Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tapken1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tapken1

  1. Dziękuję za poradę, a byłam juz o krok od kupna skóry.Pomyślę więc o kupnie podrzrewanej maty na siedzenie, aby choc troche ogrzać fotel.Ze wzgledu na rodzaj pracy muszę dużo jeżdzic w terenie, a zima była ciężka, namarzłam sie więc porządnie.Pzdr. i jeszcze raz dziękuję.
  2. Dziękuję za poradę, a byłam juz o krok od kupna skóry.Pomyślę więc o kupnie podrzrewanej maty na siedzenie, aby choc troche ogrzać fotel.Ze wzgledu na rodzaj pracy muszę dużo jeżdzic w terenie, a zima była ciężka, namarzłam sie więc porządnie.Pzdr. i jeszcze raz dziękuję.
  3. Proszę poradzić mi, czy skóry owcze nadają się na fotel samochodowy.Słyszałam, że "trzymają' ciepło, obawiam się jednak że na ubraniu będa pozostawialy wlosy.
  4. tapken1

    Klucz WEP

    Dziękuję ci Izo i Pawle, Tedi i Fighter 1983 - mam nadzieję że teraz będzie problem rozwiązany.Cieszę się bardzo, wielkie DZIEKI!!!!!!!!!!!!!!!
  5. Posiadam /zakupiony w styczniu 2006 r./ Pentagram Cerberus ADSL Wi-Fi 802.11g Plus.Nie znam Klucza WEP lub WPA Neostrady.Jak go zdobyć?
  6. tapken1

    odchudzanie

    dzięki, poczytałam sobie - ciekawa dyskusja, sprawa niełatwa.
  7. Mam zamiar zakupić tbl.THERMA CUTS - podobno sa rewelacyjne - pomagają szybko i bezpowrotnie schudnąc.Czy ktoś ma doświadczenia z tymi tbl.?
  8. Najlepiej w dobrej profesjonalnej firmie.
  9. tapken1

    FAS

    lSlub odbył się w lipcu, dziewczyna jest w ciązy, dziecko na świat przyjdzie w kwietniu,on nie pracuje poniewaz nikt go nie chce zatrudnić /obciążenie chorobą jest widoczne a jednocześnie rodzaj choroby nie preferuje go do renty/, ona nie może podjąć pracy w obecnym stanie,żyją z pomocy socjalnej i z pomocy całej rodziny, która była pzrecież przeciwna temu małżeństwu.Nikt nie wie, co będzie dalej, sytuacja ich po prostu przerosła.Z niepokojem rodzina patrzy w ich przyszłośc.Tak skończyła się ta "miłość", ona teraz żałuje wyboru i tego, że jest w nieplanowanej ciąży, on nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i obowiązków, jakie na nich spadły, ma mentalność max.10 letniego beztroskiego i bezwolnego dziecka.Nie winimy jego - on jest chorym czlowiekiem,niestety - nieprzywidywalną okazała się jego żona.To proszę traktowac jako namacalny finał nieprzemyślanych decyzji.
  10. Chcę przystąpić do ubezpieczenia na życie w 4 Life Direkt MOI BLISCY.Czy może ktoś korzysta z ubezpieczenia w tej firmie? Pytam w formie porady.
  11. Nie reagujcie na ten list, to prowokacja do dyskusji, która nie ma przecież sensu.
  12. Właśnie to zrobiłam, znalazłam książkę na Allegro, była w sprzedaży tylko ta jedna.Już ją zakupiłam / 80 zł /, jestem zadowolona że udalo mi się tak szybko nabyć.Dzięki za pomoc.Pzdr.Anna
  13. Dodam, że autorką pzrewodnika jest Elżbieta Dzikowska - znana polska podrózniczka i dziennikarka.
  14. Mam zamiar zakupić przewodnik pt.GROCH i KAPUSTA /cała Polska - ok.800 str/.Może ktoś posiada tą ksiązkę i podpowie, ile może ona kosztować.W księgarniach narazie jej nie ma, przynajmniej w moim mieście.A może ktoś zechce ją odsprzedać?
  15. Faktycznie, świerk ten ma też piękne kolorowe szyszki.Tak, jak mi radzisz, udam się do szkółki i zapytam o drzewko.Mam działeczkę niedużą, półcienistą a do tego bardzo wieje /narożna działka nieopodal Wisły/ a więc wszystkie roslinki muszę dopasowywać do tych warunków..Dzięki za pomoc, pzdr.Anna
  16. Jaką nazwę nosi świerk z pionowo wyrastającymi szyszkami.Jakie ma wymagania? Jest bardzo dekoracyjny, zastanawiam się nad jego zakupem.
  17. Witam ponownie! Właśnie zakupiłam Wiąz Holenderski - ULMUS hollandica "Wredei". Informację o nim : " Okazały krzew o wyprostowanych pędach.Dorasta do 3 m.Liście jajowate, pikowane barwy żółtej, zwłaszcza na wierzchołkach pędów. W ogrodzie stanowi piękny akcent kolorystyczny." Dziękuję za porady i miła dyskusje.Anna
  18. Własnie w internecie odszukałam zdjęcie i informacje na temat tego krzewu.Jest to własnie wiąz holenderski WREDAI.EGRY, dziękuję serdecznie za pomoc.W poniedziałek pojadę do szkólki i zamówie właśnie ten krzew i wierzbę japońską.Pzdr.Anna
  19. Tak, na pewno jest to krzew, wysokość w granicach 2 m, cieniowany, od dołu c.zielony poprzez jasną zieleń aż do koloru jasno żóltego.Jest raczej strzelisty i rosnie sobie w kształcie tyrójkąta równoramiennego odwróconego ku górze podstawą.Dziękuję za podanie nazwy tego krzewu....
  20. tak, na pewno jest to krzew, wysokość w granicach 2 m, cieniowany, od dołu c.zielony poprzez jasną zieleń aż do koloru jasno żóltego.Jest raczej strzelisty i rosnie sobie w kształcie tyrójkąta równoramiennego odwróconego ku górze podstawą.Dziękuję za podanie nazwy tego krzewu....
  21. Jaką nazwę nosi krzew, który o tej porze roku ma listki w dolnej części krzewu c.zielone i przechodzące ku górze krzewu w liście koloru jasnozielonego a od polowy krzewu do koloru żółtego.Całośc jest piękna, rozgalęziająca się ku górze i wyglądająca jak płonące ognie.Roślina ta jest niezwyle piękna ozdoba ogrodu, chciałabym ją zakupić, niestety nie znam nazwy.Może ktoś roślinke tą posiada?
  22. tapken1

