Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tomasziolkowski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    713
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez tomasziolkowski

  1. Będzie w sam raz. Mam podobny budynek, (parametry w stopce) i pompę Aristona 7kW. W chałupie ciepło
  2. "Poziom prefinansowania ma spaść z 50 do 20 proc., przy czym pieniądze będą trafiać na konto celowe beneficjenta, a nie do wykonawcy." 20% ? Słaba zachęta.
  3. U mnie 3 cykle grzania: 05:00 - 05:30 13:00 - 14:00 21:00 - 23:00 Każdy z tych cykli pożera 1-1,5 kWh w zależności od pory roku. Cyrkulacja tylko przy pierwszym porannym cyklu. Temp. grzania ustawiona na 38 st.
  4. Listopad - 400 kWh. Minimalnie mniej jak w zeszłym roku. Rok 2024 - 2900 kWh. Ponad 1000 mniej niż w pierwszym roku grzania. Ciepełka dla wszystkich w nadchodzącym roku.
  5. Bo w życiu chodzi o to żeby robić sobie dobrze. To się nazywa ewolucja Wiesz - wozem konnym, furmanką też można jeszcze jeździć i lampą naftową świecić - ale po co? Przerabiałem taki ekogroszkowy fitness 12 lat - NIE dziękuję. Zdecydowanie wolę rower. I polecam ten rodzaj aktywności każdemu i w każdym wieku. To prawdziwe cardio. Od ekogroszku co najwyżej przepuklina lub problemy z kręgosłupem gwarantowane. Nie wspominam już o tym co ludzie tam palą w tych piecach. Acha... i powiedz np. moim rodzicom, którzy już ledwo chodzą,że mają wziąć piłę i iść do lasu wyrobić drewno na opał. A co do zakazu palenia gazem - to na razie spokojnie. To co już jest w domach zostanie na wieki, przecież nie będzie nakazu demontażu. Tak dla statystyki - tak wygląda na dzisiaj ten tort pod nazwą "ogrzewanie". Ja tu jeszcze bardzo długo nie widzę rewolucji.
  6. Ejj.... nie rozwalajcie wątku. Fajny był. Czytam czasami te wypociny o rachunkach za ogrzewanie pompami ciepła i nóż mi się w kieszeni otwiera. Obalę jeden mit (i piszę to z autopsji po dwóch latach mieszkania z pompą). Pompa ciepła nie wymaga obowiązkowo instalacji fotowoltaicznej!!! I całość inwestycji nie musi kosztować 70 tys. tak jak wszyscy piszą. Ogrzewam dom 150 m.kw. parterowy z dużą kubaturą pompą ciepła 7kW Ariston za którą zapłaciłem 24 tys. minus 7 tys. dotacji = 17 tys. Za pierwszy lepszy piec na ekogroszek lub pellet + komin zapłaciłbym tyle samo lub więcej. Sprawdzam właśnie w aplikacji - od początku roku do tej chwili zużyłem 2176 kWh. Grudzień niech niech zeżre jeszcze 600. Licząc na okrągło - 3000 kWh. To jest niecałe 2 tony ekogroszku. Nie mam fotowoltaiki i raczej nie widzę sensu jej montażu. Nie wiem jakim trzeba być sadomasochistą żeby do nowobudowanego domu pchać jeszcze coś innego niż prąd lub gaz. Podkreślam - nowobudowanego! Do Gierkowskiej kostki możliwe że to się nie nadaje.
  7. Kolego na YT jest sporo materiałów z odpowiedziami na twoje pytania. Jest kilka kanałów "fotowoltaicznych celebrytów" Wszelkie wyliczenia na niebie i ziemi wskazują na "czas zwrotu" ok.6-7 lat. Moim zdaniem to nie dużo. Tak jak przedmówcy wspomnieli - w ostatnim, najnowszym Moim Prądzie magazyn energii jest obowiązkowy. Czy warto, czy nie warto? Powiem tak - jak masz za co i nie wiesz na co to wydać - to zakładaj. Zawsze to jakaś tam inwestycja. Pompę ciepła - jakakolwiek by nie była zdecydowanie polecam. Tu się nie zastanawiaj nawet dwóch minut.
