Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ulka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    122
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ulka

  1. Podaj linka do tej wiadomości z Niemiec.
  2. Opowiadano mi podobną historię ze Szwajcarii. Aparat (też drogi) odwieszony na górze na jakimś ogrodzeniu. Właściciel (Polak) zjeżdża na nartach, przypomina sobie o aparacie. Wjeżdża na górę wyciągiem i... bierze aparat z tego ogrodzenia. Obok przeszły dziesiątki ludzi - nie zainteresowała ich cudza rzecz. Czemu u nas tak nie może być?
  3. Dla przeciwników szczepień. Jedno z możliwych powikłań ODRY (nie szczepień): >>podostre stwardniające zapalenie mózgu (LESS – łac. leukoencephalitis subacuta scleroticans) – pojawia się kilka lat po przebyciu choroby, związane jest z latentnym zakażeniem wirusem odry, charakterystyczne dla tego powikłania jest wybitnie wysokie stężenie przeciwciał przeciw wirusowi, objawy neurologiczne w postaci zaburzeń mowy, upośledzenia psychicznego, niedowładów postępują doprowadzając do stanu odmóżdżeniowego – rokowanie złe<< Niedawno podawali informacje o pojawieniu się epidemii odry w Monachium. Wiele osób nie poddało się szczepieniom.
  4. Ulka

    Zdradzona?

    Eluś, trzymaj się, życzę Ci przede wszystkim siły, niezależnie od tego jak będzie wyglądała przyszłość. I nie daj się wrobić w poczucie winy. Teraz dopiero będzie wyliczał, co mu się nie podobało? Miał czas przez 20 lat. Czy chociaż raz próbował rozmawiać z Tobą na temat tych wszystkich zarzutów? Założę się, że nie, bo po co wywoływać awantury? Trzymam za Ciebie kciuki.
  5. Rozwód "bo nie mamy gdzie z żoną i DZIEĆMI mieszkać"?!?!?! To po rozwodzie w cudowny sposób znajdzie się mieszkanie? Czy po prostu wtedy niech się żona martwi o mieszkanie dla dzieci?
  6. A mnie najbardziej podobają się schody Jak schodzi ktoś, kto ma rozmiar buta 44? Na piętach?
  7. Kompletnie nie rozumiem tej manii podwyższania swoich działek. Normalne jest przywiezienie jednej wywrotki dobrej ziemi, żeby poprawić jakość na swojej działce, ale nie do tego stopnia. Chyba możesz zgłosić to do Gminy. Ale to oznacza od początku konflikt z najbliższym sąsiadem. Może lepiej się dogadać? A Ciebie proszę o kropki i przecinki, będzie łatwiej czytać
  8. Chyba nie do końca. Ja też mam z kostki i nie narzekam, widzę dużą różnicę u sąsiadki z klinkierem - tam wystarczy odrobina śniegu. To już lepszy jest gres.
  9. Nie słyszałam żeby krzyczeli - może po prostu rozumieją? Wystarczy popatrzeć na naszą bezładną zbieraninę domów (każdy z osobna często nawet ładny) i na pierwsze lepsze niemieckie miasteczko, w którym panuje ład optyczny (nawet nie chodzi o czystość, tylko o to, że domy do siebie pasują). Oczywiście wszędzie są wyjątki. Jak się widzi niemieckie miasteczko z wieży jakiegoś kościoła, czy zamku, to przyjemnie spojrzeć na jednakowe (czerwone ) dachy
  10. No właśnie. Od jakiegoś czasu nfz może sfinansować leczenie za granicą, jeśli nie leczy się danej choroby w Polsce. Nie wiem, czy dotyczy to też diagnozowania. Ale jestem pewna, że jakaś niemiecka klinika uniwersytecka jest po prostu lepiej wyposażona w sprzęt diagnostyczny. Jeździłam jakiś czas temu do Niemiec z chorą osobą jako tłumacz. Dowiadywałeś się już o to?
  11. Tesko, poproszę o kontakt. Niewykluczone, że wybiorę się na jakiś weekend.
  12. A może po prostu chciał zapytać, czy już się przyzwyczaiła do nowych warunków, tylko niezbyt trafnie dobrał słowo?
  13. Ulka

    Podłogówka w garażu?

