Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bowess

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 988
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez bowess

  1. Temat do ogarnięcia. Najwięcej masz do wykonania pracy koncepcyjnej - bo Ty sam najlepiej wiesz jakie wykonujesz w domu czynności, ile masz ubrań, ile książek, jak kupujesz i przechowujesz żywność itp. Dla przykładowych 36m2 - są gotowce, więc może da Ci to jakieś wyobrażenie o możliwościach urządzenia takiej powierzchni. Osobiście poszłabym w prostą bryłę, energooszczędność i miejsce na dwuosobowe łóżko. http://www.tooba.pl/projekt-domu-Managua-TPH-675 http://www.tooba.pl/projekt-domu-Bazylea-TBB-728 http://www.tooba.pl/projekt-domu-Belo-Horizonte-TGQ-875
  2. Nie potwierdzam przechodzenia zapachów przez WM. Wychodząc z domu mam zaskoczenie całkowite, jeżeli coś śmierdzi na zewnątrz. Nie wiem, na czym polegałaby ta solidność WM za 30-50 tys. Mam orientację tylko w kosztach materiałów, bo robocizna była we własnym zakresie, ale ten przedział cenowy jest zdecydowanie zawyżony. Przedmówcy podają realne koszty z robocizną.
  3. To jest Edward/Edek (projekt ma sześć wersji) z Archipelagu. Okrągłe okienko prawdopodobnie dodano w ramach adaptacji, ale w sumie to ono mnie naprowadziło na biuro. Link do Edwarda G2 https://www.archipelag.pl/projekty-domow/edward-g2?AreaMax=288&AreaMin=118&Garage=2&List=Size3&RoofType=4&SearchForm=1&Type=2 Poniżej nazwy są kolejne wersje do klikania. Elfir - nie doceniasz inwencji biur od gotowców.
  4. Podoba mi się część dzienna, obsługa tarasu kuchni duże przeszklenia (ale to będzie dość kosztowne). Ogólnie dom jest dobrze dopasowany do południowego wjazdu. Lewy bok uważam, że powinien być na zachód, odbicie lustrzane spowodowałoby, że salon popołudniami byłby mało słoneczny. Minusy - oba prysznice pod skosami. Na parterze to taki raczej schowek na środki i przybory do sprzątania, bo pod 6-7. stopniem jest zdecydowanie za nisko, aby był to wejście pod prysznic. Na poddaszu kolankowa ma 140 cm w łazience i sypialni 3, w pozostałych tylko 102 cm. Pomieszczenia poddasza są ciasne, zważywszy na skos 8, 5 i 4 to będą kliteczki. Drzwi wejściowe lepiej byłoby otwierać na zewnątrz.
  5. A ja się zgadzam w całej rozciągłości co do grzania, kominów i przesadnych konstrukcji. Specjalnie wybrałam projekty, które mają pomieszczenie gospodarcze, bo nawet w małym domu a może zwłaszcza w małym domu jest potrzebne.
  6. Różne są w życiu sytuacje i mogę sobie wyobrazić, że i osiadły singiel chce mieć mały dom. W takim przypadku myślałabym raczej o projekcie indywidualnym, żeby dom był maksymalnie funkcjonalny i w miarę lekki konstrukcyjnie. Małe gotowce niestety nie idą w tym kierunku - ciężkie stropy, rozpiętości takie, że i ściany nośne w środku. Często w gotowcach wciśnięty jest dodatkowy pokój, a brak jakiegokolwiek pomieszczenia gospodarczego, większych szaf czy schowka. W gotowcach powtarzają się również maleńkie kuchnie i małe łazienki - moim zdaniem to kalka z domków letniskowych, gdzie w kuchni jest tylko kilka szklanek i talerzy, nie ma potrzeby wygospodarowania miejsca na chociażby singlowski zapas produktów spożywczych, nie przewiduje się miejsca na pralkę. Subiektywny wybór do pooglądania: Filemon II , trochę większy Piękny , Z262, Biedronka, Cavalino.
  7. W takim razie przepraszam. Niestety dużo wpisów reklamowych ostatnio na forum. Zależy, który projekt i jaka funkcjonalność wnętrza. Cena za deweloperski dla 80 metrów taka sobie. Na plus szybkość budowy i jeden wykonawca.
  8. Poważnie pytasz, czy reklamujesz firmę? Ja w cenniku widzę, że deweloperski to 243.530zł netto - ze stolarką. Do tego system grzewczy: 4.920 grzejniki i 22.860 instalacja. Jako opcja podłoga osb na strychu za 4.360. Czyli prawdziwy deweloperski wyjdzie (już liczmy bez tej podłogi na strychu) 271.310 netto, czyli jakieś 293 tysiące do zapłaty.