  8. Stałem przed podobnym dylematem 3 lata temu. Wybrałem mechaniczną. Czym jest ten komfort? Teraz już się przyzwyczaiłem, ale pamiętam jak zaczynaliśmy mieszkać, pierwsze dni - budziłem się rano i miałem wrażenie że całą noc było otwarte okno. Po prostu było w sypialni "świeżo". Po drugie - robactwo. Pamiętam w starym domu ile się za komarami nalatałem - tutaj tego nie ma. Po trzecie - dla alergików super sprawa. Zdecydowanie pomaga przeżyć ataki pyłków, Zwłaszcza jak masz filtry F9. Też mieszkam na wsi i to na wypiździejewie okrutnym, w środku pola pod lasem. Fakt - jak dwa tygodnie temu obornik rozrzucili dookoła to można było siekierę w powietrzu zawiesić. Ale to jest tylko 1-2 dni w roku. Grawitacyjna też by ci ten smród zassała do chałupy, a może jeszcze bardziej. Ale to działa też w drugą stronę - i to uważam za największą przewagę wentylacji mechanicznej nad grawitacyjną. Smażysz rybę, bigos, frytki, albo walniesz w kiblu mega kupę, a za pół godziny przychodzą goście. Włączasz wentylatory ma maxa i za chwilę wszystkie smrody ze środka masz na zewnątrz. I to jest ten "nieporównywalny komfort". Nie filozofuj za dużo tylko zakładaj mechaniczną
  9. To chyba logiczne że jak ktoś przeszedł z pelletu/ekogroszku na pompę to nie wróci do palenia. Raz- że poczuł wygodę, dwa - że najprawdopodobniej skorzystał z jakiejś dotacji, która nakazywała mu demontaż starego źródła ogrzewania. Ktoś tu wspomniał, że instalator na 10 montaży montuje 3 pompy i 7 pelleciaków. Aż mi się nie chce wierzyć. Do nowobudowanych domów tylko gaz lub pompę. Trzeba byś sadomasochistą żeby jeszcze ekogroszek czy pellet pchać. Chociaż znam i takich (bo sobie wyliczyli że 200 zł taniej wyjdzie ekogroszkiem - dom budowany 3 lata temu). Ludzie są różni. Nie potępiam. Ja bym za 200zł nie dźwigał tych worów i babrał się z popiołem, ale są tacy którym to nie przeszkadza. Nie wiem dlaczego wszystkie dyskusje na temat ogrzewania i wyborów źródła ciepła rozbijają się o złotówki. Ile ktoś zapłaci za instalację, ile ktoś zapłaci za użytkowanie itd. itp., a nikt nie uwzględnia w tych wyborach pracy i obsługi vs. bezobsługowości i wygody.
  10. Pozwolę wtrącić dwa słowa do wątku (jakich wiele). Dla ogarniętego faceta te 2-3 tys, zł w skali roku to raczej nie jest problem. Budżetu domowego to raczej nie zrujnuje. Natomiast komfort bezobsługowego systemu ogrzewania jest wart o wiele więcej. Mówię z autopsji. Mieszkałem w domu z kopciuchem, w domu z ekogroszkiem, obecnie w domu z PC. Choćby mi te obliczenia wychodziły na korzyść węgla 100% różnicy - nigdy bym do tego nie wrócił. Jak sobie przypomnę ten syf, dźwiganie worów.... brrrr... Nawet się nie zastanawiaj, tym bardziej z fotowoltaiką na dachu.
  11. Hmmm... mam nadzieję że odpowiadam człowiekowi. Tu masz kalkulator. https://www.ewe.pl/kalkulator/przelicznik-jednostki Przy COP 3,0 wychodzi podobnie. Nie napisałeś najważniejszego - net metering czy net billing? W starym systemie rozliczeń coś tam ugrasz, w nowym nie. Pamiętaj że potrzebujesz najwięcej kWh w grudniu, styczniu, lutym, kiedy "nie ma słońca".
  12. W wielkim skrócie to: południe - największa roczna produkcja, mniejsza auto konsumpcja, na starych zasadach najlepszy wybór, lub z magazynem energii wschód-zachód - mniejsza (niewiele) produkcja, większa auto konsumpcja, dla net billingu lepsze rozwiązanie (zeżreć na bieżąco ile się da a resztę ochłapów odsprzedać za grosze) Do tego dochodzi temat kąta nachylenia paneli.
  13. Ale pitolicie. Ciężko to się czyta. Nowelizacja ustawy OZE: https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/6625004,zmiany-w-rozliczaniu-fotowoltaiki-od-1-lipca-2024-r-wieksza-oplacalnosc-netbilling-i-mozliwosc-zmiany-systemu-rozliczen-projekt-nowelizacji-ustawy-oze.html#netbilling-bedzie-bardziej-oplacalny-co-sie-zmieni-od-1-lipca-2024-r Ogólnie - szału nie ma. Zmiany kosmetyczne. Rewolucji w systemie rozliczeń nie widać.
  14. Cyt. "Przyjmuje się, że przy typowym budownictwie zapotrzebowanie na prąd dla pompy ciepła na każde 100 m2 to 2000-3000 kWh. Jest to wartość uśredniona, zależna od m.in. od temperatury utrzymywanej w budynku. Do niej należy doliczyć energię przeznaczoną na potrzeby przygotowywania ciepłej wody użytkowej – ok 1000 kWh. W ten sposób można przyjąć, że pompa ciepła pracująca w standardowym budynku o powietrzni 100 m2 będzie potrzebowała na wszystkie potrzeby grzewcze ok. 3000-4 000 kWh rocznie." Tu chałupa podobna do mojej : https://swatt.pl/pl/SWATT_WIEDZY/energia-odnawialna/ile-pradu-zuzywa-pompa-ciepla Bierze 10MWh. U mnie 142 m.kw. ale kubatura jak na 200. Poza tym nie ma co zaśmiecać wątku.
