Frofo007
Użytkownicy-
Liczba zawartości
2 396 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
16
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Frofo007
-
2 modłuły PV możesz zamontować gdziekolwiek, widziałem że ludzie nawet stawiają coś takiego na miejscu płotu Najlepiej znaleźć kogoś kto ogarnia takie rzeczy na kilku godzinną fuchę za 5 stów i tyle. Opłacalność zależy od kosztu "inwestycji" oraz czasu zwrotu, więc jeśli przepłacisz za robotę to może się za swojego żywota nie zwrócić. Bo mi się opłacała porządna instalacja z magazynem energii i zasilaniem awaryjnym (praca zdalna). Wedle moich obliczeń minimalny zwrot to będzie 5000zł rocznie, czyli całość o ile otrzymam dotacje zwróci się po 6 latach. Przy wzrostach cen energii i/lub zakupie auta na prąd zwrot nastąpi szybciej. Już to wiele razy pisałem ale napiszę raz jeszcze: jeśli ktoś uważa, że PV mu się nie opłaca to mile widziane obliczenia Bo często na forum padają tu tego typu stwierdzenia ale konkretnie na liczbach to chyba tylko ja pokazałem jak szacunkowo wygląda opłacalność magazynu energii i instalacji PV z magazynem energii. Co więcej za 10 lat może się okazać, że w 2024 roku mieliśmy bardzo tani ten prąd.
-
Wszystko zależy od oczekiwanego komfortu i tak jak napisałem czy ktoś budował dom w technologii XXI wieku czy tak jak niektórzy z tego wątku dom z kozą w salonie Otwarte okno to przeciąg, muchy i inne owady, które wlatują do domu, czasami hałas (zależy od okolicy) + Twoja praca a i tak gdy powietrze na zewnątrz jest za gorące to domu w ten sposób nie schłodzisz. U mnie zamiast otwierania okien jest wentylacja mechaniczna z rekuperacją i klima. Ja również, tylko nowoczesny wygodny dom nawet jeśli wszystkie sprzęty są wysokiej klasy energetycznej to trochę tej energii zużywa. Teraz powoli standardem staje się np. suszarka do prania (elektryczna), już standardem jest zmywarka a czym więcej różnych sprzętów w domu wpływających na komfort jego użytkowania tym zużycie wzrasta. Rozumiem Twoje podejście choć przykład być może nie podałeś do końca trafny. Miałeś na myśli automat do pieczenia chleba? Ja mam od jakiś 10 lat. Przygotowanie chleba trwa minutę - wlewasz wodę (mam taką szklankę o odpowiedniej pojemności więc nic nie odmierzam), wrzucasz gotową mieszankę chlebową i drożdże. I to wszystko, trwa to około minuty. Później gdy upieczesz to formę do pieczenia musisz jeszcze wrzucić do zmywarki. Ja widzę taką zaletę, że właśnie nie muszę tracić czasu na robienie zakupów. Chleb powinien być świeży i u mnie gdy tak ustawię mogę mieć np. o godzinie 8 świeżo wypieczony ciepły chlebek. Kolejnym atutem jest to, że to ja decyduje jaki dokładnie ma to być chleb. A już zupełnie to była fajna opcja podczas COVID gdzie można było zrobić zakupy raz na dłuższy czas a chleb piec sobie samemu aby ograniczyć kontakty z innymi ludźmi i nie stać w kolejkach (nie każdy już pamięta jak były kolejki do sklepów bo wpuszczano określoną ilość osób ). Ale kto Ci mówi o kilkudziesięciu tysiącach? Jak masz tak śmiesznie niskie zużycie energii to tak jak już kilka razy pisałem montujesz sobie 2 moduły PV z mikroinwerterem, który wpinasz do gniazdka w domu oraz przechodzisz (o ile jeszcze nie jesteś) do taryfy G12 lub G12w. Wówczas taka mała instalacja szybko się zwraca. Przecież to oczywiste jest, że każdy powinien zrobić instalacje pod siebie, swój styl życia i zużycia
-
Ja budowałem się w XXI wieku to mój dom jako, że ma klimatyzowane 190m2 powierzchni, rekuperacje, monitoring, system inteligentny dom itd. to trochę tej energii zużywa, więc wybrałem "normalną" instalacje PV z magazynem. Jeśli Ty masz niskie zużycie, za dnia nie chłodzisz domu itp. to pewnie dla Ciebie wystarczające będą 2 moduły PV + mikro inwerter. Takie coś z montażem przez jakiegoś elektryka zazwyczaj się zwraca w 3-5 lat. I tak dla jasności: ja nikogo do PV nie zamierzam namawiać, natomiast jeśli ktoś pisze, że się nie opłaca to jestem ciekaw tych jego "wyliczeń". Tylko ciągle cisza.
