Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gnom

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Gnom

  1. Jak się nie zna to niech robi zgodnie z projektem , a jak nie ma projektu to MUSI wiedzieć co robi i dlaczego bo jak ma to zrobić na OKO ? O efektach prac takich fachowców można poczytać na tej stronie. Zresztą dzięki nim ta strona ma takie wzięcie. Nie twierdzę, że cała ekipa musi miec dyplomy ale szef/majster MUSI. 99% prac jest prostych i nie wymaga wiedzy teoretycznej ale wystarczy spieprzyć ten 1 % i po zawodach. Wielokrotnie WIDZIAŁEM jak fachwcy kupują pompy do CO i dobierają wysokość podnoszenia pompy w zależności od wysokości budynku i tak dalej i tym podobe ...
  2. OK, masz rację, zastosowałem skrót myślowy, moja wina. Jest to błąd formalny , który nie zmienia jednak wyniku i wniosków.
  3. Jak uważasz że popełniłem błąd to pokaż gdzie ! Chyba że nie wiesz że 1dm3 to 1 kg.
  4. Tylko się przypominam, że moja przeogromna ciekawość co do mechanizmu pozostaje wciąż niezaspokojona !!!!!
  5. Proste jak drut , jasne jak słońce: Średnica wewnętrzna rury d16 np: Dw=11,6 mm Pole przekroju rury F=1,057 E-4 m2 Prędkość wody w rurce V= 0,3 m/s Ciepło właściwe wody Cp= 4190 kJ/m3 Spadek temperatury wody w grzejniku (70/50C) dT=20 C Moc grzewcza Q przenoszona przez rurę d16 Q=F x V x Cp x dT = 2,66 kW Proponuję każdemu potencjalnemu fachowcowi " co od 20 lat... " i "setki instalacji i to nie takich..." zadać pytanie: Ile ciepła przenosi rura 16tka i jak to policzył ? Jak nie wie to won z budowy.
  6. Są podgrzewacze gdzie ustawia się temperaturę wody.
  7. Aby uzyskać 1 l/min potrzeba ok. 2,4 kW energii elektrycznej. Jak znasz pojemność wanny to obliczysz ile czasu będziesz ją napełniał.
  8. Chętnie poczytam, może być po angielsku , z przyjemnością odświerzę też sobie informacje o sposobach regulacji obrotów silników prądu stałego i ich energetycznych sprawnościaciach. Musi być też jakiś element , który mierzy chilowe opory, musi być też ukłąd zmieniający prąd zmienny ( zgniazdka) na prąd stały. Falownik kosztuje oczywiście ok 1000 zł (dla małych mocy trochę taniej też można kupić )
  9. Sorry za maskulizmy ale z nicka nic nie wynikało. Chciałbym się dowiedzieć CO steruje silnikiem (jakiś element pomiarowy musi być) i JAK wentylator zmienia obroty (regulator napięciowy, falownik, silnik 1-f, 3-f. na prąd stały)? Co do hałasu wewnątrz kanałów to przy PRAWIDŁOWO zprojektowanej instalacji (prędkości, kształtki) hałas spowodowany przepływem jest pomijalny !!!. Kanały nigdy nie biegną wierzchem, zawsze są przykryte chośby scianką g-k a i tak masz dziury w kanałach do pomieszczenia (nawiewniki)
  10. megi, zgadzam się z tobą, że hałas wytwarzny w centrali zależy od prędkości obrotowej ale nie aż tak bardzo jak sugerujesz (pewnie o jakiś ułamek decybela). Prawidłowo dobrany tłumik ma opór z zakresu 20-60 i zmniejsza hałas w zakresie 10-25 dB Pa więc zużycie energii elektrycznej (dla 40 Pa wrost wynosi 12 W). Porównałem opory odcinka kanału prostego z climaveru i blasznego , mi wyszło że climawer ma 2 razy większe opory (co nie znaczy że cała instalacja będzie miała 2 razy większe opory). Przyznam, że nie znam automatyki do piecy nadmuchowych do domków jednorodzinnych ale szczerze wątpię żeby miały układ dostosowywania prędkości obrotowej do rzeczywistych oporów kanałów. Taki układ musiałby się składać z falownika (ok. 100 zł) i przetwornika ciśnienia ( ok 2000 zł) Do tej pory wydało mi się, że izolację wykonuje się prawie zawsze na zewnątrz a nie wewnątrz zresztą z powodów o których mówiłeś i stanowi ona głównie ochronę przed stratami ciepła ( w ogrzewaniu ) lub/i przed wykraplaniem wilgoci na zewnętrznej powierzchni kanału (w klimatyzacji (w potocznym rozumieniu tego słowa)) a do ochrony przed hałasem tłumiki akustyczne (lub kanały z climaveru)