    A co z oponami? Czy to dobrze, jeśli wyjeżdżamy na zimowych oponach rozgrzanych na ciepłej podłogówce?
  14. Gratulacje! Super prezent dostałaś na Nowy Rok Zazdroszczę pomysłu. Na pewno skopiuję przy ewentualnych wnukach. Rzeczywiście wino z tego rocznika będzie jak znalazł na osiemnastkę.
  15. Wywieszone płytki wabią tylko dojrzałe osobniki. Działają chyba tylko jak lep na muchy. Płytki o których j napisałam są trujące i trują "długofalowo". Mają plastikową ramkę z siateczką a w środku coś trującego. Obawaiam się, że mają szkodliwe wyziewy - ale jak napisałam, wolę wyziewy chemikaliów niż przymusową dietę, bo brzydzę się wziąć cokolwiek do ust.
  16. Ja miałam kilka razy inwazję moli. Po raz pierwszy za komuny. Nie wiedziałam początkowo co to jest i zanim się zorientowałam, wszystko w szafkach mi się ruszało. Wyobrażacie sobie, z jakim bólem wywaliłam wszystkie zgromadzone dobra -w tym większość zdobyczy z NRD Teraz stosuję płytkę na owady EXpel (chyba jest taka sam RAID). Trzymam ją na stałe za szafką (ale nie może dotykać jedzenia). Właściwie chyba też nie jest dobrze, że jest za szafką z produktami, ale chyba wolę umrzeć wcześniej od chemikalów, niż oglądać pod lupą każdy kęs, który wkładam do ust. Obrzydlistwo! Czytałam, że po wyrzuceniu wszystkiego trzeba szafkę umyć wodą z octem -może lepiej samym octem Ulka
  17. Za stronę?! A gdzie tak kosztuje? U mnie cały komplet 100 zł. Pod koniec sierpnia kupiłam samochód z ogłoszenia - sprowadzony z Francji. Na zapłacenie akcyzy jest teraz trochę więcej czasu - 2 tygodnie. Tak jak Ewusia uważam, że lepiej zapłacić za załatwienie formalności. Zajmuje się tym agencja celna - zawożą do urzędu celnego, wypełniają wszystkie kwitki i tylko mówią co trzeba zrobić. Na moim terenie kosztuje to 140 zł.
  18. Ja też dziś miałam kurki - zupę z kurek. Uwielbiam.
  19. Proszę bardzo: PASZTETÓWKA W internecie jest dużo przepisów, ale najlepsza wychodzi mi według przepisu ze starej książki mojej mamy: 1 kg wątróbki (wieprzowej) 1 kg podgardla (raczej chudego) 2 cebule 15 dag bułki czerstwej (jak do pasztetu) 1 jajko 5 dag bułki tartej sól, pieprz, ziele angielskie (rozgniecione) Podgardle pokrojone na kawałki dusimy aż będzie miękkie. Pod koniec dodajemy wątróbkę i dusimy aż przestanie wypływać krwisty sok. Mielimy wszystko (ja używam sitka z najmniejszymi otworkami) łącznie z cebulą i bułką namoczoną w sosie, w którym dusiło się mięso. Dodajemy jajko i tartą bułkę, sól, pieprz, ziele (ja dodaję przyprawy raczej pod koniec gotowania i mielę razem z mięsem) Wyrabiamy na gładką masę i możemy napychać flaki, ale ja wkładam do słoiczków, pasteryzuję 2 razy i przechowuję w lodówce. Super -
  20. Mała modyfikacja do smarowidła (dla leniwych): nie kroję boczku na kawałeczki, tylko mielę na elektrycznej maszynce, z najgrubszym sitkiem (dziury ok 5mm. Poprzednio też tak zrobiłam i było super.
  21. Ja obecnie kończę własnej roboty pasztetówkę, dziś biorę się za boczek. Sam cholersterol. Mój kardiolog wpadłby w zachwyt.
  22. Kochani, podziwiam Wasze talenty kulinarne! Czasem coś zaczerpnę z Waszych pomysłów, niestety sama nie mam się czym pochwalić. Znalazłam tu kiedyś fantastyczny przepis na smarowidełko z boczku (to, które musi odstać trzy dni przed dalszą obróbką). Nie zapamiętałam dokładnych proporcji i siedzę tu już poł godziny szukając tego przepisu i nic. Pomóżcie, jeśli ktorś pamięta w którym to było miejscu, będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam Ulka
  23. http://www.kardinal-koenig-haus.at/semi_nach.php To jest obiekt częściowo hotelowy, częściowo seminaryjny. Wprawdzie należy do Jezuitów, ale wynajmują po prostu organizatorom różnego rodzju szkoleń. Byłam tam ostatnio, jako uczestnik szkolenia i nie wnikałam w zasady ewentualnego wynajmowania osobom prywatnym. Jeśli ktoś z nas chchiał zostać jeszcze na dodatkową noc po zakończeniu szkolenia, ten dodatkowy nocleg kosztował 45 €. w jedynce. Nie wiem, czy to ich normalna cena, czy właśnie dla takich przedłużających pobyt. Trzeba by było zadzwonić i zapytać. Pokoje baaaardzo czyściutkie, ładnie umeblowane (bez telewizora, bo trzeba się tam "wyciszyć". Nie bardzo widzę tam dzieci, bo poza naszą grupą germanistów było kilka grup np. zakonnic, księży itp. Bardzo dobre dla ludzi pragnących ciszy - spory park, pokoje hotelowe chyba w większości od strony parku (ich własnego) a nie od ulicy. Do Opery jedzie się kilka przystanków tramwajem do metra i kilka przystanków metrem. Bardzo polecam, o ile dostępne jest dla turystów indywidualnych.
  24. To chyba częsta przypadłość. Ja też pojechałam do mechanika "bo coś stuka" i kazałam mu jeździć moim samochodem. To była poluzowana gaśnica Ale mój mechanik był zdecydowanie milszy. Trochę się ze mnie wprawdzie podśmiewali - ale tak sympatycznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...