  9. Mam długie biurko czy bardziej stół do pracy w gabinecie. 2,75 albo 2,8 m długości, 80 cm szerokości. Grubość płyty 28 mm. Stoi to na sześciu nogach meblowych, jest ciężkie jak piorun. Nie dziwię się, że firmy nie chcą się podjąć, bo to musiałoby być coś prawie jak mocowanie stopni schodów jednym bokiem do ściany. Raczej nośnej. Wizualizacja przypomina mi bardziej konstrukcje regipsowe o stosunkowo małej głębokości - po krześle widać, że do blat od ściany odstaje na niecałą głębokość siedziska. Obstawiam blat 30 cm, półki 25.
  10. Najwyraźniej w podobających Ci się wizualnie domach są właśnie takie rozpiętości i spady dachów, że pojawiają się słupy konstrukcyjne. To nie jest tak hop siup usunąć albo przesunąć, jeżeli połać faktycznie wymaga podparcia. A że często poddasze zaprojektowane jest słabo to się zgadzam. Też w wielu projektach zwróciło moją uwagę to, że taki słup wypada w pomieszczeniu po prostu idiotycznie. Czytałam swego czasu artykuł o fenomenie projektów gotowych w Polsce i faktem jest, że projekt sprzedaje się na podstawie fajnych wizualizacji. Rozmieszczenie słupów na poddaszu, położenie drzwi lub okien (decydujące często o tym, czy pomieszczenie będzie "ustawne"), wysokości ścianek kolankowych i kondygnacji to już są michałki, na które zwrócą uwagę tylko bardziej świadomi klienci, a tacy z kolei często po przejrzeniu oferty gotowców decydują się na projekt indywidualny.
  11. Classic HP ma w opisie, że biobójczy i do elementów na zewnątrz. Pewnie ma w składzie trochę cięższej chemii i diabli wiedzą ile czasu mebel siałby w domu toksyny lotne. Do mebli używanych we wnętrzach są lakierobejce tej samej firmy, dlaczego więc sprzedawca polecił ten produkt, nie mam pojęcia. Meble pozostawiłabym na zewnątrz na powiedzmy trzy tygodnie, żeby się ulotniło ile da radę się ulotnić, a później lakier bezbarwny. Impregnaty można zalakierować. Konkretnej marki lakieru nie wskażę, bo nie mam za dużego porównania. Ważne, żeby był do stosowania we wnętrzach.
  12. Hello! Przepraszam za długą nieobecność. Kocioł gazowy nasz to Zeus Victrix Superior. 26 kW, wbudowany zasobnik ciepłej wody (54 l). Myślę, że do podobnego domu w takiej lokalizacji jak teraz zapewne też wybralibyśmy ogrzewanie gazowe, ale jak sobie czasem rozmawiamy o jakiejś budowie domu "na stare lata", czyli o parterówce dla dwojga, to już raczej myślimy o innych rozwiązaniach - częściowym schowaniu w ziemi, zielonym dachu, zeroenergetyczności. Czyli tylko prąd, najlepiej własnej produkcji. Z otwarciem na nowości - np. dziś w tv widziałam okna produkujące prąd. Jak dla mnie super sprawa.
  13. Imbir ma prawie 130m2 po podłogach, a Oceania ponad 146. Licząc skromnie po 2,5 tysiąca za m2 wychodzi odpowiednio 325 i 365 tysięcy. Jednak do zamieszkania to będą za małe kwoty. Na taki typ budynku (rozłożysta parterówka z dużą powierzchnią dachu, ciężkie stropy, dużo mb fundamentów i ścian nośnych, potężne tarasy i podesty wejściowe ciężkiej konstrukcji, 3 kominy w Oceanii) zwykle potrzebne są kwoty bliższe 3 tysiące za m2. Jeżeli za 350 chcesz zamieszkać to szukaj wśród projektów, które mają maksymalnie 115 m2 po podłogach, może być ewentualnie tych metrów więcej, ale konstrukcja budynku musi być prostsza. Jeżeli 350k to ma być stan deweloperski, to na pewno wystarczy na realizację Imbiru, a i na Oceanię powinno wystarczyć. A jakie ogrzewanie planujesz? W Oceanii kotłownia jest mała, w Imbirze może być kocioł na paliwo stałe.
