Szczecin HENRYK

Nie wiem na ile jesteś dobrym fachowcem od posadzek. Mi się nigdy nie udało zrobić równego spadku posadzki. Zwykle występowały nierówności kilkumilimetrowe które powodowały, że stały w nich kałuże wody. Prawdopodobnie było to spowodowane różnicami w konsystencji betonu podczas zacierania. Tak wiąc moje oczekiwania, że kratka ściekowa i odpowiednie spadki pozbawią mnie kałuż w garażu lub w warsztacie okazywały się naiwne. Na kałuże pomaga zwykła szczotka do zamiatania ulic. Kilka machnięć w kierunku kratki i po problemie.

A dlaczego wszysczy tak się upierają że skrętka to jedynie sieć komputerowa. A gdzie podłączycie telefon. Przypadkiem tak się składa że wtyczka telefoniczna pasuje do gniazda komputerowego i to akurat do pinów niewykorzystywanych przez sieć komputerową. Dodatkowe 8 żył może się kiedyś w przyszłości przydać do np drugiej słuchawki domofonu o której zapomnieliśmy w momencie projektowania instalacji. Znakomicie da się na tym podłączyć np lamkę sygnalizacyjną zamknięcia bramy garażowej (przecież dzieciak bawiąc się kluczykami ojca może niechcący otworzyć garaż a tego z okna nie widać). Reasumując uważam że warto rozłożyć w różnych miejscach skrętkę komputerową schodzącą się w jednym punkcie. Z drugiej strony niekoniecznie trzeba je kończyć gniazdami komuterowymi które są drogie. Można je zostawić w puszkach niezarobione a puszki wypełnić dodatkowym gniazdem 230V. Do punktu centralnego instalacji warto doprowadzić skrętkę z sygnałem telefonicznym, skrętkę do rozdzielni elektr. (ew. jakieś sterowania) skrętkę do przepustu na zewnątrz (domofon, brama wjazdowa itp..). W tym punkcie powinno znależć się także 230V. A czy położoną instalację wykorzystacie do komputerów czy do czegoś innego czy może wcale - okaże się za kilkanaście lat.

U Ciebie prawdopodobnie występują dwa problemy. 1. Jeżeli kupiłeś mieszkanie od miasta to jeżeli w ciągu 5 lat sprzedasz je to utracisz rabat od ceny jaki ci miasto przyznało. Będziesz musiał dopłacić miastu do ceny rynkowej. 2. W przypadku sprzedaży mieszkania jesteś zobowiązany zapłacić do Urzedu Skarbowego podatek w wys. 10% od uzyskanej ceny sprzedaży. Problem da się rozwiązać następujęco: 1. Nie tracąc ulgi w zakupie mieszkania możesz je sprzedać najbliższej rodzinie. Oni mogą je sprzedać dalej bo ich ta zasada dopłaty do ceny rynkowej dla miasta już nie obowiązuje. 2. Podatek 10% od sprzedaży mieszkania nie jest pobierany jeżeli zadeklarujesz w Urzędzie Skarbowym że w ciągu 2 lat środki uzyskane ze sprzedaży mieszkania przeznaczysz na cele mieszkaniowe np na budowę domu. Ale po 2 latach musisz rozliczyś poniesione nakłady w US. I pamiętaj, że w gdyby twój brat który kupił od Ciebie mieszkanie je sprzedał w czasie krótszym niż 5 lat to także musi rozliczać się z US (10%).

Samodzielna budowa domu jest oczywiście możliwa. Jednak ze wzgledu na czas proponowałbym aby stan surowy budować przy pomocy wynajętych ludzi. Prace związane z wykopami, układaniem murów, stropu, są pracami ciężkimi fizycznie a stosunkowo prostymi. Da się je zlecić za stosunkowo niewielkie pieniądze. Uważam, że bardziej celowe jest skoncentrowanie się na samodzielnym wykonaniu instalacji i pracach wykończeniowych domu i działki. Są to prace droższe a lżejsze fizycznie. Takie rozłożenie budowy pozwoli wybudować się i zamieszkać w ciągu 2- 3 lat. Pamiętajcie, że budowa domu wiąże się z całkowitą zmianą trybu życia i nie da się tego procesu ciągnąć przez dziesięciolecia ( wysiądzie się fizycznie i psychicznie).

Te drenaże najczęściej są zamulone i nie działają. Ale także można spotkać działające. Moim zdaniem nie należy podłączać się do nich ze swoim drenażem (chyba że po sprawdzeniu). Nie nałeży ich także demolować bo bywa, że gdzieś tam w niespodzianym miejscu powstaną bajora. Najlepiej w przypadku uszkodzenia przywrócić stan istniejący.

