Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

smadalena

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    224
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez smadalena

  1. Był sobie Pies.... Poznałam go dopiero,gdy spotkałą go tragedia - jego "opiekun" wywiózł go w nieznane mu okolice i porzucił jak śmiecia.... Pies czekal i czekał,ciągle w tym samym miejscu,na skraju lasu,nad zalewem.Ciągle wierzył,że jego pan wróci,przecież nie moze nie wrócić??? Zauważyli go inni ludzie, z okolicznych wsi i zaczęli mu przynosić jedzenie.Pies jadł,ale do nikogo nie podchodził,nikomu nie ufał,czekał.Komuś podobno w końcu udało się go złapać,zabrał Psa do swojego domu,ale on przy najblizszej okazji uciekł i wrócił na swoje stałe miejsce,wypatrywać swojego "opiekuna".Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy on czekał już przeszło pół roku i miał za sobą ciężką zimę.Przeżył,gdzieś miał jakąś swoja kryjówkę a dobrzy ludzie dalej podrzucali jakieś jedzenie.Zaczęłam mu wozić systematycznie i ja.Moja sąsiadka,od której się o nim dowiedziałam,próbowała załatwić sprawę w schronisku,żeby go zabrali- nie ich rejon...Próbowała w urzędzie gminy...bez skutku..Pewien pan,kiedy na pokaleczonej szyi Psa pokazały się wnyki,próbował załatwić z weterynarzem,żeby ten Psa uśpił i zabrał do lecznicy,oferował własny transport.No ale weterynarz chciał mieć pewność,że jak przyjadą na miejsce,to Pies będzie na nich czekał,a takiej gwarancji nikt mu dać nie mógł...Wnyki na szczęście same odpadły,szyja się zagoiła. A ja po cichu liczyłam na to,że któregoś pięknego dnia Pies zaufa mi na tyle,że pozwoli się dotknąć i pójdzie ze mną do domu...Nawet już raz wziął jedzenie z ręki,ale gdy wyciągnęłam ją,żeby go pogłaskać,natychmiast odskoczył i musiałam odejść,żeby wrócil do jedzenia. W piątek zadzwonila do mnie sąsiadka,że Pies nie żyje,potrącił go samochód tam,gdzie przychodził czekać,aż wróci po niego jego "pan'"..... Był sobie Pies,który tęsknił i kochał do końca....
  2. Dodam swoje trzy grosze - podpisuję się pod tym,co napisały zielony ogród i agduś Nie raz już czytając rózne posty w tematach dotyczących zwierząt zauważyłam,ze obrońcy tychże zapędzają się trochę w swoich opiniach.Jeden z moich znajomych,człowiek starej daty i doświadczony życiem twierdzi,że fanatyzm jest gorszy od faszyzmu.I ma rację.Nie można wyzywać od głupków,sadystów i i nieodpowiedzialnych ludzi,ktorzy kupują psy z pseudohodowli, bo oni w 99% przypadków NIE WIEDZĄ o tym,o czym wiecie Wy ! To nie jest tak,że świadomie popieraja hodowle, w których suki są doprowadzane do skrajnego wyczerpania,bo jest popyt na ich szczeniaki ! I nie oczekujmy,że nagle zaczną szukać po necie informacji na ten temat,skoro w ogóle nie zdaja sobie sprawy,że taki problem może istnieć!!!Zanim napiszecie posta,że "macie juz dosyć,bo to jak walenie głową w mur" zastanówcie się,czy zrobiliście wszystko,żeby uświadomić ludziom,że taki problem istnieje...Bo na przykład ja kocham zwierzęta,staram się im pomagać,biorę udział w róznych zbiórkach pieniędzy dla koni czy psów,mam psiaka zer schronu,generalnie kiedy mogę to pomagam,ale o tym,co wiąze się z pseudohodowlami dowiedziałam się dopiero z forum muratora.Trudno oczekiwać,że kazdy,kto szuka psa będzie szukał na ten temat informacji w necie,skoro nie wie,czego szukać.No i na pewno,jak trafi na wypowiedzi w tonie agresywnym,to raczej go na pewno do grona obrońców zwierząt nie przekona... I tak,jak napisała zielony ogród lepiej zamieszczać zdjęcia wyniszczonych suk z lewych hodowli,czy tak jak Agduś nienachalnie,bez wyzwisk uświadamiać ludzi,bo krytykowanie ich niestety niczego dobrego nie przyniesie,raczej wręcz przeciwnie.
  3. a ja kupuję tam ,gdzie oxa i jeszcze tutaj : http://allegro.pl/show_user.php?uid=20233112 Robię zakupy średnio raz w miesiącu i jeszcze nigdy się na tych sprzedawcach nie zawiodłam - szybko,sprawnie,bezproblemowo.
  4. Odwołają się z cała pewnością.ale trzeba wierzyć,że kolejny sędzia podtrzyma wyrok. Myśle,ze obecnie presja spoleczeństwa ( no,częsci społeczeństwa niestety...) w sprawie zaostrzenia wyroków dla sprawców przestępstw wobec zwierząt jest na tyle duża,że jest na to szansa.
  5. No to gratulacje za finał i walczymy,czyli oddajemy głosy dalej te róże są tego warte!
  6. Wiesz,to nie chodzi o ceny jabłek ( jakby nie było mieszkam w "jabłczanym" zagłębiu:)), tylko chciałam mieć taki wiejski ogródek,z jabłonkami,śliwą czereśnią,bzem rozrośniętym w krzaczory a nie wielkomiejskie drzewko....Terenu całkiem nie równam,chcę tylko zrobić za dwa tarasiki z murkami oporowymi z nie wiem jeszcze czego A parapetówa?No jak parapety założę :DMoże jak będę miała szczęście,to w wakacje?Fajnie by było....Ech,rozmarzyłam się.....
  7. Ja to widzę trochę innaczej-to pierwszy !!! przypadek,gdzie za przestępstwo wobec zwierzęcia została zasądzona kara bez zawieszenia! A więc furtka została otwarta i trzeba się z tego cieszyć.Miejmy tylko nadzieję,że w razie odwołania sąd podtrzyma karę.
  8. Dostali rok bez zawiasów!!!!! Ale wyrok jeszcze nie jest prawomocny... A właściciel prosił o uniewinnienie:evil:
  9. Nooo,trochę zrobione,trochę spartaczone:(..Dobrze,że ta odwilż przyszła i trochę popadało,przynajmniej się przekonałam,że kominy mi źle obrobili,jutro maja poprawiać. Okna już są,drzwi wejściowe i brama do garażu tyż,wewnętrzne drzwi czekaja na montaż.Tynki w środku są,wylewki są,instalacje są ....Ekipa na wykańczanie mnie juz wstępnie umówiona,stolarz już czeka żeby robić podłogi i okiennice,tylko mnie się o tym wszystkim myśleć na razie nie chce ;)Zapadłam w budowlany sen zimowy W lecie w największe upały postanowiłam zagospodarować kawałeczek działki.Pod wieczór,kiedy słoneczko już tak nie paliło a komary jeszcze nie atakowały skopałam fragmencik(jak kopałam,to miał wielkość hektara co najmniej ) ,usuwając chwasty,następnie rozplantowałam wywrotkę ziemi ( musiałam wyrównać,bo u mnie spadek jest, i zrobić tarasik) i na jesieni zasadzilam cztery jabłonki.Jak nie będą chciały tam rosnąć,to się zapłaczę... A teraz próbuję się zmobilizować do rozliczenia Vatu... Pozdrowionka jeszcze z bloku
  10. Pewnie grzeszę,ale ogromnie żałuję,że ten@#$%^ zdążył odskoczyć....może innym razem....
  11. zakochałam się w tych różach i zagłosowałam,powodzenia
  12. Cześć Amelia:bye: Daaawno tu nie zagladałam,właśnie nadrobiłam zaległości i.....no cóż : jesteś BABA Z JAJAMI jeśli mogę sobie pozwolić na takie określenie.Moje gratulacje!!!!!Naprawdę jestem pelna podziwu,ile rzeczy zrobiłaś sama,będziesz dla mnie ispiracją przy wykończeniówce Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych , spokojnych chwil przy cudnym kominku i nie tylko.
  13. Witam! Bardzo proszę o podanie kosztów zakupu,ew.dzierżawy zbiornika podziemnego dla domu o pow. całkowitej 146m,cenę gazu,koszt zainstalowania i podłaczenia zbiornika.Z góry dziękuję i również życzę dobrego 2011go Roku:)
  14. Wpłaciłam. A temu @#$%owi kazałabym obejrzeć kilka nagrań z transportu koni,jako dodatkową atrakcję dolożyłabym filmik z rzeźni,a żeby wzmocnić efekt po tym wszystkim zafundowałabym mu podróż z transportem do Włoch.Oczywiście nie w szoferce....
  15. smadalena

