
masza
Użytkownicy-
Liczba zawartości
141 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez masza
-
Jak byście się zapatrywali na taką kwestię - prosiłbym o "za" i "przeciw": Kilka lat temu za oszczędności życia wybudowałem dom na działce 2000 m2. Był to pierwszy dom w okolicy - wokół pola. Najbliższym obiektem - dziełem rąk ludzkich - była droga asfaltowa przebiegająca jakieś 50 m od domu. Podłoga w domu jest może 20 cm nad poziomem tego asfaltu. A ziemia otaczająca dom równo z asfaltem. Trudno to dokładnie ocenić. Niemniej dom jest na tyle daleko od tej drogi (druga linia zabudowy od asfaltu), że dane te mają i tak znaczenie orientacyjne i nie wpływają bezpośrednio na walory domu. Z biegiem czasu powstawały w okolicy kolejne domy - i znów w pewnej (co najmniej 50 m odległości od mojego domu) i trochę wyżej posadowione niż mój, ale nie o to chodzi. Teren w bezpośrednim sąsiedztwie (otaczający mnie od północy i zachodu) - ok. dziesięciu 1000-metrowych działek - został wykupiony przez jedną osobę. Osoba ta zaczęła systematyczne nawożenie ziemi (dzieje się to już od kilku lat) i na dziś jej teren jest od 30 cm wyżej (bliżej mnie) do 1,5 m wyżej (dalej ode mnie) niż teren mojej działki. Jest to teren niezabudowany. Wzdłuż mojej zachodniej granicy przebiega gminna droga, którą sąsiad traktuje jak własność i również podnosi jej poziom (gruzem). Zaznaczam, że nie chodzi mi o zalewanie mnie przez wodę, bagno, itp. sprawy. Przez teren mojej działki (wzdłuż jej wschodniego boku) przebiega zbiorczy, głęboki rów melioracyjny i wręcz mogę powiedzieć że jestem na tyle skutecznie "zmeliorowany", że przez 300 dni w roku mam na działce suszę. W każdym razie podlewanie mojego położonego już dziś w niecce ogrodu było tego lata koniecznością. Więc o co chodzi? O to że gdy od północy i zachodu, w bezpośredniej bliskości mojej działki zaczną powstawać domy, to dojazdy do nich, ich ogrody, okna, itp. będą wyraźnie wyżej niż mój ogród, moje okna, itp. O ile wyżej? Może o 0,5 - 1, 5 m? To zależy ile ziemi nawiozą sobie jeszcze przyszli właściciele działek, którzy kupią je żeby tam zbudować domy dla siebie (obecny właściciel próbuje sprzedać te 10 działek). Acha, no i na tych działkach sąsiada jest staw. Częściowo zdążył go już zasypać i mam wrażenie że dąży do zasypania go w całości. Brzeg stawu jest jakieś 10 m od granicy mojej działki - oddzielony ode mnie wspomnianą gminną drogą gruntową. Pytania do Was dwa: 1. Jakie "za" i "przeciw" takiej "częściowo" niżej położonej działce jak moja? Częściowo bo problem jest od północy i zachodu, bo tak jak pisałem od wschodu problem nie występuje - wręcz jest spadek od mojego domu na wschód w stronę rowu emlioracyjnego, który jest w granicy, a od południa problem wysokości jest znikomy, niezauważalny i działki sąsiadów leżące na południe ode mnie już zostały zabudowane... 2. Czy walczylibyście dalej z sąsiadem nawożącym ziemię? (pierwsze potyczki, ustne spotkanie z sąsiadem i przedstawicielami gminy, skończyły się niewykonaniem zobowiązania przez sąsiada - tzn. nie obniżył terenu jak obiecał). Będę wdzięczny za Wasz osobisty ogląd sytuacji. Szczerze mówiąc jak patrzę, co robi sąsiad, mam ochotę sprzedać dom, tylko nie mam już siły budować kolejnego, poza tym ten dom co jest jest dobry sam w sobie, tylko to otoczenie... Może jakieś inne rady - co z tym wszystkim zrobić?
