Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zofija

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    111
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez zofija

  1. zofija

    Grupa PODLASKA

    Witajcie po przerwie! Najpierw chorowałam i to z temperaturą , na dodatek dokładnie wtedy kiedy były targi, ale jak czytam, targi były takie sobie, a pogoda jeszcze gorsza. Ale żal. A w ostatnim tygodniu znowu kupa, kupa pracy, nawet nei było czasu zajrzeć na forum, chlip, chlip, nawet nie sądziłam, że przez tydzień może się pojawić całą masa postów. A jeszcze się Wam pochwalę: w piąteczek (czyli przedwczoraj) jadę sobie gdzieś między Prostkami a Ełkiem, a tu dzwoni moja architekt, że dzwonili z Urzędu, cobym uzupełniła dane na moim wniosku o warunki zabudowy!! Cieszyłam się jak dziecko, że wzięli już mój wniosek na tapetę - nie minęły 4 tygodnie od złożenia papierka. Ciekawe ile to teraz jeszcze będzie trwało... Gdy nosiłam mój wniosek (20 kwietnia) pani powidziała, że pracuje jeszcze nad wnioskami z grudnia, czyli 4 miesiące... Buziaki, mam nadzieję, że w końcu pogoda sie poprawi, mam już dość tego chłodu, nawet grila za bardzo popalić nie można, wrr.
  2. Mieszkam teraz w 3-pokojowym mieszkaniu i mamy takie mini-strukturalne - 4 działające, czytaj używane gniazdka internetowe, na szczęście dzieeczyny (2 i 6 lat) o intenret jeszcze się nie proszą, choć z GG już korzystają. Ale do rzeczy. Moim zdaniem jeżeli ktoś dysponuje przynajmniej notebookiem i stałym łączem, to warto się pokusić, mój szanowny małżonek ostatnio oglądał na eurosporcie snookera i jednocześnie korzystał z forum eurosportu, ja mogłam sobie w tym czasie spokojnie przeglądać muratora, a w kuchni mógł się na przykład instalować sprzęt dla znajomych. Przyznam jednak, że obydwoje jesteśmy zawodowo związani z informatyką i takie okablowanie jest dla nas wielkim ułatwieniem w pracy, a może nawet koniecznością.
  3. Witaj, ja mam zamiar budowac z betonu komórkowego, na szczęście moja architekt nie robi problemów . Mam znajomego który ma chałupkę 300 m2, parterowy z poddaszem, przykryty dachówką, więc materiał jest wytrzymały, jest także ciepły a budował w 1999 roku. Za dzwoniłam do Ytonga do Ostrołęki i przysłali m materiały o Ytongu, budować z niego nie musisz a poczytać o betonie mozna. Przysłali nawet katalog z projektami. I jeszcze co do tego domu znajomego: ściana jednowarstwowa 36,5, podobno w zupełności wystarczy, niestety nei wiem jakiej odmiany.
  4. Witajnie Podlasiacy, trochę nie zaglądałam, ale poprawię się, przynajmniej taki mam zamiar . Ma takie pytanko: znajomy sprzedaje drewno, między innymi na więźbę. Czy ja moge takie drewno u niego kupić, a potem gdzieś oddać do tartaku do dalszej obróbki, i czy taki tartak nie będzie robił jakichs problemów, że to na przykłąd nie od nich? Jestem zupełnie zielona w tej kwestii, kogo pytać? Napiszczie mi proszę, skąd braliście drzewo na więźbę i jak Wam się to wszystko toczyło. Może macie kogoś godnego polecenia? Mam na razie kontakt do człowieka, którego polecał ArtMedia, ale dla przyzwoitości powinnam mieć jakieś porównanie...
  5. zofija

