
Włodek.B
Użytkownicy-
Liczba zawartości
72 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Włodek.B
-
Tynk akrylowy pistolet + kompresor na co zwracać uwagę?
Włodek.B odpowiedział brownnoiser → na topic → Zrób to sam
Tam jest podana wydajność, a nie pojemność. Jeśli wydajność na wejściu będzie dużo niższa niż na wyjściu, to będą przerwy w pracy, dopóki zbiornik kompresora się ponownie nie napełni. Im większa będzie różnica między tymi wydajnościami, tym dłuższe będą przerwy. Moja rada dotycząca wyboru kompresora: po pierwsze, weź z dużym zbiornikiem, będzie rzadziej potrzebował przerw na napełnienie. Moim zdaniem minimum do prac budowlanych to 100 litrów. Po drugie, jeśli zastanawiasz się nad kompresorem takiej klasy (do ok 2kpln) to lepiej rozejrzyj się po marketach budowlanych typu casto czy obi, bo jakość podobna, cena niewiele wyższa, ale za dużo łatwiej i szybciej załatwisz wszelkie reklamacje. Co do pistoletów to nie powiem nic, bo nie używałem. -
Cztery metry średnicy, obwodu, czy wysokości? Jeśli wysokości, to nie jest źle. Jest kilka opcji: Najbardziej męcząca: karczowanie ręczne. Szpadel, kilof, siekierka i wolny czas. Okopujesz pniaka, przecinasz korzenie, okopujesz, przecinasz... i tak do skutku. Zależnie od gatunku drzewa, a dokładniej od systemu korzeniowego i rodzaju gleby zajmie Ci to od kwadransa do kilku godzin. Ja na przykład przed godziną wytargałem sześciometrową osikę z korzeniami ręcznie, z niewielką pomocą szpadla (aby przeciąć korzenie). Zajęło mi to jakieś 20 minut. Tylko, że rosła na glebie mocno kamienistej, gdzie pół metra niżej jest skała. Najbardziej kosztowna: wynajmujesz frez do drewna, koszt około 100 pln +vat (za godzinę) + dojazd. Zmieli tego pniaka na głębokość od kilkunastu do kilkudziesięciu centymetrów. Opcja najbardziej długotrwała: Okopujesz trochę pniaka, zasypujesz saletrą amonową, przykrywasz folią, po roku nie pamiętasz o pniaku. A jeśli pniak miał 4 metry średnicy, to chyba najlepiej się sprawdzi frez
-
Już gdzieś na tym forum wrzucałem tego linka: http://www.joemonster.org/art/10719/Co_kryje_tajemniczy_wlaz_w_kuchni Rozwiązania dość ciekawe, mimo, że źródło artykułu raczej mało poważne . Ale może się przyda
-
Proponuję cuś takiego: http://www.joemonster.org/art/10719/Co_kryje_tajemniczy_wlaz_w_kuchni
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
Włodek.B odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Dzięki za wyjaśnienie rzeczy podstawowych, o których oczywiście już w tym wątku było i przecież o tym czytałem, tylko chyba nie do końca zrozumiałem (to chyba ten słynny analfabetyzm wtórny mnie dopadł ). Generalnie we wszystkim miałeś rację. Zmieniłem sposób rozpalania, tak jak radziłeś, i grzejniki zaczęły dużo prędzej nabierać temperatury. Teraz spadek temperatury i powrót do normalnej zajmuje im niecałą godzinę a nawet mniej, przy czym w domu tego prawie nie odczuwam. Wystarczyło zmienić dwie rzeczy: trochę wcześniej wybrać żar (gdy jest go więcej) i dać trochę więcej rozpałki, a raczej lepiej ją rozprowadzić po powierzchni węgla. Co do drzwiczek i wyczystki, to wolę pominąć je chwilowo milczeniem, nie były wymieniane przez te 36 lat, więc są w takim stanie, że lepiej nie mówić. Po sznurze ślad zaginął, a szczelność... cóż, muszę jeszcze kilka dni wytrzymać, zanim nowe mi przyślą. I jestem pewien, że po ich zamontowaniu będzie jeszcze lepiej, bo póki co uszczelniłem drzwi silikonem wysokotemperaturowym, i różnica jest znaczna. Dzięki wielkie za pomoc, Twoje rady naprawdę przyniosły skutek. Dla mnie jesteś najlepszym doradcą na tym forum. Pozdrawiam serdecznie Włodek -
Dachy pokryte trawa
Włodek.B odpowiedział myszakko → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
Inny niż gdzie? I co stoi na przeszkodzie, aby w naszym klimacie takie dachy zrobić? Wytłumacz mi, proszę, bo też się zastanawiam nad pokryciem szopy takim dachem. Mam szopę w skarpie, więc taki dach, na którym rosłaby sobie łąka, świetnie by się komponował z otoczeniem... a na dachu mogłaby się paść koza Póki co, znalazłem takie artykuły, na googlach jest ich dużo więcej: http://www.e-ogrody.com/tygodnik/norweskie_dachy,192,351.html http://www.ekspertbudowlany.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=330&Itemid=54 -
Ostatnio w Casto widziałem taką fajną machinę do cięcia polan, wyglądała jak koziołek do drewna z przymocowaną piłą tarczową (opuszczaną). Kładziesz klocka, opuszczasz piłę, podnosisz, przesuwasz klocka, opuszczasz itd itd. Według mnie bardzo fajny patent, choć nie miałem okazji spróbować (ja wolę mojego Stihla ). Przy dłuższych belkach możnaby dostawić drugi, zwykły koziołek. Oczywiście sprawdzi się to do do średnic max 15-20 cm, ale myślę, że mocno ułatwiałoby życie. I przy odrobinie zdolności mechaniczno-manualnych dałoby się takie ustrojstwo zrobić samemu.