    FAS

    tak, to jest druga córka - o której moznaby napisać książkę....do której nie trafia psycholog, lekarz, nikt......i chyba nalezy ja pozostawić własnym , prymitywnym wyborom, i jest jej dobrze z tym, co przeżywa.....Konczę tą dyskusję, naprawdę nie ma sensu, problem zbyt trudny...dla wszystkich!
  23. tapken1

    FAS

    i w tym własnie rzecz, że w takiej rodzinie wyrasta osoba bez jakichkolwiek ambicji, jest jej lepiej wzcworakach pod Gdańskiem niz w domu rodzinnym. Tego nie możemy zrozumieć, skąd taka "ekstrawagancja " i potzreba zaakcentowania swojej odmienności.Wiem już, że nikt nie jest w stanie tego zrozumieć, a cóż dopiero pomóc......ale podobny przypadek byl juz w rodzinie mojego męza i skonczył się niestety tragicznie. Nie chcę więcej wypowiadać się na forum, sprawa jest zbyt trudna i wydaje mi sie, nie do zrozumienia dla osób postronnych.
  24. Wychowałam się w domu 2-pokoleniowym.Z rożewnieniem wspominam moja babcię,\ mame i ojca, wspólnie spędzane święta, uroczystości rodzinne.Potem babcia bawiła mojego synka, kochała go jak własne dziecko, może bardziej.Bylo wesolo, rodzinnie, nawet zupelnie naturalnie, jak czasem wynikały jakies drobne spory.Byliśmy scaleni, jak monolit i mogliśmy na siebie liczyć.Pamiętam chorobe babci, i to że pzryszedł do niej lekarz, a potem ksiądz, i to - jak babcie ubierałam z mama po smierci.Potem tata mój kochany, odszedł po ciężkiej kilkuletniej chorobie, byłam z nim w jego najtrudniejszych momentach zycia.Na koniec mama, żyła najdłużej, odeszła cicho i spokojnie.Pozostał do, wspomnienie tych pięknych rodzinnych chwil, mieszkam nadal w tym domu z córką, jej mężem i 2 wnuków, niedługo zostane młoda prababcią, jestem szczęśliwa w tym domu, z tymi ludżmi i wspomnieniami....i nigdy nie zamienilabym tego na samotne zycie w bloku.Czuję się spełniona i bezpieczna, z przyjemnościa patrzę na roześmiane twarze mojej rodziny.Uważam że jest to najzdrowszy sposób budowania relacji rodzinnych.Nie domy starców - hospicja i samotnie....A na opiekunkę w razie potzreby rodzina na pewno z chęcią by się "złożyła".Jednakże ludzie w dobrej, spokojnej rodzinie dożywaja w zdrowiu swojego wieku i odchodzą spokojnie i naturalnie.....taka jest prawidłowość.Do takiego wniosku doszli szwedzi i holendrzy, preferując budowę mieszkań-domków dla rodzin wielopokoleniowych.Zyska na tym państwo, ale przede wszystkim rodzina, w której kształtuja się właściwe wzorce zachowania i odpowiedzialności za innych, tolerancji i radości ze wpólnej drogi przez życie.
  25. tapken1

    FAS

    Chyba wysłać ja na wyspę, ale to dosłownie.Nic nie skutkuje, ani prośba ani grożba, żadne rozmowy. Babcia zareagowała ostro, rzuciła sie na babcię.Córka jest zakompleksiona, otoczenie nie za bardzo ją akceptuje ze względu na trudny charakter, powodzenia u chlopców nie ma / nadwaga/ i to wszystko skłonilo ja do wyboru takiego partnera.Juz myślałam, aby go czymś zastraszyć...ale nie znalazłam jak dotąd żadnego sposobu.Miała dostać od nas mieszkanko, ale w tej sytuacji nie wiem czy to nie ułatwiłoby jej życia z obecnym partnerem i jak gdyby stanowiłoby w jej mniemaniu oczwiscie,akceptację stworzonej przez nią sytuacji. Obecnie po kryjomu przyprowadza go do domu /pod nieobecnośc rodziców/ i robi swoje, spacerują po mieście, i tak to trwa juz 1,5 roku.Z porad psychologa korzystać nie chce, ona wie wszystko najlepiej.Jest mi z tym naprawde, trudno, jej wyjazd nie wchodzi w rachube.Jest niezaradna życiowo, mimo że ukończyła szkołe pomaturalną,cały czas liczy tylko na nasza pomoc.W`tej sytuacji perspektywa takiego związku budzi zgrozę.....dzięki za dobre słowa....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...