  11. megi chyba trochę przesadzasz z tą fuszerką , przecież kanał z wełny nie jest niczym innym niż tylko tłumikiem i układ centrala+tłumiki+kanały blaszane jest standardem a tłumienie tłumikiem jest tańsze niż climaverem. Mam wrażenie, że jesteś zauroczony climaverem , to oczywiście nic złego ale trzeba mieć krytyczne podejście do rzeczywistości. Instalacja wykonana poprawnie zarówno z climaveru jak i blachy będzie dobrze i długo służyła. Warunkiem jest wykonanie dokładnie zgodnie z technologią bez usprawniania i potaniania i dotyczy to nie tylko climaveru ale i kanałów blaszanych (kanał blaszany też można spieprzyć). Zaletą klimaveru jest to że jest zaizolowany ale wcale nie jestem pewny czy w twoim domu musisz izolować kanały. Jeśli nie nawiewamy kanałami powietrza chłodnego to zwykle kanałów się nie izoluje ale oczywiści nie jest tak zawsze. Producent podaje b. duże wspólczyniki tłumienia dla kanałów z climveru, nawet jeśli w rzeczywistości są połowę mniejsze to i tak dalej są duże.
  12. Gnom

    Niesolidny projektant

    Spisywanie notatek ze spotkań wcale nie jest niemożliwe. Powiem nawet więcej, praktyka spisywania uzgodnień i podpisywania przez obie strony (nie tylko z projektantami ale i z wykonawcami jest jak najbardziej wskazana i to z wielu powodów: - po pierwsze budowa nie trwa 1 miesiąc i sami zapominamy co przekazaliśmy wykonawcy a co było tylko w sferze naszych rozważań. - ponieważ wykonawca prowadzi zwykle kilka budów jednocześnie może po prostu zapomnieć co gdzie miał zrobić - w przypadku gdzy zrobi nie tak jak chcieliśmy to nie mamy na to dowodu i możemy mu nagwizdać - jest to dodatkowe sprawdzenie czy aby kontrahent i my myślimy o tym samym. (np dla nas termin gotowości może być terminem zakończenia robót a dla architekta terminem rozpoczęcia pracy) Tak naprawdę spisywanie wszytkiego powinno być codziennością ale oczywiście projektanci i wykonawcy tego nie robią bo jest im tak wygodniej. Jeśli jakiś projektant, wykonawca czy hurtownia (np. termin dowozu materiału) nie chce podpisać protokółu uzgodnień to można śmiało zrezygnować z usług takowegoż. Wiem to niestety z własnego doświadczenia.
  13. Gnom

    Niesolidny projektant

    Ależ mylisz 2 rzeczy. Jeśli sam zaprojektujesz dom to oczywiście masz prawa autorskie do tego projektu tylko, że bez odpowiednich uprawnień nikt nie wyda Ci pozwolenia jego wybudowanie. Jeśli podstępluje go architekt to dla urzędu i w świetle prawa on jest autorem i to jest słuszne bo każdy sądzi że zna się na wielu rzeczach na których się tak naprawdę nie zna i musi być ktoś kto to weryfikuje. Można się zastanawiać nad rzeczywistymi umiejetnościami poszczególnych projektantów ale to już inna kwestia. Prawo autorkie umożliwia wyrażenie zgody na wykorzystanie swojego projektu przez innego projektanta i jest to dosyć powszechnie stosowane a więc nieprawdą jest, że prawo autorsie blokuje jakiekolwiek działania, trzeba tylko dojść do porozumienia z architektem. Jestem b. ciekawy jak skończy się ta historia.
