Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

agagrusz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    496
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez agagrusz

  1. Cudowny wątek - całkowicie rozumiem miłość do ciepłych klimatów No i życzę takiej zimy jak dziś aż do wiosny Pozdrawiam
  2. Witajcie po świętach : Songoku, my jesteśmy z Mysłowic, więc raczej masz daleko do nas A co do wyborów materiałów - wszystko ma swoje wady i zalety ( jak ta nieszczęsna blacha na dach) i w końcu coś wybierzesz. Tak jak pisałam wcześniej - koniecznie porządny kierownik budowy. Może nie wybierze za Ciebie okien, ale wg mnie powinien doradzić czym ocieplić strop. A oknami się nie martw - da się z tego zrobić doktorat i wybrać świadomie, poza tym takich wyborów będzie miliony - piec, wkład kominkowy... nawet mi się wymieniać nie chce. Forum pomaga bardzo, ale to Ty musisz z grubsza wiedzieć co chcesz. Pozdrawiam
  3. Songoku, w wątku o projekcie indywidualnym widzialam Twoją listę zmian w projekcie - na czym w końcu stanęło? Poza tym - napiszę to po raz kolejny - zanim zdecydujesz zobacz czyjś zbudowany już dom wg tego projektu. Wtedy będziesz wiedział czy likwidować drzwi z wiatrołapu do spiżarki i czy otwierać kuchnię na salon - to naprawdę daje inne spojrzenie, mimo, że wydaje się, że na papierze jesteś sobie to w stanie wyobrazić. Do nas masz chyba daleko, poza tym my mamy wersję z pojedynczym garażem. Niemniej jednak - zapraszam
  4. Na kolanach to sobie można myc 30-sto metrową kawalerkę - te niewielkie skrawki podłogi, na których akurat nic nie stoi. Ale żadna siła by mnie nie zmusiła do mycia na kolanach 120 metrów domu. Ja mam mopa kupionego w kauflandzie za 20 czy 30 zł - szmatka z mikrofazy, ale nie paski, tylko cały jeden kawałek szmaty - to przyczepione do końcówki, w którą wkręca się kij. W efekcie ma się po prostu szmatkę na kiju. Dla mnie rewelacja. No i wiadro może być jakiekolwiek z tym czymś do wykręcania mopa.
  5. akurat w tym temacie nie ma nic magicznego - trzeba budować zgodnie ze sztuką i starać się możliwie jak najdokładniej uszczelnić każdą potencjalną dziurę w domu i tyle. Ma też znaczenie jaką wentylację planujesz. Magia to się zaczyna przy wykończeniówce, a do dachu włącznie to jest przyjemność Oczywiście przy założeniu, że ekipa to fachowcy, a nie partacze i że kierownik budowy nie jest tylko na papierze U nas słup tarasowy nie jest osobno wylany, jest powiązany z fundamentem, ale my mamy dom wzmocniony na 2gą kategorię szkód górniczych, więc raczej nie jesteśmy dobrym przykładem Taras mamy z kostki, więc nie związany z domem, jedynie słup jest związany.
  6. Model EDH3498RDL - pisałam już trochę wyżej. Co do temperatury prania wyjmowanego z suszarki - moje jest dobrze ciepłe, mięciutkie i puszyste :) Takie ciepłe szybko składam i wieszam na wieszaki i 2/3 prasowania jest mniej. Dlaczego ja dopiero teraz wpadłam na to, żeby sobie suszarkę sprawić? pojęcia nie mam, ale jestem od miesiąca fanem suszarek Pozdrawiam
  7. r19 nasz electrolux ma jakieś tam czujniki, które widzą jak bardzo jest mokre pranie i w zależności od tego zmniejszają lub nie czas suszenia. Zależy to pewnie od tego ile prania włożysz i jak bardzo odwirowane. Moja też skraca czas - na początku wyświetla sobie tam np. 2.38, a potem sobie skraca. No i tak na logikę to chyba dobrze - wrzucisz dwie pary skarpetek to nie suszy ich całego czasu jaki ma w programie, tylko tyle ile schną skarpetki Jakby tak jechała 2.38, to suche wióry by wyszły Pozdrawiam
  8. agagrusz

    Zwrot VAT

    Mam pytanie - jak to jest z tym piekarnikiem do zabudowy? Przeszukałam temat i zdania są podzielone. Czy ktoś na pewno wie, czy można go odliczyć?