  15. Ep ze świadectwa energetycznego 58 kWh/m2/r Kubatura ogrzewana 590 m3.
  16. Dokładnie o tym samym myślałem. Takie V na płaskim dachu garażu. Tyle że dziwnie to wyglądać będzie.Jeszcze pytanie pod jakim kątem? Mam sąsiadów którzy mają 100% na wschód i są bardzo zadowoleni. Pani siedzi z dzieciaczkami w domu i zużywa dużo prądu do południa. Ze statystyk wynika, że 100% południe daje największą produkcję w skali roku. Tyle że teraz ta produkcja nie ma aż takiego znaczenia - ważniejsza jest auto konsumpcja. Czyli to co jestem w stanie zeżreć na bieżąco. I tutaj lepiej chyba wypada wschód/zachód. Kombinacja jednego i drugiego daje układ V .
  17. Nie no błagam Cię Jestem mega zadowolony z takiego wyniku. W tym 1MWh to CWU (3-4 osoby). Bo w marcu 2023 PC zużyła 560 kWh, we wrześniu jeszcze nie grzałem, a w październiku tylko kilka dni (ok. 180 kWh). Grudzień i styczeń to 70-80% zużycia z całego sezonu grzewczego. Fakt, że zeszłoroczne lato było afrykańskie, tegoroczne ma być podobno jeszcze cieplejsze. Zużycie energii (zwłaszcza w domu ogrzewanym prądem) jest odwrotnie proporcjonalne w skali roku do produkcji z instalacji fotowoltaicznej. O ile na starych zasadach nadwyżkę z lata można było sensownie wykorzystać zimą - o tyle obecnie ta nadwyżka praktycznie przepada (no dobra jakieś tam grosze za to płacą).
  18. Nie ma żadnego problemu z ustawieniem startu pralki, suszarki, zmywarki. Mam G12w i wszystkie sprzęty AGD które można ustawić są tak poustawiane że pracują w tanich okienkach. Ale: 3500 kWh prądu bytowego bierze chałupa 3500 kWh zeżre pompa ciepła Ile z tego bytowego jestem w stanie pokryć auto konsumpcją? 1500 - 2000 kWh? Max. A te drugie 3,5 tys. do pompy to skąd? No raczej z gniazdka. Ile jest tego słońca od listopada do marca?
  19. Szczerze mówiąc liczyłem trochę że po odmrożeniu KPO będzie jakiś pomysł związany z fotowoltaiką, magazynami energii, taryfami dla pomp ciepła. Niby coś tam w trawie piszczy ale konkretów na razie brak. Co do opłacalności przy obecnym systemie rozliczeń - na pewno będzie się to opłacało firmom. Tak jak wszyscy już zgodnie stwierdzili - podstawą jest maksymalna auto konsumpcja. Firma zużywająca dużo prądu również latem i to w godzinach południowych, zaoszczędzi najwięcej. Dla szarego zjadacza chleba - średnio opłacalne. Nie mówię że w ogóle. Ja osobiście odpuściłem - zbyt wiele niewiadomych. Ale śledzę temat na bieżąco i na pewno do niego wrócę jak stwierdzę że warto. Być może będzie to Mój Prąd 11, albo jeszcze później. Poczekam.
  20. Akurat przerabiałem temat niedawno. Umarł stary wysłużony odkurzacz workowy i trzeba było na szybko coś kupić. W każdym sklepie polecano mi bezprzewodowy i jakoś tak średnio chciało mi się wierzyć w jego funkcjonalność i skuteczność. Bardziej wyglądało mi to na kolejny elektro - gadżet w domu. Zaryzykowałem, kliknąłem, przyjechał. Odkurzacz nazywa się Dreame T30 z tego co pamiętam. Po kilku miesiącach użytkowania mogę powiedzieć - REWELACJA! Nigdy nie wrócę już do odkurzacza z kablem. Jestem mega zadowolony. Odkurzanie 150 m.kw. zajmuje niecałe 15 minut. Lekko, szybko, cicho, skutecznie.
  21. Mam identyczne zużycie jak ty kolego. Zmieniłem z G11 na G12W. Pompa puszczona samopas, CWU grzeję w tanich okienkach, pranie zmywarka również jak się uda. W G12W masz jeszcze cały weekend tanio. Z ostatnich kilku rachunków ok. 60 - 70% zużycia w taniej taryfie. Tyle że wszystko psują te limity. 1500 kWh przekroczyłem w połowie lutego. Po przekroczeniu limitu praktycznie jedziesz w jednej cenie. Ogólnie tak jak ktoś wcześniej napisał - tak to się opłaca.
  22. Sąsiad się wystraszył że do zasypiesz liśćmi na jesień Nie ma takiego paragrafu ale wszystko z głową. Jak katalpa nana to raczej nie osiągnie tak ogromnej korony. Trochę sąsiad przesadził w tymi 4m. https://deccoria.pl/artykuly/prawo-i-finanse/w-jakiej-odleglosci-od-granicy-dzialki-mozna-sadzic-drzewa-66-14657
×
×
  • Dodaj nową pozycję...