Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MEDYK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    508
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez MEDYK

  1. 100 % racja ja tak zrobiłem i w przeciągu 2-ch tygodni dostałem na piśmie zgodę na wprowadzone zmiany, a było to poszerzenie tarasu, likwidacja wnęki na elewacji frontowej, przesunięcia okien, likwidacja ścianek działowych itp. pzdr
  2. A ja na miejscu twojego męża nigdy bym się nie wybudował na działce która byłaby współwłasnością Twoją i siostry, z poniższych powodów: 1) nie bylbym współwłaścicielem ani domu, ani kawałka ziemi, a władowałbym w to sporą kasę, taki układ mi nie pasuje 2) Nie jestem pewien czy jeśli wybudujesz dom na działce która jest rónież wlasnością siostry, to czy siostra zgodnie z zasadą "czyja ziemia tego dom" nie będzie rownież współwłaścicielką twojego domu, jeśli tak jest to tu dopiero mogą być schody jak się z siostrą poróżnisz 3) na działce która jest we współwłasności na wszystko musisz mieć zgodę siostry, a jeśli w trakcie budowy siostra zacznie ci zazdrościć i robić problemy to może odechcieć ci się i tej dzialki i tego domu 4) nigdy w życiu nie chciałbym mieć za sąsiadów kogoś z rodziny, a tym bardziej brata lub siostrę, później wynikną z tego same problemy, podobnie teściów czy rodziców wolę mieć na pewną odległość, przynajmniej dzięki temu obecnie mamy rewelacyjne stosunki Moja rada jest taka jak któregoś z poprzedników sprzedać całą działkę i podzielić się kasą lub jedna z was spłaci drugą. Te dwa wyjścia wydają mi się być najrozsądniejsze i z prawnego punktu i z punktu utrzymania dobrych i zdrowych stosunków w rodzinie. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
  3. To podwojenie to dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę, a reszta się zgadza.
  4. My też wybudowaliśmy domek 136 m + garaż i piwnice i wydaliśmy prawie 170 tys (dzialkę już mieliśmy), tylko kurde dziwnym trafem to na razie tylko stan surowy, pokryty docelowo Brassem i ocieplony bo sciana 3W, a okna i parkiety oraz schody na razie czekają na montaż, fajnie bedzie jak resztę zamkniemy w 100 tys., a na początku myśleliśmy, ze zamkniemy się w kwocie 180-200 tys, ale nic z tego. Fakt że wybieraliśmymateriały z wyższej półki, ale też stwierdzilem że nie będę sam wielu rzeczy robił, bo w tym czasie zarobie na majstra robiąc to co umiem i luię robić. pzdr i życzę powodzenia
  5. Rocky moim zdaniem, zależy ile mógłbyś odzyskać od nowo przyłączających się, jeśli jest to kwota np. do 1 tys, to ja dałbym luz i przekazał ten odcinek wodociągom, po co byłby mi ten kłopot, ale jeśli jest to kwota rzędu np. 5 tys, to też bym przekazał, ale dopiero jak bym odzyskal część pieniędzy od nowych użytkowników. pzdr
  6. Ale kosztem tego 1 tys czy 2-ch ma sie o wiele więcej powierzchni, a i pokój wyglada przestrzenniej, jest bardziej ustawny, i dom z zewnątrz często zyskuje na urodzie. Ja bardzo się cieszę, że jeszcze na etapie projektowania w sypialni zrezygnowliśmy z okna dachowego na rzecz lukarny, mimo, że mamy też okno i drzwi balkonowe w ścianie szczytowej. Nad garażem mam same dachówki i żałuję że nie było tam możliwości zrobić lukarnę, całe szczęście to tylko pokój do pracy. Pzdr
  7. Myśmy dali 10 cm b10, choć może być 7,5, ale takowego nie robili w betoniarni, a poza tym różnica cenowa prawie żadna. pzdr
