Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Renalda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    77
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Renalda

  1. Rany, a co ma im być? Ja zimowałam taki dom. Ściany z silki + dach+okna zostały na zimę. To był przełom 2008/9 zima taka sobie, ale pamiętam, że koło Sylwestra zrobił się spory mróz. Ocieplenie dane było na wiosnę, żadnych ubytków w murze, dom wysechł bez problemu. Oczywiście to był jeden sezon, co do dłuższego czasu nie wypowiem się bo nie wiem.
  2. Mam orzech amerykański na podłodze w domu i jest ok. Użytkuję od prawie roku i podłoga nie zmieniła swojego wyglądu. Mnie także straszono, że drewno jest miękkie. Może i tak, ale nie wpływa to na wygląd podłogi. Oprócz ludzi intensywnie użytkują go 1 kot i 1 gruby goldenek. Orzech jest olejowany. Wrażenia estetyczne - bezcenne. Ja w każdym razie gorąco polecam.
  3. Och, Charlie ile dowiedziałam się dzięki Twoim postom, prawdziwa z Ciebie elita. Według Charliego "dyskutujemy o elitach, konieczności ich społecznego poszerzania, kulturze, inteligencji - elementach pozytywnego rozwoju społeczeństw.", a sposobem na wychowanie tych elit jest posyłanie naszych pociech "do figlorajów, kin 3 D, teatrów ". Jeśli bowiem nie będziemy ich tam posyłać wychowamy plebs, który pijąc piwo pod budą może stworzyć jakąś przeokropną doktrynę porównywalną z faszyzmem. Według Charliego bowiem:"On także tworzy kulturę alternatywną ze swoją gwarą, zachowaniami wręcz atawistycznymi - faszyzm , komunizm, nacjonalizm narodził się w takim otoczeniu. To kierunki, które historycznie udowodniły swoją utopię min. poprzez swoja przaśność ." Dziękuję, Panie Charli za tą wiedzę. Na studiach (na UW, żeby nie było) nikt takich tez nigdy nie postawił, a miałam piątki z historii doktryn politycznych i z filozofii i nawet z historii powszechnej. Ale co łone tam wiedzo głupie profesory, przecież zazwyczaj mieszkają na wsi pod Warszawą, albo nie daj Boże, jeszcze dalej. No i muszę koniecznie zapamiętać z mądrych wywodów Charliego "atawistyczną empatię" - dla mnie brzmi jak oksymoron, ale ja się nie znam.... Pewnie to wyrafinowany zabieg stylistyczny mający na celu targać trzewiami biednych wieśniaków. Taka jest nasza współczesna elyta. Trzeba tylko przypomnieć Charliemu, że bywały okresy w naszej (i nie tylko naszej) historii, kiedy sztuka wysokich lotów garściami czerpała od wieśniaków ( Romantyzm, Młoda Polska - tak for dummies). Tego wszystkiego można się dowiedzieć z książek.... ale jeszcze raz, co ja tam wiem mieszkam o całe 12 km dalej od Warszawy niż Charlie.
  4. Brugman, łazienka Enix, kanałowy i druga łazienka Vasco
  5. Zawsze budować. My właśnie się przeprowadzamy, choć trochę jeszcze do 50-tki. Ale już mamy plany zbudować mniejszy po pięćdziesiątce, gdy dzieci dorosną i się wyprowadzą.
  6. Renalda

    TYNKI GIPSOWE CZY CEMENTOWE??

