Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pooh

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    235
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Pooh

  1. Pooh

    Grupa łódzka

    Elektryk może wziąć za: załatwienie papierów w ŁZE, opłatę przyłaczeniową (około 1000 zł bez możliwości odliczenia bo nie dają faktury), za słynną erbetkę i duperele (bezpieczniki i gniazda) w niej zainstalowane, za ustrojstwo na słupie (tak było u mnie) za kable, licznik etc za geodezyjną inwentaryzację powykonawczą Czyli faktycznie podłacza RB do słupa. Osobiście zapłaciłem chyba 2.2kPLN w ubiegłym stuleciu i tylko dlatego tak tanio, że kopałem sam i się pożarłem z gościem o geodetę
  2. Elektryk może wziąć za: załatwienie papierów w ŁZE, opłatę przyłaczeniową (około 1000 zł bez możliwości odliczenia bo nie dają faktury), za słynną erbetkę i duperele (bezpieczniki i gniazda) w niej zainstalowane, za ustrojstwo na słupie (tak było u mnie) za kable, licznik etc za geodezyjną inwentaryzację powykonawczą Czyli faktycznie podłacza RB do słupa. Osobiście zapłaciłem chyba 2.2kPLN w ubiegłym stuleciu i tylko dlatego tak tanio, że kopałem sam i się pożarłem z gościem o geodetę
  3. mpoplaw: Wszystko zależy od tego gdzie budujesz (i oczywiście od znajomości). Daj znać na priv jakieś szczegóły dot. lokalizacji - zobaczę co się da zrobić z tym planem zagospodarowania...
  4. Pooh

    Grupa łódzka

    Zadzwoniłem pod numer podany przez leśnego_ziutka parę postów wyżej. Pani zapytana o cenę kamaza ziemi z dowozem zapodała: 220 PLN za 7 m3 - ziemia klasy VI (co to trawka urośnie, ale niekoniecznie) najlepsza do wyrównywania. 350 PLN za tyle samo ziemi z domieszką torfu ("... będzie pan zadowolony...") Wesołych i mokrych jaj wielkanocnych życzy wszystkim:
  5. Zadzwoniłem pod numer podany przez leśnego_ziutka parę postów wyżej. Pani zapytana o cenę kamaza ziemi z dowozem zapodała: 220 PLN za 7 m3 - ziemia klasy VI (co to trawka urośnie, ale niekoniecznie) najlepsza do wyrównywania. 350 PLN za tyle samo ziemi z domieszką torfu ("... będzie pan zadowolony...") Wesołych i mokrych jaj wielkanocnych życzy wszystkim:
  6. Pooh

    Grupa łódzka

    EZS: To zdumiewające, że tak cię spławiają w urzędzie, albo dałaś się nabrać przy zakupie Jeżeli działkę masz w Łodzi to daj namiary na priva. Postaram się sprawdzić w dostepnych mi żródłach i ew. wskazać osobę, która pomoże...
  7. EZS: To zdumiewające, że tak cię spławiają w urzędzie, albo dałaś się nabrać przy zakupie Jeżeli działkę masz w Łodzi to daj namiary na priva. Postaram się sprawdzić w dostepnych mi żródłach i ew. wskazać osobę, która pomoże...
  8. mpoplaw i AGNIECHA: Też poszukam telefonu, bo w moich zapiskach go nie mam - ostał się ino zapis, że było to 15 ton. Dam znać jak znajdę...
  9. Pooh

    Grupa łódzka

    AGNIECHA: Zamawiałem swego czasu piach i ziemię u gościa, który często ogłasza się w Expressie. O ile pamiętam to w telefonie jest dużo szóstek. Wywrota typu Kamaz : 150 zł - piasek i 250 zł ziemia. Ilości metrów kubicznych to nie znam, ale kupa była spora... Niedługo będę zamawiał tylko mam problem gdzie to wysypać, bo jedyne miejsce to podjazd do garażu
  10. AGNIECHA: Zamawiałem swego czasu piach i ziemię u gościa, który często ogłasza się w Expressie. O ile pamiętam to w telefonie jest dużo szóstek. Wywrota typu Kamaz : 150 zł - piasek i 250 zł ziemia. Ilości metrów kubicznych to nie znam, ale kupa była spora... Niedługo będę zamawiał tylko mam problem gdzie to wysypać, bo jedyne miejsce to podjazd do garażu
  11. Ja też poproszę o cennik, bo szukam żwirku na opaskę wokół domu...
  12. Pooh