Wybudowałem dwa podpiwniczone budynki na gruncie silnie gliniastym (glina do cegielni). Latem poziom wód gruntowych był ok. 0,5 m poniżej dolnego poziomu ław. Jako izolacje zastoaowałem papę termozgrzewalną na welonie szklanym (bardzo odporną na rozrywanie) klejoną na gorąco na zewnętrzne powierzchnie ścian fundamentowych oraz na chudziak w piwnicach. Ściany były wczećniej zagruntowane dysperbitem. Papa była sklejana z paskami papy położonymi na stopy fundamentowe jako izolację poziomą z zewnątrz jak i od środka. Z zewnątrz drenaż opaskowy na poziomie ław (włóknina, żwir, rura). Całość zasypana gruntem rodzimym. Grunt po przebyciu jednej zimy zwykle samoczynnie się zagęści i osiądzie. Przed chwilą sprawdzałem, że z drenażu sączy się woda (mamy odwilż). W piwnicach sucho. Jednocześnie uznałem, że pod wylewki w piwnicach nie ma sensu dawać styropianu gdyż jest ona poniżej strefy przemarzania gruntu i zimą stanowi dodatkowe ogrzewanie. Izolowałem stropy nad piwnicą. Ściany fundamentowe ociepliłem styropianem przyłożonym do fundamentu, przykrytym czarną folią budowlaną ( poślizg) i dociśniętą gruntem. Ten sposób izolowania piwnic okazał się skuteczny i niezbyt kosztowny. Papa termozgrzewalna kosztuje ok 6 zł za metr kw.

Tylko pamiętaj aby przed laniem betonu umocować dobrze rurę. Inaczej wypłynie z betonu. A jak jeszcze się przy tym rozłączy i beton wcieknie do środka to dopiero będzie zabawa. Podobnie styropian będzie pływał w betonie. Jest to wysoce prawdopodobne przy zalewaniu betonem z gruszki...

Tak miałem przez 20 lat.Szara rura pod chodnikiem na głębokości około 50 cm. Podczas rozbudowy domu wyjąłem ją. Była prawie jak nowa. Nie rozumiem jedynie po co beton i styropian. Szczególnie miło będziesz wspominał pomysł z betonem jak będziesz musiał ją z jakiegoś powodu odkopać........

Proponuję, aby zrobić szerszy wykop, zalać jedynie ławy fundamentowe (30 - 40 cm) a ściany wymurować w całości z bloczków. Pozwoli Ci to spokojnie je zaizolować i ocieplić styropianem (ściany wylewane w gruncie będą bardzo nierówne). Po ręcznym wybraniu ziemi z poziomu ław fundamentowych da się spokojnie ułożyć drenaż opaskowy. I dopiero po zakońcdzeniu tych wszystkich prac można spokojnie zasypać wykop.

Pojęcie mocy zamawianej jest pojęciem sztucznym i służy jedynie do wystawienia rachunku przez Zakład Energetyczny. Istotną sprawą jest wielkość zabezpieczeń jakie Ci ZE pozwoli zainstalować. Powinno to być minimum 16 A bo tyle wymaga na rozruchu np duża szlifierka kątowa 1200 W bez "płynnego startu" . Podobnie mała spawarka 220V będzie miała problemy i może czasami wywalić bezpiecznik 16 A. Istotne są prądy rozruchu urządzeń a one mogą być kilkakrotnie większe od prądu znamionowego. Ze względu na rozruchy urządzeń korzystniejsze są tradycyjne bezpieczniki topikowe bo one o ułamek sekundy dłużej znoszą przeciążenie rozruchem. Wadą jest ich fakt że czasami bywają plombowane.........

Ja w swoim domu dałem wiatrownice blaszane. Czy są ładniejsze - rzecz gusty. Niewątpliwie są tańsze. Jednocześnie dolna część wiatrownicy wystająca poniżej krokwi jest zagięta pod kątem prostym i stanowi mocowanie na które włożyłem podbitkę. A jeśli chodzi o trwałość - i tak mam sporo blachy na dachu (kosze, pasy podrynnowe) i muszę wierzyć że to wytrzyma odpowiednio długo.

Załóż oprawy 500 W. Do takiej oprawy dokupisz także żarniki o mniejszej mocy. Sprawdzisz sobie w praktyce co Ci odpowiada.

Sam wyliczyłeś że za 1000 zł masz 3 tony zaprawy gotowej lub 14 ton zaprawy robionej na budowie. A piasek i cement i tak bedziesz potrzebował (wylewki, tynki).

Czy ktoś potrafi powiedzieć jaki jest rozkład strumienia strat ciepła przeciętnego budynku. Gdzieś mi się obiło, że straty wentylacyjne to ok. 50% człkowitych strat. Potem okna, strop, ściany, podłoga. Czy ktoś potrafi oszacować ile energii jesteśmy w stanie zaoszczędzić dzięki zmniejszeniu współczynnika przenikania ciepła z 0,5 na np 0,3. I czy opłaci się dawać dodatkowe ocieplenie ( 70 zł/m kw) w miejsce zwykłego tynku (szacuję 20 zł/mkw). Czy przypadkiem my wszyscy nie ulegamy sugestiom producentów ociepleń? Byłbym wdzięczny o podanie jakichś danych doświadczalnych lub wyliczeń.