  14. Gnom

    Niesolidny projektant

    Jest coś takiego jak SARP (Stowarzyszenie Architektów Polskich) i Izba Architektów http://www.izbaarchitektow.pl. Zanim zrezygnujesz z zaliczki możesz spróbować go postraszyć, że złożysz na niego skargę (raczej w Izbie bo to pierwsze to raczej toważystwo wzajemnej adoracji). Nie sądzę, żeby mu coś zrobili bo lojalność zawodowa ale to zawsze wstyd. Zaliczcki raczej nie odda i praw autorskich też raczej się nie zrzeknie (chociaż można próbować) ale może wyrazić zgodę na dokończenie projektu przez wskazanego przez Ciebie innego architekta.
  15. Faktycznie demagogia. Nie czytałeś uważnie wypowiedzi Pieczary a to irytuje. Jabłko będzie spadać tylko, gdy znajdzie się w polu oddziaływania Ziemi, jeśli odsuniemy Ziemię wystarczjąco daleko od jabłka nie będziemy w stanie zaobserwować żadnego oddziaływania. To samo dzieje się z wodą, paliwem i mlekiem po przejściu przez magnetyzer. Zapytasz się skąd to wiemy. Wyjaśnia to ta sama teoria dzięki której wiemy dlaczego można zarejestrowac głos na taśmie magnetofonowej mimo że taśma nie przyciąga gwoździa.
  16. Na cytowanej przez ciebie stronie oraz na stronie http://www.mundi.com/domowa.htm można się dowiedzieć że badania wykazałay wzrost mocy od 8 do 12 % , zdecyduj się wiec 1% czy 12% ? Jeśli te badania są wykonywane z taką naukową starannością jak badania ilosci bakterii w mleku to gratuluję. Jeśli jesteś samochodzierzem z wykształcenia to znasz teorię spalania i konstrukcji silników i wiesz zapewne że wiadomo CO trzeba zrobić z aby polepszyć osiągi silników. Konstriktorzy głowią się głównie nad tym JAK to zrobić. Wg mojej wiedzy to że paliwo przez chilę znajdowało się w polu magnetycznym (i już się nie znajduje) nie ma wpływu na sam proces spalania w cylindrze choćby na warunki tam panujące czyli wysoką temperaturę i bardzo turbulentny przepływ powietrza i paliwa.
  17. Radary nie kosztują 500 zł tylko trochę więcej a jeśli można zwiększyć moc silnika o 12 % !!!!!!!!!!! za 500 zł to byłby złoty biznes. Ciekawe skąd masz informacje że większość rajdówek ma je zamontowane, nie zebym się czepiał tylko z ciekawości. Właśnie przejrzałem stronę o której mówisz. Rzeczywiście polecam ją wszystkim , którzy chcą się przekonać na własne oczy co to jest warte. Polecam uważne przestudiowanie działu gdze są opisane prace... naukowe? Proszę dokładnie wczytać się w treść, kto kiedy i w jaki sposób je przeprowadzał. Szczęśliwie dla mnie większość tych prac dotyczy spalania paliwa do celów grzewczych. Wg tych prac magnetyzer powoduje zmniejszenie zużycia paliwa przy nie zmienionej mocy urządzenia. Na sprawność urządzeń grzewczych ma wpływ: a) temperatura spalin przed wymiennikiem (dla tego samego paliwa zależy od współczynnika nadmiaru powietrza na co magnetyzer nie ma wpływu) b) temperatura za wymiennikiem na co również magnetyzer nie ma wpływu. Dla pracy kotła najlepiej by było aby wspólczynnik nadmiaru powietrza był 1 a proces spalania całkowity i zupełny ale to nie jest możliwe w warunkach rzeczywistych dlatego ustawia się pewien nadmiar powietrza. Manipulując tą wartością można uzyskać różne wyniki ale tylko w warunkach labolatoryjnych bo w normalnej eksploatacji nie mamy możliwości dokładnej kontroli nad parametrami spalania i urządzenia przemysłowe muszą mieć pewien zapas bezpieczeństwa. Magnetyzer nie ma wpływu na dokładność wymieszania paliwa w komorze spalania a więc jedyny sposób w jaki może powodować sugerowane efekty byłoby zwiększenie ciepła spalania paliwa. Na ile jest to możliwe pozostawiam ocenie szanownej publiczności. Na koniec chciałem jeszcze zwrócic uwagę na metodologię badania; Wpływ magnetyzerów na wartość higieniczną mleka krów. Zabawa murowana. Problem z magnetyzerami jest taki, że aby móc dyskutować na temat ich działania trzeba dysponować spejalistyczą wiedzą i 99,99 % ludzi i tak nie zrozumie o co chodzi i nie będzie w stanie ocenić argumentów. Przeprowadzenie wiarygodnych badań też nie jest proste bo trzeba wyeliminować wszystkie czynniki zakłócające, a przeprowadzić badania tendencyjne jest łatwiej niż większość myśli. Mogę ten przydługi wywód podsumować stwierdzeniem że są tacy co kupują w Mango i tacy co tego nie robią.