  14. Pozdrawiam z wentylowanego mechanicznie domu zbudowanego za 200k. Do tego kocioł kondensacyjny. Policz na chłodno, weź pod uwagę przyszłe koszty utrzymania, czas poświęcony na obsługę pieca. A gadanie "szczęśliwych" posiadaczy obsługowych kotłowni, zdziwionych pracowników hurtowni ("Wełna 20 cm na ściany? Nigdy czegoś takiego nie mieliśmy."), fachmanów z poprzedniej epoki puszczaj mimo uszu.
  15. Takie coś da się uzyskać w projekcie, który ma konstrukcję krokwiowo-jętkową dachu. Wiązary już nie bardzo, bo to wyjdzie dużo widocznego drewna. Zobacz projekty gotowe z serii Modrzyk z Archetonu. Niektóre z nich mają podwyższony salon z częścią skosu dachu, myślę, że bez większego trudu można uzyskać wysokość po całym skosie. A pokazane na wizualizacjach salony są duże. W małym domku, gdy salon ma te 25m2 takiego rozmachu nie będzie. Ale myślę, że warto zrobić nieco wyższe pomieszczenie - w połączeniu z dobrym doświetleniem uzyskuje się optyczne powiększenie całej części dziennej.
  16. Raczej wyburzyć. Wymiary 5x11, czyli taka kiszka. Piszesz, że niski, fundamenty po partyzancku. Wysokości raczej nie zwiększysz, bo wszystko poniżej popęka. Ile będzie kosztować rozbiórka, to zależy, czy robocizna będzie własna, czy ma przyjść firma i wyczyścić plac. Co do zmiany przeznaczenia stodoły, to zależy. Wszystko kwestia oceny stanu technicznego i jeśli będzie dobry to przygotowania projektu przebudowy, czyli zatrudnienie siły fachowej, która zrobi inwentaryzację i rzeczony projekt. Najpierw jednak sprawdzenie MPZP lub uzyskanie warunków zabudowy dla działki, bo mogą tam być na przykład zapisy, że tylko budynki parterowe lub z poddaszem użytkowym, że nie można kolejnego budynku mieszkalnego na tej działce itp.
  17. Kominy systemowe mają swoje instrukcje montażu z informacjami na temat ewentualnego zbrojenia czy mocowań, dopuszczalnych wysokości. Zobacz na przykład tu - może się wyjaśni. http://www.schiedel.pl/uploads/media/IM_RONDO.pdf Albo wygooglaj sobie konkretnego producenta.
  18. W tym roku tylko malowanie, ale i to miła i przydatna nagroda. W tej edycji wygrała malutka szkoła podstawowa z Barłomina. A inicjatywa sponsora faktycznie godna pochwały.
  19. Do takiej usługi wystarczy jeden pan murarz. Czy zrobi dobrze? Jak nie partacz, to zrobi dobrze. W wersji z wyprostowanym korytarzem i drzwiami po prostej wychodzi parę niuansów in minus. W budownictwie jednorodzinnym o ile mnie pamięć nie myli wymagane są drzwi osiemdziesiątki. W sypialni 1.4 po zmianie cały otwór będzie miał max 80 cm szerokości, a jeszcze ościeżnicą przydałoby się objąć kawałek ściany. Czyli w najlepszym razie wyjdą drzwi siedemdziesiątki. W łazience jest trochę rezerwy miejsca, więc drzwi osiemdziesiątki + ościeżnica powinny spokojnie wejść. Sypialnia 1.5 wyjdzie mała - 9 m2. To tak po blokowemu. No ale łóżko wejdzie, więc Wasza decyzja, czy będzie wystarczająca. Garderoba tej szerokości będzie według mnie bardzo niewygodna - do dolnych szuflad czy półek będzie trzeba jakieś przysiady bokiem wykonywać. Chyba wolałabym sypialnię 3,8 m i głęboką szafę na tej ścianie od strony wc. I łatwiejszy dostęp i można zrobić środkowe drzwi lustrzane - coś przymierzyć, przejrzeć się.
  20. Jeżeli wiesz, że nie zadowoli Cię 100 m2, to faktycznie nie ma co iść w budowę domu, który z założenia nie będzie odpowiedni dla przyszłych mieszkańców. Druga kwestia to to, czy chcesz wziąć dość duży kredyt, bo Zx101 to kosztowny dom. 300k na stan deweloperski raczej nie wystarczy (bezpieczne byłoby coś około 400k) a i do wykończenia jest spora powierzchnia. Kosztorysy umieszczane na stronach, to są różne kruczki rachunkowe i netta. Wersję po cenach minimalnych należy między bajki włożyć - nie znam nikogo, komu by się udało wszystkie materiały i robociznę zdobyć po cenie minimalnej. Takie rzeczy to tylko w reklamie jednej. Za prawdopodobne możesz uznawać kalkulacje z cenami średnimi. Po doliczeniu podatku.