    Grupa łódzka

    To całkiem możliwe o ile Pan Elektryk w cenę wliczył materiały (kabel, skrzynkę na słupie, skrzynkę 'końcową', bezpieczniki, licznik itp duperele) oraz opłatę przyłaczeniową i robociznę oraz papierkologię z geodetą na czele. Mnie osobiście takie przyłacze kosztowało około 3000PLN, w tym 1kPLN dla ŁZE - ale było to na początku stulecia
  13. To całkiem możliwe o ile Pan Elektryk w cenę wliczył materiały (kabel, skrzynkę na słupie, skrzynkę 'końcową', bezpieczniki, licznik itp duperele) oraz opłatę przyłaczeniową i robociznę oraz papierkologię z geodetą na czele. Mnie osobiście takie przyłacze kosztowało około 3000PLN, w tym 1kPLN dla ŁZE - ale było to na początku stulecia
  14. Pooh

    Grupa łódzka

    a chodzi o to, że wcześniej Rozwijam swoimi słowami (niekoniecznie zgodnie ze słownictwem z umowy): Wysokośc rachunku zależy od kilku składników: Opłaty za zużycie, opłaty stałej, opłaty zmiennej (zależnej od zużycia) i chyba jeszcze czegoś tam stałego. Opłaty stałe zależą od zadeklarowanej mocy (czytaj: wartości bezpieczników). Oczywiście taryfa jest 'budowlana"- c11.
  15. a chodzi o to, że wcześniej Rozwijam swoimi słowami (niekoniecznie zgodnie ze słownictwem z umowy): Wysokośc rachunku zależy od kilku składników: Opłaty za zużycie, opłaty stałej, opłaty zmiennej (zależnej od zużycia) i chyba jeszcze czegoś tam stałego. Opłaty stałe zależą od zadeklarowanej mocy (czytaj: wartości bezpieczników). Oczywiście taryfa jest 'budowlana"- c11.
  16. Pooh

    Grupa łódzka

    Cha cha cha! Zaczekaj jak będziesz załatwiał przyłacze gazu. Tu dopiero są jaja. Musisz szczelnie założyć złączkę za 5 zł między reduktorem (ich) którego nie ma, a licznikiem (ich), którego nie ma. Złączka twoja - reszta "ich". Trzy razy do mnie przyjeżdżali... Napisałem do rzecznika gazowni...Nie chcieli "na fuchę"...Poddałem się. W końcu to 5 zł.
  17. Cha cha cha! Zaczekaj jak będziesz załatwiał przyłacze gazu. Tu dopiero są jaja. Musisz szczelnie założyć złączkę za 5 zł między reduktorem (ich) którego nie ma, a licznikiem (ich), którego nie ma. Złączka twoja - reszta "ich". Trzy razy do mnie przyjeżdżali... Napisałem do rzecznika gazowni...Nie chcieli "na fuchę"...Poddałem się. W końcu to 5 zł.
  18. Pooh

    Grupa łódzka

    Ja tylko tak zapytam dlaczego skrzynka będąca na granicy własności musi być sfinansowana przez Ciebie? Przypuszczam, że w sprawie płatności to skrzynka jest Twoja (bo jest na początku Twojej linii), natomiast po wykonaniu przyłącza to skrzynka będzie ich (bo na końcu ich linii). U mnie punkt rozdziału jest na słupie i nie płaciłem za taką skrzynkę. Zapłaciłem natomiast za szafkę z "ich" licznikiem, która jest na moim terenie.
  19. Ja tylko tak zapytam dlaczego skrzynka będąca na granicy własności musi być sfinansowana przez Ciebie? Przypuszczam, że w sprawie płatności to skrzynka jest Twoja (bo jest na początku Twojej linii), natomiast po wykonaniu przyłącza to skrzynka będzie ich (bo na końcu ich linii). U mnie punkt rozdziału jest na słupie i nie płaciłem za taką skrzynkę. Zapłaciłem natomiast za szafkę z "ich" licznikiem, która jest na moim terenie.
  20. Pooh