    Grupa PODLASKA

    Witajnie Podlasiacy, trochę nie zaglądałam, ale poprawię się, przynajmniej taki mam zamiar . Ma takie pytanko: znajomy sprzedaje drewno, między innymi na więźbę. Czy ja moge takie drewno u niego kupić, a potem gdzieś oddać do tartaku do dalszej obróbki, i czy taki tartak nie będzie robił jakichs problemów, że to na przykłąd nie od nich? Jestem zupełnie zielona w tej kwestii, kogo pytać? Napiszczie mi proszę, skąd braliście drzewo na więźbę i jak Wam się to wszystko toczyło. Może macie kogoś godnego polecenia? Mam na razie kontakt do człowieka, którego polecał ArtMedia, ale dla przyzwoitości powinnam mieć jakieś porównanie...
  6. Tak, też jestem zdecydowanie za tym, że "pańskie oko konia tuczy", jakiś czas temu chwaliłam rozwiązanie, że architekt przygotował za mnie wniosek o warunki zabudowy. Po dwóch tygodniach poszłam do urzędu, żeby zapytać co i jak i kiedy, a tu okazało się, że nie ma żadnego wniosku na moje nazwisko. Okazało się, zę wniosek nie został złożony, pan architekt zapomniał!! Teraz już wszystko będę nosić sama, choć na pewno będę korzystać z ich pomocy przy wypełnianiu. Cieszę się, że ci sie udało, zdecydowanie napisz jak to było, pozdorwienia
  7. Mam od sierpani ubiegłego roku Cyfrę i przyznam, że jestem bardzo zadowolona, bo mam 3 kanały które zabrano mi w kablówce: Eurosport, Minimax/Minimini i Discovery. Dla tych kanałów płacę 56 miesięcznie i wcale nie mam zamiary rezygnować, a filmów nie lubię więc nie potrzebuję HBO i tym podobnych
  8. Ja jescze nie sprzedałam mieszkania, ale przynajmniej mam ustalony harmonogram: Założenia wstępne: działka w mieście, "dwa kroki" od przystanku, sklepu, szkoly i przychodni, więc raj na ziemi, dwójka dzieci 2 i 6 lat. Budowę mam zamiar rozpocząć na wiosnę 2005, przed zimą zakończyć na stanie surowym otwartym ale ze skończonym dachem, na wiosnę 2006 prace pozostałe. Mieszkanie mam zamiar sprzedać w styczniu 2005 (czyli przed budową), ale przeprowadzamy się do teściów (mają piętrowy dom i mieszkają sami, dostaniemy 3 pokoje z łazienką na piętrze). Żeby było śmieszniej teściowe mieszkają 500 metrów od naszej działki, więc na dodatek "dwa kroki" na budowę". Ze środków za mieszkanie zaczniemy budowę i w miarę możliwości będziemy starać się o kredyt. Mieszkanie 60 m2, wybudowane w 1998 roku, tzw nowa cegła
  9. zofija

    WZiZT

    No ładnie, 3 miesiące - a w którymś wątku w Sondażach chyba miewali je ludzie już po 2-3 tygodniach. Nie napawa to optymizmem. Ja nastawiam się też na długie czekanie, bo moje warunki musi zaopiniować sam Szanowny Minister Infrastruktury, bo chcę budowac na granicy działki. Ale planuję rozpocząć budowę dopeiro za rok, więc może urzędasy zdążą
  10. A wy macie takie ładne obrazki, przy swoich mickach, ja też bym chciała, kto mnie oświeci jak to zrobić (już wyczaiłam, że w profilu jest takie miejsce, że trzeba wpisać adres, ale skąd ten adres???)
  11. zofija

    Grupa PODLASKA

    A wy macie takie ładne obrazki, przy swoich mickach, ja też bym chciała, kto mnie oświeci jak to zrobić (już wyczaiłam, że w profilu jest takie miejsce, że trzeba wpisać adres, ale skąd ten adres???)
  12. A ja mam pytanie: czy na drewnianych parapetach nie zostają ślady od doniczek z kwiatami? Oczywiście nie mówimy o plamach od wody z przelanych podstawek
  13. hmmm, ZOFIJA to jednak tylko nick, ale takie imię ma moja 2-letnia córka, znaczy się Zosia albo Zofia jak kto woli, normalnie to jestem Dorota , dzięki za miłe przyjęcie
  14. zofija