  18. Opisać nie da się tylko zjawisk nadprzyrodzonych, chyba że magnetyzer to "cud". Zjawisko krystalizacji ani pilimeryzacji nie zachodzi w ciągu kilku sekund w warunkach rury wodociągowej. W jaki sposób pole magnetyczne zmienia odczyn pH ? To czy przepływ jest turbulentny czy laminarny zależy nie tylko od prędkości przepływu cieczy ale również od średnicy i kształtu kanału oraz chropowatości ścianki. Poroszę podaj linki do producentów magnetyzerów dla " dużych obiektów produkcji ciepłej wody".Chętnie przeczytam też opis przeprowadzonych pomiarów wraz z metodologią a nie stwierdzenie że:"Tendencję zwiększania swej koncentracji w wodzie lub ściekach preparowanych magnetycznie, przejawia tlen O2 , natomiast gazy o większej masie atomowej, takie jak CO2 - dwutlenek węgla i ozon - O3, jak również chlor – Cl2 przejawiają tendencję odwrotną". Ja ze swojej strony mogę dodać że w wodzie lub ściekach preparowanych magnetycznie bakterie z grupy coli przejawiają tendencję do wymierania zaś bakterir z grupy "Actimel" przejawiają tendencję odwrotną co potwierdziły wieloletnie badania w renomowanych ośrodkach badawczych. Kiedyś można było kupić roślinki co się kurzem żywiły i na dodatek były dużo tańsze. A producenci samochodów nie używają magnetyzerów zamiast katalizatorów bo są w zmowie z producentami tychże. Pieczara, rozumiem twoje oburzenie ale w całym tym szaleństwie jest jedna pozytywna rzecz, podejrzewam, że zamontowanie magnetyzera nikomu nie zaszkodzi a jak ktoś się poczuje lepiej za 500 zł... Przy budowie domu groźniejsi są partacze co przyjdą, zrobią, pójdą, za rok się rozleci, zaleje , namoknie, odpadnie i szukaj wiatru w polu. Kto chce wierzyć w cudowne i proste rozwiązania ich problemów to będzie wierzył choćbyś czarno na białym udowodnoł że jest inaczej. Obyćmy tylko zdrowi byli.
  19. Nie będę komentował Pana wycieczek osobistych pod moim adresem bo uważam, że takich argumentów używa się wtedy, gdy nie ma się argumentów merytorycznych. Ja w przeciwieństwie do Pana nie wypowiadam się na wszystkie tamaty od wentylacji poczynając poprzez dowolny temat dotyczący budowy domu na psychologii kończąc. Nie widzę powodu żeby wstydzić się tego, że mam podstawy teoretyczne o tematach, na które się wypowiadam. Pana argument, że wzmiankowane artykuły „nie spowodują błędu w decyzji i wykonaniu instalacji” jest conajmniej dziwny. Czy to znaczy, że w „Muratorze” można wydrukować dowolnie nieprawdziwe stwierdzenie pod warunkiem że nie spowoduje błędu w decyzji ? Pisze pan „Uważam, że artykuły są bardzo dobre, obejmują ... ale także zawierają wystarczające wskazówki praktyczne do realizacji instalacji. Czy mam rozumieć , że sugeruje Pan, że na podstawie artykułu w gazecie każdy może sobie sam wykonać wentylację mechaniczną ? Bo jeżeli tak, to jest Pan w błędzie. Oczywiście każdy ma prawo zrobić sobie sam wentylację ale ryzyko popełnienia błędu jest duże i nie można sugerować czytelnikowi, że jest inaczej, bo jeśli coś mu nie wyjdzie i poniesie dodatkowe koszty będzie miał prawo mieć