Pomaluj te plyty i ściany w pobliżu specjalną farbą strukturalną. Farba ta maskuje ri\odzaj powierzchni na której jest kładziona. Daje ona efekt szorstkiego tynku tradycyjnego

A dlaczego nie rozważacie garażu w piwnicy. Przecież w tym wypadku odpadają koszty dachu i połowy ścian ( fundament i tak przecież wykonujecie). Pozostała ściana nie wymaga elewacji i ocieplenia ( ok 70 zł/m kw). Nie jest potrzebne ogrzewanie a i tak temperatura jest powyżej zera (posadzka poniżej strefy przemarzania). A i inne pomieszczenia da się wygospodarować w piwnicy ( pralnia, suszarnia, kotłownia, pokój hobby.....).

Istnieje specjalny system kołków plastikowych firmy Fisher. Są to specjalne kołki plastikowe z łbem o średnicy ok 12 mm. Najpierw wierci się w betonowym stopniu cztry otwory pod kołki. Potem w te otwory wkłada się specjalne znaczniki metalowe (dokupić osobno). Nakładając na te znaczniki mocowany stopień drewniany odciskamy w nhich rozmieszczenie otworów. Potem w drewnie wiercimy w zaznaczonych miejscach otwory w kórych będą umieszczone łby kołków plastikowych. Otwór powinien być ślepy ( nie na wylot bo kołek będzie widoczny). Po wyjęciu znaczników w otwory w betonie wkładamy i mocujemy kołki plastikowe. Specjalnymi podkłatkami dystansowymi ustawiamy poziom stopnia drewnianego. Na łby kołków nasadzamy stopień. Od góry nie są widoczne żadne elementy systemu. Stopień da się łatwo zdemontować do ewentualnych poprawek.

Szczecińskie wodociągi wymagają, aby licznik na wodę był za pierwszą ścianą. A oddzielny licznik na wodę do ogrodu musi znajdować się nie dalej niz 1,5 m od licznika podstawowego i w tym samym pomieszczeniu. Podłączenie należy wykonać poprzez trójnik przed zaworem kulowym licznika głównego i także wyposażyć w zawór kulowy 25. Liczniki należy umieścić poziomo na konsolach.

Spróbuj najpierw zatkać napowietrzacz kanalizacji. Być może to z niego wydobywają się te zapachy. Ja tak miałem w pracy.

Tak. To są specjalne tabletki które dobrze rozposczają się w wodzie tak, że tworzy się roztwór nasycony soli którym później płukane są kolumny jonowymienne.

Taka sól jest sprzedawana w zwykłych przezroczystych workach plastikowych. Ja kupowałem ją pod nazwą "sól w tabletkach". W Castoramie kupowała moja córka kilka miesiecy temu. Sól ta ma wygląd takich dużych dropsów (średnica ok 2 cm, wys. ok 0,7 cm).

Do swojej zmywarki stosuję sól w tabletkach. Kosztuje to ok. 20 zł za worek 25 kg. Stosowałem ją poprzednio do regeneracji wymienniów jonowymiennych uzdatniających wodę do kotłowni przemysłowej. Kupowałem ją u dostawcy odczynników i sprzętu laboratoryjnego. Ostatnio widziałem że pojawiła się w Castoramie na stoisku z kotłami CO. Jest na tyle czysta (ma atesty) że jest masowo używana na stacjach dializ do sztucznych nerek.

208 cm powinien mieć otwór na osadzenie ościeżnicy już po styropianie i po wylewkach. Typowe skrzydło drzwiowe ma 202 cm. Do tego dochodzi od góry grubość ościeżnicy ( ok. 5 cm). Należy także pamiętać że skrzydło drzwiowe powinno otwierać się spokojnie nad leżącą na gotowej podłodze wycieraczką lub chodnikiem. Osadzając ościeżnicę należy ją tak osadzić, aby uwzględnić także przewidywaną grubość podłogi oraz luz na dywan. Wprawdzie skrzydło można po montażu podciąć od dołu ale szczególnie tańsze skrzydła nie mają odpowiednio szerokiej ramy tak, że w skrajnym przypadku po podcięciu widoczne jest wypełnienie w postaci kratownicy z płyty pilśniowej.

Wybicie otwory w stropie Teriwa rzeczywiście nie stanowi problemu. Problemy pojawiają sie w przypadku, gdy chcemy poprowadzić instalację schowaną w murze. Zwykle mur stoi na wieńcu który jest wylany z betonu o grubości ponad 20 cm. Przebicie otworu w takim przypadku jest bardzo trudne. Dodatkowo natrafi się na zbrojenie wieńca. Bywa także, że wieniec wystaje od zewnątrz poza lico ściany. Dlatego proponuję w miejscach przepustów pozostawiać kawałki styropianu dowiązane do zbrojenia wieńca. I dodatkowo zapisać wymiary gdzie zostały one umieszczone bo podczas zacierania stropu wystający styropian może zostać zabetonowany. A i ściana stawiana na stropie zostanie postawiona na przepuście i ciężko go będzie znależć.

Natężenie pola elektromagnetycznego maleje wraz z kwatratem odległosci i od linii 110kV w odległości 20 m jest podobne jak od linii 230V w doległości 1, 1 m. A nie obawiasz się przebywać w poblizu przewodów i sprzetów elektrycznych w mieszkaniu.