-
Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy psioczą na PV. Przecież teraz prąd jest tak drogi a PV tak tanie, że to się opłaca nawet jeśli pod uwagę się weźmie samą autokonsumpcje i brak sprzedaży do sieci. U mnie w G12W jedna kWh energii to koszt 1,5zł. A za 600zł można kupić 1kWp modułów PV. No to jak to ma się nie opłacać? Albo kupuje się mikroinwerter na 2 moduły PV i podłącza go wtyczką do gniazdka - autokonsumpcja w drogiej taryfie G12w powinna być wysoka a instalacja zwraca się bardzo szybko. Lub tak jak ja większa "normalna" instalacja PV z magazynem energii i zasilaniem awaryjnym (zwłaszcza, że wiele wskazuje na to iż mamy wojnę hybrydową z Rosją), która z dotacją nawet gdyby nic nie płacili za sprzedaną energię to i tak się zwraca w jakieś 7 lat a z uwzględnieniem podwyżek cen szybciej.
-
Ja to wiem, tylko pytam jak niby z 3kWp PV zysk ma wyjść tylko kilka stówek rocznie? Jak to sito "obliczył"
-
Jak to as obliczył, że "kilka stówek"?
-
Na Twoim miejscu pomyślałbym o dogadaniu się z firmą, że zrobisz sporo prac samemu a oni tylko przyjdą i podłączą. Wówczas zyskujesz na VAT 8% i możliwości otrzymania dotacji. Brałbym PV z magazynem. O ile będą zasady takie jak w mój prąd 5 to do instalacji PV masz 7tyś dotacji a do magazynu 50% czyli spokojnie kupisz np. 10kWh za 4tyś.
-
Kto się słucha Kaizena ten ma straty a nie zyski. Czy ja wiem... dużo robi na plus wzrost wartości nieruchomości. Ja najpierw kupiłem działkę i 2 lata później rozpocząłem na niej budowę. To gdy zacząłem się budować to sama działka była już z 30% droższa. Później się okazało, że akurat tak trafiłem, że większość tych droższych materiałów typu stal, beton, silikaty, styropian, XPS, dachówka itd kupowałem 2-3 razy taniej niż wynosiła ich cena kilka lat później. Oczywiście gdy się budowałem to myślałem, że strasznie drogie te materiały, ale po kilku latach gdy byłem w sklepie budowlanym to oczy przecierałem bo ceny wielu rzeczy x2. Zakładając, że taką nie dokończoną budowę zawsze można sprzedać to nie jest to jakieś duże ryzyko. Chyba, że ktoś kupi ziemię na górce cenowej, materiały na górce cenowej, zatrudni ekipę, która zbabra pracę i zechce to sprzedać po tym jak ceny spadną. Wówczas jakieś ryzyko umoczenia całej kasy istnieje. Kaizen inwestor Moim zdaniem zwrot jaki obecnie generuje PV jest przyzwoity. Kluczem jest tylko znaleźć firmę, która nie zedrze kasy, zrobi instalacje dobrze no i trzeba potrafić z tego korzystać.
-
No ale nie masz jak się zabezpieczyć na wypadek ekstremalnych bardzo mało prawdopodobnych sytuacji. Będziesz miał gotówkę? Może się okazać, że będzie warta tyle co papier, na którym ją wydrukowano. Będziesz miał złoto? Mogą Cię okraść. Będziesz miał kryptowaluty? Zhakują Ci konto. Tylko dywersyfikacja może teoretycznie nas zabezpieczyć i inwestycja w własną nieruchomość moim zdaniem jest dobrą inwestycją i dywersyfikacją.