pretensje do „Muratora” Zupełnie nie rozumiem dlaczego zaliczył Pan wentylacje mechaniczną w domkach jednorodzinnych do „instalacji nieprofesjonalnych” ? Nieprofesjonalne (czyli z błędami) może być co najwyżej wykonanie takiej instalacji. Czy kocioł i instalacja CO w Pańskim domu jest nieprofesjonalna? A co do prania filtrów jest to rzeczywiście powszechnie stosowany sposób „regeneracji” przez oszczędnych inwestorów, ale jest oczywiste, że taki filtr traci swoje właściwości filtracji. Uważam więc, że takie rady nie powinny być firmowane powagą wiodącego na rynku czasopism o tematyce budowlanej „Muratora”. Jeżeli chodzi o wydatki wentylatorów nawiewnego i wywiewnego przy tej samej prędkości obrotowej to dla opisanego przez pana specyficznego przypadku (dom jest szczelny) rzeczywiście wydatki będą takie same, ponieważ ilość powietrza wpływającego zawsze jest taka sama jak wypływającego z budynku. Ale o tych założeniach autor artykułu nic nie wspomina. Ponadto co wg Pana znaczy niewielkie podciśnienie ? I skąd Pan wie że podciśnienie a nie nadciśnienie? Różnica oporów kanałów nawiewnego i wywiewnego 50 Pa nie jest niczym nadzwyczajnym, a więc przy Pana założeniach mielibyśmy (np. podciśnienie ) 50 Pa to znaczy 50N/m2 to jest 5 kG/m2 , dla drzwi o pow. 2 m2 daje to siłę 10 kG , biorąc pod uwagę działanie zawiasów jak dźwigni, aby otworzyć drzwi musielibyśmy pociągnąć za klamkę z siłą 5 kG. Na szczęście okna i drzwi wcale nie są takie szczelne jak Pan sugeruje i w przypadku wystąpienia różnicy ciśnień między wnętrzem domu a otoczeniem następuje napływ (albo wypływ) dodatkowego powietrza poprzez nieszczelności ale wtedy wydatki wentylatorów nie są równe. Ponadto, standardem w domkach jednorodzinnych staje się kominek a więc w przypadku różnych oporów kanałów nawiewu i wywiewu wyrównanie strumienia nastąpi poprzek kominek. Czy więc nie można stosować central z dwoma wentylatorami napędzanymi jednym silnikiem ? Ależ można, trzeba tylko wyregulować instalację, czyli zwiększyć opór jednego z kanałów np. poprzez przymknięcie przepustnicy. Tak samo reguluje się przepływy w centrali, gdzie każdy wentylator ma osobny silnik i wtedy też wydatki nawiewu i wywiewu mogą być równe. Jedno zdanie a wymaga tylu wyjaśnień. Jeśli potrafi Pan przedstawić argumenty merytoryczne, że się mylę w którejkolwiek sprawie to zapewniam Pana, że je publicznie na forum odszczekam. Jeśli, ktoś publikuje artykuł w opiniotwórczym magazynie musi liczyć się z krytyką i proszę nie wyzywać mnie od szkodników bo Murator (mam przynajmniej taką nadzieję) nie jest Stowarzyszeniem Wzajemnej Adoracji a szkodzą mu przede wszystkim „niedzielni” doradzacze. Przyznaję się, że nie znam zasług Pana Piotra Laskowskiego w "przekazywaniu praktycznych doświadczeń", jednakże nie sądzę, aby jakiekolwiek zasługi chroniły przed krytyką, tym bardziej, że nie „atakuję” pana Piotra a jedynie omawiam sprawy czysto techniczne. Z Poważaniem Grzegorz Nomot PS. Czy teraz, gdy zna Pan moje personalia moje argumenty nabierają większej wagi ?