  21. Zgadzam się z malwusią i jajmarem. Większy dom nie wyjdzie taniej za m2, bo ma dużo podrażaczy. Spójrz ile ścian nośnych - to będą też metry bieżące fundamentów. Z93 nośne ma tylko ściany zewnętrzne. Znacznie kosztowniejsza stolarka okienna w większym, znacznie droższe instalacje. Strop żelbetowy i płaski dach kontra wiązary prosty dwuspad. Ten większy dom, poza wadami wymienianymi przez malwusię, może być dość ciemny w środku - korytarze są długie, z zakrętami, bez bezpośredniego dostępu światła. Wiatrołap to same drzwi - gdzie tu można zmienić buty albo odwiesić kurtkę? Prostych parterówek z trzema sypialniami jest jakiś tam wybór. Jeżeli będzie trochę wkładu własnych roboczogodzin, to 200k powinno starczyć na domek o prostej bryle i około 100 m2 po podłogach. Nie polecam budowania "na zapas", "na przyszłość" - taki dom do wykańczania przez ileś tam lat to niezła pijawka finansowa.
  22. I dyskusja poszła w palnie. Na razie koncepcja budowy kolego pawelpol jest taka, że powstanie budynek o nieznanym zapotrzebowaniu na ciepło. Wstępnie ogrzewane byłoby około pół kubatury budynku, docelowa byłaby znacznie większa. Od tego, do jakiego etapu dociepleń udałoby się doprowadzić surowe poddasze, jakie byłyby sposoby odcięcia zimnych pomieszczeń od tych ogrzewanych zależeć będzie koszt grzania w kolejnych sezonach. Moi rodzice też naście lat temu, kiedy w miasteczku budowano sieć gazową nie chcieli gazu. Ojciec tradycjonalista nadal uważa, że ma dobrze, napali sobie drewnem albo węglem i ciepło jest. Mama jednak nie jest zachwycona paleniem - zwłaszcza w lecie i coraz częściej w rozmowach porusza temat a to instalacji solarnej cwu, a to ewentualnego przyłącza gazu. Jak to mówią - lepsze jest wrogiem dobrego. Przy obecnych materiałach i technologiach, które pozwalają osiągnąć parametry budynku o jakich nasi rodzice pojęcia nie mieli, prąd czy gaz oraz bezobsługowość kotłowni to nie jest fanaberia bogaczy.
  23. Kurczę - znam sporo przykładów takiego podejścia budowlanego. Jak dla mnie to nie jest dobre, ale ludzie wchodzą w to i jakoś sobie w tych "przyszłościowych" domach radzą. Faktycznie częste jest nastawienie, że dzieci wykończą górę, jak będą dorosłe, zrobią elewację jak będą dorosłe, zrobią sobie balustrady na balkonach, zrobią ogrodzenie od frontu, wstawią okna połaciowe, które z oszczędności zostały wykreślone z projektu. Itp. itd... Często te "dzieci" to najczęściej obecnie posiadany przez młodych Polaków jedynak. W wieku co najwyżej przedszkolnym. Pojawiają się jakieś tam frustracje, elementy niezadowolenia, ale jakoś się tę tacę niesie. Koszty ogrzewania domu "na raty" są wyższe. Nie mieszkasz, tylko latami wykańczasz. Jeżeli jesteś z bloku, to może Cię to zacząć maksymalnie wnerwiać po dość krótkim czasie. Nie usiądziesz sobie po pracy w ogródku czy przed telewizorkiem, bo coś ciągle trzeba - panele kłaść, opaskę zrobić, regipsować, gniazdka montować. Na własne oczy widziałam grzyb w takim nowym domu - pojawił się na ścianach przyległych do zimnej klatki schodowej zamkniętej drzwiami. Nie wiem, jakie macie stosunki z rodzicami. My z mężem mamy bardzo dobre, ale żadną miarą nie chcielibyśmy tworzyć w nowym domu jednego gospodarstwa domowego. Kto gotuje, kto sprząta, kto decyduje w sprawach domowych, kto za co płaci? Zarówno z mamą jak i z teściową mam inne podejście do porządków, trochę inny styl przygotowywania posiłków, nawet inny rytm dobowy. Pewnie dużo zależy od charakteru - dla mnie niekomfortowe jest zarówno wejście w rolę wiecznego dziecka w takim układzie, jak i narzucanie swojego stylu życia dorosłym i starszym ode mnie ludziom. Inna sytuacja to współmieszkanie z rodzicem/rodzicami, a inna zapewnienie opieki, gdy rodzic jest