    petycja

    Podpisałam. Nie wierzę w sprawiedliwy ( adekwatny do cierpienia tego zwierzęcia) wyrok,ale wierzę,że wszystko do nas wraca - zarówno dobro okazane innym jak i zło.Tylko co z tego wynika dla wszystkich pokrzywdzonych istot?...Sorki,ale dzisiaj mam jakiś kiepski nastrój,za dużo nieszczęśliwych sytuacji dookoła...
  16. kliknęłam i podbijam temat
  17. smadalena

    podpisz

    Podpisałam i trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie
  18. smadalena

    Podpiszcie

    Podpisane juz dawno,ale podbijam temat,żeby nie padł...
  19. Psiak cudny,a dla Ciebie wielki szacun:)
  20. na allegro jest dużo ofert piesków do adopcji,umieszczonych przez wolontariuszy-może tam znajdziesz szczeniaczka w typie onka?Powodzenia:)
  21. Podbijam temat ziemi Czy ktoś ma namiary na dobrą ziemię do ogrodu?NIE torf...
  22. Podbijam temat ziemi Czy ktoś ma namiary na dobrą ziemię do ogrodu?NIE torf...
  23. 114 użytkowej-jedna osoba i dwa psy.I juz się martwię,jak ja to będę sprzątać
  24. To już się nudne robi.Jak pani dyrektor nie umie sobie poradzić z prowadzeniem schroniska to niech się zwolni -nie będa musiały jej bronić osoby pokroju pani dwalata (bez sensownych argumentów),i zwierzęta będa miały szansę na lepsze warunki.I wszyscy będą szczęsliwi:)
  25. Jeżeli masz podejrzenia,ze z nerkami coś nie tak to koniecznie jutro rano nałap trochę moczu i zanieś do badania.U Kazanka mocznica rozwinęła się błyskawicznie... Trzymajcie się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...