Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MarzannaPG

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 774
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez MarzannaPG

  1. A ja powiem trochę na 'odwyrtkę' : też sadziłam dużo i za gęsto, ale ... jestem z tego zadowolona. Kiedyś będę przesadzać i rozdawać, ale na razie nie mam pustki, co przy bardzo dużej działce bardzo mi przeszkadzało. Ponieważ wątek jest o tym co NIE robić, dodam, że NIE KUPOWAĆ trawy w Castoramie i podobnych. Jest tania, ale jak tania to droga. Nam wyrosło coś jak perzowisko, trochę ładniejsze niż poprzednie chwastowisko, przyznaję, ale ogólnie cały areał do poprawki...
  2. Karp w foliałce... hm... A sklepy zoologiczne i rybki trzymane cały czas w małych szklankach czy wręcz kieliszkach... nie tylko od święta... Czy na to nie ma jakiegoś 'bata'? A może ja jestem jakoś tak przewrażliwiona...
  3. OK. Numer zapisałam. Tylko do kogo on jest? Do Straży Miejskiej? Jakoś nie mogę tego skumać, sorki...
  4. A ja wręcz przeciwnie. Może na ścianie łazienki się sprawdza, ale w kuchni na podłodze, gdzie brudzi się niemiłosiernie, u mnie kompletne fiasko. Nie jest tak, że nie impregnowałam fugi, od samego początku parokrotnie Delfinem i jakimś jeszcze innym, ale na nic. Dodam, że epoksydowej nie impregnowałam niczym - po prostu tego nie wymaga.
  5. A propos tematu: uważam, że jeżeli bardzo się chce mieć jasne powierzchnie, nie ważne gres czy dywany czy obicia meblowe, to nie należy z tego rezygnować, bo 'się brudzi'. Ciemne też się brudzi i śmiem twierdzić, że na ciemnym widać bardziej, zwłaszcza wszędobylski kurz. Oczywiście ten kto lubi ciemne powierzchnie będzie z nich zadowolny mimo niedogodności, ten co lub jasne też. Moim skromnym zdaniem robienie sobie wbrew spowoduje, że nie będziemy zadowoleni z efektu a i tak sprzątać/czyścić musimy a coś co nam się nie podoba chyba tym mniej chętnie 'dopieszczamy'. P.S.Też jutro lecę po magiczne gąbki!
  6. Z rozpoznawaniem chorób wcale nie tak łatwo było i jest. "Studiuję" stare i nowe numery "Działkowca", jestem na forum ogrodniczym no i tutaj. Gorzej, że niektóre zalecane sposoby i ponoć skuteczne u mnie skutku nie odniosły lub niewielki - głównie chodzi mi o walkę z parchem, który mimo regularnych oprysków przenosił się jak burza z drzewa na drzewko. A już zupełnie załamała mnie wisienka, która piękna i zdrowa zaowocowala niedużą mieseczką owoców i kiedy zebraliśmy je, natychmiast zapadła na choróbsko i prawie wyłysiała w ciągu tygodnia. Przycienanie to faktycznie osobna jazda. Jeszcze nie mam w tym względzie doświadczenia, ciągle boję się, że utnę za dużo, nie to, nie widzę jak wyprowadzić przewodnik itp. No ale kto powiedział, że sad to tylko przyjemność jedzenia owoców?
  7. Te wątki to dla autorki tematu jak rozumiem. Ja już dawno wybrałam i zastosowałam kontrastowe zestawienie.
  8. Fuga epoksydowa, powtórzę się, bo już w paru wątkach o tym pisałam jest rozwiązaniem. Mam kremową do kremowych płytek w przedpokoju. Brudzi się, ale brud się nie wchłania, czyści się podczas mycia płytek. Ma ponad 3 lata i wciąż jest kremowa. W kuchni mam zwykłą ten sam kolor i żadne środki, nawet impregnacja, jej nie pomagają, zrobiła się brudna, brud się miejscami wżarł, że aż skrobałam Od 2 lat przymierzam się do jej całkowitego wyskrobania i zastąpienia epoksydową, boję się tylko że płytki (nietanie) przy tym tzn. skrobaniu, uszkodzę...