-
gniazdko 1-faz. z puszki trójfazowej
masza odpowiedział masza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Kuchnia - nie wiem. Ale jak juz bedzie kuchnia, to nie bedzie wtedy mikrofali. -
gniazdko 1-faz. z puszki trójfazowej
masza odpowiedział masza → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dziekuje. Bedzie podlaczona mikrofala o poborze masymalnym pewnie ok. 2kW. Jakie zabezpieczenia powinny byc w tym obwodzie? Teraz jest roznicowka trojazowa i wylacznik nadmiarowy trojfazowy. -
Czy dopuszczalne jest podłączenie gniazdka elektrycznego jednofazowego do puszki z prądem trójfazowym? Puszka ta została przygotowana pod kuchenkę elektryczną. Czy ma znaczenie do której żyły fazowej się podłączę?
-
chemiczne czyszczenie komina
masza odpowiedział dominikams → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
może go za mało dodajesz. mój kocioł wyczyścił się rewelacyjnie po Sadpalu (do gołej blachy) a wcześniej nie mogłem niczym ruszyć tej grubej warstwy "syfu" Opisz szczegołowo jak go dozujesz. Ja sypie Sadpal do zasobnika, czyli mieszam Sadpal z groszkiem. -
fajny patent na czyszczenie kotła eko groszek
masza odpowiedział mack → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Lekko go skropić. Zanim dojdzie do paleniska będzie suchy. W którym momencie procesu "kotłowego" proponujesz skraplać węgiel? -
chemiczne czyszczenie komina
masza odpowiedział dominikams → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Diavolinę zastosowałem do pieca raz i zaobserwowałem dwie rzeczy: 1. na czapie komina pojawiła się warstwa sadzy, 2. sadza w piecu sie jakby wysuszyła, łatwiej ją zebrać ze ścianki szufelką. Ale zarówno ta pani jak i pan Sadpal mają znikomą skuteczność w moim kotle. Nie ma to jednak jak mechaniczne oczyszczenie (kotła). -
fajny patent na czyszczenie kotła eko groszek
masza odpowiedział mack → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
A mnie temat zaciekawił, piszmy więcej, jak ułatwić sobie obsługe pieca na groszek. Nie każdy wychował się w domu, gdzie paliło się węglem. Jak zminimalizować pylenie przy nawęglaniu pieca? Jak nie pobrudzić ubrania? Jak transportować worki z miejsca składowania do kotłowni (np. jak są schodki)? Co jeszcze? -
CO i CWU z piecem gazowym i weglowym
masza odpowiedział piotrekklus → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Z jakich przepisów? To co zrobić jak się ma dom z jednym kominem? Czy jest jakiś sposób, aby eksploatować dwa piece? Obok komina jest szyb wentyalcyjny, ale to pewnie tym bardziej nie można go użyć, czy można? -
Piec na eko-groszek - dwufunkcyjny PROSZE O OPINIE
masza odpowiedział M ichał SZYMAŃSKI → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zaleta tego kotła to chyba to, że płacisz cene jak za zwykły kocioł z podajnikiem, do którego musiałbyś dokupić jeszcze zasobnik, a tu już masz zasobnik w komplecie. Zastanawiam się, co będzie jak zostanie uszkodzona wężownica, a reszta kotła będzie nadal sprawna - czy wężownicę będzie można naprawić? Zależy od sytuacji, jak ktoś ma małą kotłownię, to rozwiązanie idealne. Ale jak kupisz sobie oddzielny zasobnik CWU, to z kolei możesz wziąć taki z wbudowaną grzałką elektryczną, co może być wygodne latem. -
CO i CWU z piecem gazowym i weglowym
masza odpowiedział piotrekklus → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Z czego wynika koniecznosc przylaczania piecow do oddzielnych kominów? Jakie są wymagania odnośnie komina dla pieca gazowego, czy może to być komin wymurowany z cegły pełnej? -
CO i CWU z piecem gazowym i weglowym
masza odpowiedział piotrekklus → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Czy oddzielne kominy dla kotla gazowego i weglowego to koniecznosc? Nie da rady podlaczyc oba piece do jednego komina (przy zalozeniu, ze nigdy nie sa wlaczone dwa piece na raz)? -
Jaka optymalna powierzchnia domu
masza odpowiedział himlaje → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Wydaje mi się, że warto siebie zapytać, ile osób będzie w tym domu mieszkać, na każdą osobę dać z gruba po jednym pomieszczeniu mieszkalnym, czyli np. rodzina czterooosobowa to trzy sypialnie + salon. Jak lubie majsterkować to jeszcze duże pomieszczenie techniczne (ogrzewane) + duży garaż (dogrzewany). Jak lubię oszczędności na ogrzewaniu, to daję małe pokoiki. Jeśli będę przyjmował często gości, to duży hol. A i za duże pokoje mogą być gorsze niż za małe - jakoś tak źle się w nich człowiek czuje. -
deflektor żeliwny nad paleniskiem - pytanie?
