pwasylcz

czolem, sledze z przyjemnoscia i zainteresowaniem Twoje budowanie, tym bardziej, ze tez mam przeswit i tez nie mam wiatrolapu Mam dwie prosby: o namiary na ekipe z Szydlowca i zdradzenie, na co osadzane byly plyty (smarowane kotwy od nich).

hej, to dziala w druga strone - zainteresowanie bylo, tylko nie pisales Ciekaw jestem bardzo wielu rozwiazan, mam nadzieje, ze chociaz od SSO bedzie nam dane wiecej informacji.

Tylko zwroc uwage, zeby nie malowac izolacji (styroduru, czy co tam jest) lepikiem na bazie rozpuszczalnikow, bo sie rozpusci. Tylko wodne sie nadaja. Nie bede reklamowal nazw producentow... Zycze wszelkiego powodzenia budowlanego i mam nadzieje, ze bedziemy razem ruszac dalej na wiosne

czolem, jesli moge cos doradzic, to przykryjcie sciany fundamentowa papa (od biedy gruba folia, w pasach np. 50 cm szerokosci), zeby woda nie mogla sie dostac miedzy bloczki a styrodur, bo potem beda klopoty, jak zacznie tam zamarzac (byl taki przypadek opisywany na FM). Ja zostawiam na zime w takim samym stanie i dalem sobie pape zgrzewana na calosci scian, ale moze zwykla wystarczy i przysypac ziemia, zeby nie odleciala z wiatrem.

Juz nieaktualne...

hej, ja mam takie przemyslenie: masz miec ten okap 30 cm powyzej poziomu podlogi pietra. Teraz: jak dokladnie jest zdefiniowany poziom podlogi pietra? Co jesli podloga pietra jest na roznych poziomach? Zapewne liczy sie czesc najblizej sciany z okapem. Wiec gdyby zrobic na zewnetrznych scianach prog szerokosci 3 cm na wysokosci 1 m nad reszta podlogi, to ten prog bylby wtedy poziomem podlogi najblizej okapu i od niego liczyloby sie 30 cm... Nie mowie, ze dokladnie tak, ale mozna probowac sie wywinac na interpretacji przepisow - w koncu prawnicy z tego dobrze zyja Jesli oczywiscie chcesz sie w to pakowac, bo ryzyko naturalnie jest.

Dzięki za dokładne informacje

czolem, krotkie pytanie do ostatnich fotek: czy przejscie z 1 i 1/2 cala na guba rure, ktore masz przy kotle na ostatnich zdjeciach (srebrne) to jakias standardowa czesc, czy wyposazenie kotla? Przydalo by mi sie takie do zupelnie innych zastosowan (niehydraulicznych)...

hej, dzieki. Te butelki maja troche ksztalt jak po wodzie Perier - ciekawe, ale musze nieskromnie powiedziec, ze i mnie polska produckcja bardziej sie w tym wypadku podoba Juz niedlugo, mam nadzieje, dziennika ciag dalszy, bede i nowe lampy home-made.

hej, poslalem Ci kontakt do mojego hydraulika na priv. Dobrego dnia

hej, sledze od pewnego czasu Twoje zmagania i musze powiedziec, ze czuje duza symaptie do Waszego budowania. Jesli moge cos doradzic, to nie bierz wykonawcy ze Szczecina. Jak sie juz na pewno zorientowalas, zawsze sa jakies poprawki, doróbki itp. Z pewnoscia ze Szczecina nikt nie przyjedzie podlaczyc dodatkowych dwoch rurek, a nowy wykonawca policzy odpowiednio wiecej. Zdecydowania firma z bliska, jak najblizsza. Ja mam instalatora na tej samej ulicy (zreszta polecam), wiec jak potrzebuje, to dzwonie do niego i wpada do mnie za 2 godziny, bo i tak ma pod drodze. Przesylam duzo cieplych mysli

To zrobcie najprostsze slupy - wylewane w ziemi, a wyzej moga byc z rury, jak pisales. Jak sie dobrze te rury ustawi i wypoziomuje (gorne konce), to mozna od razu zabetonowc kotwy do mocowania legarow, jak w podciagu do murlat. Jeszcze przypomnialo mi sie, ze ja zrobilem sobie taras z malym spadkiem od domu, zeby woda splywala na zewnatrz. Jest to naprawde malo - ok. 1 cm / 2 m - ale jest.

