Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

asia1997

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    123
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez asia1997

  1. Piszę bo może jednak ktoś czeka ( pewnie matka ) na informacje o moim piesku. Otóż Kala jest ślepa, ale chyba nie do końca. Lekarz nie ma pewności, ale ja tak. Robiłam wiele prób sprawdzających i wiele razy udawało jej się trafić do mojej reki. Szczególnie gdy stoję przy oknie, a słońce mocno świeci i macham jej ręką. Ona jest na drugim końcu domu, ale na wprost mnie i widze jak podnosi sie i kiwa łebkiem w prawo i w lewo, nie jest chyba pewna co to jest ale idzie w moim kierunku. Gdy jest już doś blisko to zaczyna merdać ogonkiem i trafia do mnie bez problemu. Ale na dworze często się o coś uderza. Ale psychicznie obie doszłyśmy już do siebie. Mam takie ładne zdjęcie Kali i Dino ( mojego drugiego psa ) ale za chiny ludowe nie wiem jak je się umieszcza. pozdrawiam
  2. Ja rówież poproszę o umieszczenie mnie na mapce - Komorniki. U nas maszyna ruszyła , w czwartek przed świętami ściągneliśmy humus, w sobote przychodzi geodeta wytyczyć budynek. Zaczęło się. pozdrawiam
  3. asia1997

    grupa wielkopolska

    Ja rówież poproszę o umieszczenie mnie na mapce - Komorniki. U nas maszyna ruszyła , w czwartek przed świętami ściągneliśmy humus, w sobote przychodzi geodeta wytyczyć budynek. Zaczęło się. pozdrawiam
  4. A ja znam faceta co bardziej kocha i szanuje swoich teściów niż rodziców - tym facetem jest mój mąż
  5. tak Ci się tylko wydaje, każda mama wie co jest swojemu dziecku. Płacz jest inny gdy boli, inny gdy jest głodny itd. Więź mamy z dzieckiem jest tak wielka, że bez problemu poznasz. W poprzednim poście żartowałam z tym ciągłym rykiem. Dzieciaki są fajowe, choć muszę się zgodzić że ten wiek dziewczymek 5 i 8 lat jest o wiele lepszy od niemowlęcego. Ale niestety będą coraz starsze, a dorastające panienki to..... uciekać przed nimi gdzie pieprz rośnie. Teraz zatrzymać czas. Ja jeszcze dosyć młoda, mąż jeszcze niczego sobie i dwie akuratne córki. Żyć i nie umierać. A Ty Lidziu zamiast tyle gadać to bierz się do roboty i przekonaj się jak to jest być mamą.
  6. No Lidka, też się szczerze uśmiałam. Ale powiem Ci że takie mniejsze dzieci też są fajne, takie co ryczą niewiadomo o co, takie co im wychodzą zęby i też ryczą, takie co uczą się chodzić i ciągle sie o coś uderzają i też ryczą, takie co ciągle coś od ciebie chcą i nie masz czasu dla siebie. A moje dziewczyny to już inne problemy, ostatnio pokłóciły się o chłopaka. Młodsza ma kolege ulubionego w przedszkolu, który niestety wpadł w oko starszej. Powiedziała, że zaprosi go na swoje urodziny, Martynka ( młodsza ) na to: - nie wolno Ci, to mój własny kolega No i kłótnia na całego.
  7. Julcik nie przejmuj się, masz kochaną mamę i to naprawde bardzo dużo . Postaraj się schować wszyskie żale i urazy głęboko, zobaczysz jak będzie Ci lepiej. Ja wiele lat cierpiałam gdy myślałam jacy ci moi teście są czasami wredni. Ale postanowiłam to po prostu mówiąc olać. Oni żyją sobie w tym swoim bloku, a my na wsi. Nie spotykamy sie często, może 2 razy do roku. I tak jest dobrze. A jak chcieliśmy odwiedzić ich przed świetami to wyobraźcie sobie, mój teść zadzwonił do swojej mamy, a babci męża by ona nas powiadomiła żebyśmy nie przyjeżdzali z dziewczynkami, bo potem jest taki hałas . Dodam, że mam fajne dwie dziewczynki 8 i 5 lat, które potrafią się zachować. no i kto mnie przebije
  8. Ojej Teska jestem pod wrażeniem, jesteś boska . Ja też czasami potrafie prosto z mostu, niż owijać w bawełne. Nie zawsze mi to na dobre wyszło, ale rodzina już wie że jak coś mówie to szczerze. Moi teściowie to typowi ludzie z blokowiska, co cały dzień przed telewizorem. A my mamy już pozwolenie na budowe i za pare dni zaczynamy budowe a oni oficjalnie jeszcze nie wiedzą. Jakoś nie mamy ochoty im mówić. A jeżeli chodzi o problem Julcik to zgadzam się z przedmówcami, że toast powinien wznieść Twój mąż i podziękować Twojej mamie, aby jego rodzicom w pięty poszło i dało do myślenia.
  9. asia1997

