Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

joaniko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    212
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez joaniko

  1. znaczi, nie zwiedziała sie reszta stadka, jeszcze..... zauważyłam, że sie strasznie kłócą między sobą. Stadka? Od kilku lat przylatuje tylko jeden hmm....., nie wiem czemu. Do mnie hurtem, ale zaczęło sie od pojedynczego egzemplarza. a moze, jest u Ciebie ich więcej, lecz nie widzisz ich razem, bo sprawy sporne załatwiaja poza Twoim polem widzenia i karmnikiem? Jak zauzwazylam - to kłótliwe istoty.Ten, który zajety jest jedzeniem odgania pozostałe, więc inne czekają na swoja kolej, piętro wyzej. albo masz odmieńca i już
  2. a po co mu będziesz zwracać uwagę ??? bo mi przykro, ze sie pracownicy z niego wysmiewają , to naprawde miły chłop. a moze COŚ na tych pracowników? podoba mi sie facepalm
  3. hmm.... , nie jest to celna riposta, więc tylko tak delikatnie, na boczku zaproponuję: "dziekuję za zwrocenie uwagi", opcja braku komentarza na każdą mozliwą odpowiedz, wedle rad wiaterwiater - nadal obowiązująca.
  4. w odpowiedzi na potrzebę chwili - składam mój podpis na liście osób dopytujących się o kurki śniegożerne, zgłaszam zapotrzebowanie na: ......, ilośc bez znaczenia. Walcząca ze sniegiem.
  5. uchhhh..., cięzka sprawa, moj znajomy, pan "na stanowisku kierowniczym" , mówi: "poszłem" , tez mnie skręca, milczę..., a nie powinnam? może - na stronie, hm..... gdy będę miala chociaz namiastkę pewności, ze odczyta moje intencje jako życzliwe
  6. Niestety forma klapków jest poprawna. klapek jest r.m, ten klapek, zatem w dopelniaczu l.m - klapków, a nie klapek. Nie usprawiedliwia to jednak zachowanaia Pani, która w towarzystwie zwraca uwagę. (chyba, ze jest polonistką pracujacą na dwóch etatach i zwyczaje z lekcji przenosi poza szkołę - wtedy- wybacz jej e tam, tak czy siak- wybacz
  7. znaczi, nie zwiedziała sie reszta stadka, jeszcze..... zauważyłam, że sie strasznie kłócą między sobą. Czarny kot nadal uparcie rozpłaszcza się na sniegu, jasny kot udaje figurke na parapecie. Oba skamieniałe. Mają motywację.
  8. Piękne zdjęcie!!! A Ryski to wiadomo, wszystkie Ryski to fajne chłopaki
  9. no własnie, ze nie mam ich jeszcze, ale juz sie martwię, że skoro one mają sie naturalnie zachwiewac, to co gdy zaczną cos nienaturalnie
  10. czyli karmic ile wlezie, bo to dalekowzroczne szrotówka, to ta istotka, która tak strasznie niszczy kasztanowce w parkach? i probuje sie je ratowac owijając w czarną folie pnie? ( chyba z jakąs substancją) Gosiek33, rozumie się, ze zza brudnej
  11. Ciekawy pomysł "Po co zatem klatka bez dna? Ano po to by kury skupiły:) swoje naturalne zachwianie na konkretnym obszarze, nawiozły je, rozdrapały, oczyściły z pasożytów, chwastów i ich nasion, dany teren. " a co z kurami, które mają nienaturalne zachwiania?
  12. Rozumiem, że TE info też taaa..., ale jakos gupio zabrzmiało, wiec zacytuje ( z Psa czyli kota) juz poprawnie: "Błędów tylko ten nie robi, kto ich nie robi" słowa rzeczonego mundurowego z Milicji Obywatelskiej w Elblągu.
  13. jasne, te info podałam jako ciekawostkę. Nie, zebym chciała złapac na błędzie , w koncu "błedy popełnia tylko ten, kto je popełnia", jak mawiał znany Tymowi mundurowy z Milicji Obywatelskiej w Elblągu.