    Grupa PODLASKA

    hmmm, ZOFIJA to jednak tylko nick, ale takie imię ma moja 2-letnia córka, znaczy się Zosia albo Zofia jak kto woli, normalnie to jestem Dorota , dzięki za miłe przyjęcie
  15. WITAJCIE! Chciałabym dołączyć do Waszego Szanownego grona . Wcześniej zauważyłam tą grupę, ale zafascynowana "Wymianą doświadczeń" zapomniałam o "Bożym świecie". Budowa strasznie mnie wciągnęła, choć tak na prawdę to nie jestem na razie nawet właścicielem działki, ale rozplanowałam wszystko i bardzo chciałabym zacząć właściwą budowę na wiosnę 2005. Będę budować w Białymstoku (jak mi dadzą warunki zabudowy), na działce, która na tą chwilę jest własnością teściowej i jej siostry ale sprawy notarialne w toku. Superancko, że działka jest w Białymstoku, dosłownie obok przystanku (27-Lipca), tyle, że niestety wąska, bo tylko 11 metrów i w rachubę wchodzi niby pół bliźniaka, ale widzieliśmy już u architekta fajny projekt więc się zdecydowaliśmy. Zobaczymy, jak to pójdzie dalej. Pozdrawiam Was cieplutko, bo słonko grzeje naprawdę ładnie
  16. zofija

