Tego popiołu niestety wcale nie jest tak mało - rzeczywiście wychodzi ok. 20 % wkładu -część z tego to taki typowy popiół (pył, jak z papieru, a może zresztą jest z papieru, bo najlepiej się nam piec rozpala kartonami ), i część to kruchy jakby żużel. Jak się tego pozbyć? Część idzie na kompostownik (acz nie wiem czy słusznie) a część po prostu do kubła na śmieci.
Ale na pewno nic z tego nie nadaje się na powrót do pieca.
No nie da się zaprzeczyć, że przy sprzątaniu pieca kurzy się, ale nie demonizujcie, dużo zależy od tego z jakim rozmachem się ten popiół wybiera.
Co do przewymiarowania kotła - UWAGA - bez przesady !!! Niestety nasz jest właśnie przewymiarowany i na początku mieliśmy kłopot z utrzymaniem temperatury bo się gotował. Instalacja (grzejniki, rury) była robiona pod gaz, więc na minimalną ilość wody i nie miał kociołek gdzie tej mocy oddać. Na szczęście (odpukać) już problem został opanowany.
Juli