    Ja również polecam tynki cementowo-wapienne z powodów wyżej wymienionych. Zauważam jednak pewien problem, który warto wziąć po uwagę dokonując wyboru. Problem polega na późniejszych naprawach tynków c-m. Jeśli cokolwiek trzeba po tynkach kuć i zalepiać, to nie zrobi się tego gipsem, bo struktura ściany jest inna. My jeszcze dwa razy po tynkowaniu wzywaliśmy tynkarzy do większych napraw. A to zawsze dodatkowe problemy. Po drugie kwestia dość popularnej zabudowy k-g (szafeczki, półeczki, sufity podwieszane).Jeśli ktoś jest maniakiem zawsze będzie miał problem z różnicą struktury na ścianie i na zabudowach gipsowych. Jest wprawdzie taki grunt na gipsy, który po położeniu udaje strukturę cementowo-wapienną, ale jest dużo droższy od zwykłego. No chyba, że położy się na tynki cementowe gładź, ale to już nie to samo.
  7. Dziękuję. Loba Impact z tego co zawsze pisał Duch to czysty olej. W ogóle miałam wielki zgryz z tym co wybrać na podłogę. Tak jak większość studiowałam wątek i wciąż wiedziałam mniej. To cud, że trafiliśmy na mądrego i doświadczonego parkieciarza. On dla uspokojenia moich wątpliwości zrobił nam test. Po przyklejeniu desek podzieliliśmy podłogę na połowę i położyliśmy tak na gotowo z jednej strony Lobę z drugiej Osmo. Przez miesiąc korzystaliśmy z tych miejsc ekstremalnie razem z wykończeniowcami. Efekt był taki, że Loba pozostała nie zmieniona, a Osmo zmatowiało i w ogóle ciężko było coś z niego usunąć. Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia.( parkieciarz mówi, że wiele osób kładzie Osmo i jeszcze nie miał reklamacji) Sprawdzaliśmy też Liosa, ale może byłam uprzedzona, bo nie podobała mi się barwa drewna pod tym olejem, a poza tym on najdłużej się wchłaniał. W każdym razie nie żałuję wyboru.
  8. My wybraliśmy Lobę Impact Oil przede wszystkim dzięki naszemu mądremu parkieciarzowi, a także dzięki temu właśnie wątkowi. Leży na deskach od dwóch miesięcy i jest poddawana ciężkiej próbie wytrzymałości przez ekipy od wykończeniówki. Na razie żadnych plam, blaknięcia itp. Gipsowy kurz daje się odkurzyć po prostu. Jak coś zostaje to wycieram suchą szmatą i jest błysk.Może jeszcze za krótko, żeby wysuwać ostateczne wnioski, ale z drugiej strony chyba już nigdy podłoga nie będzie narażona na zabrudzenia aż tak bardzo.... A tak to wygląda: http://pl.fotoalbum.eu/images1/200811/72591/347991/00000004.JPG http://pl.fotoalbum.eu/images1/200811/72591/347991/00000002.JPG
  9. Chcieli mi ukraść skrzynkę od gazu. Przyszli w nocy i zaczęli rozkręcać nie wiedząc, że wszystko już podłączone ( nie widzieli zbiornika, bo jest wkopany). Dopiero kiedy gaz zaczął się ulatniać przestraszyli się i uciekli. No debile normalnie....
  10. Budowałabym tylko parterówkę. Walka o sensowne pomieszczenia na poddaszu pochłania mnóstwo kasy i zdrowia. Nauczona doświadczeniem lepiej zorganizowałabym harmonogram prac poszczególnych ekip. Teraz czasem trzeba było stawać na kancie ucha, żeby ze wszystkim zdążyć. Przed wbiciem pierwszej łopaty chciałabym mieć wszystko ustalone - włącznie z modelem pieca i filtra do wody, żeby nie trzeba było po raz setny wykuwać gniazdka w pomalowanej ścianie.
  11. 1500 zł za całość, ale debil kompletny dobry tylko do pieczątkowania. Jak się go o coś pytaliśmy to przynosił xero artykułów z Muratora. Nadmieniam, że pewnie z ćwierć wieku w zawodzie.
  12. 11zł/m2 sama robocizna, koszt materiału nie będzie miarodajny bo mieliśmy 20 cm styropianu - pod Warszawą, wiosna 2009
  13. Tak samo Hestia. Mąż pracuje w ubezpieczeniach więc chyba dobrze wybrał dla siebie...
  14. Administracyjnie - wiocha i to malutka. Faktycznie - obszar podmiejski. Szkoła, sklepy, ośrodek zdrowia - 5 minut piechotą. Człowiek, który sprzedawał nam ziemię fajnie kiedyś powiedział, że my będziemy mieli do wszystkich blisko, a wszyscy do nas daleko.
