Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cava

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    160
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez cava

  1. cava

    Pokój dla bliżniaków

    Jeden? "Do zabawy" w wieku 16lat? Bo może jednak 2 pokoje, co najwyżej połaczone drzwiami? No i ja bym zapytała samych zainteresowanych, jak chcą użądzić swój pokój/pokoje. Przeciż 16latek to juz nie dziecko, to młodzeż mająca jakieś tam własne wizje na własny kawałek podłogi.
  2. Kiedyś żyłam przy jednej lampce i było dobrze, potem coś mi się zmieniło, wzrok się osłabił i najnormalniej mnie wkurza jak nie jest odpowiednio jasno bo ja po prostu wtedy nie widzę . Więc moż ei przeginam z ilością swiatła. Jakbym miała ucinać, to zrezygnowałabym z żyrandoli wiszących w salonie, nad kuchnią i nad tą ladą między kuchnią a salonem - bo ten to juz typowo dekoracyjną funkcję pełni.
  3. O! jestem pierwsza. Bardzo fajny projekt wybraliście, sama się nad nim długo zastanawiałam i tez z zmiejsca miałam wizję zlikwidowania tarasów i zadaszenia ich. Niestety kiepsko pasował na moją działkę. Pokaż plany wnętrz po przeróbce. Będe Wam kibicować w budowie. Powodzenia.
  4. Ja bym sobie to tak oswietliła, ew dała jeszcze w rogu obok komody stojąca lampę jakby okazało się ciemnawo. Ściany w kolorze śliwki będa IMo wymagały sporo światła, zeby nie było ciamnawo. http://images41.fotosik.pl/17/b11c2f1b8ac2c495.jpg
  5. IMO przetrwają: proste, oraz klasyczne w formie kominki, proste niezbyt skomplikowane dachy, podłogi z drewna w niezbyt agresywnym kolorze i wzorze, nieduże łazienki w jasnych, stonowanych kolorach, stonowane kolory we wnętrzach, białe/bardzo jasne sufity. Mam nadzieję że nie przetrwają bo iMO sa do bólu kiczowate: kominki przypominające wielkością, formą i ilością półeczek kombajn. "kapliczki jak na Boze Ciało" z półeczkami i światełkami na telewizor wkomponowane w stojący obok kominkowy kombajn. Olbrzymie dachy kopertowe, łamane dodatkowo gdzie się da, upstrzone do tego lukarnami, balkonikami i co tam jeszczena dachu da się upchnąć. Ogródki zwane ogrodami z obowiązkowym skalniaczkiem, strumyczkiem i oczkiem wodnym ze złotymi rybkami. Hektary podwórka wyłożone kostką w cudaczne wzory, kształty i kolory.
  6. Trochę ludzie cudujecie, a przede wszytskim nie czytacie co ona pisze. Ona nie pytała o kwiatki na obrazku więc nie wiem o czym ta dyskusja kwiatkowa. Jak Canna przyjmie założenia mniej więcej jak na planie, to tam kwiatki są tylko tam gdzie różowe kółka, reszta to trawnik, bruk/zwir i krzaki(ew żywopłoty) + kilka drzewek na klombach - wiec nawet jak przez większą część roku na klombach nic ciekawego nie będzie to i tak mała szkoda. A opieli/podleje to tez szybciutko, przeciez to sa raptem 3 małe klombiki. Jak nie będzie na nich rosło, to obsypie korą w koło drzewka i z głowy - tez pożądek. Canna, ja Ci nie podpowiem co gdzie sadzić, bo ja jestem grafik nie ogrodnik - zapodałam ci jedynie na szybko wymyśloną kompozycję opartą na sprawdzonych zasadach - podoba Ci się to kożystaj. Ale najpierw przymierz do swojej działki, bo proporcje wzięłam z sufitu.