  20. Szanowny Panie Piotrze, Cieszę się że przeczytał Pan moje zarzuty z uwagą ale jestem rozczarowany że uważa je Pan „w większości za nieuzasadnione”. Zgadzam się, że można dyskutować o tym jak ograniczenia formy artykułu mogą wpływać na szczegółowość omówienia poszczególnych tematów. ALE nic nie uzasadnia podawania nieprawdziwych informacji a takich w Pana artykule jest niestety dużo. Zbyt daleko poszedł Pan też w uproszczenia, moim zdaniem lepiej podać prawidłowe wyjaśnienie zjawiska nawet jeśli będzie niezrozumiałe dla przeciętnego czytelnika bo może wtedy przeciętny czytelnik zda sobie sprawę ze złożoności zjawiska niż twierdzić, że słońce kręci się wkoło ziemi. Zgadzam się, że czasami trudno jednoznacznie podać konkretne liczby np. te dotyczące sprawności odzysku lub wymaganej krotności wymian ale nie może Pan wtedy arbitralnie podawać konkretnych wartości bo ich Pan po prostu nie zna. Potem takie informacje „idą w lud” i za chwilę jakiś projektant usłyszy, że jest dyletantem bo w Muratorze napisali inaczej. Podsumowując muszę stwierdzić, że moim zdaniem w Pana artykułach zabrakło przede wszystkim określenia celu oraz sposobu przekazania informacji o wentylacji mechanicznej. Zajmuję się wentylacją na co dzień i po przeczytaniu artykułu miałem wrażenie, że napisał go pasjonat-hobbysta dla innych hobbystów. Jeśli nie zajmuje się Pan wentylacją na co dzień to szczerze gratuluję zakresu wiedzy , którą Pan posiadł ale niestety poziom techniczny jest moim zdaniem nie do przyjęcia. Nie będę omawiał punkt po punkcie Pańskiej odpowiedzi bo odpowiedź urosła by do wykładu teoretycznego na poziomie akademickim i aby była nie do obalenia musiałaby mieć objętość grubej książki. Po to niektórzy studiują pięć a potem weryfikują wiadomości w praktyce. Z poważaniem Gnom PS. Mój pseudonim może Pan śmiało odmieniać. (Gnom, Gnoma , Gnomie...)
  21. Nr 4/2004 „Wentylacja z odzyskiem ciepła” + „Zaprojektuj sobie wentylację” Szanowny Panie Piotrze do Pańskich artykułów wkradło się parę nieścisłości, które pozwolę sobie sprostować. Oba artykuły można potraktować jako jedną całość i tak je będę omawiał. Biorąc pod uwagę deklarowane sprawności wymienników do odzysku ciepła można śmiało stwierdzić że ilość energii potrzebnej do ogrzewania powietrza wentylacyjnego można zredukować nawet o 70%. Oczywiście ze względu na zjawisko szronienia i związaną z tym reakcję układu średnioroczna sprawność odzysku ciepła będzie mniejsza od deklarowanej maksymalnej sprawności przez producenta ale nie wiem czemu postawił Pan granicę na wielkości 50%. (str.199). Należało też zwrócić uwagę, że sprawność wymiennika zależy od założonych parametrów: to jest temperatury i wilgotności powietrza wywiewanego oraz stosunku ilości powietrza nawiewanego i wywiewanego. Zupełnie inną sprawą są oszczędności ekonomiczne wynikające z zastosowania wentylacji mechanicznej. Podając oszczędności powinno brać się pod uwagę nie tyko średnioroczną sprawność odzysku ciepła ale również koszt 1 kWh ogrzewania powietrza wentylacyjnego i moc zużywaną na napęd silników elektrycznych i cenę 1 kWh energii elektrycznej. I tu sprawa komplikuje się niepomiernie, ponieważ każda instalacja ma inny opór i różne wentylatory mają różne sprawności a więc nie sposób podać konkretnych wartości. Idąc dalej, w takim samym domu mogą mieszkać osoby o różnych przyzwyczajeniach np. odnośnie palenia papierosów i zwyczajów odnośnie uruchamiania wentylacji. Są również badania (tylko słyszałem ale nie potrafię się powołać ) które mówią że w okresie zimowym wcale nie jest potrzebna wymiana powierza o intensywności 1 wymiana na godzinę. Reasumując: rozumiem że wymagania artykułu nie pozwalają na aż tak głębokie dociekania jednakże uczciwość wymagałaby napisania paru „ale...” i „ w zależności od ...”