  9. Kiedy planowałam wnętrza domu uważałam, że podłoga i schody powinny się zgrywać kolorystycznie. Aż na forum Muratora (niestety nie potrafię znaleźć wątku) trafiłam na podobny temat i ktoś bardzo prosto przekonał mnie do kontrastowego zestawienia: pokazał parę zdjęć (rzeczywistych domów, nie aranżacji katalogowych) ze schodami zlewającymi się z podłogą i kontrastowymi. I już wiedziałam, że dla mnie tylko kontrast. Może przypatrz się takim zdjęciom i zdecyduj co ci się bardziej podoba?
  10. A co robicie z funkiami? U sąsiada, gdzie o ogród dba firma ogrodnicza, przyjechali i ścięli niziutko przy ziemi. Tak się robi?
  11. Już odpowiadam Orzechy włoskie dostaliśmy od sąsiadów, więc nie wiem czy szczepione, obawiam się, że nie i trzeba będzie dbać aby się nie rozrosły. Są posadzone na końcu sadu w odległości ok 4m do najbliższego drzewka, w stosunku do siebie bliżej, słońce pada na nie zwykle tak, że cień jest z tyłu lub boku (ogrodzenie). Grusze może i dobry wybór, ale w tym roku wszystkie chorowały, na parcha chyba, nie mogłam dać sobie rady, najgorzej Faworytka. Z jabłoni Koksie obiecałam, że jak się nie poprawi to idzie w przyszłym roku pod topór, bo chociaż piękne drzewko, największe w sadzie to do tej pory nie owocuje w dodatku ciągle choruje, w tym roku plaga parcha zaczęła się od niej Raczej nie będę dodawać nowych drzewek, bo obawiam się, że jak ruszy owocowanie (na razie 'zbiór' to skormne 2 gruszki Bonkrety, 6 Lobo i 2 oliwki)to sobie rady nie damy. Nie mniej jednak jeśli będę wymieniać któryś gatunek to wezmę pod uwagę Twoje sugestie. Z czereśni zdaje się ,że Sunburst poszła pod nóż, bo dostała raka bakteryjnego, Burlat zresztą też, ale udało się powstrzymać wycieki, jest do obserwacji. Aroni w formie drzewka też już nie ma, okazało się, że nie przyjęła się, wcale nie puściła nowych korzeni i zaczęła w tym roku schnąć. Szkoda, bo to było bardzo malownicze drzewko, jak rzeźba ogrodowa prawie. Z tą kaukaską podkładką to sie zdenerwowałam, wszystkie drzewka miały być karłowe, tak mnie w szkółce zapewniano ! Już więcej na allegro nie będę kupować, bo po roku okazało się że np. nie mam czerwonej leszczyny tylko kolejną zwykłą a winogron - biała Iza Zaliwska - okazał się gatunkiem ciemnym! Brzoskwinie, morele i nektaryny posadzone. Nektaryna (Harcot bodajże) padła latem, wszystkie brzoskwinie mają kędzierzawość, ale już zaczęłam walkę i myślę że uda mi się z 2 małymi patyczkami skoro zwalczyłam zupełnie na 6-letnich drzewach (rosną poza sadem). Morelę mam właśnie Early Orange. Pigwy i czereśnio-wiśni nadal nie mam. Kupię takie, jak mi radzisz, dzięki! Sad to wiele przyjemności, ale i kłopotów jak widać na 'załączonym' obrazku. Pozdrawiam wszystkich miłośników owoców!