  7. IMo miejsce pod oknem to najjaśniejsze miejsce na blacie, szkoda go na zlew, lepiej tam zaplanowac blat a zlew gdzieś z boku, przy ściane, zeby powiesić nad nim choć połówkę szafki z ociekaczem (ten się zawsze przydaje, bo zmywarka zmywartką, a zawsze coś tam się umyje samemu i odstawić warto mieć gdzie)- bo ani on piękny żeby go centralnie na widoku umieszczać, a i najczęsciej obchlapany albo akurat coś w nim na prędko, albo na później odstawione stoi. W dodatku mając zmywarkę, nie spędza się przy nim już tyle czasu , zeby musieć sobie go umilać wyglądaniem przez okno. No i okno się chlapie i jeszcze trezba z kranem kombinowac żeby dało się okno otworzyć. Nie wiem skąd moda na zlewy pod oknem, chyba z kuchni pokazowych z katalogów, w których umieszcza się kuchenkę na środku wyspy od strony salonu. Tak samo mało funkcjonalny IMO pomysł jak zlew pod oknem. Ja bym dała i zlew i kuchenkę w tej wnęce o ile wejdą z kawałkiem blatu po środku.
  8. Zawrcanie głowy z ta funkcjonalnością, wiadomo ze dom musi być funkcjonalny i że dla każdego oznacza to cos troszkę innego. Jak szukałam projektu miałam kilka rzeczy które dom musi mieć koniecznie: - uzytkowe poddasze bez różnicy poziomów dachu czy podłogi mimo dachu 2 spadowego złamanego w L lub T (obniżenie stropu, lub dachu nad garażem z miejsca wykluczało projekt) - kuchnię z widokiem na furtkę i ogród (czyli okna na 2 ścianach) - garaż na 2 samochody - pokój gościnny na dole - sypialnię rodziców po przeciwnej stronie 2 bliźniaczych sypialni dla dzieci (im dalej tym lepiej ) - przestronny, jasny wiatrołap - brak długich wąskich krętych, ciemnych korytarzyków i nieregularnych w kształcie pokoi - schody w zamkniętej klatce schodowej a nie na środku salonu Dodatkowe zachęty to: - spiżarnia, garderoba, taras, kominek, otwarta biblioteczko-pracowna na poddaszu, spore pomieszczenie gospodarcze, oszczędna bryła domu z zewnątrz
  9. Okropna historia. Może faktycznie zdarzają się przypadki w których organizm nie radzi sobie z toxo i choroba się ślimaczy. Nigdy o czymś takim nie słyszałam ale różnie może być.
  10. Canna, pooglądaj sobie zdjecia ogrodów francuskich, zwróć uwagę, ze oni się nie bali dłuuuugich, wąskich przestrzeni. To moz ebyć atut a nie wstydliwa przypadłosc do natychmiastowego ukrycia. http://images50.fotosik.pl/16/9abf42d824da4422.jpg http://images46.fotosik.pl/16/e03b33ad331845cd.jpg http://images24.fotosik.pl/281/39162ad4259a18de.jpg IMO ich koncepcja, oparta na propstych, powtarzalnych na osi symetri bryłach geometrycznych, industrialnym uporządkowaniu elementów i akceptacji otwartej przestrzeni i dłuuugiej osi widokowej chyba by Ci pasowała a i działka ma odpowiedni kształt. Nie chodzi mi, zeby przenosić całą ideeę, majstersztyk strzyżenia żywopłotków i gatunki roślin, ale o samą koncepcję odważnego tworzenia długich, wąskich ciągów panoramicznych. Myślę że to fajna koncepcja na miejski ogródek. Jakby dobrze przemyśleć sam wzór, potraktować przestrzeń którą masz jak dywan, to mozna oprzeć się na trawniku, alejkach + 3-4 niewybredne gatunki roślin i masz z głowy. Weż kartkę i narysuj najpierw wzór, a potem idz po pomoc do kogoś, kto Ci palcem pokaże co tam nasadzić i będzie rosło. Teraz jest taki wybór roslin, ze można w ciemno określic sobie, ze się chce w tym miejscu rózowe, średnio wysokie a fachowiec dobierze gatunek do miejsca. Myslałam o mniej więcej takim sposobie działania: rysujesz i określasz głowne zasady: http://images34.fotosik.pl/372/ac7d370dd40475b5.jpg Tylko musisz się zorganizować, zrób najpierw pożądek na działce, wykop co ześ bez planu ponasadzała, zrób plan i go wykonaj. Postaw na minimalizowanie elementów i gatunków skoro nie masz doświadczenia.
