tymi pokryciami przewiew.
  17. nie miał styczności z koniem:D Postanowiłam sprzedać dorosłego koguta bo rozdarty cholernik od świtu do nocy darł dzioba, potrafił na mnie się zamierzyć gdy kury siedziały na jajach a ja za blisko podeszłam no i białą kurkę prześladował, dałam więc ogłoszenie na OLX a dziś o świcie ktoś mi go UKRADŁ ok.5 rano słyszałam jak piał a gdy poszłam o 7-ej wypuścić je na podwórko to zastałam kury i młodego kogutka ściśnięte w kącie woliery pod rozłożystym krzakiem wierzby, przestraszone nie chciały wyjść a zawsze stały przy furtce i biegiem wypadały na ogród gdy otwierałam.... woliera jest z solidnej metalowej siatki na której jest drobniutka siatka przeciw kretom, od gory siatka z oczkami 4x4, dookoła wkopane kawałki blachy żeby lis się nie podkopał - nie ma opcji żeby sam wyszedł ( zresztą kur by nie zostawił) ani żeby coś go porwało:no: na szczęście kurka sebrytka znów kwoczy i siedzi rozpłaszczona w gnieździe tak że wogóle jej nie widać bo na pewno podzieliła by los koguta... Podejrzewam faceta z Sulejówka który jesienią wziął ode mnie 2 młode koguty:mad: woliery nie widać z drogi a ktoś ze wsi raczej połaszczyłby się na kury. Kogut-kogutem chociaż szkoda ale najbardziej mnie trzasnęło że ktoś łaził mi po podwórku jak u siebie:eek:
  18. liliowce zakończyły swój spektakl, teraz czas na hortki Pinky Winky:yes: jeszcze są młodziutkie ale za 2-3 lata pokażą swoją krasę murek oporowy zrobiłam z płytek chodnikowych, bo akurat takie miałam, za jakiś czas zakryją je płożące jałowce.
  19. trochę ogrodowo: jak skończą się upały to koniecznie muszę się wziąć za obrzeża:yes: dzisiejszy poranek
  20. łatwiej trzymać w ryzach delikatną sianą trawkę ale u mnie "trawnik" to to rodzime co samo wyrosło - koniczyna, mlecz, bluszczyk kurdybanek, jakaś ostra rozłogowa trawsko, mech, trawa normalna też się trafia i to wszystko na siłę pcha się w rabatki:mad:
  21. zdjęć nie zrobiłam bo do ciemaka kosiłam ale w tym linku jest wszystko:yes: fakt że po obcięciu tym ustrojstwem krawędzie nie są perfekcyjne ale ja nie mam czasu ani zdrowia żeby dziubdziać szpadelkiem raz koło razu:no: już szybciej by było przycinać dużym nożem .....tak czy tak trzeba czyścić to co się przytnie, w sumie to zajęcie dla ogrodnika na cały etat:o Nie wierzę że te wszystkie pokazywane na zdjęciach ogrody zawsze są tak idealne, na szczęście mój jest naturalny i nie muszę a nawet nie chcę mieć wszystkiego pod linijkę
  22. obcykam dokładnie i jutro pokażę dokładnie to pokazuje Gardenarium, poczytaj: http://www.ogrodowisko.pl/watek/615-przycinanie-kanty-brzegi-trawnika-oddzielanie-od-rabaty?page=2
  23. pod folią uprawiać będę w skrzyniach bo u mnie nornic mrowie i wszystko by popróbowały:mad: każdą nowo wsadzoną roślinę muszą obkopać dookoła, cesarskie korony też do wiosny pomyślę co uprawiać, pewnie wszystkiego po trochu i pierwszy raz spróbuję paprykę pomidory mam w donicach, w ub. roku były koktajlowe a w tym zwykłe tyle że te zwykłe trafiły mi sie pomarańczowe:o też smaczne:rolleyes:
  24. Sąsiad likwidując firmę wystawił do pocięcia i wywiezienia na złom stelaż z metalowych rurek który obłożony folią robił za magazyn. Folia się zniszczyła ale stelaż od razu mi się spodobał na tunel do uprawy warzywek chociaż nie ma tylnej ścianki bo był przystawiony do garażu i wymiary ma dziwaczne - szer.4m, długość 2,80m, wysokość 2,60m ale darowanemu koniowi w pysk się nie zagląda ruszt tylnej ściany zrobiłam z łat drewnianych, jest i spore okienko do wietrzenia:yes: kupiłam grubą folię, nawet naciągnęłam na przednią ściankę a potem przemyślałam że właściwie w tym roku to już za późno na uprawy:confused: przez zimę folia się zniszczy więc zdjęłam i tak poczeka do wiosny:yes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...