Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pooh

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    235
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pooh

  1. Pooh

    Grupa łódzka

    Witam po wiekach niepisania. Czy ktoś z szanownych grupowiczów przerabiał problem podłączenia się do kanalizacji finansowanej przez Unię. Dostałem właśnie ulotkę z opisem potrzebnych papierów i próbuję oszacować koszty. Tak naprawdę to nie chciałbym znów babrać się (lub płacić) w mapkach, uzgodnieniach, projektach, inwentaryzacjach itp... pozdrawiam
  2. Witam po wiekach niepisania. Czy ktoś z szanownych grupowiczów przerabiał problem podłączenia się do kanalizacji finansowanej przez Unię. Dostałem właśnie ulotkę z opisem potrzebnych papierów i próbuję oszacować koszty. Tak naprawdę to nie chciałbym znów babrać się (lub płacić) w mapkach, uzgodnieniach, projektach, inwentaryzacjach itp... pozdrawiam
  3. Pooh

    Grupa łódzka

    Takie próbki się zawoziło na róg Wieniawskiego i Obywatelskiej (firma Chemobudowa - wjazd od Wieniawskiego), gdzie w baraku po lewej jest "laboratorium", które wystawia stosowny atest na podstawie faktury... Nie wiem ile to kosztuje, przy zakupie u nich jest za friko EZS gratulujemy pozwolenia!
  4. Takie próbki się zawoziło na róg Wieniawskiego i Obywatelskiej (firma Chemobudowa - wjazd od Wieniawskiego), gdzie w baraku po lewej jest "laboratorium", które wystawia stosowny atest na podstawie faktury... Nie wiem ile to kosztuje, przy zakupie u nich jest za friko EZS gratulujemy pozwolenia!
  5. Pooh

    Grupa łódzka

    Z Zakładem Energetycznym bujałem się 3 lata. Chodziło o głupie przesunięcie ICH kabla przechodzącego nad moim (planowanym) tarasem a zasilającego NIE MOJĄ posesję. Podobnie kombinowali spławić mnie straszą wysokimi kosztami, kazali robić mapki, projekty a nawet uzyskać pozwolenie na budowę. Nic nie pomógł nawet znajomy prawnik pracujacy w ZE. Po 3 latach bojów różnymi metodami (na sierotkę, prośbami, groźbami itp) trafiłem w końcu na gościa, który wygadał się, że kierownik powiedział, że powinni to zrobić na koszt ZE. Teraz poszło już znacznie łatwiej. Jeszcze w ostatniej chwili próbowali mnie pogonić. Efekt: ustawili nowy słup, odsunęli kabel i po kłopocie. Tak więc nie odpuszczaj i szukaj właściwego człowieka. Lepiej chyba chodzić osobiście niż pisać pisma - krócej potrwa. ogłoszenie bezpłatne: Stare roczniki muratora oddam za przysłowiowe piwo...
  6. Z Zakładem Energetycznym bujałem się 3 lata. Chodziło o głupie przesunięcie ICH kabla przechodzącego nad moim (planowanym) tarasem a zasilającego NIE MOJĄ posesję. Podobnie kombinowali spławić mnie straszą wysokimi kosztami, kazali robić mapki, projekty a nawet uzyskać pozwolenie na budowę. Nic nie pomógł nawet znajomy prawnik pracujacy w ZE. Po 3 latach bojów różnymi metodami (na sierotkę, prośbami, groźbami itp) trafiłem w końcu na gościa, który wygadał się, że kierownik powiedział, że powinni to zrobić na koszt ZE. Teraz poszło już znacznie łatwiej. Jeszcze w ostatniej chwili próbowali mnie pogonić. Efekt: ustawili nowy słup, odsunęli kabel i po kłopocie. Tak więc nie odpuszczaj i szukaj właściwego człowieka. Lepiej chyba chodzić osobiście niż pisać pisma - krócej potrwa. ogłoszenie bezpłatne: Stare roczniki muratora oddam za przysłowiowe piwo...
  7. Pooh