  14. A u mnie od paru dni goszczą grubodzioby, ło takie: http://www.erys.pl/_img/_pictures/300.jpg sa piekne, zbratały sie z sikorami i wroblami, ale bardziej płochliwe, nie do uchwycenia kiepskim obiektywem. Ją słonecznik. no, moj czarny tez znaczy bardziej desperacko niz Twoj wierzy w sztukę kamuflarzu
  15. raczej z obrzędowosci religijnej czerpał te wzorce postepowania. Widzialnych form religijnosci. Co do znaków, symboli krzyza np. to symbol tylko, on sie nie obroni. Zauważyłam, ze w naszym kraju przyznawanie się do wiary jest traktowane jako cos wstydliwego, czemu? A już szczytem wszystkiego jest gdy człowiek umiejscowi te wiare w Osobie Jezusa. Wiara masońska jest do przyjęcia, taka szlachetna i ezoteryczna, w Buddę również ( bo to już raczej filozofia) no i takie inne tam egzotyczne piękności. Ateizm postrzegam jako zjawisko, które w credo ma - niezależność w mysleniu, tu widzę dzisiejszy wymiennik religii, a wierzący zas to głupek ulegający fantasmagorii. Zatem opium ludu, srodek odurzający, usmierzący ból, uspokajający, a w rezultacie zapędzający na margines społeczny. Jako narkotyk. Ciekawe…. Oryginał tekstu Marksa mowi o :Opium ludu, a nie opium dla ludu.
  16. No właśnie, wg. mnie ( zauważcie proszę, ze pisze we własnym imieniu) największym cudem jest nawrócone serce. Nie muszę, a chcę. Bo w poddaniu się standardom moralności- Dekalog – siła napędową jest bojaźń boza. ( oczywiście nie w kategorii strachu przed złośliwym Stwórcą i sprostaniu wymogom Prawa, bo do tego bez pomocy bozej nie jesteśmy zdolni, ale chciejstwa podobaniu Mu się za cenę nawet własnej pozycji w społeczności – wybory, po owocach poznacie ich, Z wiarą jest i łatwiej i trudniej. Trudniej, bo wybory często dotykają naszego najgłębszego ego, naszego samolubstwa i zarozumiałości po prostu. Lubimy być szanowani, akceptowani, niezależnie przez jaką grupe spoleczną, w tym przestepczą również. Lubimy sami wymierzać sprawiedliwość. Gdy człowiek jest nawrócony wtedy zasady moralne danej społeczności, czyli -uczciwości i harmonijność miedzy ludźmi ma szanse mieć fundament w nieegoistycznym, uporządkowanym wnętrzu (a ono swój fundament już nie ma w sobie, lecz w Bogu) I to jest ten super cud, który dokonuje wiara. Koegzystencja ludzi jest najbardziej widzialna: kłamstwa, nieuczciwości, fałsze, niepokoje społeczne, wojna, korupcja, szukanie „swego”. To sfera moralność, którą się widzi. To jakby pierwsza sfera moralności. Wnętrze każdego z nas już nie, a tymczasem ono jest niebywale istotne. Bo jak dyrygować orkiestrą, w której instrumenty są nie nastrojone? A raczej, jakiej symfonii posłuchamy, gdy każdy chce byc wirtuozem? Odgórne kierowane zasad moralnych do mas, nie ma sensu, bo kawałki każdej masy prują w innym kierunku. Chyba, ze maja ten sam cel. I to obok sfery wnętrza poszczególnego człowieka jest trzecią sferą moralności. Nie wierze jednak w utopie z cyklu: wszyscy ludzie na ziemi się kochają i ewangeliczna zasada : miłuj bliźniego jak siebie samego, zaczyna być wszechpanująca.
  17. Źle to widzę Dzis Wampir wgryzł sie w kark Tyska.... one sa izolowane, bo Wampir był ostro leczony, nie chcialam zeby moje zwierzaki sie zaraziły czyms. daggulka, dzieki za rady
  18. I tak to jest, Wy nie rozumiecie do konca moich motywów, acz z wielka łatwościa przychodzi Wam ocenianie, ja zaś Waszego sarkazmu z domieszką lekceważenia. Zresztą raz w grzecznym opakowaniu, raz wręcz przeciwnie. No coz, dzieki za pouczająca konfrontację.
  19. nie zdązy nawet dosc do konfrontacji, od razu kłaki latają! ech...