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
Włodek.B odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Instalację mam taką jaką mam, taką zastałem przy przeprowadzce do chałupy, i z taką będę musiał żyć, przynajmniej dopóki mrozy nie zejdą, wtedy zmienię sobie na nową. Ale to jeszcze dobry miesiąc, albo dłużej. Teraz staram się stosować jakieś mało inwazyjne metody, żeby to, co mam jakoś udoskonalić I właśnie jakiś tydzień temu zainstalowałem pompę... Bardzo ładnie rozprowadza ciepło, i te grzejniki, które wcześniej działały na pół gwizdka, teraz są gorące, instalacja nawet się odpowietrzyła... No ale dopiero wtedy, jak się piec dobrze rozpali. Może w tym jest problem, że to żeliwniak przeznaczony do dolnego palenia koksu a ja w nim palę węglem i od góry, i musi się długo rozgrzewać? Może 40 litrów węgla (bo tyle wchodzi na raz) musi się tak długo rozpalać? Może powinienem "wymieniać" wkład szybciej, jak jest wyższa temperatura w instalacji i więcej żaru? Próbuję już różne sposoby, ale i tak mam co najmniej dwie godziny, gdy kaloryfery są zimne.. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
Włodek.B odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Pewnie masz małą objętość wodną instalacji (grzejniki płytowe, cienkie rurki (może miedziane?) więc i bezwładność mała. Jak ktoś ma zbiornik buforowy kilkaset litrów to nawet nie poczuje. Ale w razie czego zbiornik można dołożyć... No właśnie o to chodzi, że nie, mam jeszcze starą, stalową instalację grawitacyjną, nie wiem, ile mi tam wchodzi wody, ale na oko z pół kubika. Albo i więcej. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
Włodek.B odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Chodziło mi nie tyle o samo rozpalenie, bo z tym nie mam problemu, ile o taki sposób "wymiany" wypalonego wkładu węgla na świeży, żeby był on mało zauważalny dla temperatury w domu. Teraz obniżenie temperatury jest mocno zauważalne, i zanim kaloryfery się znów nagrzeją mijają dobre trzy godziny... Nawet rozpalając węglem drzewnym (próbowałem dziś ) -
A u nas na Dolnym Śląsku zima pełną gębą. Śniegu przez noc po kolana napadało, rano -13, teraz -5. Okolice Wałbrzycha. Dopiero teraz doczytałem skąd jesteś. U Was we Wrocławiu po prostu panuje klimat suchy kontynentalny, ale w odmianie rzeczno-bagiennej , dlatego macie chlapę.