  15. Mamy u siebie troje drzwi HS o wym. 360x260 (takie są dwa zestawy) i jeden zestaw 280x260 wszystkie są z szybą P4 (wszystkie dzielone na pół), drewniane. Ponieważ użytkujemy je JUŻ jeden rok mogę pokusić się o jakąś ocenę. 1. Ciężar drzwi nie stanowi problemu przy ich przesuwaniu choć całe okna ważą po około sześćset kilo - przenosiło je dwunastu facetów. Chodzą lekko chociaż przeżyły już wylewki, tynki zewnętrzne i wewnętrzne, klejenie płytek na tarasie i drewna w domu. W szynę potrafiło się dostać wiele brudu budowlanego, ale to w istotny sposób nie wpływało na ich przesuwanie. Najtrudniejszym momentem jest pokonanie ich bezwładności, potem suną leciutko - nie jest to problemem np.dla mojej dziewięcioletniej córki, strasznego chuchraka. 2. Przy dobrym montażu nie ma mowy o jakichkolwiek przewiewach. Są bardzo szczelne i nie czuć jakiegokolwiek ruchu powietrza w ich pobliżu bez względu na pogodę. 3. Co do utraty ciepła wiadomo, że to zależne od współczynnika przenikalności szyb - zawsze będzie gorzej niż przy ocieplonym murze, ale chyba widoki wiele rekompensują. U nas akurat jest całkiem ok, ale wiadomo, że zależy to od kilku czynników. 4. Zastanawiam się natomiast nad kanałowym grzejnikiem pod takim oknem. Mamy taki pod jednym z HS- na całej długości okna (głębokość kanału 50 cm), a przy innych jest podłogówka - moim zdaniem bez różnicy, a skoro nie ma różnicy to nie warto przepłacać. Takie są wrażenia na dzień dzisiejszy może się jeszcze zmienią bo sezon grzewczy trwa od niedawna. 5. A propos postu gdzieś wyżej o dziecku i patyczku i uszkodzonym HS-sie. Szczerze, ciężko mi to sobie wyobrazić chyba, że to był jakiś wielki badyl. Szyny są wytrzymałe i nie wyginają się. Są też wąskie więc niewiele rzeczy może tam wylądować. U nas okna jeździły po gruzie - wiadomo budowlańcy małe kawałki chowały się w szynie, a duże spadały. To nie są drzwi od szafy, że byle sznurówka może je wyrzucić z szyn. 6. Myje się je ....długo
  16. Immergas Hercules - decyzja podjęta przy pomocy instalatora i znajomego sprzedawcy. Jest za wcześnie na jakieś poważniejsze spostrzeżenia bo mamy go od niedawna. Na razie wiem, że jest cichy - nie mamy jeszcze drzwi wewnętrznych
  17. Firma Linkair ma swoje stoisko na Bartyckiej. My u nich robimy rekuperację z gwc. Jeśli nawet nie skorzystasz to warto pogadać z szefem jest naprawdę bardzo zorientowany w temacie, nas przekonał...
  18. Firma Linkair ma swoje stoisko na Bartyckiej. My u nich robimy rekuperację z gwc. Jeśli nawet nie skorzystasz to warto pogadać z szefem jest naprawdę bardzo zorientowany w temacie, nas przekonał...
  19. U mnie kończą - nareszcie - 45zł/m2 - wełna 30cm, folia z refleksem (gorzej się kładzie), stelaż, płyty, trzykrotne szpachlowanie i szlifowanie. Bez malowania. Dokładni, ale straszne grzebuły. Najpierw zakupy, później kawka, o 13 obiadek i druga kawka- no normalnie jak w ministerstwie. Za fachowcami nie trafisz. Jak chciałam ich do sufitów podwieszanych to krzyknęli 100 zł/m2. No babrać się w wełnie za 45 zł, a proste sufity dwa razy drożej - zupełnie nie rozumiem. No, ale sufity zrobi ktoś inny- taniej.
  20. No wiem, ale za to ptaszki pięknie śpiewają i cztery sarny pod budową chodzą sobie. Jedyny minus, że ekipom też się podoba i nie chcą za szybko odjeżdżać
  21. Renalda

    Chotomów Grupa

    No wiem, ale za to ptaszki pięknie śpiewają i cztery sarny pod budową chodzą sobie. Jedyny minus, że ekipom też się podoba i nie chcą za szybko odjeżdżać
  22. Dosłownie z pól... Tam nie ma jeszcze adresu. Buduję na samym końcu gminy Jabłonna we wsi zwanej przepięknie Wólką Górską. Jeszcze mniejszej niż sąsiednia Boża Wola.... Pozdrawiam.
  23. Renalda

    Chotomów Grupa

    Dosłownie z pól... Tam nie ma jeszcze adresu. Buduję na samym końcu gminy Jabłonna we wsi zwanej przepięknie Wólką Górską. Jeszcze mniejszej niż sąsiednia Boża Wola.... Pozdrawiam.
  24. Witam na początku nowego sezonu budowlanego! Mam prośbę o namiary na dobrą ekipę do ocieplenia i tynku zewnętrznego. Może ktoś litościwy podzieli się ze mną taką informacją? W zamian mogę zaoferować namiary na wszystkie w zasadzie ekipy pracujące do etapu, na którym teraz jestem - czyli nieśmiały początek wykończeniówki. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...