  11. Współczuję Twojej cioci tego co przeszła, ale jak to możliwe? Toksoplazmozę po zarażeniu, przechorowywuje się ją jak świnkę, ospę, odrę a potem ma się juz na całe życie przeciwciała chroniące przed zarażeniem. Ale to moze dotyczyć tylko tej jednej ciązy, potem kobieta ma juz przeciwciała i każda kolejna ciąza jest bezpieczna bo okres jaki minął od zarażenia jest na tyle odległy, że zdąży się juz wykształcić odporność na nią BAdania się robi i warto je robić ale na obecnośc lub brak przeciwciał! Jak wychodzi wynik pozytywny to znaczy że jest dobrze bo sa przeciwciała, czyli choroba została kiedyś tam przechorowana i juz jej NIE MA. ciąza takiej kobiety jest w 100% bezpieczna. Jak negatywny to znaczy że się na toxo nie chorowało i trzeba w ciązy uważać żeby się nie zarazić. Ew może wyjśc faktycznie że akurat ma się aktywną forme toxo- ale ona dośc szybko mija, to kwestia kilku tygodni. Raczej nie ma szans, zeby trwała tak długo że jej aktywna forma objęła więcej jak 1 ciążę, kobieta dawno zdązy wyzdrowieć i nabyć odporności na resztę życia.
  12. Miejmy nadzieję że... w kiblu (bo inne określenie trudno dopasować do takich upodobań dekoratorskich ) a nie w jadalni.
  13. Rozumiem, ale żeby był sensowny schowek, trzeba schody obudować ściankami- tu chyba są otwarte. A jak się je obuduje, to ścianka wypadnie w połowie drzwi do pomieszczenia nr7, chyba ze obudowac do 10 stopnia - ale wtedy wyjdzie schowek wielkości psiej budy- szkoda zachodu. o tak bym to widziała: http://images44.fotosik.pl/16/ba08773921c6d3cd.jpg
  14. Ale nie każdy kot ma właściciela A to naprawdę jeszcze nie powód żeby się nad nim znęcać czy zabijać. Moje nie wychodzą i nie wyjdą samopas prędzej jak po moim trupie. I wcale mi nie szkoda ptaszków czy sąsiadów, boję się o moje koty, w koło jak widac sami podmiejscy wielbiciele flory i fauny.
  15. Umiejscowienie sedesu względem wanny bardzo fajne. Ale te schodki choć urokliwe, moim zdaniem najzwyczajniej niebezpieczne, no i faktycznie- lepiej mieć tą zdejmowaną płytke dającą możliwośc dojścia do rur, niz kuć wszystko w razie jakiejś awari odpływu. Co do tych schodków, tez mam 2 dzieci i oczami wyobraźni widze jak biegają boso po mokrych schodkach i rozwalają sobie głowy i wybijają zęby spadając ze schodków do wanny albo na podłogę. Brrr. Zresztą, sama bym się bała że się tam wywrócę wchodząc do wanny. No i jak niby tam się ulokować żeby dziecko umyć? Przeciez można wpaść na głowę do wanny i się zabić. No ale ja panikara jestem, moze demonizuję. Ale ogólnie bardzo ładna łazienka, tylko tez nie kafelkowałabym do sufitu - całość do wysokości geberitu, nad wanną do tego uskoku z lampkami, może jakiś skok kafelków przy lustrze.
  16. Nie wrzucę bo juz tam nie mieszkam a zdjeć z niej nie posiadam. Obecnej nienawidzę wiec nie pokażę - jest modnie brązowa i wykafelkowana pod sufit. (wprowadziłam się na gotowe, ledwo co wykończone mieszkanie, więc bez sensu było ją rujnować tym bardziej, że nie ma się czego czepiać, jest ładnie wykończona tylko nie w moim guście. )
  17. Myslę że tak, pod warunkiem że do pomieszczenia nr 7 będzie się wchodziło z pomieszczenia nr 1.
  18. A niby czemu? Sztuka ma wiele twarzy, także tą użytkową, mającą umilać nam życie, a nie tylko tę "na baczność i muzealną". Łazienka to pierwsze miejsce po przebudzeniu i ostatnie przed pójściem spać jakie się ogląda w miarę przytomnie, zawsze się starałam zeby nastrajała pozytywnie, np właśnie wesoła, pikantną, kolorową grafiką na ścianie. A że stoi tam sedes? A niech stoi, byle schludny i czysty był. Sama jestem grafikiem i w mojej byłej łazience wieszałam swoje linoryty o lekko erotycznym zabarwieniu. Za linoryty z tej samej seri dostałam 5 na dyplomie ASP, czyli ostatni chłam to nie był... chyba. Niektóre z nich przedstwiały mocno roznegliżowane panie w trakcie ablucji, czy robienia makijażu - IMO jak najbardziej łazienkowy temat.