  20. pepegu nie badz rozżalony, tylko troszke przemysl zanim napiszesz ze byłam agresywna wobec czlowieka, albo kierowałam sie zawiścią, jak to sam ująłes: akcja rodzi reakcję. To było z lekka- troszkę nieuczciwe z Twojej strony. poza tym nie jestes juz dzieckiem, wiec nie podpadasz pod zjedzenie Cie zywcem.
  21. Pepeg Interesuje Cie CZEMU chrześcijaństwo znalazło się w takiej jak dzisiaj sytuacji? Przecież wiesz, ze odpowiem moimi ulubionymi torami Z powodu odpadnięcia od Słowa. Przeanalizuj opisy gmin chrześcijańskich w Dziejach Apostolskich. Zauważysz spory dysonans z obecnym kształtem kościoła. Kościół się stawał z biegiem czasu coraz mniej wierny Słowu, upolityczniał się, a synkretyzm wierzeń pogańskich postępował. pojawiały się nauki ludzkie, nie mające pokrycia w Slowie, wręcz zaprzeczające Slowu. Tudor, którego przytaczasz, oprócz dość dwuznacznych skojarzeń, był nazwany „obrońcą wiary” ,tak, taki tytuł nadal mu papież za jego literacki napad na nauki Lutra, Ale przed Lutrem byli Katarzy, Waldensi, prześladowani za to, ze autorytet Biblii postawili przed ludzkimi autorytetami. Zanim Luter doprowadził do reformacji był Ockham, Marsyliusz z Padwy, Wikliff, Hus, Hieronim, Erazm. Potem Kalwin. Dlaczego Biblia była tak ważna? Bo zawierała słowo Żywego Boga. Normy zycia etycznego i moralnego, uczyła posłuszeństwa i wierności Bogu .Przekazywała cud ewangelii . Była księgą zakazaną. Zanim pojawiły się tłumaczenia Biblii na ojczyste języki tylko elity intelektualne mogły z niej korzystać. Znające łacinę. I mogły ją manipulować. Zydzi znali Biblie hebrajską, ich gminy były również b. przesladowane, podczas synodow w ogóle nie byli brani pod uwagę żydowscy chrześcijanie. Mnie strasznie trudno się rozmawia z Zydami, (wiesz, tez ich lubię, a nawet bardzo całe wieki antysemityzmu zrobiły swoje. Zydzi podobnie jak np. Indianie byli nawracani siłą, mordowani i torturowani. Ruch Zydów mesjańskich, (tych, którzy uwierzyli sami w Jeshue Mesjasza) jaki powrócił z pocz XX wieku, był dziesiątkowany już w zasadzie od początku chrześcijaństwa. Niedobitki chowały się gdzieś i jakos przetrwali do dzisiaj. Przez wieki po soborze trydenckim, Kościół Rzymski głosił, iż wierni nie powinni czytac Biblii bez specjalnego zezwolenia. Trwało to do pocz XX wieku. Tak naprawdę, autorytet Biblii jest nadal odrzucany… Czy mam pisać o czym to swaidczy? Czy jestem agresywna? Tak, mnie np. obiecano za jedna duszyczkę - zjedzenie żywcem na sniadanie dwoje dzieci katolickich. Wole dziewczynki, maja delikatniejsze mięso Wojna trwa, od chwili gdy nieprzyjaciel człowieka przegrał, trwa, bo on wie, ze czasu ma niewiele. Ładnie, prawda?
  22. ciril, a nie wystarczyło przypomniec po prostu ' Nie zabijaj"?