-
A skąd wiesz co Cię w życiu czeka? Może żona czy dziecko Ci zachoruje, trzeba będzie sprzedać dom, kupić mieszkanie a resztę kasy wydać na leczenie? A może uznasz, że nadchodzi wojna i lepiej sprzedać teraz, wyprowadzić się niż ryzykować? A może chciałbyś zostawić dziecku dom, który jest wart dobry pieniądz? A może na stare lata zechcesz się przeprowadzić do ciepłych krajów? A może kiedyś będziesz chciał mieć dom większy/mniejszy/w innej lokalizacji a ten będziesz musiał sprzedać? To, że dla Ciebie wartość domu nie ma znaczenia oznacza tylko tyle, że ograniczasz swoje plany życiowe do tego domu. Ja natomiast na nic się nie zamykam bo nie znam przyszłości. Do póki będę w tym domu mieszkać to oszczędzam i żyje w komfortowych warunkach. Natomiast jeśli będę chciał sprzedać to włożoną kasę też mogę odzyskać.
-
Akurat na budowie domu zazwyczaj wychodzi się na plus pod względem finansowym. Na instalacji w nim "fajnych sprzętów" również. Bo te sprzęty oszczędzają ale też przekładają się na wartość nieruchomości. Zwłaszcza już wkrótce gdy domy będą miały "klasy energetyczne" patrząc na przykładach innych krajów to budynki klasy A będą sporo droższe od budynków niskich klas. Ja uzyskując pozwolenie na budowę w 2017 roku wybudowałem dom, który spełnia aktualne warunki (rekuperacja, okna 3 szyby, pompa, dobra izolacja itd a ostatnio wleciało PV z magazynem) płacę od lat nieduże pieniądze na utrzymanie tego domu, żyje sobie w komfortowych warunkach, ale nawet gdy dom będzie miał już 10 lat to będzie prawdopodobnie pod względem zużycia energii tak dobrze "zoptymalizowany" jak nowo budowane domy. A to przekłada się na wartość nieruchomości. Ludzie też są coraz bardziej świadomi, kupują urządzenia dobrej klasy energetycznej, podobnie będzie z domami. Dom energooszczędny będzie trzymał wartość. Dodam jeszcze, że kasa zainwestowana w "dom" zazwyczaj nie jest kasą straconą. Gdy kupimy auto to ono będzie warte po 10 latach sporo mniej niż za nie zapłaciliśmy, podobnie jest z telefonem, telewizorem, komputerem itd. Natomiast kasa zainwestowana w dom np. budowa garażu - teoretycznie jest taka możliwość, że jeśli teraz wybudujemy garaż np. za 100tyś to po 10 latach nasza nieruchomość, na której stoi ten garaż z racji posiadania garażu będzie warta więcej niż 100tyś. Podobnie myślę, że jest z pompą ciepła, klimatyzacją, systemem inteligentnego domu, rekuperacją, dobrą izolacją itd. Po prostu domy, które to mają są wyżej wyceniane.
-
A gdyby miało bliżej to by było lepiej czy gorzej?
-
Co Ty tak szalejesz z tą nowoczesnością? To wiedz, że gdy masz aktualne oprogramowanie to zazwyczaj będzie Ci to działać lepiej bo w nowych wersjach oprogramowania są poprawiane np. znalezione błędy.
-
No gratuluję, że masz w domu "technologie" starszą od tego co mieli moi dziadkowie z 40 lat temu. Może Cię zainteresuje: dziś aktualizowałem u siebie oprogramowanie gniazdka elektrycznego, które służy mi do obsługi pompy cyrkulacji CWU A Ty co dziś ciekawego robiłeś? Drewno porąbane? Przyniesione do salonu? Kominiarz był?