    Grupa łódzka

    Jeszcze wartoby było aby 'przechył', 'spróchniałość' i miejsca po 'spadniętych dużych konarach' były widoczne podczas inspekcji. Może lepiej pogadać z szanowną inspekcją przy jakiej kawie(*)... ( * Wszelkie podobieństwa do słowa łapówa jest całkowicie przypadkowe)
  8. Jeszcze wartoby było aby 'przechył', 'spróchniałość' i miejsca po 'spadniętych dużych konarach' były widoczne podczas inspekcji. Może lepiej pogadać z szanowną inspekcją przy jakiej kawie(*)... ( * Wszelkie podobieństwa do słowa łapówa jest całkowicie przypadkowe)
  9. Pooh

    Grupa łódzka

    Ha ha Ha !!! "..zmusić urzędasów..." mam oficjalne pismo o braku zgody na wycięcie z adnotają, że jak się zawali to będą odpowiadać właściciele. Z naszymi paniami z Wydz. Ochr. Środowiska miałem też kiedyś rozmowę gdy chciałem zgłosić wycięcie drzewka na sąsiedniej działce przez operatora koparki (bo mu przeszkodziło łychą machać) to Pani błagała, żebym nie zgłaszał "... bo bedą miały mnóstwo roboty...". Na szczęście dla nich drzewko okazało się owocowe bo bym nie przepuścił.
  10. Ha ha Ha !!! "..zmusić urzędasów..." mam oficjalne pismo o braku zgody na wycięcie z adnotają, że jak się zawali to będą odpowiadać właściciele. Z naszymi paniami z Wydz. Ochr. Środowiska miałem też kiedyś rozmowę gdy chciałem zgłosić wycięcie drzewka na sąsiedniej działce przez operatora koparki (bo mu przeszkodziło łychą machać) to Pani błagała, żebym nie zgłaszał "... bo bedą miały mnóstwo roboty...". Na szczęście dla nich drzewko okazało się owocowe bo bym nie przepuścił.
  11. Pooh

    Grupa łódzka

    Mam w tej chwili podobnę sytuację: Współwłaściciel poprzedniej mojej działki wyciął bez zezwolenia klon o średnicy 40 cm i wysokości 9 m. Wynik ustalony w Wydz. Ochr Środowiska UMŁ : 40 000 zł kary (słownie: czterdzieści tysięcy PLN) dla 'drwala'. Zapytaj ile ewentualnie wybulisz za swoją lipę (638 47 06). Pani z Wydz. Ochr. zaznaczyła jeszcze , że jest to kwota "symboliczna" nie mająca nic wspólnego z wartością drzewa. Uważaj !!! Niezależnie od naniesień na mapach geodezyjnych Urząd posługuje się Nowymi zdjęciami lotniczymi, gdzie każdy może sobie obejrzeć wszystkie drzewka na swojej działce.... W dzisiejszym ECHU miasta jest artykuł. Zdjęcia lotnicze i satelitarne Łodzi są dostępne pod adresem http://www.mapa.lodz.pl ( trzeba pobrać wtyczkę, potem duży zoom i włączyć Ortofotomapę z 1994 lub 2005 roku)
  12. Mam w tej chwili podobnę sytuację: Współwłaściciel poprzedniej mojej działki wyciął bez zezwolenia klon o średnicy 40 cm i wysokości 9 m. Wynik ustalony w Wydz. Ochr Środowiska UMŁ : 40 000 zł kary (słownie: czterdzieści tysięcy PLN) dla 'drwala'. Zapytaj ile ewentualnie wybulisz za swoją lipę (638 47 06). Pani z Wydz. Ochr. zaznaczyła jeszcze , że jest to kwota "symboliczna" nie mająca nic wspólnego z wartością drzewa. Uważaj !!! Niezależnie od naniesień na mapach geodezyjnych Urząd posługuje się Nowymi zdjęciami lotniczymi, gdzie każdy może sobie obejrzeć wszystkie drzewka na swojej działce.... W dzisiejszym ECHU miasta jest artykuł. Zdjęcia lotnicze i satelitarne Łodzi są dostępne pod adresem http://www.mapa.lodz.pl ( trzeba pobrać wtyczkę, potem duży zoom i włączyć Ortofotomapę z 1994 lub 2005 roku)
  13. Pooh

