waldeson

Najświeższe zdjęcie ze specjalną dedykacją dla mojej kochanej żony i koleżanek. Pozdrawiam, trzymajcie się !!! http://foto2.m.onet.pl/_m/2ee4066f0f1f14939ae223c629cb9a5e,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/2ee4066f0f1f14939ae223c629cb9a5e,10,19,0.jpg

Najświeższe zdjęcie ze specjalną dedykacją dla mojej kochanej żony i koleżanek. Pozdrawiam, trzymajcie się !!! http://foto2.m.onet.pl/_m/2ee4066f0f1f14939ae223c629cb9a5e,10,19,0.jpg

Witam. Dziękuję za odwiedziny. Macie ładnie boazerię na krokwiach, a nie podbitkę to ładne rozwiązanie. Wiem bo mam. Też zastanawialiśmy się nad tym projektem, upadł ze względów rodzinnych. Zazdroszczę mediów, u nas miało być wszystko - miało, na razie nie ma nic. Zaczynam się niepokoić bo planowana przeprowadzka lipiec sierpień. pozdrawiam, kibicuję.

Powstał bez balkonu bo wychodziłem z założenia, że balkon w domu jest niepotrzebny. Teraz widać, że ściana, wysoka i wąska, bez tego balkoniku wygląda goło. Drugi tydzień myślimy co by tam zrobić. Balkon drewniany na słupach wyszedł za drogo. Daszek dwuspadowy, aby był proporcjonalny wychodzi ogromny, taki prawie jak ganek, będzie przytłaczał wąską ścianę. Teraz myślimy nad niewielkim jednospadowym daszkiem - czekam na wycenę. Jak widać trzeba było tego balkoniku nie likwidować, byłoby estetyczniej i pewnie w tych samych kosztach. Sprawdza się moja wizja budowania, której absolutnie się, o zgrozo, nie trzymam. Czyli aby nie robić żadnych zmian w projekcie architekta, bo człowiek zna się na rzeczy. pozdrawiam.[/b]

Piękny dziennik, zazdroszczę umiejętności krasomówczych, pozdrawiam, życzę powodzenia, trzymam kciuki, będę na pewno wiernym czytelnikiem.

Dzieńdobry. A oto ganek o którym pisałem gdzieś wyżej. Jak szukaliśmy na początku projektu to miał być taki trochę nowoczesny domek, a w ostateczności wyszła wiejska chata. Widocznie człowieka pcha podświadomie w to gdzie czuje się najlepiej. Wydaje mi się, że ten ganek zrobił domkowi na plus, wygląda ładniej i przytulniej. I jest spory 3 x 3 metry. Czekam na efekt z dachówką i kominami. Pozdrawiam. http://foto1.m.onet.pl/_m/a9d186d14a636d5301150031958d6159,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/a9d186d14a636d5301150031958d6159,10,19,0.jpg Chyba ładny ganek, nam się podoba. Nawet nie zauważyłem, ups.. zapomniałem przedstawić w rogu na dole szanowna małżonka z synusiem.

Dzieńdobry. A oto ganek o którym pisałem gdzieś wyżej. Jak szukaliśmy na początku projektu to miał być taki trochę nowoczesny domek, a w ostateczności wyszła wiejska chata. Widocznie człowieka pcha podświadomie w to gdzie czuje się najlepiej. Wydaje mi się, że ten ganek zrobił domkowi na plus, wygląda ładniej i przytulniej. I jest spory 3 x 3 metry. Czekam na efekt z dachówką i kominami. Pozdrawiam. http://foto1.m.onet.pl/_m/a9d186d14a636d5301150031958d6159,10,19,0.jpg Chyba ładny ganek, nam się podoba. Nawet nie zauważyłem, ups.. zapomniałem przedstawić w rogu na dole szanowna małżonka z synusiem.

dzięki Już rozmawiałem ze swoim kierownikiem i owszem mogę taki budynek postawić tylko na zgłoszenie , ale zgodnie z warunkami technicznymi. W ten sposób garażu nie wcisnę nigdzie na działce, a i z wiatą ogrodową będą problemy, bo wyjdzie 5 m. od domu. Pojadę do melioracji i się zapytam czy tę linię 10 m mogą mi jakoś warunkowo zmniejszyć, i do gminy czy istnieje możliwość zmniejszenia lini zabudowy od drogi. A może ktoś z Was już coś takiego robił ?