  9. Po kilku dniach czytania opinii wybór padł na Electroluxa EDH3498RDL. Co prawda cały sprzęt w domu mamy siemens lub bosch, przy suszarce postanowiliśmy zaryzykować i w końcu zdecydowaliśmy się na tego electroluxa. Mamy go dopiero 3 dni, więc jeszcze nie mogę się tak w 100% wypowiedzieć, ale suszyła już ręczniki, koce oraz zwykłe pranie - koszulki, majtki, skarpetki itp. Dla mnie ten sprzęt to bajka. Przed zakupem miałam mieszane uczucia, no bo powiedzmy sobie szczerze, to nie jest niezbęny sprzęt w domu, nie stoi nawet w drugim rzędzie po niezbędnych... ale wg mnie warto. Pranie daję do pralki, z pralki do suszarki, po 4 godzinach do szafy i zapominam o temacie. Żadnego wieszania na zwykłej i kombinowania gdzie by tu ją ustawić. Wszystkim, którzy się wahają - WARTO Pozdrawiam
  10. songoku 500 tys to naprawdę jest dużo na ten dom. Spokojnie wystarczy i na porządne okna, porządne drzwi, ocieplenie i na bardzo przyzwoite urządzenie wnętrza. O ile dobrze pamiętam, Ty chcesz zrobić indywidualny projekt na podstawie spokojnej przystani, tak? Oprócz garażu planujesz jeszcze jakieś zmiany w układzie wnętrz?
  11. Nie no, ale to Ty napisałeś, że dach z blachy można zmienić Spoko, to Twój dom, Twoje wybory, Ty będziesz w nim mieszkał. Byłam ciekawa dlaczego blacha i nie przedstawiłeś żadnych konkretnych argumentów. Cena dla mnie nie jest argumentem w przypadku dachu mojego własnego domu. City napisał przynajmniej kilka powodów, dla których warto dopłacić do dachówki i wcale wygląd tu nie jest najważniejszy, co podkreślasz w kadym swoim poście.Wygląda na to, że po prostu nie chcesz dachówki BO NIE, ale jak sam napisałeś - każdy ma swoją dupę... A tak na marginesie - 500 tys spokojnie wystarczy, żeby wybudować ten dom, bez oszczędzania na najważniejszych rzeczach, a nawet i na tych mniej ważnych. Może bez marmurów w garażu, ale da się.... Cóż, właściwych wyborów życzę - nie tylko w kwestii dachu Pozdrawiam
  12. Ty naprawdę masz takie zdanie, czy sobie jaja robisz? Naprawdę chcesz zrobić dach własnego domu byle jak, na chwilę, z myślą późniejszej wymiany?? A gdzie zamówisz ten profesjonalny kosztorys? I po co? Sorry, ale nie bardzo jakoś rozumiem Twoje zamysły.... a w sumie mnie to bardzo ciekawi. Masz zamiar wziąć jedną firmę do wszystkiego, czy np. do wybudowania SSO jedną, a potem wykończeniówka różne firmy? My mieliśmy firmę do SSO - firma nam zrobiła kosztorys, w projekcie jest zestawienie materiałów - w hurtowni uzgadniasz ceny - cena materiałów+ robocizna + 15% na nieprzewidziane wydatki = rzeczywisty kosztorys, choć może nie profesjonalny i tak samo z każdą późniejszą ekipą. Co do dachu - zrób sobie jaki uważasz, radzimy Ci tylko, żebyś to przemyślał. I słuchał rad doświadczonych, którzy własny dom zbudowali i z wielu rzeczy dotyczących budowy zrobiliśmy mały doktorat. Był czas, kiedy o oknach wiedziałam niemal wszystko. Niejeden sprzedawca oczy wytrzeszczał po moich kolejnych pytaniach. Przykłady można mnożyć. Chodzi o to, że jeśli jesteś na początku drogi, to z całym szacunkiem, ale - o ile nie jesteś budowlańcem, - to Twoja wiedza jest żadna. Nawet jeśli wydaje Ci się, że jest inaczej, to zapewniam Cię, że nie jest Skoro wszedłeś na forum, to znaczy, że chcesz się czegoś dowiedzieć i poznać doświadczenia i opinie innych. I fajnie, tylko dobrze by było wyciągnąć jeszcze odpowiednie wnioski. Pozdrawiam
  13. W cenach już nie siedzę, dach zrobiony w 2010 roku i przestałam się tym interesować. Ale pamiętam, że początkowo mieliśmy pomysł położenia gontów zamiast dachówki - bo taniej. I jak zrobiliśmy wycenę, to się okazało, że gonty będą 3 tys droższe... Tak więc wg mnie przed decyzją trzeba porządnie temat rozeznać. Może pogadaj też jeszcze z tymi, którzy mają blachodachówkę na swoich dachach - czy i jakie widzą minusy. Nie twierdzę, że blacha jest zła, pewnie jak każdy inny materiał ma swoje dobre i złe strony. Ale warto się pochylić nad tematem bardziej, żeby potem nie żałować i nie bazować jedynie na opinii kilku osób, które by sobie blachę zrobiły, ale jednak nie zrobiły...