    szczyty kiczu i kuriozum

    Wiem Mimi, że nie śmiejesz się szyderczo, nie posądziłabym Cię o to, ale wyobraź sobie faceta lat 65, który stoi w holu zamyślony i ze smutkiem wpatruje się w te jelenie rogi. Śmiać się, nawet serdecznie się nie chce. Mi się też wiele rzeczy nie podoba, jakoś tak zawsze dyplomatycznie wychodzę z sytuacji, gdy ktoś mnie zapyta o zdanie, a mi się to kompletnie nie podoba. Myślę, że zakładanie wątków typu mimi - inspiracje mają dużo większy sens niż ten. Wiem, że mogę go po prostu omijać, ale jakoś tak muszę tu wejść i coś napisać.
  10. asia1997

    szczyty kiczu i kuriozum

    Zgadzam się Osowa z Twoją wypowiedzią całkowicie. Ludzie często traktują przedmioty jak święte. Przykład mojego tatusia, gdzie po wyremontowaniu domu, śliczna tapeta w holu, ładne lampy itd. a on prosi mojego męża by wywiercił mu dwie dziury w ścianie ponieważ ma rogi jelenia do powieszenia. Mój dziadek, a jego ojciec był myśliwym i owe rogi to jego dzieło. Dziadek już nie żyje, a mój tata te rogi traktuje bardzo serio. Próbowaliśmy delikatnie mu to wybić z głowy, ale on się uparł. Mimo, że rogi na scianie są dla mnie kiczem, nigdy mu tego nie powiedziałam. Szanuje to, to jego dom i jego decyzje. Myśle, że gdyby ktoś wyśmiewałby te jego rogi, byłoby mu przykro. Mimi, jesteś taką ciepłą, sympatyczną osobą. Bardzo lubię Twój mega temat - inspiracje mimi, dlatego Twoja ( głównie Twoja ) obecność w tym temacie mnie troszkę razi. Ale oczywiście możesz bywać gdzie chcesz to po prostu moje zdanie.
  11. Ja próbowałam i w gminie i w starostwie i co.......i buduję ze skośnym. Nie ma siły na miejscowy plan zagospodarowania i tak jak napisał hawkmoon trzeba było się sprzeciwić jak plan był tworzony. Nie wiem czy sąd Ci pomoże czy nie ( ale życze sukcesu ), ja nie miałam ochoty latami prowadzić sprawy o jakiś tam dach. A mam nadzieję, że mój domek tylko zyska na tym i będzie śliczny. Tak po prostu sobie to tłumacze, bo nie chce zwariować ze zgryzoty, że po pierwsze wydam więcej kasy, a po drugie że jakieś tam przepisy zabraniają zrobić mi z własnym domem na własnej ziemi to co chce. Nie będę walczyć i już. Ale Tobie naprawde życze powodzenia, jeżeli tylko masz na to siłę. pozdrawiam
  12. No jareko.....ostro i mocno, ale jakże prawdziwe są Twoje słowa ( niestety ).
  13. Ja buduje w Komornikach, ale tuż obok Lubonia więc słupy to też nie mój problem.
  14. No ale Komorniki to nie tylko ul. Głogowska. To duża wieś i ładna. A co mieli drogowcy i energetyka zbudować to zbudowali. Widziałeś zbys te słupy energetyczne w komornikach? Jezu straszne
  15. Nie poradziłam sobie, mimo interwencji w Starostwie. Będę budowała zgodnie z ich planem. Trudno. Ale niedaleko mnie jest właśnie taka budowla. Dom parterowy z płaskim dachem i dobudowa z dwyspadowym. Wygląda to całkie nieźle. Naprawde. Życze powodzenia, niektórych rzeczy po prostu nie przeskoczysz.
  16. Mam okładnie to samo http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=36802&highlight=
  17. Bluszcze przesadzone , ale jednak bezpośrednio do ziemi. Znalazłam inne dla nich miejce i nie musze bawić się w donice. Trzymajcie za nie kciuki. Mam nadzieję, że się przyjmą
  18. No niestety jeżeli siostra nie spłaci kredytu, to Wasza nieruchomość zostanie zajęta przez bank. Nikt Cię wtedy nie zapyta czy masz gdzie mieszkać. Ale jeżeli jesteś pewna, że siostra jest w stanie spłacać i przede wszystkim Wasze układy są ok to pewnie nie masz się czego bać. Miałam tę samą sytuacje i musze przyznać, że gdy zapytałam siostrę i szwagra czy się zgadzają, to bez zastanowienia zapytali - kiedy maja iść do banku i podpisać. Ale nasze stosunki są super dobre i pomagamy sobie zawsze gdy ktoś ma kłopoty. Mam nadzieję, że u Ciebie też tak jest. Powodzenia
  19. Frankai dzięki serdeczne za porady, ale pkazało się, że mój kabelek jest zepsuty . Już zakupiłam nowy i jest ok. Jeszcze raz dziękuje.
  20. asia1997

