Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szarlotka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    128
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez szarlotka

  1. my jednak postawiliśmy na tradycyjne tynki cementowo-wapienne ze szlichtą kwarcową. Są chropowate, ale gładzi nie kładziemy. W obecnym mieszkaniu mamy gisowo-wapienne (gat. III, cokolwiek to znaczy...) i też nie są idealnie gładkie (dla wymagających przydałaby się gładź) - jednak nawet, gdy się bardzo uważało, powstało nam kilka wgłębień na ścianach, a gdy pojawiły się dzieci.... Masakra! Niestety, na poddaszu są ściany z KG... jak się to będzie wszystko sprawować odpowiem po roku użytkowania...
  2. mia123, widziałam takie szablony właśnie w Castoramie LeoAureus, piękne te Twoje tynki. Też się przymierzam do stworzenia własnych.
  3. weronikar, wykonawca schodów ines_ines, a przy okazji moich i jeszcze kilku osób z naszego forum jest z okolic Kostrzynia i... wierz mi, porównywałam oferty 10 wykonawców, i płacąc firmie za dojazd 1,20 za km (a mieszkam dużo dalej niż Ty od nich) opłacało mi się i to baaaaardzo skorzystać z ich usług. Wszystko sprawnie i fachowo poszło, serio polecam. Co do "szczegółów technicznych", to fakt - pomiaru przed wylewkami nie mogą Ci zrobić, ale warto już do nich się odezwać (np. w mailu pokazać jakie chciałoby się mieć schody i spytać o ofertę) i wstępnie zarezerwować jakiś termin na pomiar (ewent. nawet podpisać umowę). Samo wykonanie schodów, to już szło szybko. Oni na serio bardzo "wychodzą do klienta" i na pewno byłabyś zadowolona i wszystkie terminy udałoby się Wam zgrać.
  4. mbaszun, ja zdecydowałam się jednak na Opirus (też krem) na podłodze i blacie z umywalkami. Fakt, Opirus i Gres Naturale to całkiem inne płytki i różnią się od siebie, choć na forum poświęconym właśnie Naturale (Gres Naturale) widziałam takie połączenia i korzystnie to wyglądało, przy czym włąściciele takich łazienek chwalili sobie to zestawienie. Bałam się czyszczenia Opirusa i brałam pod uwagę zrobienie podłogi z Naturale, jednak "na żywo" nie spodobało mi się to zestawienie. Wolę przetrzeć zachlapany blat przy umywalkach częściej, żeby nie zostawał na nich osad z kamienia - bardziej już boję się o osad na ściankach przy wannie... A co do podłogi... jeszcze nie użytkuję łazienki i na razie tylko tak czyściłam i... moje obawy co do ich mycia chyba były wyolbrzymione - ale życie pokaże Co do tego dekoru, to jestem zdania jak aniawmuratorze: zdecydowanie bardziej pasuje Opirus niż Naturale
  5. szarlotka

    RATUNKU, malować fugi?

    Na razie nie zauważyłam żadnego brzegu płytki uszkodzonego. Ale jeszcze porządnego czyszczenia podłogi na kolanach nie przeprowadzałam Fugę wydłubywali tylko na kilka mm, żeby tylko nowa fuga miała "co złapać", a używali głównie takich wysuwanych nożyków (odłamuje się im ostrza, nie wiem, jaka jest fachowa nazwa, nr był chyba 19), widziałam też takie niby dłutko, ale nie wiem, czy nim się posługiwali. W każdym bądź razie mówili, że tymi nożykami najlepiej im idzie i trochę ostrzy trzeba było dokupywać. Ale warto było...
  6. szarlotka

    RATUNKU, malować fugi?