Dzień dobry. Moje pytanie pewnie się powtarza, więc jeżeli jest gdzieś na nie odpowiedż to wystarczy mi odnośnik. Chcę postawić budynek gospodarczy do 25 m nie wymagający pozwolenia na budowę. Budynek ten będzie miał szerokie drzwi, więc będzie w nim parkował samochód . Czy mogę postawić go frontem do drogi przekraczając linię zabudowy. Chcę go postawić tak 2 metry od drogi ? Czy mogę postawić taki budynek przekraczając drugą linię zabudowy, a mianowicie linię ograniczającą zabudowę od rowu melioracyjnego, z którym graniczy moja działka. Ta linia wyznacza 10 metrowy pas tzw nieprzekraczalnej linii zabudowy. Dodam, że rów jest praktycznie nieczynny, nawet nie wygląda na rów i jest zasypany bez przepustu drogą gminną. Wody w nim nie ma. Czyli upraszczając. Czy budynki gosp. do 25 metrów można budować "gdzie popadnie" w granicach działki, czy obowiązują je te same przepisy co budynki z pozwoleniem, czyli te wszystkie linie zabudowy ?? Dziękuję !

Witam obserwatorów. Param !!!! http://foto0.m.onet.pl/_m/eca34dcc15501e07ad514df4b050d238,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/eca34dcc15501e07ad514df4b050d238,10,19,0.jpg Daszek, ścianka kolankowa wyszła taka jakiej nie lubię, poczekamy jednak na efekt końcowy. pozdrawiam.

Witam obserwatorów. Param !!!! http://foto0.m.onet.pl/_m/eca34dcc15501e07ad514df4b050d238,10,19,0.jpg Daszek, ścianka kolankowa wyszła taka jakiej nie lubię, poczekamy jednak na efekt końcowy. pozdrawiam.

Dzień dobry Ja z innej beczki. Panowie znają się na studniach to i na przepisach też. Wiem, że moja sprawa trochę nie dotyczy wątku, ale chyba mi wybaczycie. Nakreślę swój problem. Kupiłem działkę, trochę na uboczu. W skrócie: Mówili w wodociągach, że woda będzie na jesień, jesienią, że na wiosne, a teraz, że najwcześniej za pół roku. A za pół roku powiedzą że za rok. W moim domku panowie kładą już więźbę, więc czasu mało. W warunkach zabudowy mam napisane, że woda na warunkach gestora sieci. Jak składałem o pozwolenie to w adaptacji miałem wrysowaną studnię. Pan urzędnik kazał to poprawić, no bo w warunkach zabudowy jak napisałem woda na warunkach gestora. Mój architekt więc tę studnię wymazał. No i teraz ani studni, ani widoków na wodę z wodociągów. Co muszę zrobić aby zaopatrywać dom wodą ze studni ? po prostu sobie tę studnię wykopać i już, czy muszę składać jakieś papiery. Najchętniej to bym studnie wykopał (w sensie firma by mi wykopała). Wstawiłbym hydrofor i już. Pytanie tylko czy nie będę miał problemów np jak wreszcie wodociągi mi tę wodę doprowadzą. A jeżeli tak zrobić nie mogę to jak legalnie taką studnię zrobić. Dziękuję za odpowiedź i jeżeli moje pytanie wydało się komuś banalne i głupie to proszę o wyrozumiałość. (co prawda wybieram się do urzędu i wodociągów, ale ja się nie znam i mogą mi tam wcisnąć każdą bzdurę ) pozdrawiam

