Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

panfotograf

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2 090
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez panfotograf

  1. Ewidentnie za dużo paliwa a za mało powietrza. 1.Wyczyścić kocioł z tego świństwa (nie będzie łatwo) 2. Sprawdzić połączenie kotła z kominem czy nie jest zapchane sadzą - przez panel boczy (ewentualnie sprawdzić sam komin) 3. zmniejszyć podawanie paliwa. Trzeba wyłączyć kocioł, podać hasło, zmniejszyć czas podawania paliwa na 10 sekund (ja mam 10 letni kocioł więc w nowszych może być to gdzie indziej). 4. Obserwować dym z komina. Najlepiej jak jest przezroczysty. Może być biały. Jak jest szary to znaczy że za mało powietrza w stosunku do paliwa, jak jest czarny to znaczy że kocioł się zapycha sadzą i trzeba koniecznie go wyczyścić. Jeśli podczas pracy kotła otwieramy drzwiczki dolne i bucha dym, lub dym z ogniem - to zanczy to samo - za mało powietrza podczas spalania (zapchany kocioł/komin lub zmienić ustawienia) Jeśli to nie pomoże to: 5. zbiera się też popiół pod paleniskiem, lub zapychają się dziurki nadmuchu w samym palenisku - można je przepchać od góry paleniska. Aby usunąć popiół spod paleniska trzeba zdjąć panel boczny, odkręcić dmuchawę i blachę z tyłu paleniska (od strony dmuchawy) i wygarnąć popiół. Jest tam głębiej jeszcze jedna przegroda z klapką - też ją trzeba odkręcić i wyczyścić popiół z końca komory. 6. Zajrzeć do dmuchawy, łopatki potrafią być obklejone grubą warstwą kurzu. A dlaczego kocioł jet na trybie ręcznym? Powinien być na pogodowym, lub tryb lato jeśli tylko grzanie wody CWU. Histereza, krzywa itp. tu raczej nie są winne.
  2. Już tłumaczę. Piszę o kotle z wymienną tuleją. Ślimak nie jest w stanie niczego wytrzeć bo jest długości ponad 80 cm i musiał by się wyginać żeby wytrzeć samą końcówkę tulei a nie całą. Tuleja na końcu koroduje i wypala się na skutek wysokiej temperatury palącego się paliwa . Tuleja wystaje z tylnej ściany (w stronę paleniska), dzięki czemu paliwo pali się w pewnej odległości od tylnej ściany. Kiedy tuleja ulegnie skróceniu a paliwo zaczyna się palić tuż przy tylnej ścianie to korozja w końcu wypala (wyżera) w niej dziurę. Dlatego ważna jest wymiana tulei po jej skróceniu spowodowanym korozją/wypaleniem. Wyżartą tuleję widziałem, bo sam ją wyciągnąłem z mojego kotła. Rozmawiałem także na ten temat z producentem i on potwierdził mój tok rozumowania. Także on zasugerował że zaspawanie dziurki jest prowizorycznym rozwiązaniem.
  3. 1. Ja mam nowy typ kotła (z wymienną tuleją) a producent i tak mi kocioł naprawił i wymienił zużyte elementy za darmo. 2. Dziura nie robi sie na skutek przetarcia, tylko wypalenia/korozji. Producent nie zaspawa dziurki, tylko wymienia całą ścianę tylną. Jeśli zaspawasz dziurkę, to zaraz zrobi się druga obok. Można tak zrobić, ale to rozwiązanie prowizoryczne. 3. Tuleję trzeba regularnie kontrolować i wymieniać, bo to ona chroni kocioł przed wypaleniem dziury.
  4. Mieszkam na wsi od 9 lat. Przez ostatnie 3 lata nie pamiętam braku prądu. Jeśli był to nie dłuższy niż 15 min. Dzisiaj każdy system grzewczy ( z wyjątkiem kozy) nie działa bez prądu. Granpal bez prądu też nie działa. A jak masz podłogówkę to spadek temperatury w domu zauważysz dopiero po 24 godzinach i będzie to spadek rzędu 1-2 stopnie.
  5. Nie wiem czym ogrzewasz dom, ale koszty węgla do kopciucha, kotła na ekogroszek czy pellet są podobne. Gdybym podczas budowy domu zdecydował się na gruntową pompę ciepła, a nie budował kotłowni i komina to wystarczyło dołożyć z 10 tys i bym nie musiał kopcić. Co roku w Polsce umiera przedwcześnie 40-50 tys osób z powodu zatrucia powietrza. Fotowoltaika dla jednorodzinnego domu zwraca się już po 5-7 latach. Instalacja powinna pracować spokojnie z 20 lat. Czyli przez pozostałe kilkanaście lat (lub więcej) masz prąd za darmo. W Niemczech 1/3 prądu już dziś pochodzi z przydomowych instalacji fotowoltaicznych, a technologia się rozwija i z roku na rok jest wydajniejsza i tańsza. Mam kilku znajomych, którzy są w takcie budowania domu. Każdy buduje dom "tradycyjny" czyli już dziś przestarzały. To nie kwestia biedy tylko zmiany sposobu myślenia.