    Grupa łódzka

    Szanowni tyniu i mpoplaw: Mam pewne smutne doświadczenia w bojach z ZE. O ile warunki przyłaczeniowe dostałem bez problemów i podłączyli mnie szybko to potem zaczęły się schody: 1. Nie dali faktury VAT za "opłatę przyłączeniową" - bo usługa ta nie jest objęta vatem (ani 0 ani zwolnione). Wynik: nie mogłem odliczyć około 1000 zł. 2. Przy zużyciu 0 kWh rachunek wynosił ok 120 zł miesięcznie. Po pół roku bojów i napuszczeniu na nich prawnika okazało się, że wystarczy zmienić bezpieczniki i już - rachunek 25 zł... 3. Miałem w projekcie ustawienie słupa do odsunięcia kabla zasilającego sąsiada. Chcieli mnie naciągnąć na zrobienie tego na mój koszt. Tym razem przekonanie ich, że to ich linia i w dodatku zasila nie moją posesję zajęło 2 lata. Tym razem ww. prawnik nic nie zdziałał. W końcu udało się wkopali słup i przesunęli kabel. Jeszcze w ostatnim rzutem na taśmę jeden pan (nieświadomy, że gutek w pokoju obok już się wygadał, że zrobią to sami) próbował zmusić mnie dozałatwienia pozwolenia na budowę (słupa), mapki dc. projektowych i geodetę... Nie dałem się. Tak więc ŁZE vs Pooh: 2 : 3 (do przerwy 2:0). Zalecam cierpliwość, chodzenie od pokoju do pokoju i próbowanie różnych metod socjotechnicznych (prośby, groźby, "na sierotkę"). W końcu ktoś przestanie widzieć tylko interesy swojej firmy, nie będzie złośliwy, przestanie olewać petenta i załatwi Wam sprawę zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Wiem, że to trudne, ale nie okazujcie po sobie, że Wam bardzo zależy. Obawiam się też, że nikt nie uniknie opłat wynikających z prawa energetycznego.
  21. Szanowni tyniu i mpoplaw: Mam pewne smutne doświadczenia w bojach z ZE. O ile warunki przyłaczeniowe dostałem bez problemów i podłączyli mnie szybko to potem zaczęły się schody: 1. Nie dali faktury VAT za "opłatę przyłączeniową" - bo usługa ta nie jest objęta vatem (ani 0 ani zwolnione). Wynik: nie mogłem odliczyć około 1000 zł. 2. Przy zużyciu 0 kWh rachunek wynosił ok 120 zł miesięcznie. Po pół roku bojów i napuszczeniu na nich prawnika okazało się, że wystarczy zmienić bezpieczniki i już - rachunek 25 zł... 3. Miałem w projekcie ustawienie słupa do odsunięcia kabla zasilającego sąsiada. Chcieli mnie naciągnąć na zrobienie tego na mój koszt. Tym razem przekonanie ich, że to ich linia i w dodatku zasila nie moją posesję zajęło 2 lata. Tym razem ww. prawnik nic nie zdziałał. W końcu udało się wkopali słup i przesunęli kabel. Jeszcze w ostatnim rzutem na taśmę jeden pan (nieświadomy, że gutek w pokoju obok już się wygadał, że zrobią to sami) próbował zmusić mnie dozałatwienia pozwolenia na budowę (słupa), mapki dc. projektowych i geodetę... Nie dałem się. Tak więc ŁZE vs Pooh: 2 : 3 (do przerwy 2:0). Zalecam cierpliwość, chodzenie od pokoju do pokoju i próbowanie różnych metod socjotechnicznych (prośby, groźby, "na sierotkę"). W końcu ktoś przestanie widzieć tylko interesy swojej firmy, nie będzie złośliwy, przestanie olewać petenta i załatwi Wam sprawę zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Wiem, że to trudne, ale nie okazujcie po sobie, że Wam bardzo zależy. Obawiam się też, że nikt nie uniknie opłat wynikających z prawa energetycznego.
  22. Pooh

    Grupa łódzka

    gochasz: 1. Nie dostałem mieszkania po babci: po zamianie i przeprowadzce rodziców do naszego nowego w blokach - sprzedaliśmy stare, zatem mieliśmy coś na start (tzn. poszło na dach). 2. Mieliśmy też książeczkę mieszkaniową... 3. Budowę ukończyłem sposobem gospodarczym w ciągu 5 lat (od momentu zakup u działki). 4. W trakcie budowy kupilismy samochód i parę innych dupereli więc nie za bardzo cała kasa szła na "cegły" Zatem: Można bez kredytu, ale "ze wspomaganiem" Przyznaję, że telewizji w ciągu tego okresu nie oglądałem Za to teraz spokojnie oglądam w SWOIM (nie bankowym, nie zastawionym) domu i przez najbliższe 25 lat będę miał do dyspozycji CAŁĄ średnią krajową pensję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...