Dzień dobry ! Domek rośnie i nabiera kształtów. Jest już pięterko i schody. Faktycznie stopnie wyszły trochę wąskie, ale da się chodzić. Zastanawiam się nad zmiejszeniem okien od strony północnej. Mam tam trzy 140. Zrobiłbym z nich dwie 120 i jedną 90. Zobaczymy. A oto fotki. http://foto2.m.onet.pl/_m/e7340bb27c89c8c9ac07b802d0c412b6,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/e7340bb27c89c8c9ac07b802d0c412b6,10,19,0.jpg Pierwszy raz na swoim pieterku, wysoko i wieje. http://foto1.m.onet.pl/_m/aae630fbb7fda4591a28e67f9b3ad8b5,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/aae630fbb7fda4591a28e67f9b3ad8b5,10,19,0.jpg Elewacja frontowa, zamiast garażu, część mieszkalna, ścianka kolankowa jednak podniesiona, ale nieznacznie, ze względu na pomieszczenie nad "garażem", miał tam być stryszek, ale będzie fajny 33 m. pokój dla starszego syna. Dobrze widać osobne wejście do kotłowni, zamiast okna, wejście od środka zamurowane. Nad tym będzie nie daszek na mieczach jak w projekcie, tylko ganek na słupach. http://foto0.m.onet.pl/_m/f385b348f22f1ae836e1de17fd71a9f0,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/f385b348f22f1ae836e1de17fd71a9f0,10,19,0.jpg A teraz się pochwalę !!! oto nasza tablica z własnoręcznie dorysowanym panem Majsterkiem. Pozdrawiam, pa !!!

Dzień dobry ! Domek rośnie i nabiera kształtów. Jest już pięterko i schody. Faktycznie stopnie wyszły trochę wąskie, ale da się chodzić. Zastanawiam się nad zmiejszeniem okien od strony północnej. Mam tam trzy 140. Zrobiłbym z nich dwie 120 i jedną 90. Zobaczymy. A oto fotki. http://foto2.m.onet.pl/_m/e7340bb27c89c8c9ac07b802d0c412b6,10,19,0.jpg Pierwszy raz na swoim pieterku, wysoko i wieje. http://foto1.m.onet.pl/_m/aae630fbb7fda4591a28e67f9b3ad8b5,10,19,0.jpg Elewacja frontowa, zamiast garażu, część mieszkalna, ścianka kolankowa jednak podniesiona, ale nieznacznie, ze względu na pomieszczenie nad "garażem", miał tam być stryszek, ale będzie fajny 33 m. pokój dla starszego syna. Dobrze widać osobne wejście do kotłowni, zamiast okna, wejście od środka zamurowane. Nad tym będzie nie daszek na mieczach jak w projekcie, tylko ganek na słupach. http://foto0.m.onet.pl/_m/f385b348f22f1ae836e1de17fd71a9f0,10,19,0.jpg A teraz się pochwalę !!! oto nasza tablica z własnoręcznie dorysowanym panem Majsterkiem. Pozdrawiam, pa !!!

Z przyjemnością odpowiem, bo nie jedną rozwaliłem. Podłoga powinna być najlepiej drewniana na legarach, i to niezłe grube dechy, będą amortyzowały. Na to kilkucentymetrowej grubości ( nawet 5 i grubsza ) gumowa wykładzina ( taka zwykła czarna paskudna guma). Na to można rzucić całkiem niezły ciężar. Guma jednak odbija, więc jak będą ciężary grubo ponad 100 rzucane to lubi podskoczyć Wykluczona jest wykładzina typu dywan czy cokolwiek dywanopodobne. Po wielu treningach wylejesz wiele kropel potu, które co tu nie mówić będą w owej wykładzinie śmierdziały i to mocno. Ponadto wcześniej czy później sprzęt używany w siłowni porobi w niej dziury, a duże hantle potną ją jak żyletki. Odradzam też płytki, nawet w części bez dużych ciężarów. Bywa tak że mimo, że na nich się nie ćwiczy to często coś ciężkiego przez nie przenosi. Bywa, że się z ręki wyślizgnie no i wiadomo. Panel laminowany, lub wykładziny te elastyczne przyklejane lub wylewane zadziałają tak, że z góry będą jako tako, ale pod spodem wszystko pokruszone. To tyle. pozdrawiam i życzę przyjemności z dźwigania.