    Grupa łódzka

    A ja słyszałem (ba, widziałem nawet mapkę z projektowanymi do skanalizowania ulicami), że praktycznie cała Łódź ma być skanalizowana na koszt UE. W moim przypadku firma MPG z 6-sierpnia robi za friko projekt przyłącza i grzecznie pyta wszystkich właścicieli gdzie mają życzenie posiadać tzw przykanalik. Z tego co ustaliłem koniec rury kładzionej na koszt ciocUNI będzie 2m od płotu na MOIM terenie. To tego końca muszę się podłaczyć sam. Z góry boję się, że zaraz pojawi się projektant, który skasuje mnie za projekt 1 mb rury i geodeta z rączką wyciągniętą po kasę za inwentaryzację. W kolejce pewnie ustawi się ZWiK i UMŁ...a potem już tylko płacimy rachunki ścieki...
  14. A ja słyszałem (ba, widziałem nawet mapkę z projektowanymi do skanalizowania ulicami), że praktycznie cała Łódź ma być skanalizowana na koszt UE. W moim przypadku firma MPG z 6-sierpnia robi za friko projekt przyłącza i grzecznie pyta wszystkich właścicieli gdzie mają życzenie posiadać tzw przykanalik. Z tego co ustaliłem koniec rury kładzionej na koszt ciocUNI będzie 2m od płotu na MOIM terenie. To tego końca muszę się podłaczyć sam. Z góry boję się, że zaraz pojawi się projektant, który skasuje mnie za projekt 1 mb rury i geodeta z rączką wyciągniętą po kasę za inwentaryzację. W kolejce pewnie ustawi się ZWiK i UMŁ...a potem już tylko płacimy rachunki ścieki...
  15. Ja zupełnie nie na temat, chociaż może jednak na temat... Z dedykacją dla wszystkich budujących: http://www.youtube.com/watch?v=XQ-m7cg9JhI
  16. Pooh

    Grupa łódzka

    post zbiorczy na kilka tematów: 1. Budowałem z YTONGa - jestem b. zadowolony 2. Mam włoski piec Ariston z pogodówką (samochód też włoski)- j.w Ariston na tyle mi sie podoba, że dokupiłem do kompletu przybajerowany piekarnik i przymierzam sie do zmywarki tejże firmy. ogłoszenie: Mam na zbyciu kilkanaście kg muratorów elegancko oprawionych w torby foliowe z Geanta. Oddam za przysłowiowe piwo
  17. post zbiorczy na kilka tematów: 1. Budowałem z YTONGa - jestem b. zadowolony 2. Mam włoski piec Ariston z pogodówką (samochód też włoski)- j.w Ariston na tyle mi sie podoba, że dokupiłem do kompletu przybajerowany piekarnik i przymierzam sie do zmywarki tejże firmy. ogłoszenie: Mam na zbyciu kilkanaście kg muratorów elegancko oprawionych w torby foliowe z Geanta. Oddam za przysłowiowe piwo
  18. Pooh

    Grupa łódzka

    Wiemy. Sam zgubiłem pozwolenie na użytkowanie. Uzyskanie duplikatu trwało około tygodnia i czekoladę. Na marginesie dodam, że o pozwolenie na budowę pytają się wszyscy - jest to podstawowy dokument w Urzędzie Skarbowym, przy odbiorach prądu, gazu itp przy zameldowaniu chyba też chcieli... Zrobiłem sobie parę kopii i skan w fullkolorze- na wszelki wypadek
  19. Wiemy. Sam zgubiłem pozwolenie na użytkowanie. Uzyskanie duplikatu trwało około tygodnia i czekoladę. Na marginesie dodam, że o pozwolenie na budowę pytają się wszyscy - jest to podstawowy dokument w Urzędzie Skarbowym, przy odbiorach prądu, gazu itp przy zameldowaniu chyba też chcieli... Zrobiłem sobie parę kopii i skan w fullkolorze- na wszelki wypadek
  20. Pooh