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
Włodek.B odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
No chyba nie, poniżej cytat z DTRki: Rozpalanie paliwa w kotle. Czynności: ˇ Otworzyć całkowicie przepustnicę spalin w czopuchu (rys.1 poz. 10) ˇ Otworzyć całkowicie przepustnicę powietrza w drzwiczkach popielnikowych (rys. nr.1 poz.. ˇ Rozłożyć na ruszcie kawałki drewna i rozpalić. ˇ Nasypać cienką warstwę paliwa – około 15cm. ˇ Po rozpaleniu paliwa do postaci żaru, rozgarnąć go i napełnić komorę paleniskową paliwem do poziomu dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych. W chwili gdy płomień ogarnie całą warstwę paliwa, kocioł uważa się za całkowicie rozpalony. Ale w sumie teraz to raczej mało istotne. Mimo, że to kocioł dolnego spalania i do tego do koksu (producent nie przewiduje innego paliwa niż koks lub mieszanka 1:1 z węglem), to i tak zamierzam palić od góry i węglem...a czasem innymi rzeczami, mam jeszcze pół hektara lasu . Kocioł ten ma jeszcze jedną wieeeelką zaletę: mimo, że mój egzemplarz jest z 1973 roku, to części nadal są do zdobycia, bo kocioł z niewielkimi zmianami produkowany jest do dziś, a wszystkie części, typu: drzwi, klapki, ruszta, wyczystki pasują do tamtych starych a jeśli nawet, jak piszesz, dolna klapka będzie puszczać, to się ją delikatnie przeszlifuje lub uszczelni silikonem wysokotemperaturowym, w końcu nie ma tam dużej temperatury (sprawdzałem). W każdym razie serdeczne dzięki za rzeczową odpowiedź w sprawie regulacji powietrza, ale proszę o jeszcze : Napisałeś małej_lence: Kurcze, nauczyłem się już rozpalać od góry, w miarę kontrolować temperaturę (metodą prób i błędów oczywiście, trzy razy zagotowałem wodę w instalacji ), ale nie potrafię zrobić tak, żeby okres rozpalenia był w miarę krótki. Zajmuje mi to najkrócej dwie godziny, czasem dłużej, czas jest wystarczający aby wszystko wystygło Robię to tak: gdy na ruszcie jest jeszcze około 10 cm żaru, wybieram popiół z popielnika, przekładam żar do popielnika, wrzucam węgiel na ruszt, a na niego żar z popielnika. Przy czym wtedy już tego żaru praktycznie nie ma, mimo, że cała operacja zajmuje mi około 5 minut. No a wtedy od góry gazety, drewienko i cała procedura.Drewienko zajmuje się w miarę szybko, ale węgiel od niego zajmuje się z godzinę, dwie albo i dłużej. Co ja robię nie tak? Może to kwestia instalacji? Mam jeszcze póki co starą stalową, grawitacyjną, grzejniki stare stalowe żeberkowe. Budynek jeszcze nieocieplony, ani ściany ani dach. Ma około 250 m2, w instalacji jest, szacując "na oko" dobre pół kubika wody. W instalacji pracuje jedna pompa obiegowa, na powrocie przy piecu. Będę bardzo wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie Włodek -
Tanie drzwi zewnętrzne (kotłownia) ???
Włodek.B odpowiedział Aga_I_Przemek_WCH → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
Nie buduję się - remontuję stare siedlisko , jakieś 2 km od granic miasta. Faktycznie, coś mało tu naszych -
Tanie drzwi zewnętrzne (kotłownia) ???
Włodek.B odpowiedział Aga_I_Przemek_WCH → na topic → Okna, okna dachowe, drzwi, bramy garażowe
manieq82 Ty mówisz o tych drzwiach o których napisał edde? Te ceny to już komplet wszystko czy tylko same drzwi? (ościeżnica? klamka? zamek?) Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź. Przemek W Wałbrzychu w Obi były drzwi antywłamaniowe za niecałe 600 pln (kupiłem do kotłowni, na zewnątrz ), z wkładką, klamką, ościeżnicą, wewnątrz wełna mineralna, z zawiasami chowanymi do ościeżnicy. Całkiem solidne. Kupiłem je jakieś 2 miesiące temu, tydzień temu jeszcze były. Nazywały się Hardy. Takie same były w Castoramie, ale ponad stówkę więcej kosztowały. Pozdrawiam -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