  8. Dareczku aby zapobiec wykraplaniu stosuje sie szczelinę wentylacyjną, to tak jak w samochodzie w jesienną aurę jak masz zamknięte okna to masz zaroszone okna, ale jak trochę uchylisz to ten problem znika. I to właśnie szczelina pelni na dachu rolę uchylonych okien. pzdr tak szczelina wentylacyjna eliminuje problem wykraplania się pary wodnej, tylko że ta sama szczelina powoduje obniżenie izolacyjności termicznej całej przegrody... Darku, dlaczego uważasz że obniża izolacyjność przegrody, ja uważam wręcz przeciwnie. To właśnie ta szczelina powoduje że wełna jest sucha, a tym samym ma lepsze parametry izolacji termicznej. Nie sądzę aby folia, na ktorej zalega śnieg spełniała tę funkcję lepiej, nie wspomnę już o jej przemakaniu i zawilgocaniu welny. Ja przy szczeline będę spokojnie spał bedąc pewnym że jest ona sucha, a jeśli chodzici o wywiewanie ciepła to można zastosować wiatroizolację lub welnę z welnem. pzdr
  9. Dareczku aby zapobiec wykraplaniu stosuje sie szczelinę wentylacyjną, to tak jak w samochodzie w jesienną aurę jak masz zamknięte okna to masz zaroszone okna, ale jak trochę uchylisz to ten problem znika. I to właśnie szczelina pelni na dachu rolę uchylonych okien. pzdr
  10. Zgadzam się z tobą Echo, ale co ma zrobić ktoś kto prowadzi fermę lisow od 20-30 lat i wybudował ją daleko od innych zabudowań aby ludziom nie przeszkadzać, a później inni ludzie wybudowali się w pobliżu jego fermy? Przecież budując się wiedzieli że te fermy tam istnieją, dlatego uważam że nie mają prawa mieć pretensji że im coś przeszkadza, nie mają prawa żądać aby hodowcy przenieśli swój dobytek na jakąś tam odległość, bo to oni sami nawarzyli tego piwa i teraz niech wąchają te zapachy. Ja też budując dom wiedziałem że za parę lat w odległośći ok 300m będzie obwodnica Białegostoku, dlatego nie mam podstaw do interwencji aby zmienić jej przebieg. Po prostu zaakceptowałem ten stan rzeczy i tyle. pzdr
  11. Bobo czy ty aby nie żartujesz z tą wytrzymałością papy i desek ? Ja nie piszę że u mnie nie ma śniegu, bo nie ma dachu na którym pod dachówką czy blachą nie ma śniegu , ale uważam że deski i papa lepiej zabezpieczą moją wełnę przed wilgocią niż jakieś tam nowinki typu folia. Jakoś nikt kto ma dechy i papę nie pisze że mu przecieka dach, a o folii słyszy się co i raz, także wybacz ale to czerwone zdanie to chyba jakaś kpina, albo próba usprawiedliwienia się przed samym sobą że dokonałeś trafnego wyboru. Dach moich rodziców ma już 20 lat i przeszedł zmianę pokrycia i wyobraź sobie że i deski i papa nadal sprawują się ekstra. Zmiana pokrycia była podyktowana wymianą eternitu na blachę, to tak aby ktoś nie pomyślał że wymieniano papę . pzdr
  12. Zgadzam się w 100 % z modzalewscy. Jeśli wybieramy miejsce gdzie już coś istnieje to trudno, ale to byl nasz wybór i uważam że nie wolno nam wtedy robić komuś koło tylka, jak to jest w Białymstoku, ci ludzie poprzednio byli na uboczu i nikomu nie przeszkadzali, to inwestorzy do nich się zbliżyli, a teraz chcą im odebrać dorobek ich życia oraz źródło utrzymania. Decydując się wyprowadzić na wieś poza świeżym powietrzem trzeba liczyć się ze zwierzętami z ich fekaliami, czy z obornikiem na polach. Jeśli się tego obawiamy to zostajemy w mieście, ale nie próbujmy zabronić rolnikowi hodować świnki i krówki, bo nam się nie podoba zapach obornika. Będąc na zachodzie też uświadczyłem takich zapachów i nikogo tam nie dziwi ten zapach wokół ferm, zdarzało się że jadąc autostradą nie było czym oddychać szcególnie we Włoszech. Pozwólmy innym zarabiać na życie, ale jeśli ktoś ni z gruszki ni z pietruszki robi taką hodowlę w środku osiedla domków to należy z nim walczyć. pzdr
  13. Czytając takie posty z uporem maniaka będę ciągle powtarzał, żadnych folii tylko stare sprawdzone dechy i papa, koszty nie są aż tak duże, na pewno mniejsze niż zdejmowanie dachówek i wymiana folii. Mój dach stoi pierwszą zimę, ale nigdzie nie zauważyłem na poddaszu ani śniegu, ani wody, teraz wiem ze jak położę wełnę to nic na nią nie będzie kapać itp. Niech wasze problemy będą przestrogą dla tych którzy dopiero dokonują wyboru. Myślę że inwestycja w deski zwróci się w czasie bo sucha wełna ma większy opór cieplny. Pozdrawiam i szczerze wam współczuję.