    Grupa łódzka

    Wycinać można swoje drzewka owocowe niezależnie od fi pnia. U mnie całkiem niedawno sąsiad podłączał się do słupa z prądem i ekipa od kopary kopiącej rów na kabel niewiele myśląc wykarczowała drzewo (średnica pnia ok. 30 cm) rosnące na "niczyjej" nieogrodzonej działce. Zaznaczam, że drzewo nie rosło na trasie kabla a przeszkadzało tylko koparce. Zadzwoniłem do Wydz. Ochrony Środowiska UMŁ i tam miła pani sprawdziła uprzejmie, że nikt faktycznie nie występował o pozwolenie wycięcia takowego drzewa w tym rejonie, ale prosi, żebym tego nie zgłaszał , bo będą musieli się tym zająć. Tu szczena mi opadła. Wobec tego przeprosiłem za zajęcie czasu. Drzewo - już uschnięte - leży sobie. Tak więc, trzeba zdrowo się napracować, żeby skutecznie podkablować kogoś za wycięcie dowolnego drzewa. Urzędy skutecznie odstraszają 'donosicieli' choćby działali w słusznej sprawie.
  21. Wycinać można swoje drzewka owocowe niezależnie od fi pnia. U mnie całkiem niedawno sąsiad podłączał się do słupa z prądem i ekipa od kopary kopiącej rów na kabel niewiele myśląc wykarczowała drzewo (średnica pnia ok. 30 cm) rosnące na "niczyjej" nieogrodzonej działce. Zaznaczam, że drzewo nie rosło na trasie kabla a przeszkadzało tylko koparce. Zadzwoniłem do Wydz. Ochrony Środowiska UMŁ i tam miła pani sprawdziła uprzejmie, że nikt faktycznie nie występował o pozwolenie wycięcia takowego drzewa w tym rejonie, ale prosi, żebym tego nie zgłaszał , bo będą musieli się tym zająć. Tu szczena mi opadła. Wobec tego przeprosiłem za zajęcie czasu. Drzewo - już uschnięte - leży sobie. Tak więc, trzeba zdrowo się napracować, żeby skutecznie podkablować kogoś za wycięcie dowolnego drzewa. Urzędy skutecznie odstraszają 'donosicieli' choćby działali w słusznej sprawie.
  22. Pooh

    Grupa łódzka

    Ja w sprawie samolotów: Mieszkam dokładnie na pasie podejścia na starym Rokiciu, 2280m od pasa (zmierzyłem na mapie http://www.mapa.lodz.pl). Samoloty latają DOKŁADNIE nad dachem sąsiada (tzn on widzi je od spodu, a ja lekutko z boku). Hałas: Owszem, ale tylko przez ok 5 sekund. Praktycznie przy zamkniętych oknach nie słychać. Lądowanie odbywa się na "luzie". Jeśli wiatr jest ze wschodu to startują na moją stronę - wtedy jedynka, sprzęgło i gaz!!! więc go słychać Zresztą o ile jesteśmy w ogródku to nisko przelatujący samolot stanowi swoisty folklor dla gości. Dużo gorzej słychać turlające się pociągi, bo dudnią one częściej ale za to dłużej. Jedyne czego się obawiam to tzw wg PZU: 'upadek statku powietrznego' Obiecałem w pracy, że nagram filmik i pokażę jak słychać (taki neologizm...) samolot, ale jak go usłyszę, to zanim odpali mi się aparat to samolotu już nie widać - więc z nagrania nici...
  23. Ja w sprawie samolotów: Mieszkam dokładnie na pasie podejścia na starym Rokiciu, 2280m od pasa (zmierzyłem na mapie http://www.mapa.lodz.pl). Samoloty latają DOKŁADNIE nad dachem sąsiada (tzn on widzi je od spodu, a ja lekutko z boku). Hałas: Owszem, ale tylko przez ok 5 sekund. Praktycznie przy zamkniętych oknach nie słychać. Lądowanie odbywa się na "luzie". Jeśli wiatr jest ze wschodu to startują na moją stronę - wtedy jedynka, sprzęgło i gaz!!! więc go słychać Zresztą o ile jesteśmy w ogródku to nisko przelatujący samolot stanowi swoisty folklor dla gości. Dużo gorzej słychać turlające się pociągi, bo dudnią one częściej ale za to dłużej. Jedyne czego się obawiam to tzw wg PZU: 'upadek statku powietrznego' Obiecałem w pracy, że nagram filmik i pokażę jak słychać (taki neologizm...) samolot, ale jak go usłyszę, to zanim odpali mi się aparat to samolotu już nie widać - więc z nagrania nici...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...