Witam również w moich skromnych progach. Widzę, że zmian będzie dużo, u mnie też , jak czytaliście, jest parę. Jeżeli chodzi o zmiany to ja, gdybym zaczynał od nowa, nie robiłbym żadnych, lub prawie żadnych na etapie projektowania. W trakcie budowy i tak wszystko się zmienia i to dopiero wtedy dokonuje się wyborów. No chyba, że ma się ekipę która nie myśli, tylko robi jak jest w projekcie. Jednak jak wykonawca zna się na robocie to dużo doradzi. Więcej jak niejeden architekt. Bo jak mówi mój majster, najpierw to by ci architekci parę domów zbudowali, a potem brali się do projektowania. Radzę dobrze przyjrzeć się schodom, bo wychodzą krótkie stopnie, no chyba, że wjedzie się ze schodami w korytarz, ale wtedy każdy będzie się potykał. U mnie właśnie zalali dzisiaj szalunek, i szef ekipy sygnalizował ten problem, jeszcze tego nie widziałem więc nie wiem jak te stopnie są krótkie i czy to rzeczywiście problem. pozdrawiam i cieszę się, że grono pluszczowiczów rośnie.

Krokwie musisz sprawdzić. U nas wpasowało się idealnie i odjęło nawet trochę roboty, ale jak komin wlezie w krokiew to nie będzie wielkiego problemu, można nieco przesunąć, lub zrobić obejście. Dużo mamy bo mamy naprawdę niezłą ekipę, jakby nie mrozy to dom już by pewnie stał. Do tego domek nie jest wielki i skomplikowany. Wasz domek to "nieco" większy grzybek, więc i roboty będzie więcej. pozdrawiam

Na tym zdjęciu chyba nikt się nie przejmował głębokością przemarzania, a i wizualnie będzie strasznie wysokachny cokół. Na twoich zdjęciach nieco trudno dojrzeć głębokość ław no i ta piwnica, swoją drogą to niezły numer z tą piwnicą zrobiliście. Chociaż mój brat zrobił lepszy, bo kopał piwnicę pod już istniejącym domem, kopał i podpierał chatę balami Piwnica jest, chałupa się nie zawaliła. pozdrawiam. ps Będę śledził Waszą budowę, podoba mi się to miejsce, w którym budujecie. U mnie jutro leją strop. pa

Dzień dobry. Tak sobie siedzę i przeglądam dzienniki innych "budowniczych". Piękną chałupę budujecie i w bardzo pięknej okolicy. Ja też buduję dom w wersji + mamusia. Na jej potrzeby przerobiłem garaż, będzie drugie niezależne mieszkanie ze wszystkimi wygodami. Mam pytanie. Może ja źle widzę na zdjęciach, ale dlaczego fundament posadowiony jest tak płytko ? U mnie najpierw wykopali koparą wielką dziurę głęboką na ponad pół metra, a w niej dopiero rowy ( o rany co za wyraz - przepraszam ) pod ławy. Z tego co wiem to ława musi być poniżej głębokości przemarzania tj około 1m. A tutaj jakoś tak równo z poziomem gruntu. No chyba, że z piwnicą buduje się innaczej. Pozdrawiam, mojej ekipy zima nie rusza, więc przerwy nie ma

Hello Witam serdecznie czytelników, w szczególności rodzinę i znajomych. Chociaż nieznajomych też witam serdecznie. Domek rośnie, nad parterem pojawił się strop. Można sobie pochodzić już w środku i powymyślać, co gdzie i jak. Po położeniu stropu widać rzeczywistą wielkość pomieszczeń. Szału nie robi, pałac to nie będzie, ale pałacem w założeniu miał nie być. Szczególnie to nic się ciekawego nie zdażyło, ekipa pracuje jak należy, ja płacę zgodnie z umową, więc generalnie pełna harmonia. A oto kilka fotek: http://foto1.m.onet.pl/_m/83fbef06b94164b3ce122118c036e989,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto1.m.onet.pl/_m/83fbef06b94164b3ce122118c036e989,10,19,0.jpg Elewacja ogrodowa, z prawej strony wejście do osobnej części mieszkalnej, przerobionej z garażu, druga zmiana to jedno z wyjść na taras skrócone do rangi okna. http://foto3.m.onet.pl/_m/551d042bbfc5683cd971d6c64e4684b3,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto3.m.onet.pl/_m/551d042bbfc5683cd971d6c64e4684b3,10,19,0.jpg Elewacja boczno ogrodowa, wyjście na taras, okno kuchenno salonowe. http://foto0.m.onet.pl/_m/053117f19e4ebe9347f0a839ea606588,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto0.m.onet.pl/_m/053117f19e4ebe9347f0a839ea606588,10,19,0.jpg Widok na pluszczyka przez działkę sąsiada, stara jabłoń i olchy rosną na granicy działek. Budka z lewej już sąsiada. http://foto2.m.onet.pl/_m/3bc2e30e9d127a06232aa6448a518b02,10,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/3bc2e30e9d127a06232aa6448a518b02,10,19,0.jpg Kuchnia, a właściwie jej część. Z lewej strony w rogu widać komin od kominka. W oryginale miał wystawać w kuchni. Tutaj przesunięty i odwrócony, nie przeszkadza w kuchni bo jest zbudowany równo ze ścianą. Pa!