masza odpowiedział mk3 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Pale 1,5 sezonu i deflektor nie ma sladow zuzycia. -
droga dojazdowa do posesji - koszmar
masza odpowiedział Witolo → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Widziały gały co brały? Nie każdy na etapie wyboru działki w ogóle ma wyobrażenie, że trzeba będzie zrobić "jakąś drogę". Czasem kupuje się działkę jako inwestycję, potem okazuje się, że budowanie domu "to już", człowiek zaczyna się wtedy zastanawiać, organizować sobie w głowie, że żeby w ogóle coś zbudować, to trzeba najpierw móc tam wjechać. Ja sobie zdałem z tego sprawę na trzy miesiące przed rozpoczęciem budowy, jak przyjechali montować blaszak i nosili ten blaszak w kawałkach z asfaltu. A działkę kupiłem x lat wstecz. U mnie poszło ok. 20 cm gruzu i 10 cm szlaki wprost na glinę i jest to ok. dla sporadycznego ruchu samochodów osobowych, a za mało dla ciężarówek. -
U mnie jest wlasnie taka rura - z zewnatrz doprowadzone powietrze do kotlowni i wydaje sie to celowe, bo idzie sporo tego powietrza do pieca i czuc wyrazny ciag przy tej kratce, obawiam sie ze jakby nie bylo tej rury to by powietrze bylo zasysane przez wentylacje, kominiarz by sie chyba zlapal za glowe jakby to zobaczyl. A zawory powinny wg mnie calkowicie odcinac kociol gazowy na czas pracy weglowego. Wkladu kominowego piec weglowy moze w ogole nie miec, tak mi zalecil kierownik budowy, zeby po prostu wymurowac komin z cegly, chodzi o to ze spaliny z pieca weglowego sa na tyle cieple, ze nie bedzie w kominie skroplin.
-
Ja mam z buku 3,5 cm i zpałaciłem za 18 stopni prostokątnych 2100 zł. Stopnie były niepolakierowane, i kupiłem je w Castoramie. Polakierowałem lakierem do parkietów Dulux.
-
czy jest sens rekamowc u wykonawcy (g-k)
masza odpowiedział tomek470 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
U mnie sie stalo to samo, choc kolejnosc prac byla wlasciwa. Jakas paniusia w szpilkach to by pewnie powiedziala "tragedia", dla mnie jest ok, dopoki sa tylko rysy, a kawalki czegos tam nie leca mi na glowe, nie wzywam wykonawcy, a trzeba by poprawic doslownie wszystkie spoiny. -
deflektor żeliwny nad paleniskiem - pytanie?
masza odpowiedział mk3 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Wg mnie ten deflektor ma dwa cele: 1. rozbić płomień tak aby jego jęzory były bliżej ścianek kotła i płaszcz wodny lepiej się nagrzewał, 2. na deflektorze gromadza się i powinny sie dopalac czastki sadzy (przeciez deflektor jest tuz nad paleniskiem, jest b. goracy). U mnie sie jednak nie dopalaja i po miesiacu mam nawis kilku centymetrow sadzy na deflektorze. Pewnie powinien być, producent zastosowal go zapewne gdy badal jak osiagnac wysoka sprawnosc kotla. A wiec brak defletora to pewnie obnizona sprawnosc kotla... -
Mozna podlaczyc sie z rurkami pod istniejaca instalacje z drugim piecem. Cala "dodatkowa" armatura to zawory pozwalajace przelaczac sie miedzy piecami. Ja mam piec na paliwo stale w ukladzie otwartym - chialem zeby bylo wg Polskich Norm, ale nie wiem, czy bym teraz nie zrobil w zamknietej. Ważne jest chyba, jaki to ma byc piec na wegiel, tzn. czy z podajnikiem, bo jesli tak to ten piec ma dosc duza kontrole nad temperatura i naprawde trzeba sie mocno starac, zeby go przegrzac. Jesli uzytkownik jest otrzaskany z technika, rozumie zasady dzialania instalacji, to nie wiem, czy konieczna jest ta cala dodatkowa armatura, ona jest bardziej dla bezpieczenstwa, jak cos sie zacznie dziac nie tak, ale znow jak "czujesz" swoja instalacje to w pore zauwazysz, że cos szwankuje. Bede podlaczal piec gazowy pod istniejaca instalacje z piecem weglowym, u mnie przewaza "klopotliwosc" obslugi pieca na wegiel.