  14. Myśmy składali zapytanie do PINB m in w sprawie poszerzenia tarasu o pół metra i dostaliśmy odpowiedź, że może to być zrobione wpisem do dziennika. pzdr
  15. Ta kratka powinna być na zasadzie zetki, tj. jak najniżej w scianie lub pod kozą. Przynajmniej ja tak robię w kotłowni (ale zasada ta sama). pzdr
  16. Nasz jest codziennie, jak są prace, a płacić nic nie płacimy, bo to teść . pzdr
  17. My mamy 8x20, a rozstaw krokwi 80. Typowe to one raczej nie są, ale dekarz był zadowolony.
  18. W nowym bloku nic nie pomoze. Radzę odczekać rok dwa i wtedy zrobic to pożądnie. Gdy nasz blok był nowy, a mieszkam na 4 piętrze to przez pierwsze 3-4 lata ciągle się coś pojawiało, przychodzili fachowcy i zakladali siatki i to szpachlowali i na nic, szczególnie na łączach ścian nośnych z dzialowymi, choć byly tez pęknięcia skośne. Teraz nic już się nie pojawia, nawet te ktore szpachlowałem bez siatek się nie odnawiają. Po prostu blok przestał tak mocno osiadać. pzdr
  19. Popieram proste dwuspadowe dachy z kominami w szczycie No co ty Patos zrobileś kominy w szczycie , o kurcze jakies dziwne rozwiązanie, przecież na obrazku obok masz w kalenicy. Dlaczego to przerobiłeś? pzdr to tylko żarcik
  20. Asia 07 coś mi się wydaje że gdyby nie bylo powietrza (czytaj tlenu) to proces spalania by nie zachodził, i sądzę że nie ma znaczenia czy to jest koza, kominek czy ognisko na środku pomieszczenia to i tak pobierają tlen z tego pomieszczenia do spalania, dlatego sądzę że właśnie kolega Duduś może zrobić ładną kratkę wentylacyjną pod tą kozą lub za i wtedy będzie miał doprowadzone powietrze do spalania i nie będzie go podkradał z wnętrza domu. pzdr
  21. Są kotly ktore producenci dopuszczają do instalowania w pralnio-suszarniach. Przed podjęciem decyzji o likwidacji ścianki pomiędzy kotłownią i pralnią zrobiłem rundę po salonach. A po drugie gdyby tak bylo to w łazienkch też nie mozna montować kotłów bo się straci gwarancję, przecież to by była jakaś paranoja. pzdr
  22. Zgadzam się z tobą, ale masz dużo mniejsze prawdopodobieństwo, bo chyba nie zaprzeczysz że to żadna filozofia na prostym dachu położyć dechy, a na to papę, przecież tutaj nie ma miejsca na przeciekanie, chyba że w miejscu papiaków. No i rada trudna do wyegzekwowania szukać pożądnych fachowców. Ja mam dach z pełnym deskowaniem i betonową dachówką i mimo wichur, deszczy, śniegu na poddaszu jest suchutko, a jeżdżę sprawdzić przynajmniej raz w tygodniu. pzdr
  23. I niech ten post będzie przestrogą dla tych którzy budują domy z użytkowym poddaszem i dają folię. Nigdy nie wiecie co się tam dzieje, a sądzę że u nie jednej osoby wełenka wcale nie jest sucha tylko wręcz przeciwnie. Właśnie po to aby spać spokojnie i mieć pewny dach nad głową daje się dechy i papę. Ten wydatek jest niewspółmiernie mały z remontem poddasza, czy przekładaniem dachu. Wiele razy wiele osób oburzało się że co po niektórzy nie idą z duchem czasu. Czasami warto się zastanowić co niesie ze sobą ten duch nowoczesności, a często są to tylko klopoty. I nie jest to tylko folia, ale i wiele innych rzeczy. Właśnie dlatego powinniśmy budować wg sprawdzonych metod (chociaż czasami droższych), bo nas, przynajmniej mnie nie stać na "nowoczesność". pzdr
  24. Chłopie olej ten projekt, co za dach, po co ci ten zbiornik na dachu na śnieg i deszczówkę? Wiecie co patrząc na ten kosztorys to przychodzi mi do głowy, że albo ja jestem frajerem że za dużo mniejszy dom w stanie surowym zamkniętym wychodzi mi ok 170 tys (fakt ściana 3W), albo żyję na innej planecie, albo ci "fachowcy" walneli się wszędzie o jedno zero, albo koszty podają w tylko sobie znanej walucie. hawkmoon napisal że na ten dom trzeba 350 tys, ja myślę że w takiej kwocie to ty się nie wyrobisz, chyba że tylko stan surowy. Sorry ale ja na twoim mejscu poszukałbym innego projektu. Pzdr
  25. A ja mam pytanie z innej beczki, jak przekonać moją żonę do telewizora w sypialni, obecnie nie mamy ale ja lubię zasypiać przy telewizorze. A i przyznaje się moja żona to Polly parę postow wyżej. POMOCY!!!!!!!!!! Pozdrawiam wszystkich fanów gadającego pudła i nie tylko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...