    pomysl na salon i kuchnie

    No to ja chyba też jakaś nie teges
  21. Jeżeli są inni właściciele to będą musieli wyrazić zgodę pisemną w obecności pracownika banku. Jeżeli w akcie notarialnym jest służebność , tzn. jeżeli ktoś jest wpisany że może dożywotnio tam mieszkać, to bank nie da Ci kredytu z takim zabezpieczeniem. Chyba, że ta osoba u notariusza zrzeknie się praw. Bank w momenicie gdyby przejął nieruchomość, to nie sprzedał by tego z lokatorem. Więc odmawia. Ale jeżeli tego problemu nie masz, a pozostali właściciele się zgodzą to bez problemu dostaniesz kredyt.
  22. Jak to kwiecień? Ja właśnie słyszałam, że już w połowie marca ma być cieplutko .
  23. Mrozik popsuł nam plany i humus nie ściągnięty . Pan wprawdzie przyjechał, ale zrezygnował szybciutko. To nic, niedługo się ociepli i w końcu zaczniemy. Roślinki rosną już w innych miejscach i mam nadzieje, że się przyjmą. Jeżeli są w stanie hibernacji to wiosną się obudzą i może wcale nie zorientują gdzie są i będą dalej rosnąć. Kroyena pani już w aptece patrzy na mnie dziwnie, po co mi ciągle jakaś maść przeciwbólowa. Ćpa czy co. Chyba zmienię aptekę. Pozdrawiam.
  24. Mam uprzejme pytanko . Mój komputer przestał widzieć mój aparat. Wszystko sprawdziłam o on nic, włączam i nie widzi. Co to moze być? Nie moge przegrać zdjęć a na jutro potrzebuje czysty aparat. Pomocy
  25. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Miałam koleżankę bezdzietną, którą nudziły (tak mi się wydawało) moje opowieści o moich dzieciach. Nigdy nie zadawała dodatkowych pytań, wysłuchała mnie zawsze z uprzejmością i temat sie konczył. W końcu przestałam zawracać jej głowe. Nagle dowiduje się, że ona jest w ciąży. Nagle sama zaczęła mnie pytać, o kolki, ząbkowanie, spanie, siusianie i inne teraz już bardzo istotne dla niej rzeczy. Nie obraziłam sie, cierpliwie odpowiadałam. I chociaż mogłabym o moich dziewczynkach opowiadać godzinami, staram się wyczuć słuchacza czy go nie zanudzam. Jeżeli poczuje, że coś takiego ma miejsce kończe rozmowę. A jeżeli chodzi o dzieci i psy, to mają coś wspólnego - na odległość wyczują złego człowieka. Psy na takiego szczekają, a dzieci uciekają. Smarcat - założe się, że dzieci Cię lubią, a psy na Ciebie nie szczekają. Na razie tak myślisz, ale jak usłyszysz pewnego dnia tatusiu, zmienisz zdanie. Tego Ci życze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...