    zgodnie z obietnicą piszę o efektach usuwania fugi: Keranet zdał egzamin, stara fuga została usunięta na tyle, aby można było położyć nową i trzyma się. Polecam!
  7. weronikar, też jestem fanką schodów ines_ines. Podejrzewam, że właścicielka usunęła "robocze" fotki swoich schodów. Teraz w necie ma tylko wersję "końcową": schody ines ines_ines! Jeszcze raz bardzo dziękuję za namiary na wykonawcę schodów. Jestem pod dużym wrażeniem! Mam nadzieję, że nie zrobiłam żadnego wykroczenia podając tu link do Twoich schodów? I jeszcze jedno spostrzeżenie: ileż dom zyskuje, jak ma już schody!!! Ja już się nie mogę doczekać, żeby zdjąć te wszystkie ochrone kartony i napawać się pełnym ich widokiem...
  8. Paweł Meble Bardzo ładny ten Twój Szmaragd, mimo ze trochę na zewnątrz stracił ze swojej "szmaragdowości" Ja nie linczuję Piękna elewacja i dachówka, super...
  9. szmaragdzistko, wyprzedziliśmy, bo do końca sierpnia musimy opuścić nasze mieszkanie (trzeba było je sprzedać, żeby wykończyć dom... ), no i roboty szły, bo skoro się już wzięło kredyt, to trzeba było budować, ile się da... A i tak nieraz popadałam w frustrację, że mamy opóźnienia: trzeba było czekać ponad miesiąc na hydraulika, żeby wrócił z GB, albo przy elewacji pogoda nam baaaaardzo dokuczała... ale te 3-4 mies., które Was czekają też szybko zlecą... pozdrawiam również!
  10. tak mi się przypomniało: my garaż poszerzyliśmy i wydłużyliśmy, a dodatkowo jest o 30 cm niżej niż poziom reszty domu, przez co nad nim udało nam się uzyskać 2 pomieszczenia: pralnio-suszarnię i garderobę (połączone drzwiami). Do garderoby dodatkowo wchodzi się od naszej sypialni i drzwi nie muszą mieć skosu. Okna w obu tych pomieszczeniach są na ścianie szczytowej, ale... ze zmian, jakie bym tu wprowadziła, to jednak okno połaciowe w garderobie (choć nie wiem, czy słońce nie za mocno by świeciło na nasze ciuchy?). Po prostu szkoda mi miejsca na tej ścianie szczytowej...
  11. szarlotka

    RATUNKU, malować fugi?

    Dzwoń, do oodważnych świat należy, a kto pyta nie błądzi. Jak coś będzie wiadomo, daj znać. Ja, jak potrawię tym kwasem (Keranet ma pH=1,15) nasze fugi też powiem, czy warto
  12. Chyba szmyrus zrezygnował z tej ścianki, poszukaj jego zdjęć na "poprzedniej stronie" tego forum (lub jeszcze jednej w tył). A o co chodzi z okienkiem w łazience?
  13. z tego co słyszałam, to większość naszych zwłaszcza wielkoformatowych płytek(tzn. Opoczno, Paradyż, Tubądzin) ma "problemy" z równością i w płaszczyxnie i kalibracją... Nie wiem, jak hiszpańskie i włoskie, ale może też? Trzeba mieć szczęście przy zakupie odpowiedniej partii, albo kupować mniejsze No i mieć dobrych fachowców! robi i dosia, pogoń swoich, niech się przyłożą!!! I dobrze, że nie robili bezfugowo u Ciebie, bo jakoś ciemno to widzę z Twojego opisu.... U mnie Zebrano cały czas leży, jeszcze nie ruszone, i czeka na swoją kolej, więc nie wiem, na jaką partię akurat ja trafiłam. Na razie widzę różnicę w odcieniach między dekorami a płytkami bazowymi...
  14. szarlotka

    RATUNKU, malować fugi?

    piu, dziękuję za bardzo prostą podpowiedź (jednak w stresie na logiczne myślenie nie ma co liczyć... )! Do wszystkich zainteresowanych (oby nigdy Wam się nie przytrafiła taka pomyłka fachowców!): dzwoniłam do doradcy technicznego Mapei, powiedział, że nie trzeba skuwać - polecił preparat do usuwania zabrudzeń i starych fug KERANET - trzeba podobno dobrze zwilżyć i nasączyć, żeby fuga przesiąkła i zmiękła. Podobno da się ją z zakamarków wyskrobać... Drugą opcją jest też barwienie zaprawy żywicami barwiącymi. Zobaczymy, co się da zrobić. Serdecznie pozdrawiam! PS. Mapei Ultrakolor Plus to jednak fuga cementowa, szybkowiążąca.
  15. Mi się klasyczna bryła Szmaragda bardzo podoba i pokoje ze skosami mają swój urok. U nas raczej przy nowym wyborze domu znacząca byłaby kwestia piętra i schodów. W tzw. "późnej starości" wystarczyłby nam parter - a w szmaragdzie pralnio-suszarnia jest na górze i nie da się góry "odciąć". Co innego w projektach, gdzie klatak schodowa jest schowana. No a w parterowym domku odeszłaby cena schodów...
  16. szarlotka

    RATUNKU, malować fugi?

