Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Honya

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    357
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Honya

  1. ten etap to jedno wielkie mycie nie wiem już ile razy myłam podłogi, nie wiem skąd bierze się ten pył pobudlowlany łazienki jeszcze nie umyte, zwożą się meble z poprzedniego mieszkania....wszystko wygląda źle: stare, zniszczone. Teraz dopiero do mnie dotarło,że lodówkę mam już od 11 lat i ona ma jeszcze działać całe szczęście ma swoje nowe miejsce w spiżarni pralka też leciwa, ale w pralni...opękamy łóżka chłopców praktycznie do wyrzucenia....skąd mi sie to wzięło,że są ok? czekam na sprzedaż mieszkania
  2. Widzę,ze masz wielką uciechę z projektowania podglądam od czasu do czasu Łazienka na wizualkach wygląda bardzo fajnie. Lubię cegłę, ale sama u siebie na ścianach bym nie zrobiła z prostego powodu: sprzątanie, którego raczej nie lubię,a w łazience jest para, kurz (nie wiadomo skąd). Niby na cegle widać tego nie będzie...ale od czasu do czasu,będzie się chciało ściany umyć. Trzymam kciuki i przepraszam za moje 3 grosze
  3. pomalowana klatka schodowa i ciut sufitu
  4. Kuchnia no cóż nie będzie to kuchnia marzeń znalazłam tanią płytę na fronty w kolorze aluminium -podobne kolorystycznie do tych frontów http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S99003839/#/S59003841 blat planujemy z drewna bukowego, tego samego co schody (od tego samego producenta) myślę,że wyjdzie to wszystko dobrze...ok zadowalająco może kiedyś uda się się fronty wymienić na bardziej atrakcyjne
  5. z nowości: góra prawie pomalowana (listwy przypodłogowe muszą poczekać na przypływ gotówki) w przyszłym tygodniu przychodzi elektryk aby wszystko pospinać, pozakładac kontakty... łazienka i skrytki będziemy malowac sami w tzw. miedzyczasie na meble kasy nie ma
  6. rere ano nasze super się śpi, nie chce się wracać do bloku jeszcze trochę...i zaprosimy
  7. nic się nie zmieniło na budowie ponad to,że czasami nocujemy aby przypilnować ogień narożnik musi wytrzymać kurz (zakrywamy go folią), korzystamy z rekreacyjnych krzeseł, wifi z komórki działa
  8. Prądu jeszcze nie mamy. Mamy skrzynkę i to wszystko. Góra nie pomalowana. W sumie to dobrze bo ściany zaczęły pękać w kilku miejscach jakoś musimy to zabezpieczyć. Kupca na mieszkanie brak. Ludzie nie mają zdolnosci kredytowych o gotówce już nie wspomnę. Palimy w kominku- wiadomo mrozy. Nie potrafimy jeszcze dobrze manipulować ogrzewaniem. Temp w domu +15, z tym,że nie palimy non stop. Rozpalamy ok 15-tej. Chęci brakuje...radości brak...byle do wiosny pozdrawiam
  9. adk na spokojnie jeszcze raz przeczyłam dziennik iiii....spokojnie mogłabym oddać Tobie swoją budowę- byłabym z efektu bardzo zadowolona podobnych mamy i rodzicieli hahahah mój tato stwierdził,że wszystko szaro widzę i bardzo martwi się,że niby kolorów nie będzie co do kota- nie pomogę trzymam kciuki i zyczę dobrego nowego roku
  10. Robercie, może skoro tej firmie nie zapłaciłeś, a ci się migają od wykonania korekty, może dobrym pomysłem byłoby zastosowanie mikrobetonu? firma concrete design wykonuje takie rzeczy. ps. współczuję rozczarowania
  11. adk dziękuję ja też wcześniej nie widziałam Twojego dziennika! super dom, troszkę zazdroszczę dużych okien będe do Ciebie zagladać i również życzę jak najmniej problemów Miłośniczka prostoty trzymanie kciuków- bezcenne dziękuję.....odpuściliśmy trochę, i tak nie wprowadzimy się na święta czekamy na kupca mieszkania, potrzebne są pieniążki na wykończenie pozdrawiam serdecznie
  12. pieknie jest, gratuluję i dobrego życia życzę
  13. skrzynka założona, teraz czekamy na licznik i podłączenie prądu do domu... ściany jeszcze nie do końca wyszlifowane, nie pomalowane...