-
Zdziwiłbym się Też masz się czym chwalić Dobrze, że prąd tam masz. No super, że się zabezpieczyłeś tą swoją kozą w salonie na III światową
-
Ok dzięki. gb987t: mam pytanie, czy Twój program będzie miał w przyszłości funkcję zarządzania pompą ciepła? Tzn. aby ją automatycznie włączał w tanich godzinach i ładował akumulator, później aby pompa chodziła z akumulatora w godzinach drogich? Aby czuwał nad tym jakiś algorytm optymalizujący tak aby mieć możliwie duży zysk ekonomiczny? Zimą u mnie pompa musi pracować przez maksymalnie 10h bo jest przewymiarowana do grzania w "taniej" taryfie. Fajnie gdyby automatycznie się załączała w tanim prądzie a później pracowała z magazynu energii.
-
Ja mam patent w skrajnej sytuacji (bardzo mało prawdopodobnej) gdy nie ma dostępu do sieci elektrycznej tygodniami w zimie. Patent jest taki, że nie ogrzewam domu pompą ciepła tylko ubieram się ciepło a w nocy pod kołdrą trzymam koc elektryczny. Taki koc zużywa np. kilkadziesiąt watów. Laptop, oświetlenie itd. działa z magazynu energii, który jest zasilany przez PV a w przypadku wyczerpania energii doładowywany agregatem. To tak na wypadek III światowej
-
No właśnie nie wiem czy trzeba dlatego pytam, być może nie trzeba
-
Nie mam wolnego stringa, natomiast falownik Deye ma specjalne "wejście", w które mogą podpiąć agregat lub wiatrak.
-
Mając instalacje PV 10kWp z magazynem energii od marca do października masz samowystarczalność jeśli mowa o energii elektrycznej. Przez pozostałe 4 miesiące np. do mojego inwertera Deye mogę podpiąć agregat prądotwórczy, który będzie ładować akumulator. Ma to taką zaletę, że agregat popracuje np. 5 godzin, naładuje akumulator i przez resztę dnia dom będzie już pracować z magazynu. Natomiast gdybym nie miał magazynu energii i chciałbym mieć cały czas zasilanie to agregat musiałby pracować cały czas i co gorsza spalałby paliwo nawet jeśli w danym momencie nie potrzebowałbym prądu. Przy okazji może się ktoś orientuje czy do falownika Deye 3-fazowego można podłączyć agregat 1-fazowy?
-
Trudno jest obliczyć zwrot z PV bo istnieje wiele niewiadomych. Nie wiadomo na jak długo będą tarcze, nie wiadomo jakie będą ceny energii w przyszłości. Nie wiadomo jak to będzie działać przy taryfach dynamicznych (przy tych taryfach może np. wzrosnąć opłacalność magazynu energii). Do tego sytuacja każdego jest inna, kwestia posiadania np. auta elektrycznego może dużo zmienić w wyliczeniach.
-
Sprzedaje energię do sieci, mam taryfę G12W i jestem na nowych zasadach. Instalacja 10kWp, magazyn 15kWh, pobór dobowy energii z magazynu to 6-9kWh. Chętnie przetestuje Twój program gdy wejdą taryfy dynamiczne, największy zysk z tego oprogramowania widzę zimową porą. Czyli ładowanie magazynu w najtańszych godzinach z sieci. Bo jak rozumiem program ma algorytm, który na podstawie historycznych danych o cenach energii automatycznie ją kupuje do magazynu w tanich godzinach? Czy może pobiera dane online? W sensie, że gdy mocniej wiatr zawieje, prąd chwilowo będzie tańszy to wtedy kupuje energię? Jak rozumiem dysponujesz danymi realnych instalacji czy mógłbyś zamieścić jakieś dane jak to pracuje w rzeczywistości? Np. dane z pół roku pracy oprogramowania i jakieś porównanie ile kasy zaoszczędziło się dzięki Twojemu oprogramowaniu? Myślę, że gdybyś przedstawił takie dane jak to realnie działa i jakie daje korzyści to też zwiększyłoby to zainteresowanie Twoim programem.
-
Spoko ale nie pij tyle
-
U mnie nie było żadnej ironii w tych gratulacjach. Naprawdę Tobie gratuluję.
-
Ok, gratuluję