    Panowie już wczoraj usiłowali zeskrobać fugę. Kłopot w tym, że płytki mają pofalowane brzegi i łatwo je uszkodzić podczas skrobania. Podobno już wczoraj fuga była twarda jak kamień, twierdzą, że jakby to był Ceresit, to by wyskrobali bez problemu, a tu jest Mapei Ultracolor (czy jakoś tak podobnie - w każdym bądź razie szerokowarstwowa fuga do szerokich fug i ogrzewania podłogowego). Nie wiem, oni wiedzą, że czeka ich skuwanie płytek, więc chyba by woleli jednak wyskrobac tylko fugę...
  17. Bardzo proszę Was o pomoc - wczoraj fachowcy położyli nam przez pomyłkę fugi w hollu i części salonowej nie te co trzeba. Na szczęście zamiast ciemniejszych jaśniejsze (o wiele za bardzo i jak nic nie pasujące do płytek) - piszę "na szczęście", bo podobno łatwiej zamalować jasne na ciemno niż odwrotnie. Teraz mam pytanie, czy malował ktoś kiedyś fugi farbami do tego celu i czy jest to rozwiązanie dość trwałe? Chodzi mi o ścieranie się farby?? (PODŁOGA i częste mycie!) Bo jeśli się ściera i to szybko, to musimy skuwać całe płytki (panowie twierdzą, że fuga jest twardsza od naszych gresowych płytek i wyskrobywanie jej nie wchodzi w grę - w dodatku płytki mają pofalowane krawędzie). Proszę o jakieś sugestie, bo muszę do jutra podjąć decyzję czy rozbierać całą nową podłogę - goni nas czas w przyszłym tygodniu montują już schody i jeszcze wchodzi parkieciarz....
  18. Judka, macie piękne kafle. Nie dawajcie listewki - nawet i pasowałaby, ale moim zdaniem to już za dużo. Szafka i dodatki wystarczą, a niech już nic nie odciąga wzroku od pięknych płytek
  19. jaszczurkazwinka wczoraj widząc Twój post pominęłam go milczeniem, gdyż bałam się, że urażę resztę Forumowiczów, ponieważ moją pierwszą odpowiedzią (potem się okazało, że również męża) było "nie wybudowalibyśmy Szmaragda"... Nie chcę być tu źle zrozumiana, ponieważ domek jest fajny, ma swój urok i podoba nam się bardzo, jednakże, gdy patrzymy w daaaalszą przyszłość, wydaje nam się, że jednak będziemy mieli inne potrzeby i inny projekt byłby lepszy. A na stan dzisiejszy: zostało nam kilka tygodni do przeprowadzki i nie możemy się już doczekać . Nie jestem osobą, która zbyt wiele narzeka, więc mam nadzieję, że nie będzie nam to aż tak przeszkadzało w nowym domu, ale wymienię, co byśmy zmienili: 1/ na pewno podnieść ściankę kolankową - chociaż o jeden pustak (żeby domek nie stracił, a górne pokoje i łazienka zyskały na powierzchni i ustawności) 2/ a'propos ustawności górnej łazienki - my "wyrzuciliśmy" jedno okno połaciowe - to bliżej lukarny. Teraz zostawiłabym właśnie to (chociaż dom traci swoją symetrię okienną). Drugim dobrym pomysłem wydaje mi się przesunięcie ścianki w łazience w stronę korytarzyka - tak na róni ze skosem od lukarny. 