  14. Miłośniczka prostoty oj ciężko nam to wszystko idzie sił już brak...nadal szlifujemy (tylko w soboty bo inaczej się nie da) pradu nadal nie mamy na święta się nie wprowadzimy...ale nie ma tego złego co na dobre nie wyjdzie nie ma przypadków...są tylko znaki
  15. ech....kompleks mam wykonawczy......forumowicze co niektórychy domów mają tak idealnie wykonane projekty...z wyliczeniami itd a my do budowy podeszliśmy intuicyjnie: największe okna są od południa, od północy klatka schodowa i pod nią skrytki, na górze od północy mają być przy ścianach zabudowane szafy (typu komandor) już teraz wchodząc do domu nie ma odczucia zimna, kominek bardzo szybko daje ciepło, jesli chodzi o rozprowadzenie ciepła w podłodze to trzeba poczekać jakieś 6-8 h na uzyskanie letniej podłogi (dotykając)
  16. Barth3z, bardzo przemyślane bedę śledziła Twoje zmagania. U nas co prawda bardziej intuicyjne budowanie (niż okreslone przeliczeniami) ale spójne jest: minimum okien od północy- mamy tylko dwa małe doświetlajace korytarz, na dole w głównym pokoju/kuchni, od północy od głównej ściany mamy bufor czyli zabudowaną klatkę schodową, kominek z płaszczem wodnym, bufor pod schodami, podłogówka na całosci,
  17. i dom i ogród wyglądają świetnie czerwone drzwi!!!! oj jestem na tak mi zabrakło odwagi cywilnej i mam zachowawcze- antracytowe
  18. cronin wyrzucaj wszystko co się da, wszystko czego nie używałaś przez długi czas, ja ma pewna szafe, której nie dotykałam przez kilka lat- wszystko z niej pójdzie do kontenera....nawet nie zamierzam tam spogladać i analizować czy potrzebne czy nie...bo skoro nie pamietam co w niej jest....to do wyrzucenia
  19. mam już wszędzie drzwi osadzone http://www.pol-skone.pl/product/drzwi-wewnetrzne-simple-duo tylko bez tego "wyłożenia" na ścianę zwał jak zwał bo Panowie nie dali rady wszystkiego wykonać w jednym dniu jutro i pojutrze: szlifowanie, moze uda się zagruntować ściany.. na dole dałam kolejną warstwę farby....mam nadzieję,że to już koniec, jeśli nie.....to i tak chyba odpuszczę....bo nikt z odwiedzających błędów nie widzi....to chyba moja obsesja szafa na parter zamówiona, ale chyba o tym pisałam....potrzebuję jeszcze listwy przypodłogowe ( tylko dół, na górę na razie odpuszczam) Bogdan musi wymierzyć, bo sobie już nie ufam
  20. Podłoga na górze wykonana za radą jednego specjalisty odzwierciedliliśmy dylatacje na deskach kupiliśmy listwy maskujące...jeszcze nie założone w międzyczasie odwiedził nas inny specjalista, który powiedział nam,że w przypadku naszej podłogi nie było to konieczne! ze względu na ogólne przemęczenie, nie przezywam już tego jak na początku drogi budowlanej...trudno się mówi..... pokój na dole pomalowałam...prawie...bo okazało się,że Alpina to "szit" nie pokrywa dobrze (pomimo gruntowania ścian- tak jak należy) i nakładam kolejną czwartą warstwę farby- teraz Dekoral. jak ja nie lubię malować sufitów!!!! Rodzice zasponsorowali szklarza- być może w przyszłym tygodniu bedziemy mieli zamontowane lustra w łazienkach (oczywiście nie obyło się znowu bez narzekania na szalonego "artystę' płytkarza Z braku czasu...cały czas jeszcze trwają prace: szlifowanie ścian na górze... aaaa i zamówiona jest szafa garderobiana w korytarzu na dole...po kosztach mam to szczescie,że brat nam to zrobi zwykła biała pojemna!
  21. Trawę już macie och....cudnie
  22. mam nadzieję,że to tylko problem z netem
  23. może na gwiazdkę? idzie nam to wszystko bardzo powoli.. mam od jakiegoś czasu kupione lampy do pokoju na dole: nad strefą wypoczynkową będą 4 takie pojedyńcze (białe) nad kuchchnią nero- podwójne, róniez białe w łazienkach reflektorki nad stołem w pokoju dziennym, jak i we wszystkich sypialniach oraz nad klatką schodową: zamontujemy na białym zwykłym kablu i zwykłej białej oprawce takie duże żarówki (te na kablach kolorowych sa drogie, ta konfiguracja którą wybraliśmy nie przekroczy kwoty 50zł)
  24. w sobotę Bogdan z Grzegorzem położyli podłogę w pokoju Krzyśka....korytarz zostawili na przyszłą sobote ale....w międzyczasie zrodził się pomysł koczowania w domu i zrobienia małej imprezki rodzinnej dzisiaj dostałam pismo z Energa....podobno do 29 listopada bedziemy mieli prąd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...