-
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, niestety zanim ją przeczytałem zdążyłem już te schody wykonać, kierowałem się intuicją, technologia mocowania inna niż radzicie: 1. na dość nierówne schody betonowe położyłem po dwa legarki na stopień po bokach każdego stopnia, ok. 20 cm długości każdy legarek. 2. Legarki niektóre miały kształt klinowaty, inne były proste, czyli legarkami poziomowałem stopnie, 3. Na zagruntowany wcześniej beton, a teraz zwilżony wodą naniosłem piankę niskoprężną i połozyłem po kolei polakierowane wcześniej stopnie (lakierem do parkietów matowym). Na stopniach siadałem co kilka minut w ciągu pierwszej godziny po naniesieniu pianki, 4. Przy niektórych stopniach oprócz pianki kleiłem legarki do betonu i do stopnia klejem elastycznym montażowym, 5. Przy poziomowaniu stopni starałem sie osiągnąć lekkie zadarcie noska stopnia, a po ludzku - jakby położyć na stopniu piłeczkę pingpongową to żeby się ona stoczyła w stronę podstopnicy - wydawało mi się, że z czasem stopień osiądzie (czy też zetrze się) tam gdzie sie po nim najmocniej stąpa, czyli w okolicach noska i docelowo będzie poziomy. Wilgoć na schodach - powiedział mi o niej człowiek z firmy "Kornik", której gotowe stopnie kupiłem i przyciąłem na wymiar. Ja nie wiem skąd ta wilgoć miałaby się brać.
-
dym wydobywający się z "zasobnika" pieca na EKO GR
masza odpowiedział Endriuszka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Wg mnie mało szkodliwe. Warunek - klapa podajnika dobrze przylega do uszczelki po opuszczeniu. -
To może by dać sterownik pokojowy właśnie na piętrze, a na parterze termostaty przy grzejnikach, one odetną ogrzewanie wcześniej, a potem jak już sie nagrzeje piętro, to piec się dopiero wtedy całkiem wyłączy? I jeszcze: jakie można maksymalnie ustawić przerwy w przepalania tak żeby piec w ogóle nie zgasł, tzn. jak długo tam się może w środku żarzyć bez podawania świeżej dawki węgla i powietrza?
-
Mam też prostą instalację bez zaworu 4-dr. i bez termostatu pokojowego i u mnie spełnia ta instalacja warunek, aby kocioł się nie wychładzał i aby dom sie nie przegrzewał: 1. piec grzeje do temp. zadanej 63 st. (ale już od 59 st. wzwyż działa pompa obiegowa CO), 2. gdy jest już 63 st. na piecu przechodzi on w czuwanie, 3. po przejściu w czuwanie początkowo temp. na piecu jeszcze rośnie do ok. 66 st., zaraz potem zaczyna spadać - do pieca wraca już schłodzona woda z grzejników, 4. gdy temp. w piecu spadnie do 60 st. kocioł podejmuje normalną pracę, temp. spadnie jeszcze na chwilę do ok. 58 st. i zaczyna rosnąć, 5. gdy pomieszczenia się już nagrzeją, stopniowo termostaty przy grzejnikach zaczynają dławić przepływ ciepłej wody przez grzejniki, 6. obieg wody w CO staje się coraz wolniejszy, piec wypuszcza z siebie coraz wolniej gorącą wodę, a więc i otrzymuje mniej zimnej wody powrotnej, coraz wolniej spada w kotle temperatura, cykl spadku z zadanej 63 st, do minimalnej 60 st. trwa coraz dłużej, np. 30 minut, 7. kocioł jest przez te 30 minut w podtrzymaniu, czyli raz na 10 minut otrzymuje 5 sekundowy zatrzyk węgla i powietrza (Ekotech 26kW) Czy coś tu jest nie tak? Czy coś poprawię dodając zawór czterodrogowy? Problem z tą instalacją to spore zużycie węgla - dom 200 m2, temperatura w pokojach 17 st, na zewnątrz 0 st., zuzycie 25 kg węgla/dobę.
-
Właśnie, czym jeszcze, oprócz legarków, można wypoziomować stopień na nierównym betonie? Czy jeśli legarki, to muszą być jakoś zabezpieczone przed naciąganiem wilgocią?