Rok 2013 to dory rok dla Polski by w końcu zapukac z ekologia ekologiczną a nie jakims koszmarem ekosciemy z targów poznanskich bądz ecobuild w londynie. Przyznam że pobieżnie przejżałem opinie czytelników forum i odnoszę wrażenie że jestesmy troszkę za mało doedukowani. Ten rok w Polsce to ESBG ( wyjatkowo) czyli european Strawbale gathering , miedzynarodowe spotkanie budujących z uzyciem kostki słomianej. Temat jeden z wielu z palety ekologicznej, szerzej na tem temat mówi się na LEHM w wejmarze co cztery lata. Polska dostanie zastrzyk od ludzi którzy w cieniu od lat zajmują sie budowaniem ekologicznym. Europa przynosi szereg przykładów dowodzacych że to jest kierunek rozwoju cywilizacyjnego ( pachnie, tanie, zdrowe, naturalne czyli nie przetworzone, łatwe z wykonaniu, ale nadaje siuę też do profesjonalnego wykonania jesli chodzi o estetykę ) Idzie z tym tez i ruch DIY. Niewielu jest w Polsce architektów którzy ogarniają temat poniewaz to wymaga od architekta zaangazowania się w procesy budowlane osobiscie by zrozumieć coś czego w Polsce NIE MA na kazdym rogu. Burząc mity: Dom ekologiczny kosztuje mniej jak tradycyjny a przy tym jego jakośc sam aw sobie jest o kilka stopni wyższa, tak więc porównywać cene jest troszkę niesprawiedliwie. Dom ekologiczny moze byc naszpikowany technologią ale nie ma co nic wspólnego z ekologią, to decyzja inwestora jesli lubi miec dom na pilota. Nie ma zadnych ograniczeń. Jako architekt staram sie jednak sugeroac pewne rozwiązania i konsekwencję z nim związane. Dom ekologiczny prawdziwie buduje codziennie zdrowie właściciela i otwiera przez to jego myslenie na nowe wątki, często pomijane. To może być po prosotu przyjemne. Dom ekologiczny jest bezpieczny, mocny, trwały, pod warunkiem że budowalny pod okiem profesjonalisty. Wymagaja co prawda więcej uwagi w procesie wykonania, jednak daje mozliwości obnizenia kosztów podczas choćby pozyskiwania materiałów. polecam, arch Adam Dudko