. Na str. 200 jest stwierdzenie że dwa wentylatory napędzane wspólnym silnikiem będą miały jednakową wydajność co jest oczywiście nieprawdą bo wydajność zależy również od oporu kanałów. Na str. 2001 w części „zielonej” jest parę kontrowersyjnych stwierdzeń, nie rozumiem do końca co miał Pan na myśli pisząc „Sprawność wymienników sięga 60%. Łącząc je szeregowo, można zwiększyć sprawność odzysku ciepła {niestety , jedynie chwilową, a nie średnią dla całego roku) do ponad 80%. Jaka wg Pana jest sprawność średnioroczna jeżeli sprawność chwilowa jest 80% i jak długo utrzymuje się ta sprawność chwilowa. Pisze Pan ponadto, że strumienie powietrza w wymienniku obrotowym nie mieszają się. Otóż producenci wymienników podają, że przecieki dochodzą do 5% , powstaje pytanie w którą stronę i od czego to zależy ale przecieki są faktem. Poniżej sugeruje Pan, że wymiana wilgoci w wymiennikach obrotowych występuje jedynie w wymiennikach obrotowych pokrytych substancją higroskopijną Jest to nieprawda, ponieważ w wymiennikach niehigroskopijnych w okresie zimowym wymiana wilgoci również zachodzi i to w stopniu niewiele mniejszym niż w higroskopijnych. Analiza rozwiązań z pompą ciepła jest na tyle skomplikowana że wymagałoby to osobnego artykułu więc lepiej było w ogóle o tym nie wspominać zwłaszcza, że w domkach jednorodzinnych centrale z pompą ciepła raczej nie są stosowane. Według mojej wiedzy wymiennik krzyżowy w połączeniu z pompą ciepła stosuje się w zasadzie jedynie w centralach basenowych a w innych zastosowaniach sprawność pompy ciepła jest na tyle niska że zdecydowanie bardzie opłaca się stosować wymienniki obrotowe. Dość mocno zdziwiło mnie stwierdzenie o możliwości prania filtrów powietrza, ja osobiście nie znam żadnego producenta, który gwarantuje utrzymanie parametrów filtracji po wypraniu, bardzo proszę o podanie konkretnych namiarów. Stwierdzenie, że: „ Gdy świeże powietrze czerpane z zewnątrz będzie miało ujemną temperaturę , skropliny zamarzną na powierzchni wymiennika...” (str. 202) jest nieprawdziwe i świadczy o niezrozumieniu tematu. Wilgoć wykroplona z powietrza wywiewanego zamarznie wtedy, gdy temperatura powietrza wywiewanego ( a nie zewnętrznego) spadnie poniżej zera. Opisał Pan tylko dwa ze sposobów odszraniania. Brakuje przede wszystkim opisu działania tzw. by-pasu w centralach z wymiennikiem krzyżowym. O hałasie pisze Pan że: „Najmniejsze centrale o niewielkiej wydajności wytwarzające hałas poniżej 50 dB nie muszą być chronione tłumikami. Nie wiem skąd ma Pan takie informacje i o czym Pan dokładnie pisze o ciśnieniu akustycznym czy o mocy akustycznej. Jeżeli o mocy akustyczne to 50 dB jest rzeczywiście niską wartością ale gdzie Pan widział taki centrale ? Ponadto w normach i danych technicznych hałas jest podawany w skali A - dB(A) Dziwi mnie również technologia łączenia centrali „specjalnym elementem elastycznym o długości 1 m”. Zwykle elementy elastyczne mają długość ok. 150 mm. Izolacja położona na zewnątrz kanału ma znikomy wpływ na zdolność tłumienia hałasy przenoszonego wewnątrz kanału. Nieporozumieniem jest stwierdzenie, że: „ Gdy temperatura na zewnątrz jest niska , świeże powietrze po przejściu przez wymiennik ciepła może nie nagrzać się do temperatury wyższej od tak zwanej temperatury punktu rosy”. Zdecydowanie powietrze zewnętrze ma zwykle temperaturę wyższą od tzw. punktu rosy a ogrzewając się dodatkowo osusza się (względnie). Oczywiście może wystąpić wykraplanie się wilgoci