No kota nie miałam, ale psa, dużego i deski sosnowe jak najbardziej. I nikt mnie nie przekona, że drewno sosnowe można tak utwardzić, że nie będą się robić rysy, bo może nie dziury. Po 5 latach podłoga przy wejściu do pokoju była tak zjechana, jakby miała ze sto lat.
zaje.....fajnie antyk w 5 lat.