3/ w pokoju na górze (od strony frontu domu) można by przesunąć otwór drzwiowy w stronę ściany frontowej domu (tak, aby utworzyła się wnęka dla szafy na ścianie oddzielającej "bliźniacze" pokoiki) 4/ na dole łazienkę powiększyliśmy kosztem kotłowni, jednak żeby wstawić tam upatrzoną kabinę prysznicową (kwadratową, bądź prostokątną) żeby nic nie kolidowało i tak trzeba by zwęzić okno (a dla symetrii i kuchenne, co mi nie odpowiada) 5/ w kuchni z kolei wymarzyłam sobie płytę kuchenną w narożniku między ścianą z oknem a spiżarnią - jednak zabrakło mi kilku cm, żeby porządny okap nie wchodził w światło okna - i znów kwestia zwężania lub przesuwania okna i symetrii (odsuwanie okna od środka w kuchni wcale nie pasuje mi do przesuwania łazienkowago okna ku środkowi ) 6/ dla zwiększenia ustawności kuchni wejście do spiżarni zostało zrobione od strony salonu (ściankę oddzielającą salon od korytarzyka przedłużyliśmy, aby przysłonić trochę spiżarniane drzwi). Dla mnie na pewno lepiej będzie, że nie mam tych drzwi w kuchni, a jak się sprawdzi to wejsćie? Zobaczymy... 7/ no i poruszna już kilkakrotnie na tym forum kwestia kominka... Jest on trochę niefortunny, tak jaby dostawiany na siłę, bo w domku fajnie jest mieć kominek. Mi nie bardzo pasuje na tej małej ścianie w salonie, a poprzez schody, które grają taką główną rolę w projekcie nie można go inaczej ustawić... No i to podpięcie do komina... też się tam aż tak super nie zgrywa, żeby podpiąć go nisko i nie zabudowywać ogromniasto. I tyle. Może podczas mieszkania coś wyjdzie nowego. Wierzę tylko, że i tak będzie nam się tam dobrze mieszkać, mimo nie wprowadzonych (a szkoda) niektórych zmian. Naszą konkluzją było, że najpierw trzeba wiedzieć, jak się chce mieć ustawioną i wyposażoną kuchnię oraz łazienki i dopiero potem ustawiać do tego ścianki i otwory kuchenne Mam tylko nadzieję, że nie wyszłam teraz na forumowego malkontenta
  20. Z tego co pamiętam Emalia bardzo fajnie wyłożyła kostkę wokół swojego domku (to link do jej dziennika budowlanego http://forum.muratordom.pl/post2486052.htm?highlight=#2486052 i link do jej galerii http://picasaweb.google.com/EmiliaKryger)
  21. niestety, skądś to bardzo dobrze znam... w drastycznych przypadkach zdaję się na losowanie (np. rzut monetą ;P) a co do kolejnych wariantów... no cóż, potwierdzają się moje słowa, że jak jest przestrzeń, to można popuścić wodze fantazji i tworzyć wiele kombinacji. Moja mała łazienka na szczęście to znacznie ograniczyła
  22. mi się podoba ta trzecia wersja. Moze na Geberitach nie dawałabym tyle insert, ale chyba by to straciło na uroku... Na szczęście mam zakupione płytki i za wiele u siebie nie zmienię, bo chyba bym zwariowała, tyle mi się różnych koncepcji podoba... :/
  23. mika80 umywalki mają swoje blaty, więc doraźnie można coś na nich położyć, a co do lustra, to sama jestem ciekawa, jakie właścicielka sobie zaplanowała... aniawmuratorze a co to za umywalka i szafki pod nią?
  24. Potwierdzam, to Szmaragd Papai (to jest Pani ). Miałam okazję widzieć jej domek rok temu na żywo i wyglądał jeszcze ładniej niż na zdjęciu powyżej. Jednak elewacja jest w rzeczywistości jaśniejsza i dachówka też inna - niesamowita, na mnie zrobiła wielkie wrażenie. Bliższe prawdy są kolejne po tym zdjęcia z jej galerii http://popej.fotosik.pl/albumy/124214.html
  25. Świetny efekt końcowy! Bardzo mi się kuchnia podoba. Mam nadzieję, że mój Opirus (w łazience) nie będzie zbyt krzywy....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...