na zewnętrzej powierzchni kanału ale nie ma to nic wspólnego z punktem rosy powietrza zewnętrznego. Generalnie można powiedzieć, że fragment dotyczący izolacji kanałów jest niejasny. Dziwi mnie stwierdzenie na str. 207, że „Należy przyjąć, że do każdego pomieszczenia powinna być nawiewana taka ilość powietrza, aby zapewnić w nim co najmniej jedną wymianę całej objętości powietrza w ciągu godziny.” Ciekawi mnie na czym opiera Pan swoje twierdzenie. Myślę, że warto przeczytać artykuł: http://www.muratorplus.pl/ED329ABF6A4E4E5783F17F3BAE9FA25F_E4EE0DEA66A34496963EBBC9A95B15BE.htm Na stronie 209 pisze Pan że wywiew z kuchni powinien być większy niż nawiew w salonie bo wtedy nie rozprzestrzeniają się zapachy. Proszę się zastanowić, jak powietrze płynie z pokoju do kuchni to niezależnie od wielkości nadciśnienie zapachy nie mogą się wydostawać z kuchni. W następnym akapicie pisze Pan o potrzebie zrównoważenia strumieni nawiewu i wywiewu w pomieszczeniach z kominkiem a chwilę wcześniej proponował Pan zastosowanie okapu z dużym wywiewem. Taki okap musi stworzyć podciśnienie. Jeśli chodzi o dobór kanałów to dziwi mnie stwierdzenie że opory kanałów nie mogą być zbyt małe. Im mniejszy opór kanałów tym łatwiejsza regulacja na nawiewnikach. Na stronie 210 pisze Pan o przenoszeniu drgań ze sztywnych kanałów na nawiewniki, nie za bardzo rozumie dlaczego kanały miałyby drgać. Rada, aby zlecić pomiar ilości powierza jest jak najbardziej słuszna z tym, że nie spotkałem się z sytuacją aby wykonawcy instalacji pomiary wyszły niezgodne z projektem. Zdecydowanie lepiej zlecić pomiary osobie niezależnej. Liczę, że następne artykuły będą bardziej profesjonalne, w razie potrzeby służę pomocą. Z poważaniem Gnom [email protected]
  22. moc wężownicy zależy od: 1. temperatury zasilającej czyli wychodzącej z kotła 2. ilości przepływającej wody (zwiększenie ilości wody czyli zwiększenie biegu pompy powoduje zwiększenie temperatury wody opuszczającej zasobnik) 3. temperatury wody w zasobniku WNIOSEK: Moc wężownicy zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury wody w zasobniku. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć że jeżeli producent podaje że moc wężownicy jest 24 kW dla wody zasilającej 90/70 i w zasobniku +10C to gdy będzie 80/60 i +30 w zasobniku to moc wężownicy będzie ok 14 kW. Proces jest bardziej skopmplikowany ale zasada jest taka jak opisałem
  23. Gnom

    W?asnej budowy rekuperator

    Bat21 Czy to już działa? Zrobiłeś pomiary skuteczności wentylacji ?
  24. A jak wykonawca "zorganizuje" materialy? Moze czegos nie kapuje... Bo jezeli kupi je zgodnie z prawem w fabryce zaplaci + 22% vat. Zeby sobie ten vat odzyskac musi wrzucic go w koszty wykonania uslugi. Tak czy siak 22% vat za materialy zaplaci klient. Rzeczywiście nie kapujesz. Jeśli wykonawca wystawi na wszystko fakturę netto+7%VAT to klient płaci tylko 7%. Nadpłacony podatek w materiałach czyli różnicę między 7 i 22 % zwraca mu urząd skarbowy a tak naprawdę to po prostu płaci mniejszy podatek bo fakturę wystawia na netto wiekszą kwotę niż wartość materiałów a i ma dodatkowy rabat. Faktem jest też że mój szwagier z teściem nie muszą płaciś vatu w ogóle , na dodatek nie płacą zusu i dochodowego więc mimo tego że nie wystawią mi rachunku do odliczeń są jednak tańsi.
  25. Gnom

    Kibelek

    A czemu nie chcesz podtynku ? W scinie i tak musisz mieć rurę 110 mm i podtynk się zmieści. Możesz też powiesić na ścianie spłuczkę plastikową i wejść w ścianę z rurą doprowadzającą wodę ale to półśrodek. Zadzwoń do Geberita to ci doradzą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...