
mineralka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
179 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez mineralka
-
Iwcia ja mam taki gust że lepiej się mnie nie pytać - masz czarny blat a jaka podłoga i jakie fronty ? na pewno nie płytki, może szkło ale matowe w odcieniu frontów ? co do szafek wiszących to jak widzisz mi nie powiesili żadnej - troche trudno mi się do tego przyzwyczaić , ale ta nasza kuchnia jest dość nie ustawna i nie ma gdzie ich upchnąć, a znowu upychać na siłe nie ma sensu - z tym kontem między oknami nie pomogę bo szalenie podoba mi się takie rozwiązanie jak zaproponowali - czyli tylko i wyłącznie jakiś fajny okap - myślę że to dodaje kuchni przestrzeni i utrzymuje jakiś taki ład
-
Iwcia - nie płaciłam ani grosza, po prostu pochwaliłam jedną z ich kuchni na fejsie i napisałam że się przymierzam do realizacji swojej a Oni sami zaproponowali żebym przysłała wymiary i mi zaprojektują - dzisiaj ją własnie opublikowali, ale tak jak tam pisałam ten zlew pod oknem mi nie pasuje - ja jak sama projektowałam to wyglądało to tak jak u Ciebie (przynajmniej z tą zabudową bo nie wiem jak reszta) ale z ich projektu to bardzo odpowiadają mi kolory i ta tapeta za szkłem nad blatami - kuchenka i okap rewelacja tak właśnie chciałam i widzę teraz że wygląda to super - i nawet wyskrobali mi blat śniadaniowy
-
hmmmm - moje schody może są proste , ale żeby ordynarne ? hmmmm , ja się w moim domu zakochuję z każdym dniem i nie widzę w nim aż takich uchybień :/ no ale - nie wiem czy ktoś ci podrzuci jakieś zdjęcia bo chyba wszyscy pozostali przy takich schodach co najwyżej je poszerzając... - jedyne co mi przychodzi do głowy to: łazienkę przenieść do kotłowni, kotłownię za garaż i uzyskaną przestrzeń pod schodami wykorzystać na kombinacje, np schody łamane ... więcej pomysłów brak przeczytaj wątek od początku - może troszkę Ci to pomoże
-
ja myślę że z tymi schodami to naprawdę tragedii nie ma - może są deczko węższe od tych co mam w domu ale widać to tylko dlatego że są dłuższe i sprawiają wrażenie stromych - bez barierki moim zdaniem się nie obejdzie ale my chcemy chromoniklowe druciki a poręcz drewniana ale w formie deseczki zawijanej na końcach jak znajde fotkę to wam pokażę - no i myślę że dużo miejsca to nie zajmie więc powinno być ok sporo problemu nam od początku przysparzają drzwi wejściowe bo chcąc żeby wszystkie okna i drzwi były u góry w jednym poziomie to wysokość drzwi nam wyszła 240 cm czyli bez sensu no i pewnie skończy się na tym że drzwi i okienka będą na jednym poziomie a okna na innym.... u nas na dole też będzie wszędzie podłogówka i gres tylko w pokoju parkiet a góra cała w parkiecie - schody jeszcze nie wiemy ale pewnie pójdziemy na łatwiznę i też parkiet....
-
no ja własnie sprawdziłam to w fakturach że kupione było 439 m2 a w rozliczeniu z fachowcem mam 340 m2 i tak jak pisałam zostało może 5 kawałków całych i kilka takich większych trójkątów z docinek reszta to był złom - nawet nie wiem ile mąż za to dostał - swoją drogą muszę go przycisnąć żeby podzielił się odzyskiem Iwcia czy możesz mi jeszcze raz napisać ile daliście za okna ? nie chce mi się szukać
-
Paweł z tymi odpadami to jest tak że zależy jakiego fachowca sobie wybierzesz - nasz to obliczał jakimś specjalnym programem i dokładnie planował wymiary każdego kawałka , tak samo robiła to firma handlująca blachą, przyjechał facet wymierzył i wyszło im w sumie to samo - i powiem ci że nie było znowu tak dużo odpadu, wiadomo dostaliśmy prostokątne kawałki które trzeba było przyciąć do skosów - ale kopka odpadów po tym była nie wielka może 5 kawałków i kilka większych trójkątów zostawiliśmy sobie reszta nadawała się tylko na złom w sumie to jak pamiętam to było mówione że na 200 m2 dachu trzeba wziąć 400 m blachy - ale przy tak dokładnych obliczeniach na 340 m2 dachu kupiliśmy 440 m2 blacho-dachówki
-
oj Marcin współczuję - ale pomyśl to dopiero początek budowy a co będzie do stanu surowego zamkniętego ? a co do przeprowadzki ? więc lepiej teraz przystopuj i się wylecz bo siły dopiero będą potrzebne.... o zdrowiu nie wspominając Iwcia o qrcze no to was pięknie wykonawca urządził i jeszcze wy musicie za to płacić ? chore to trochę... a ja siedzę w domu z dzieciakami , mąż zarabia na resztę domu a tak to planuję planuję planuję, spotykam się , mierzę umawiam,konsultuję, jeżdżę , oglądam i opracowuję strategię na przyszły sezon budowlany
-
Marcinie - jak się okazało nie tylko ja mam odłączony daszek jak przeglądniesz galerie to zobaczysz że większość ma tak jak u mnie, dlatego przestałam się tym przejmować, choć przyznam że kiedyś mnie to troszkę łamało więc nawet mi nie pisz że jednak "da się" bo się załamię :/ co do zdjęć - to kiedyś podałam link tutaj na forum i jakiś cichy moderatorek mi go wstawił w podpisie no i mam - spróbuj - może i Na Ciebie Wielki Brat patrzy
-
Marcin - u nas była jeszcze jedna ważna zmiana która też robiła swoje, mianowicie zmienialiśmy kąty nachylenia dachu bo z tyłu był inny i z przodu był inny - ja się średnio w tym orientuję więc mądrościami strzelać nie będę- chodziło głównie o to żeby uprościć drugi strop - bo i tak jest skomplikowany a bez tych przeróbek to byłaby tragedia pewnie - tak czy siak pomieszczenia na piętrze w najwyższym punkcie mają chyba 2.80 m , nie załamuje mnie to ale wygląda to troszkę nieforemnie - ale tylko w środku po prostu jak na poddasze to jest tam za wysoko...
