Zgadza się - niestety ci spryciaże przekonają się, że ta zasada działa nadal już niebawem... No, ale piwo które nawarzyli będą pić inni.
Mam wrażenie, że ci państwo nie zdają sobie sprawy, w kogo uderzy najmocniej nowa regulacja - a chodzi mi głównie o budujących metodą gospodarczą. Przecież to jest jedna z bardziej przedsiębiorczych części społeczeństwa, która to dysponując dosyć ograniczonymi środkami finansowymi na budowę jest w stanie wypruwać sobie żyły, by dociągnąć budowę wymarzonego domu do szczęśliwego końca... I z pewnością nie będzie bezczynnie poddawać się bezmyslnym rygorom, mającym na celu jedynie napełnianie wiecznie pustego kołduna.
Ja w każdym razie na uszach stanę, by stało się, by stało się wprost przeciwnie do ich zamierzeń - bo te kilkanaście tysięcy, których zamierzają mnie dodatkowo pozbawić, to być albo nie być mojego domu.