Włodek.B odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Witam, posiadam starego żeliwniaka z Dozametu, prawie identyczny z tym z rysunku poniżej, za wyjątkiem kilku szczegółów- mój nie posiada rusztu "mokrego" oraz miarkownika ciągu (jeszcze). W związku z tym, że zamierzam takowy miarkownik zamontować, i palić rzecz jasna od góry, a posiadam klapkę i w popielniku i w drzwiach zasypowych, wytłumaczcie mi proszę, do której klapki powinienem podłączyć miarkownik? Według DTRki powinien być podłączony do dolnej...ale według niej to jest piec przeznaczony do spalania dolnego . Według moich (krótkich) doświadczeń manipulowanie zarówno dolną jak górną klapką ma wpływ na ciąg i wielkość płomienia oraz temperaturę wody na piecu... Wybaczcie, jeśli to głupie pytanie ale jestem "dziecię wielkiej płyty", z piecem węglowym mam do czynienia dopiero od 1,5 miesiąca, a przejrzałem ten temat kilka razy i nadal nie znalazłem konkretnej odpowiedzi. Mój piec: http://img89.imageshack.us/img89/3584/nowy2fk3.th.jpg Przy okazji wielkie dzięki dla Last Rico za ten temat i dla wszystkich dzielących się tu swą wiedzą i doświadczeniem. Trafiłem tu zupełnie przypadkiem, szukając na tym forum innych informacji. Paliłem dotąd jak instrukcja przykazała, od dołu, i niezmiernie mnie dziwiło, czemu całą okolicę, przepiękną skądinąd, za każdym razem zasyfiam kłębami dymu...A niby taki dobry węgiel? Gdy poczytałem ten temat, pomyślałem sobie: tja... znowu jakieś czary-mary, feng-shui palenia węglem, czy inne pomysły dziadków-teoretyków, ale...za którymś razem spróbowałem. Rozpaliłem, a gdy po paru godzinach spojrzałem na komin, puściłem dość długą wiązankę pod adresem autora tego wątku, po czym poszedłem do kotłowni rozpalić ponownie... a tam 90stC na piecu, a w środku ognia prawie nie widać, tylko jakieś błękitno-różowe płomyczki, a na ściankach ino biały popiół po wypalonej sadzy I tak jakoś od tej pory piec czystszy, zasyp starcza na 4-6 godzin dłużej niż wcześniej, i jakoś cieplej się w chałupie zrobiło... A piec ma już 36 lat, ciekawe co będzie, jak powymieniam drzwiczki na szczelne i zamontuję miarkownik . Miałem zamiar całą instalację wymienić na wiosnę, ale w tej sytuacji piec chyba zostawię, bo mnie pozytywnie zaskoczył. Pozdrawiam serdecznie. Włodek -
Czy dziś jest tzw. przyducha..? Ekogroszkowcy żyć nie dają..
Włodek.B odpowiedział revalidon → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Mnie się zawsze zdawało, że przyducha przy niskim ciśnieniu się pojawia...ale ja lajkonik jestem, mogę się nie znać. U mnie wyż. Może nie zgniły ale cholersko mroźny (rano -16). Żadnej przyduchy ni ma, a wszystkie dymy z kominów proste jak strzelił... A do tego piękne zimowe widoki, z dzieckiem na sankach pozjeżdżać można... Ech, dobrze jest w górach mieszkać -
Jak odpowietrzyć starą otwartą instalację c.o...?
Włodek.B odpowiedział revalidon → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zagotowanie wody to kiepski pomysł, wczoraj to przerobiłem przypadkiem oczywiście. Teraz mam tylko jeden grzejnik sprawny, resztę zapowietrzoną. Dolewanie wody do instalacji nie pomaga, pewnie będę musiał spuścić wodę z instalacji i bardzo powoli ją napełnić, może to pomoże. Chyba, że ktoś ma inny pomysł. P.S. mam jeszcze starą instalację, grawitacyjną, grzejniki stalowe żeberkowe. Układ otwarty, z naczyniem przelewowym -
CO^2 - bilans?