  14. Na stropach się nie znam, u nas był lany, wzmacniany na szkody górnicze i nie zastanawialiśmy się zbytnio nad tym. Ciekawi mnie natomiast dlaczego nie masz przekonania do ceramiki - jakieś uzasadnienie? Pozdrawiam
  15. Szkaradzio, nie otwiera mi się ten załącznik niestety, Takie zmiany jakie zrobiłeś są możliwe w waszej wersji domu - z poddaszem. W parterówce nie bardzo, No chyba, że ma to być dom dla dwóch osób, które w dodatku zakładają, że nie będą u nich nocować gośćie - wtedy jest salon plus część sypialniana i tyle. W parterowej przystani trzeba jednak kombinować inaczej
  16. Chyba każdy Parę stron wcześniej dużo pisaliśmy o tym. Nasze aktualne zużycie roczne od 11.11.2012 do 11.11.2013 to 1169 m3 - gotowanie, grzanie i ciepła woda. 2 osoby. Pozdrawiam
  17. widzę, że dyskusja, który pokój przeznaczyć na sypialnię rodziców się rozwija to ja jeszcze chciałam zwrócić uwagę na mały fakt: pokój nr 9 jest większy od pokoju nr 8 o uwagaa 1,6m2 Czy warto dla półtora metra likwidować wyjście na taras? Czy warto robić sobie niewygodną sypialnię? A w każdym razie na pewno mniej wygodną niż ta oryginalnie przeznaczona w projekcie?To już każdy sam oceni. No i jeszcze wynoszenie pościeli do wietrzenia, kocy do wytrzepania, prania do wysuszenia - wszystko przez salon... dla mnie nie do przyjęcia raczej
  18. No to dość niefortunny pokój wybraliście sobie na sypialnię... Po pierwsze dwie ściany z drzwiami, trzecia z oknem. Pokój wszerz ma 2.88m. Skoro łóżko ma być 1.6 to, chcąc ustawić je na krótszej ścianie, zostaje 65 cm z każdej strony - no to już jest ok przejście koło łóżka, tylko że na drzwi balkonowe potrzeba 80 - co najmniej. Na drzwi wewnętrzne tak samo. Wg mnie jeśli już, to musielibyście ustawić łóżko nogami w stronę wyjścia balkonowego na taras. No i rama łóżka nie mogłaby być jakaś wielka, bo za dużo miejsca i tak nie będzie, ale przynajmniej dałoby się otworzyć balkon. Tylko tak się zastanawiam.... czy fajnie mieć łóżko dokładnie na wprost okna, które wychodzi na taras... ? No nie wiem... Może już lepiej ustawić nogami w stronę drzwi do pokoju - to też nie jest idealne rozwiązanie, ale chyba lepsze niż w stronę wyjścia na taras. A tak z ciekawości - czemu nie chcecie sypialni w pokoju nr 10? Pozdrawiam
  19. Niestety nie mam możliwości trzymania oliwki w 10 stopniach, bo nie mam tak zimnego, a jednocześnie jasnego miejsca. Mam garaż bez okien. Musi stać normalnie w pokoju na parapecie. I dlatego moje pytanie - czy mogę ją teraz przesadzić do większej doniczki?
  20. Elfir, ja ponownie z pytaniem o oliwkę Parę miesięcy temu pytałam Cię czy w ogóle warto hodować oliwkę w naszym klimacie. Zaryzykowałam, kupiłam nieduże drzewko. Stoi w domu w słonecznym miejscu, nie przy kaloryferze, a w słoneczne dni staram się ją wystawiać na taras. W sumie ma się nieźle Ostatnio zauważyłam, że korzenie wychodzą jej od spodu doniczki. I moje pytanie - czy mogę ją teraz przesadzić, czy dobiję ją tym ostatecznie i lepiej niech się pomęczy w ciasnocie do wiosny?
  21. W sensie, że jedynie słuszną co się nazywa na F ? Ja też mam ją w planie, ale na razie jakoś mi nie po drodze Szczerze mówiąc nie wiem co wy chcecie od tego kominka - w takie dni jak teraz idealnie podgrzewa domek, nie trzeba zużywać gazu do ogrzewania tylko co parę dni napalić w kominku. Że nie wspomnę już o tym, że godzinami można się wpatrywać w ogień - dla nas to milion razy lepsze niż telewizor. Naczytałam się na forum o mega syfie w salonie - wg mnie wyolbrzymiony problem - się nabrudzi - się pozmiata, proste Fakt, jest z tym trochę zabawy - trzeba mieć gdzie trzymać drewno, trzeba je porąbać na mniejsze szczapki na rozpałkę, trzeba wybierać popiół, umyć szybę. Ale żadna z tych czynności jakoś mnie nie przeraża, zresztą wszystko robię sama z układaniem i rąbaniem drewna włącznie. A potem klimacik w domu kiedy pali się w kominku - bezcenne :) Pozdrawiam
  22. No City, nie próżnujesz jak widzę Rozumiem, że to będzie miejsce rekreacyjno - grillowe? A ja z kominka nigdy przenigdy bym nie zrezygnowała. I nawet rąbanie drewna udało mi się opanować Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...