  6. 1. Nie palimy drzewem tylko drewnem . (wieprzowina to już nie jest świnia) 2. Paliwami stałymi jak na razie nie można palić w centrum Krakowa i chyba słusznie, bo smog tam straszliwy. 3. W Paryżu od 30 lat nie wolno palić w kotłach czy kominkach. Podejrzewam że w większych miastach europy takie zakazy też obowiązują (nie wiem jak to wygląda u okupanta ze wschodu ) 4. Dopóki można palić węglem, to i pelletami z drewna będzie można. Drewno jest energią odnawialną, czyli to co nakopcimy zimą drzewa wchłaniają latem. Chociaż Inaczej spala się pellet w nowoczesnym kotle, inaczej drewno w starodawnym kopciuchu. Tak samo te same plastiki spalone w specjalnych przemysłowych spalarniach nie trują tak jak palone w przydomowych kotłowniach.
  7. Bajek nie opowiadajcie że czyszczenie kotła na paliwo stałe to 5 minut i pranie obok się suszy. Sadza fruwa po całej kotłowni, a ściany długo białe nie zostaną. Mój kocioł pelletowy czyszczę nie częściej niż raz na miesiąc, ale po zabiegu trzeba się wykąpać z myciem głowy włącznie. A i tak mam zamontowaną dmuchawę do liści, która wyciąga sadzę z nad kotła podczas czyszczenia do kanału wentylacyjnego.
  8. Wydajność? rzeczywiście chodziło mi o sprawność. Nie robię dokładnych pomiarów ile spalam na rok. Sporo idzie paliwa latem na grzanie wody, więc kwestia czy latem grzejesz wodę użytkową? W tym roku kupiłem jesienią 2 tony pelletu (z dowozem 675 zł za tonę) i jeśli zima będzie taka jak teraz to powinno do wiosny wystarczyć. Z węgla masz sporo żużla. Jak często wyciągasz żużel i czyścisz kocioł? U mnie popiół wyciągam raz na 2 tygodnie i wysypuję na ogródek (bo jest nawozem). Z żużlem węglowym tego się nie robi. No i cała obsługa kotła na biomasę jest niej brudząca niż węgiel. Wiem bo kiedyś obsługiwałem kocioł na ekogroszek - dlatego właśnie wziąłem kocioł na pellety.
  9. Drewno na zewnątrz szybko się starzeje i wymaga konserwacji. Jeśli jest to płot czy ławka, to dość łatwo można to zrobić, choć wymaga masę pracy. Jak oczyścić i pomalować drewno na elewacji od strony wewnętrznej bez jej zdejmowania z elewacji? Tynk wystarczy przejechać myjką ciśnieniową. Oczywiście powyżej 2m potrzebne będzie rusztowanie, ale i tak pójdzie znacznie szybciej niż konserwacja drewna. Myjką ciśnieniową myję okna na zewnątrz, tynk w miejscach ubrudzonych przy okazji też. Nie porównuj warunków dla drewna wewnątrz i na zewnątrz. Mam drewniane podłogi i schody (od 8 lat). Podłogi nadal są jak nowe. Schody w tym roku olejowałem, bo się wytarły stopnie po środku. Na szczęście schody mam olejowane więc obeszło się bez szlifowania całych stopni. Płot mam drewniany i już wymagał ponownego malowania, mimo iż był impregnowany i lakierowany kilkoma warstwami.
  10. Nie wiem jaki rodzaj tynku wybrałaś. Ja wziąłem tynk (chyba to się nazywało silikonowy) do którego bród się nie klei. Nawet jeśli jego cena jest dwa razy większa, to i tak wychodzi taniej niż nowe tynkowanie, czy malowanie starego. Elewacja z kamienia czy cegły jest koszmarnie droga. Okładzina drewniana jest bez sensu.
  11. Z pięcioma wpisami na forum, to raczej ty wyglądasz na sprzedawcę/pomagiera niż na użytkownika konkretnego kotła
  12. Świetnym rozwiązaniem są drzewa liściaste, lub pergola. Latem dają cień, zimą nie zabierają światła.
  13. Kotły mają różną wydajność. Jeśli są podobnej klasy to różnicy nie będzie 5-9 ton, ale 5-6 ton. Zależy też gdzie kupujesz pellet. Ja palę od kilku lat pelletem za 650-700 zł/tonę z dowozem. Mam dom 150 m2, dobrze ocieplony (podłogówka, went. mech.) i ostatnie zimy mieściły się w 3 tonach. A zasadnicza różnica polega na tym że przy pellecie nie paprzesz się z węglem i żużlem.
  14. ... a czerwone samochody 2 razy droższe od niebieskich. Nie porównuj dobrego kotła pelletowego do śmieciucha za 3 tysiące.
  15. Jeśli masz tam gaz z rury - to zazwyczaj gaz jest wybierany. Jeśli kocioł na paliwo stałe, to pomyśl o pellecie - koszt jak przy węglu, ale nie ma węgla i bardzo mało popiołu.
  16. panfotograf

    Jakie gonty na dach?

    Problemem nie jest ewentualna skroplona para wodna, tylko brak możliwości jej wyschnięcia. Jeżeli masz poprawnie zrobione poddasze i skuteczną wentylację pomieszczeń, to nic na konstrukcji dachu nie powinno się skraplać. Dachówki leżą na gołych drewnianych listwach które jakoś nie gniją. Dlaczego? Bo mają odpowiednią wentylację. Nawet jeśli podczas ulewy kilka kropel wody na nie spłynie to zaraz wysychają.
  17. Tylko że żaluzje wewnętrzne odbijają słońce wewnątrz pomieszczenia. Rolety zewnętrzne nagrzewają się przed oknem. Przy upałach różnica jest spora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...