Hello Witam serdecznie czytelników, w szczególności rodzinę i znajomych. Chociaż nieznajomych też witam serdecznie. Domek rośnie, nad parterem pojawił się strop. Można sobie pochodzić już w środku i powymyślać, co gdzie i jak. Po położeniu stropu widać rzeczywistą wielkość pomieszczeń. Szału nie robi, pałac to nie będzie, ale pałacem w założeniu miał nie być. Szczególnie to nic się ciekawego nie zdażyło, ekipa pracuje jak należy, ja płacę zgodnie z umową, więc generalnie pełna harmonia. A oto kilka fotek: http://foto1.m.onet.pl/_m/83fbef06b94164b3ce122118c036e989,10,19,0.jpg Elewacja ogrodowa, z prawej strony wejście do osobnej części mieszkalnej, przerobionej z garażu, druga zmiana to jedno z wyjść na taras skrócone do rangi okna. http://foto3.m.onet.pl/_m/551d042bbfc5683cd971d6c64e4684b3,10,19,0.jpg Elewacja boczno ogrodowa, wyjście na taras, okno kuchenno salonowe. http://foto0.m.onet.pl/_m/053117f19e4ebe9347f0a839ea606588,10,19,0.jpg Widok na pluszczyka przez działkę sąsiada, stara jabłoń i olchy rosną na granicy działek. Budka z lewej już sąsiada. http://foto2.m.onet.pl/_m/3bc2e30e9d127a06232aa6448a518b02,10,19,0.jpg Kuchnia, a właściwie jej część. Z lewej strony w rogu widać komin od kominka. W oryginale miał wystawać w kuchni. Tutaj przesunięty i odwrócony, nie przeszkadza w kuchni bo jest zbudowany równo ze ścianą. Pa!

No zobacz żesz A ja od kilku miesięcy szukam, zakładam wątki i nic. Żadnego odzewu. Napisz mi proszę w jakiej okolicy stoi owo cudo. Jeżeli nie masz ochoty uzewnętrzniać tego na forum ogólnym poproszę na priva. Jeżeli nie Masz nic przeciwko i pluszcz nie stoi gdzieś na Śląsku czy w Bieszczadach to chętnie przyjmę zaproszenie na kawkę pozdrawiam i cieszę się, że Ktoś postawił ten domek, bo już się bałem, że może z nim coś nie tak. ps Z kawą to się może troszkę zagalopowałem, wystarczy kilka zdjątek, proponuję wkleić w tym wątku. Inni "pluszczowicze" na pewno też chętnie popatrzą. pozdrawiam

Witam. Z niecierpliwością czekam na efekty. Miło, że też budujesz pluszcza, myślę że z czasem będzie nas coraz więcej. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

dzień dobry. Witam w moim wątku. Z tego co wiem to na razie tylko ja buduję pluszcza. Opinie hmm, no cóż fajny domek. Miał być tani mały, a tak szczerze to nie tani, a już na pewno nie taki mały. Pozdrawiam.

Dzień dobry. Mrozy nieco przyhamowały tempo robót. Stąd dłuższa przerwa w dzienniku. pogoda jednak się poprawia, mrozy zelżały, więc "chłopaki" ostro robią znowu. Przedstawiam kolejne zdjęcie, zresztą już nieaktualne, bo teraz już parter przygotowany jest praktycznie do położenia stropu. Na zdjęciu widać już wyraźnie moje zmiany: garaż przerobiony na część mieszkalną i osobne wejście do kotłowni zamiast okna. Pozdrawiam. http://foto2.m.onet.pl/_m/03e6ee0d642337f2aa1dfc597b733c3e,6,19,0.jpg" rel="external nofollow">http://foto2.m.onet.pl/_m/03e6ee0d642337f2aa1dfc597b733c3e,6,19,0.jpg