-
Marcin - my też nie żałowaliśmy ale u nas piaski a my robiliśmy oba stropy lane więc tak lepiej było i pewniej, a ta wnęka to wyłącznie dekoracyjny akcent, możesz w niej kiedyś zrobić inny kolor elewacji albo jakiś kamień ułożyć ja gdyby nie spiżarnia to na pewno zrobiłabym większy wiatrołap i zamiast 2 małych okienek wstawiłabym duże drzwi z przeszkleniami po bokach....ale spiżarnia mi potrzebna więc odpada
-
djjb - dokładnie to samo - u nas oczywiście też temat był na czas przegapiony i mamy wnękę też na górze , już wyrównaliśmy ją styropianem ale tak jak piszesz okna będą głębiej o 12 cm niż pozostałe a poza tym przez tą wnękę na górze bardzo komplikuje się sprawa dachu .... Marcin jesli chcecie mieć dach jak w projekcie to pilnujcie sobie tej ściany i nie podnoście ścianki kolankowej .... djjb - qrcze ale tanio... a kiedy to robiłeś i w jakim mieście/województwie ? nam zaśpiewał 77 na czysto 12 cm + bonie 2zł za kazdy m2 + drugi kolor na boniach kolejne 2zł za kazdy m2 + gzymsy dookoła okien 25 zł za m2 masakra totalna
-
Marcin - u nas zeszło 3 miesiące - było 3 murarzy i 2 pomocników ale sporo czasu zajmuje jednak szalowanie pod płyty - o ile planujesz zwykłe żelbetowe - bo tak jak widziałam to murowanie szło dość szybko - w 5 osób w tydzień stały ściany nośne. My też się zastanawialiśmy nad takim systemem gospodarczym - chcieliśmy wynająć jednego murarza i 1 pomocnika i dzisiaj Bogu Dziękujemy że nas rodzice od tego odwiedli , bo jak się okazało projekt jest po prostu trudny i pracochłonny, w dodatku jest w nim troszkę błędów - nam trafiła się fajna i sprawna ekipa a jej szef bardzo doświadczony murarz potrafił znaleźć rozwiązanie różnych problemów a i tak nie obyło się bez paru błędów No tak czy siak 30 tyś piechotą nie chodzi, wiem o tym doskonale, ale jeśli nie masz super umiejętności i doświadczenia to może być różnie - minus tego domu to to że nia ma on ani jednego dłuższego kawałka prostej ściany - co i rusz to wnęki, wypusty, skosy, itd itd itd Ale fajnie że się zdecydowaliście na Rubinka - bo to naprawdę piękny dom i duuuuuży Kochani ja też do was dzisiaj z zapytaniem zaglądam : napiszcie mi proszę ile metrów elewacji wam wyszło i ile zapłaciliście za ocieplenie domu razem z kolorem... miałam dzisiaj faceta na wycenie - i chce 77 zł za metr z materiałem ale za wszystko trzeba dodatkowo płacić za drugi kolor dopłata za gzymsy dopłata itd itd powiedział że będzie nas to kosztować 40 tyś i jeszcze nam zostanie tylko jak zapytałam czy zostanie mi na czajnik czy na całą kuchnię to nie umiał powiedzieć - jak to u was wyszło ? na co się nastawić ?
-
Iwcia a na kiedy planujecie przeprowadzkę ? jeszcze chyba ten rok prawda ? bo szkoda chyba ogrzewać dom tylko dla ścian i mebli.... ehhhh ja odliczam czas, czasami ciężko wytrzymać bez prysznica i ze starą spłuczką która ledwo działa, ale szkoda nam inwestować pieniądze w coś co zostawimy lepiej zbierać dla siebie.... wiem że najgorsze przed nami - musimy wystartować wiosną bardzo szybko i trzymać wszystkich krótko, co wydaje się prawie nie możliwe - ale latem przeprowadzka więc nie ma zmiłuj się Cisza tutaj - czasami mam wrażenie że zostałyśmy same, ale ty już kończysz , więc tak jakbym została sama na placu boju
-
ja dzisiaj zmordowana strasznie po łopatologicznych pracach na działce - budowa już na ten rok zamknięta - właściwie nie powinnam pisać budowa bo już wszystko wybudowane - może teraz wykańczanie ..... no tak czy siak okna zabite i drzwi także - elektrycy kończą już prace a my równamy ziemię na całej działce - zaczynamy szukać okien i drzwi... fajne to uczucie tak się solidnie zmęczyć na swoim
-
Iwcia - oj ty mieszkać zaraz będziesz a zdjęciami się nie chwalisz a ja bym sobie tak chętnie już pomarzyła poplanowała a tak to inspiracji zero.... też myślę że wszyscy bardzo zapracowani i dlatego się nie odzywają - nie bądźcie tacy - przypomnijcie sobie wasz stan surowy jak bardzo chcieliście oglądać zdjęcia innych wykańczających a czy ktoś w ogóle jeszcze buduje tą wielką chałupkę ? bo mam wrażenie jakby w tym roku powstał tylko nasz dom od podstaw...