  19. Wczoraj odebrałam mapki od geologa wraz z dobrą nowiną. Mimo że w koło naszej działki snują się pod trawą jakieś zdradliwe torfy, grząskie gliny i inne tego typu paskudztwa determinujące budowę fundamentów na skalę schronu przeciwatomowego, to nasz kawałek chaszczowiska kryje pod sobą stabilny, nośny, bezproblemowy grunt. Nic tylko budować. No i mamy nazwę ulicy: Dąbrowa. Ładnie. Teraz brakuje tylko mapek od geodety i będę mogła zaatakowac architekta. Kolejne ładne kafelki: http://images34.fotosik.pl/372/ed16b8f0437e4c07.jpg http://images28.fotosik.pl/280/796000cc6ec6dbfb.jpg Domino Ceramika, seria Linea
  20. Wczoraj odebrałam mapki od geologa wraz z dobrą nowiną. Mimo że w koło naszej działki snują się pod trawą jakieś zdradliwe torfy, grząskie gliny i inne tego typu paskudztwa determinujące budowę fundamentów na skalę schronu przeciwatomowego, to nasz kawałek chaszczowiska kryje pod sobą stabilny, nośny, bezproblemowy grunt. Nic tylko budować. No i mamy nazwę ulicy: Dąbrowa. Ładnie. Teraz brakuje tylko mapek od geodety i będę mogła zaatakowac architekta. Kolejne ładne kafelki: http://images34.fotosik.pl/372/ed16b8f0437e4c07.jpg http://images28.fotosik.pl/280/796000cc6ec6dbfb.jpg Domino Ceramika, seria Linea
  21. Ja sobie myślę o wszytkim choć powinnam o pozwoleniu na budowę i ew fundamentach. Dach wywalczyłam że będzie grafitowy, ale z jakiej dachówki to jeszcze mam (niestety ) dużo czasu na myślenie. Wiem że moja dachówka będzie falista i jasno grafitowa Elewacja w jasnych piaskowych beżach i szarobłękicie. Okien nie wiem, na pewno z PCV (jak się jest mieszczucem do szczętu to nie ma innej opcji ) ale wybór ich koloru mnie przerasta na razie.
  22. Bez względu na zmiany jakie wprowadzisz, bardzo piękna łazienka się szykuje.
  23. Pozwolę sobie wkleić czego wyżej nie widać Szkice Siesia: http://images45.fotosik.pl/15/218898e05447efc2.jpg http://images35.fotosik.pl/16/b143c7b641c47950.jpg Mam nadzieję że mimo braku czasu zajrzysz tu czasami i zrelacjonujesz jak postępy. Ja byłam na 100% zdecydowana na Wspaniałego. Az wstrętny były sąsiad przylazł do nas i zostawił katalog muratora z Faworytem. No i się zachwyciłam. Niestety nie jestem w stanie powstrzymać się od ulepszania tego co i tak jest dobre, wiec zmian wyszło sporo, choć jakbym musiała to zamieszkałabym w Faworycie jaki jest i tez byłabym zadowolona. Od razu spodobała mi się prostota i przejrzystość projektu, duży wiatrołap, rozkład poddasza. No i pod schodami jest składzik, od razu się ucieszyłam: o! pokój dla... kotów. To był gwóżć do trumny Wspaniałego. Wspaniały nie przewidywał pokoju dla kotów. Tylko z balkonami przesadzili, ale te akurat łatwo usunąć. Podwyższacie ściankę kolankową?
  24. A skąd mamy wiedzieć? Zresztą, moda kołem się toczy, dzwony i rurki a to są modne a to nie, więc masz zawsze zagwarantowane, że akurat albo jesteś trendi, albo oryginalny. Zresztą bez przesady, za 10 lat to będzie czas na remont generalny i odświezenie wystroju zgodnie z nowymi trendami. A jeszcze lepiej przeprowadzkę na nowo zbudowany dom.
  25. cava

    drzwi do spiżarni????

    A ma ktos dzwi suwane, takie które chowają się w ściance? Bo planuję takie, le nigdy nie miałam, nie wiem jak się sprawdzają. U mnie spiżarnia będzie na garnki, przetwory, soki itp, więc żadnych zapachów być nie powinno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...