Włodek.B odpowiedział RAPczyn → na topic → Dom energooszczędny i pasywny - projekt, budowa, życie
A czy to nie jest tak, że bilans CO2 z roślin wynosi zero? W końcu roślina pobiera CO2 dopóki żyje, potem albo zgnije (oddając przy okazji co2), albo się ją spali (i tez go odda). No chyba, że na deski przerobimy, wtedy cykl się wydłuży... Jeśli się mylę, nie bijcie, nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, tylko na "chłopski rozum" próbuję to wziąć -
Pomogę przynajmniej w kwestii wklejania zdjęć: Na fotosiku, z którego wklejasz zdjęcia, obok okienka "bezpośredni link do Twojego zdjęcia" masz tekst "Pobierz pozostałe kody", na który klikasz. Wyskakuje okno na którym kopiujesz adres znajdujący się pod "Miniaturka na forum" lub "Miniaturka na forum (zdjęcie otworzy się w pełnym rozmiarze)". Adres wklejasz w swoim poście. http://images40.fotosik.pl/33/f2aca9f3fc3e3d25m.jpg http://images31.fotosik.pl/405/18ebfdb294c90486m.jpg
-
Pomysł fajny. Weźcie pod uwagę tylko,że rębak posiada noże do cięcia drobnicy-takiej do 2-3 cm, a do rozdrabniania grubszych rzeczy ma tzw. młotki. Nie wspomnę o modelach za dużo większe pieniądze, które mają na wstępie wałki mielące gałęzie, a dopiero potem rozdrabniane jest to młotkami lub innym ustrojstwem. Ale życzę powodzenia:)
-
Nigdzie nie napisałem, że nie spotkałem się z informacją, że brzoza nie lubi cięcia. Ale widziałem (jedną czy dwie nawet robiłem) brzozy mocno cięte, które teraz po kilku latach mają się dobrze. Ja osobiście nie lubię wycinać zdrowych drzew,jeśli nie ma takiej konieczności. Z postu mayadaski wywnioskowałem, że nie ma, więc zaproponowałem rozwiązanie, które może (acz nie musi) pozwolić na zachowanie tego drzewa. A wyciąć potem zawsze można. Pozdrawiam
-
Ciężko coś wywnioskować z tych zdjęć. Jeśli masz taką możliwość, to nie wycinaj tego drzewa, zrób za to bardzo mocne cięcia korony. Przewodniki (główne pnie) skróć o 1/3, albo nawet bardziej, a główne gałęzie zostaw max. do 1,5 metra od przewodników (uformuj je tak, by tworzyły jakiś pokrój -od krótkich do dłuższych). Drobnicę usuń całkiem. Brzoza cięta w ten sposób o tej porze roku to przetrzyma. Będziesz miał prawie same plusy: Drzewo będzie stabilniejsze, będziesz miał dużą możliwość ukształtowania sobie korony, gałęzie nie będą Ci przeszkadzać, liście zapychać rynien, no i będziesz miał już drzewo nie za wysokie, ale wyższe, niżbyś sadził coś nowego. Oczywiście jeśli drzewo przeżyje takie cięcia, ale na podstawie mojego doświadczenia (całkiem sporego, bo m.in. się tym zajmuję zawodowo) jestem skłonny twierdzić że powinno przeżyć. Więcej mógłbym powiedzieć, gdybyś wrzucił zdjęcia pokazujące lepiej to drzewo. Jeśli jednak nie przeżyje - trudno, przecież i tak chciałeś je wyciąć. Minusy - drzewo przez najbliższy rok będzie wyglądało raczej nieciekawie- bardzo łyso. Ale już następnej wiosny zrobi się zdecydowanie ładniejsze.
-
zagrozenie ze 100 letni dab zawali sie na dom - co robic?
Włodek.B odpowiedział kachna8 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Jeżeli to wysokie drzewo, rozłożyste, a pod nim znajdują się np. linie przesyłowe, budynki, ogrodzenia czy inne obiekty, to obawiam się, że cena będzie wysoka. Każdą ciętą gałąź trzeba wtedy pojedynczo opuszczać na linie, żeby niczego nie uszkodzić, poza tym ciąć trzeba też ostrożnie i "z głową". Czasami uda się zrobić to bez użycia sprzętu ciężkiego, czasem potrzeba użyć zwyżki (wysięgnika), a czasem nawet dźwigu. To wszystko robi koszty. Jednak decyzja, jakiego sprzętu użyć, powinna należeć do ekipy, która będzie wycinać drzewo. W Warszawie jest sporo firm, które się tym zajmują, popytaj też w firmach które nie reklamują się jako firmy zajmujące się zielenią, ale jako firmy wysokościowe, alpinistyczne. Unikaj takich, które określają stawkę za godzinę (takie firmy zazwyczaj "szanują" robotę), bo trudne drzewa zazwyczaj wycenia się od danego drzewa a nie od godziny (ja przynajmniej tak robię i wiem, że w mojej okolicy tak robią wszystkie firmy które znam). Z Twojego opisu jednak podejrzewam, że cena będzie nie mniejsza niż 2 tys, a może być i sporo większa, zależy co się znajduje pod drzewem. No chyba, że przesadziłaś z rozmiarami drzewa Przydałyby się jakieś fotki, wtedy można byłoby coś powiedzieć Pozdrawiam. -
wyburzanie ściany... pomocy!!!!!!
Włodek.B odpowiedział pioter1979r → na topic → Przebudowy i remonty
W castoramie najtańszy flex duży-fi 230 kosztuje około 130 zł. Nie jest to super sprzęt, ale do prac jakie potrzebujesz wykonać na pewno się sprawdzi. I pewnie taniej będzie niż z wypożyczalni, lub niż wezwanie "fachowców". A pewnie w innych sklepach nawet taniej można kupić.