  12. Tak, są trzy odcienie jak pisze aneta-we: od najjaśniejszego do ciemnego, ten najciemniejszy wpada już prawie w grafit. Wszystkie takie leko 'marmurkowe' i nie ma tam żadnego beżu . . Może to kwestia oświetlenia w sklepie, gdzie oglądałaś, nie wiem... no ale nie wszystkim się musi podobać, dla mnie jest rewelacyjne
  13. W szarościach, po cenach 'nie kulczykowyc' jest piękny Minimal Tubądzin. Można zrezygnować z czerwonego dekoru (bo drogi i można nie lubić). Minimal jest w 3 tonacjach szarości. Ja mam bodajże te 2 pierwsze. Poniżej zdjęcie http://images21.fotosik.pl/377/b7fcaa728afadc4cm.jpg
  14. Dzięki. Nazwa wskazuje na jakieś włoskie koneksje. Pewnie do tanich nie należy... byleby nie do tych dla Kulczyków
  15. Piękna ta łazienka Pelagii, 'zacytowana' w tym wątku. Ktoś wie co to za płytki? Byłabym wielce wdzięczna.
  16. Jak zrobię zdjęcia to pochwalę się swoją garderobą. Ale głównie chciałam was, kobiety, zapytać co robicie ze swetrami: wieszacie czy składacie na półkę. Przyznam, że ja stosuję to drugie rozwiązanie, bo gdzieś tam wyczytałam, że swetry wisząc, się rozciągają. Ja jednak mam je ciągle wygniecione, bo nie dość, że złożone to jeszcze leżą jeden na drugim i się odgniatają. Nie mam tyle miejsca, żeby sobie każdy oddzielnie leżał... Jak to jest rozwiązane u was?
  17. Passiflora, dotąd pięknie rosnąca, zaczyna mi żółknąć. Wyczytałam że żółknięcie nie jest jednoznaczne np. albo przesuszona albo zawilgocona. U mnie chyba to drugie, bo ostatnio chyba trochę przelałam, chociaż podlewana i spryskiwana raz w tygodniu. Wyciągnęłam toto dziś z doniczki, ziemia lekko wilgotna (no trochę się wysuszyła od poprzedniego weekendu), korzenie nie widać żeby gniły. Trochę zbite, może czas powiększyć doniczkę? Dosypałam trochę nowej ziemi (niewiele starej udało mi się strząsnąć) i nie wiem co dalej? Nawozu?
  18. MarzannaPG

    Zwrot VAT

    Pomocy! Już trzeci raz składam wniosek i za każdym razem głupieję! CO Z LIMITEM? Pierwszy wniosek składałam w 2006. Czy obowiązuje mnie wysokość limitu z 2006 roku (poz.47 w PIT VZM-1) czy z obecnego? Niby jest to limit dot. okresu 5-letniego ale w rubryce do wyliczenia tego limitu jest potrzebna cena 1m2 bud.mieszk. ogłoszona przed kwartałem złożenia wniosku. TYLKO KTÓREGO WNIOSKU? Tego pierwszego z 2006 (kolejne to ciąg dalszy tego samego remontu) czy obecnego z 2009?
  19. W klonie też mogę wyciać zielone, a właściwie przyciąć całego?
  20. Nie znam się na wszystkich winobluszczach, mój nie jest, zimą są gołe gałązki.
  21. Właśnie, zapomniałam, ale nim do donic trafiły bukszpany to miałam w nich rododendrony (też azaliowate) i były sobie zielone cały czas. Jednak lepiej im w gruncie, w donicy to albo przemarzały albo miały za sucho. Zdecydowanie z bukszpanami mniej 'zachodu'.
  22. No nie, myślałam że zielenieje= marnieje...To będzie sobie rósł zielony, tyle że muszę znowu kupić czerwony, bo taki właśnie chciałam w tym miejscu co ten zieleniejący...
  23. Winobluszcz jest piękny, sama mam, cudnie sie przebarwia, to fakt. Ale nie jest zimozielony...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...