  23. Przeglądałam sobie temat od początku i zdaje sie teraz rozumiem, dlaczego retrofood apelowal, zeby wiara była wiara, a nie ta, lub tamta.Kolokwialnie pisząc. Przykro mi, ale dla mnie wiara łączy sie tylko z wiarą w Jezusa. Dlatego jest "ta". Zanim mnie „zlinczujecie” pozwolę sobie zakończyć i jesczse odpowiedzieć na ten post. O tym pisałam wcześniej: Apostołowie pisali listy do Świętych w Galacji, Tesalonii, w Koryncie, Efezie itd… W Rzym. Jest wzmianka o zbieraniu datkow dla świętych, Piotr przyszedł do Swiętych zamieszkałych w Lyddzie, sporo tego, nie wyliczam wszystkiego. Czemu tak nazywali wierzących? Ponieważ: 1Kor 3, 16 wierzący jest świątynią Bożą i Duch Boży mieszka w nim 1P 2, 9 jest rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości Czy swięty to ktos doskonały? Jeśli doskonały to wyłącznie zasługami Jezusa, nie swoimi. Chrześcijaństwo jest Chrystocentryczne. Jeśli na 1 miejscu stanie stworzenie i jego zasługi, to cos jest nie tak. Nie ma szczycenia się swoimi osiągnięciami, Bog Ojciec patrzy na nowonarodzone dziecko już wyłącznie przez pryzmat Jezusa. Uwierzyłeś. A bez wairy podobać się Bogu nie można. Nowonarodzenie jest aktem, którego się nie zapomina przez całe Zycie. Dlatego samarytanka potrafiła z taka dokładnością podąć date, kiedy to się stało. Przykład Szawła, który stał się Pawłem, to znakomita ilustracja nawrócenia człowieka. On się nawrócił ponieważ spotkał Jezusa. To samo Piotr, Czemu nagle przy konfrontacji z Jezusem zdaje sobie sprawę z tego, ze jest grzeszny? Przeciez nie stało się to z powodu namiaru ryb, które złowił na Jego słowo? Nastąpiło spotkanie z Jezusem. Cos „wstrząsnęło” Piotrem. Takie przeżycie NIGDY nie jest obojętne dla człowieka. Stary świat się wali, w nowy świat wkracza sam Zbawiciel , jako Ten, który nauczał nie jak uczeni w Piśmie, lecz jako ktos Z MOCĄ, mocą, jaka zmienia życie człowieka. Jego mocą się to dzieje, nie naszą. Dla Boga układne buzie w ciup, o których piszesz , albo cwaniaki nie maja żadnego znaczenia, bo On nie ma względu na osobę. Cwaniak przestaje pic, nie bo: musi, lecz bo: chce. Chłopczyk przestaje łamać regulamin, bo chce być uczciwy. Zamiast „muszę” jest „chcę”. Ludzie, którzy przeżyli nowonarodzenie, świadczą o tym. Paweł o tym świadczył Zresztą nazywał sam siebie „największym z grzeszników”, bo prześladował kościół boży. Obiecane w ST nowe mięsiste serce miast kamiennego staje się realne. Nowe Zycie, nowe serce. Raz jeden rodzisz się do nowego zycia dzięki łasce Bożej i uświęcasz się dalej. Czyli- starasz się iść wąska bramą. Uświęcanie jest procesem. Niesie ze soba odpowiedzialność za słowa, czyny i nawet myśli. Bo nic przed Bogiem się nie ukryje. Ale idziesz już nie sam. Po drodze możesz się zaprzeć Pana, ale On i tak Cie podniesie. Wciąż otwarty, wszystko wybaczający i znoszący. Ponieważ jesteś dla Niego czymś bezcennym i zwyczajnie Cie kocha. Jezus, który przyszedł aby służyć. Czy czlowiek przyjdzie do Boga jest zawsze wyborem naszym, nie Jego, bo On juz wybrał wczesniej: Ciebie, Agnieszke, Zosie, mnie....o tym pisalam wczesniej, kosciol moze wspomoc te dązenia, jako wspolnota "świetych", bo gdzie dwaj lub trzech spotyka sie w Moim imieniu tam Ja jestem, i nie ma glebszego znaczenia w jakim kosciiele, w sensie denominacji, nawrocenie nastapi. Ale mamy oboiwazek poznawania Boga i wybierania najwlasciwszej wg nas drogi. Ja wybralam Biblie. Ty mozesz wybrac pielgrzymke do Czestochowy. (Czego ja osobiscie nie zrobilam bym juz na pewno, czego nie musisz rozumiec). Pepeg, jesczse słówko do Ciebie, niezupełnie sprawiedliwie mnie osądzasz, nie neguje wierzacych katolikow, nigdzie tego nie napisalam, wrecz przeciwnie- napisalam, ze przewaga jest nominalnych, lecz sa tez tam ludzie gorącego serca, neguje ino instytucję. O pojmowaniu „święty” w teologii katolickiej nie będę pisała, bo ponownie zostanę oskarżona o małostkowość. I agresje wobec KRK. Tak, pepeg, to była ewangelizacja. Bardzo okrojona i powierzchowna, ale była…..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...