Rzuc okiem do mojego dziennika, jesli chcesz - ja nie robilem slupow pod taras (bo juz nie mialem sily wtedy na takie prace), tylko wyrownalem ziemie, polozylem na to bloczki betonowe i na to dwuteowniki goracowalcowane 150, ktore robia za legary. Mialem obawy, co bedzie z wysadzaniem przez mroz, ale jak na razie, po jednej zimie, nic sie nie ruszylo. U mnie jest grunta raczej przepuszczalny (glownie piasek i zwir), wiec moze dlatego. Przy tarasie mam zrobione zwyczajne parapety blaszane i zostawiona mala szczeline miedzy deskami a rama okna. Parapet jest ponizej desek i wlasciwie go nie widac. Jak chcesz obejrzec, to wpadnij - adres znasz

Jasne, z kierowca to nie wiem... Co do ogladania, to wciaz bardzo chetnie, jesli tylko bedzie mozna. Jeszcze przez pare dni jestesmy na wyjezdzie, ale jak tylko wrocimy, to odezwe sie, bo widze, ze przeprowadzka niedlugo, a wtedy juz nie bedziemy Was na pewno nachodzic.

hej, moze uda Wam sie pozyczyc ladowarke w Boels-ie? Nie bylem tam nigdy, to jest po lewej stronie jadac w strone Grojca E7, jakies 3 km przed Tarczynem, tuz przy drodze, stoja pomaranczowe kontenery i inny sprzet. http://boels.pl/wynajem/sprzet-budowlany/miniladowarki-kolowe-i-gasienicowe/miniladowarka-02-m-13-tony Chwala sie, ze "wypozyczaja prawie wszystko", ale nie mam pojecia jakie sa warunki...

http://www.telka.eu/Plyn__olej_do_szalunkow_FBKR-463.html

Nie wiem, czy nie powinienem tego zachowac jako tajemnicy warsztatowej na czasy, jak bede zyl z robienia ladnych rzeczy z betonu Przykleilem lisc do szlunku po prostu, pociagnalem rodzielaczem i sie odcisnal - bez zadnych sztuczek, tylko trzeba dobry lisc wybrac, z wyraznymi zylkami (moj jest z pecherznicy)

czolem, odpisalem na priva.

hej, otwory zostaly po srubach sciagajacych plyty szalunku i tak juz zamierzam je zostawic. Do scietych naroznikow sa specjalne "listwy fazujace" z tworzywa, ktore mocuje sie do szalunku gwozdzikami.

Ciekawe, czy robotnicy na budowach tez tak lubia zrobic sobie piekna kolumne z betonu...

I oto, co sie dzis wylonilo To moja pierwsza wieksza "praca w betonie", jest kilka rzeczy nie do konca dobrze zrobionych, ale czuje, ze na tym sie nie skonczy I Ty mozesz byc jak Ando. Tadao Ando

Odpowiadam na pytanie o samodzielne krycie na rabek zatrzaskowy: Troche fotek jest w dzienniku - ja mam dach bardzo prosty, wiec z obrobek mialem tylko kalenice, jeden komin (ktory troche mi cieknie, ale nie mam czasu wejsc i poprawic), rynny i tyle. Wszystko maksymalnie proste. Panele szczytowe z jednej strony zamowilem od razu przyciete i zagiete, a druga strone dogialem sobie na budowie. Trzy tygodnie temu rozmawialem ze starym dekarzem, ktory powiedzial: wszystko da sie z blachy zrobic, tylko nie trzeba sie spieszyc. Mysle, ze jesli masz troche wyobrazni (powtrafisz sobie wobrazic, jak woda splywa i jak wiatr moze zacinac) i cierpliwosci (ja robilem sobie np. modele z kartonu do niektorych obrobek kominowych), to wszystko spokojnie zrobisz sam. Potrzebne dobre nozyce do blachy (ja mam tylko jedne, uniwersalne, ale mozesz chciec lewe i prawe), prosciutka zaginarka (ja mam zrobiona z obcegow z przyspawanymi szerokim szczekami z plaskownika), mlotek gumowy, wkretarka i pare podstwowych narzedzi. Rozwaz zrobienie obrobek z tytan-cynku - jesli umiesz lutowac, to juz nic Ci nie bedzie straszne i zrobisz kazda rzecz

Na moje skromne oko, jak na zawibrowany beton na scianach piwnicy, to wyglada raczej chropowato... Dzis ogladalem sobie po drodze do pracy, jak rozszalowywali slupy, ktore wibrowali w piatek i powiechnia jest jak lustro, a to tylko garaz podziemny

hej, ja zrobilem sobie taki komin, o jakim piszesz. Od dolu wyglada to tak: - koza/piecyk - na kozie stoja rury stalowe laczone na wcisk (tu sa spory, jak laczyc, czy tak jak kanalize, czy tak jakby "dla dymu" - u mnie jest "jak kanalize" - te rury sa ze stali nierdzewnej zaroodpornej - pierwotnie mialy byc czarne, ale te sa lzejsze, a jest ich w sumie 5 metrow - jakies 20 cm od plyty gk na suficie pod dachem zaczyna sie rura dwuplaszczowa izolowana termicznie (tez do systemow drewno/wegiel, czyli na wysokie temperatury) - ta rura stoi na stalowej konstrukcji przykrecoej do wiezby, przechodzi przez wiezbe, dalej przez blache (mam rabek zatrzskowy) i wychodzi na dach To jest wynik moich przemyslen, nie wiem, czy tak sie to robi fachowo, ale teraz bede probowal (na razie palilem 2 razy i jest ok), zanim to wszystko zabuduje

hej, widzialem, ze chcecie balustrady szklane - w moim dzienniku jest przepis, jak to zrobic krok po kroku. Mozna samemu, mozna pokazac jakiemus magikowi jak to ma wygladac.