    Grupa PODLASKA

    WITAJCIE! Chciałabym dołączyć do Waszego Szanownego grona . Wcześniej zauważyłam tą grupę, ale zafascynowana "Wymianą doświadczeń" zapomniałam o "Bożym świecie". Budowa strasznie mnie wciągnęła, choć tak na prawdę to nie jestem na razie nawet właścicielem działki, ale rozplanowałam wszystko i bardzo chciałabym zacząć właściwą budowę na wiosnę 2005. Będę budować w Białymstoku (jak mi dadzą warunki zabudowy), na działce, która na tą chwilę jest własnością teściowej i jej siostry ale sprawy notarialne w toku. Superancko, że działka jest w Białymstoku, dosłownie obok przystanku (27-Lipca), tyle, że niestety wąska, bo tylko 11 metrów i w rachubę wchodzi niby pół bliźniaka, ale widzieliśmy już u architekta fajny projekt więc się zdecydowaliśmy. Zobaczymy, jak to pójdzie dalej. Pozdrawiam Was cieplutko, bo słonko grzeje naprawdę ładnie
  17. DO CHEMIKA: Napisałeś, że załujesz wywalonej kasy na CO, czy gdybyś miał robić drugi raz nie zrobiłbyś w ogóle CO na gaz? a co z ciepłą wodą w kranach?
  18. Dzięki za informację, zastanawiam się też czy taki projekt nie powinnna zatem wykonywać firma, która będzie robić instalację. Kto u was robi instalację jeden hydraulik, może sami, a może powinna się zając tym firma instalatorska? Mam znajomą firmę w Białymstoku, KAN, robią instalacje wodne, podłogówki (w moim bloku też robili instalację), myślałam, że może im zlecić wykonanie całej instalacji, ale nie wiem jak to wygląda cenowo, jestem na takim etapie zaawansowania, że zbieram tylko opinie i rady, niestety. Może ktoś mi coś poradzi także w tej kwestii?
  19. Jeny, Tesko, szczęka mi opadła taką śliczną kuchnię masz! Czy mogę wydukować sobie takie zdjęcie i powiedzieć mojej architekt "O, tak bym chciała"? Plis. Aha, mężulka zawołałam na oglądanie twoich zdjęć i też przyznał "Fajnie, niezły kominek".
  20. Mieszkam w bloku wybudowanym w 1998 roku, okna wstawiono latem 1998, Sokółka, myślę, że jakieś klasyczne i proste ale DREWNIANE. Szczęsliwie mamy wiosnę 2004 a ja nawet nie myślę, żeby je malować, czy robić przy nich jakieś zabiegi. Fakt, w niektórych miejscach nakleiłam gumowe uszczelki, bo nie znoszę jak wieje. Zastanawiam się nawet czy nie wziąć Sokółki do domu, który będę budować. Nawet nie widzę byjakoś zżółły. Wierzcie mi: kolor okiem i ścian jest identyczny. Aha, nie wiem czy to ma wpływ na okna, ale w naszym domu nie pali się papierosków.
  21. Poczytałam trochę na forum o projektach wod-kan i dochodzę do wniosku, że musi to robić fachowiec (ajajaj, ale odkrycie ). Mam wrażenie, że mój architekt, u którego będę robić projekt indywisualny), mówił, że będę miała też projekt CO. Co to znaczy? Czy któś doprojektuje tą instalację do projektu architektonicznego, bo jakoś nie wierzę, bu archiutekt sie na tym znał, sorki, jeżeli uraziłam architektów, ale nie mam pojęcia w tej kwestii. Chciałabym przykładowo podłogówkę rozprowadznie c.o. i wody w miękkich rurach. Kto oceni jakiej mocy mają być urządzenia i tak dalej? Czy w projekcie są także zalecenia co do kotła? Oświećcie mnie, proszę.
  22. jestem troszkę doświadczona w tej materii, więc chciałabym się tym z wami podzielić: brałam w 1998 roku kredyt na mieszkanie w PKO BP. Wtedy było najkorzystniej a stopa procentowa wynosiła bagatelka 24,5% (notabene teraz jest 8,2 i rzeczywiście jest mniej korzystne ale teraz tego kredytu już nie ma). Drugi kredyt mimo to też biorę w PKO BP bo: 1. Hipoteka jest ustanawiana na działkę (ale to chyba standard) 2. oprocentowanie około 6-6,5 (w zależności od wkłądu własnego) 3. Sposób liczenia wkłądu własnego: kosztorys przedstawiony przeze mnie, lub też architekta (nie ma wyceny bankowej) odjąć kwota potrzebnego kredytu wychodzi wkład włany. Żadnych udokumentowanych lokat ani takich tam 4. Możliwość wcześniejszej spłaty bez żadnych opłąt (Rewelacja, aktualny kredyt mam oficjalnie na 25 lat, ale za 2-3 miesiące go spłacę), poza tym można wpąłcać co miesiąc dowolną kwotę byle nie niższą niż obowiązkowa. TO JETS DLA MNIE NAJWIĘKSZA ZALETA. Jedne minus jak dla mnie: muszę rozpocząć budowę, na pzykłąd postawić fundamenty, dopiero wtedy zostanie uruchomiony kredyt, czyli trzeba wykazać się swoim wkładem w praktyce
  23. Agawa, z tego co wiem to całą działkę możesz przepisać i będę musiała teraz do tego dążyć. Ma nadzieję, że ciocia nam się nie zbiesi, jest w sumie chrzestną matką mojego męża.
  24. Zachar, przchodziłam coś w podobnym stylu, choć odmiennym : Sprawa dotyczyłą wspólnoty i ogrodzenia wokół niej. Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, za dużo wyrysowaliśmy na mapce (powinniśmy tylko ogrodzenie od ulicy, a nie całe). Komuś z sąsiedniego bloku nie spodobało się, że dzielimy osiedlową uliczkę (ciąg pieszy o szerkości 4,3 metra, więc nie ustawowe 5 m). Zakręcił się i dostaliśmy odmowę na część która w ogólne nie podlegała decyzji urzędu. Wzięliśmy prawniczkę, napisała soczyste odwołanie do wyższego szczebla (w tym przypadku wojewoda czy jakoś tak) i okazało się, że uzasanienie wcześniejszej decyzji odmownej opierało się na błędach - między innymi zarzucono nam, że dzielimy ciąg piesz-jezdy o szerokości 5 m, a przecież tak nie było. Odwołanie rozstało rozpatrzone pozytywnie. Mamy teraz ogrodzenie tak jak planowaliśmy pierwotnie. Ale prawniczka mówiła nam wtedy, że w takich sytuacjach zwykle domniema się rację strony skarżącej, więc może dlatego tej babie poszło tak łatwo. Na pewno musiała wsadzić tam swoje grabie. Zdecydowanie polecam prawnika. Możę mój przypadek jest mniejszego kalibru niż twój, ale może coś ci się uda, TRZYMAM KCIUKI!
  25. Złożyłam wniosek o warunki zabudowy do działki, której właścicielem jest teściowa i jej siostra, zakładamy, że całą działkę przepiszą na nas. Jest wariant pesymistyczny, że przepiszą na nas tylko pół działki. Plan usytuowania budynku i tak dotyczy tylko połowy działki, ale czy mimo to, jeżeli uzyskamy warunki zabudowy do całej działki, a następnie ją podzielimy tak, że usytowanie budynków się nie zmieni i odległości zostaną zachowane to czy będę musiała występować ponownie o warunki zabudowy? Może ktoś zetknął się z podobnym problemem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...