schorowany. Obie trudne, każda na inne sposoby. Pomysł z salonem nad garażem dla mnie słaby. Wiem, że są (bywałam), zwłaszcza na wsiach domy, gdzie dół jest do mieszkania, a góra "reprezentacyjna". Tam jednakże oprócz kuchni dolnej, takiej do roboty, jest też bardziej elegancka kuchnia górna, z której serwuje się dania podczas imprez. Oczywiście trzeba je wcześniej poprzynosić z dołu. Zmywanie po imprezie w kuchni dolnej ma się rozumieć. Te domy mają również balkony, bo ludzie na wsiach chcieli mieć tak jak miastowi. W domu jednorodzinnym balkon to bezmyślna kalka balkonu blokowego. W moim najbliższym sąsiedztwie dwa domy mają balkony. Na obu w tym roku widziałam sąsiadki po jeden raz - jedna wiosną zamiatała, a druga niedawno myła roletę zewnętrzną. I wiedz, że często starsze pokolenie doradza właśnie w ten rzucik - oni tak budowali, ich domy mają taką funkcjonalność, takie elementy, obsługowe kotłownie, klasyczne grzejniki, wentylację grawitacyjną. Jest to forma szukania społecznego potwierdzenia swoich wyborów. Współczesne domy oferują inne rozwiązania, bardziej dopasowane do aktualnego stylu życia, nieporównywalnie bardziej energooszczędne. Czy Ty lub Twoja żona obsługiwaliście kiedyś kotłownię na zasadzie, że jest to wyłącznie na waszej głowie? Pooglądajcie domy na żywo i na forum, poczytajcie, pomyślcie. Nie ma się co rzucać jak szczerbaty na marchew. W międzyczasie kapitał początkowy będzie sobie rósł. Na razie tego zagadnienia nie tykam, bo uważam, że niedobra jest ta przesadna przyszłościowość i rozwiązania funkcjonalno - techniczne poprzedniego pokolenia.
  24. Zazwyczaj forumowiczom wychodzi około 2,5k za m2, czyli wskazany przez Ciebie Aloes 2 wyniósłby około 375 000. Aby cena metra wyszła niższa, musi być wkład własnej robocizny i szukanie materiałów w okazyjnych cenach. Jaki wkład własny możesz zaoferować? W wykończeniówce, instalacjach, coś na wcześniejszych etapach? A - jeszcze ustalmy, czy te 300 to ma być stan deweloperski, czy do zamieszkania. Na deweloperski przy tego rodzaju bryle domu powinno wystarczyć (choć na rzutach widać, że ścian nośnych jest sporo, wykusz z balkonem to też dodatkowa komplikacja bryły). Jeżeli chodzi o dom do zamieszkania, to trzeba szukać oszczędności zarówno w wykończeniówce, jak i na wcześniejszych etapach. Jeżeli zadowolą Was tańsze materiały wykończeniowe, dacie radę szukać jakichś wyprzedaży (na przykład płytki do łazienek kupione jako końcówka, drzwi wejściowe z wyprzedaży itp.), to można znacząco zejść z ceny m2. Tu podane są koszty wyliczone ze wskaźników. http://www.tooba.pl/projekt-domu-Aloes-2-CE-TUP-183 Czy dach nad frontową werandą miałby być podobny do zadaszenia tarasu od strony ogrodu? Jeżeli tak, to jest to złamanie połaci. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że będzie to miało spore konsekwencje dla konstrukcji, bo w grę wchodzi inne rozwiązanie oparcia krokwi. O możliwości techniczne i koszty takich zmian w projekcie warto byłoby zapytać jakiegoś uprawnionego projektanta, bo może się okazać, że nie da się tego zrobić łatwo. Zauważ, że od ogrodu krokwie sobie spoczywają na murłacie, a daszek nad tarasem jest już poza bryłą i ma swoją konstrukcję. Od frontu weranda jest uzyskana poprzez cofnięcie ściany budynku i podparcie tej części dachu trzema słupami. Szczerze rekomenduję wybór modelu kotła grzewczego jak najszybciej. U Ciebie w grę wchodzą jego wymiary, sposób ustawienia w kotłowni. U siebie zostawiliśmy decyzję na później i przez to ponieśliśmy dodatkowy koszt wkładu do komina. Gdybyśmy wcześniej pomyśleli i wiedzieli, że kocioł będzie kondensacyjny, to można było kupić od razu komin systemowy odpowiedni dla takiego kotła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...