Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cactus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 080
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez cactus

  1. to słaba reklama, do tego wprowadzanie ludzi w błąd chwilową sytuacją na rynku. Wszyscy wiemy że to chwilowa przewaga netbillingu bo sztucznie ograniczamy cenę detaliczną. Te same wyliczenia zrobią za rok i będzie dwa razy gorzej.
  2. 20% to typowa autokonsupcja. Nie wiem skąd ludzie biorą wyższe wartości. Ja i wszyscy znajomi ktorych pytałem mamy od 16 do 23%. Może jak ktoś siedzi w domu w dzien i ciągle uzywa sprzetów to ma wiecej. U mnie nie ma domownikow od 7 do 15tej. 25% to było bez paneli, mówie o sredniej z zeszlego roku. Ale masz rację, po przemyśleniu, z panelami powinno być mniej, chyba że będzie dzien bez słonca.
  3. załózmy bardzo pesymistyczny sceniariusz przed lipcem 2024. Cena na rynku 1zł za KWh. Powiedzmy że mam instalacje 6KW, 1KW autokonsupcja, reszta z sieci. Więc sprzedaje do sieci 5000x 1zł = 5000zł Skoro kupuje 5MWh z sieci to płacę głównie w nocy (zakladam ze mam G12w) bo grzeje PC. Założmy że tania taryfa bedzie wtedy po 0.8zł a drogie godziny po 1.5zł. Patrząc na moje obecne zuzycie 25% prądu zjadam w drogich godzinach a 75% w tanich. Więc kupuje prąd 0.75 x 5000 x 0.8zł = 3000zł + 0.25 x 5000 x 1.5zł = 1875zł Zostaje mi więc przy tych założeniach 125zł na dystrybucje co na pewno nie starczy, może na opłaty stałe.... Ale nawet jak dopłace te 500zł to byłaby bajka. Teraz wersja po lipcu 2024 gdzie różnić się będzie pierwsza część obliczeń czyli cena prądu sprzedawanego do sieci. Nawet jeśli średnio dziennie prąd będzie po 1zł to najwięcej go będę oddawał do sieci (ponad 85%) wtedy kiedy prąd będzie bardzo tani np po 0.35zł. Przez co średnia dobowa cena za KWh bardzo mi spadnie. Zakładam że może być to nawet 0.5zł Więc cały mój prąd sprzedam przez rok za 5000 x 0,5zł a wiec 2500zł Czyli w tej sytuacji będę musiał rocznie dopłacać za prąd ponad 3000zł. Netbilling przestanie się w ogole opłacać. Czy gdzieś się mylę w obliczeniach ?
  4. przecież wiesz że pisałem o proporcjach. Te są dość przewidywalne bo prąd w czasie grzania slonca bedze zawsze duzo tanszy niż po zachodzie wieczorem. Wartości konkretne jesli chodzi o ceny prądu są nie do przewidzenia ale proporcje dzien vs wieczor vs noc już tak. Aktualne ceny nie są normalne, Nie patrzę na nie w ogole decydując się na taką inwestycje. ale jakie bedziemy mieć wybory? G11 czy G12? Inne wyboru potem nie widzę. Polska to nie jest normalny kraj. Władza ładuje dziesiątki mln złotych na obniżony VAT itp oczywiście zadłużając nas po pachy. Przyjdzie za to przecież zapłacić. No dopóki będę sprzedawał prąd po stałej stawce niezależnie od pory dnia to nie ma to znaczenia dla opłacalności G11 ale jakoś nie mogę uwierzyć w to że ta cena będzie cały czas jednakowa niezależnie od taryfy i pory dnia. Przecież w nocy taki Tauron będzie mocno w plecy.
  5. przecież właśnie system netbillingu zachęca do gromadzenia energii w dzień i oddawania w nocy. A więc zachęca do montażu magazynu energii, tyle że ta dopłata z "Moj prąd" (7500 czy 8500zł) nie pokrywa nawet 20% kosztów takiej inwestycji. Ja za w miarę porządny megazyn energii (10KWh) z hybrydowym falownikiem dostałem wyceny na poziomie 37-45tyś (oczywiście bez paneli).
  6. Zaraz, to system godzinowy będzie tylko dla energii oddawanej do systemu a nie pobieranej? Dalej będę płacił stała stawkę lub dwie stawki jestli bede na G12w ? W każdym razie za tyle (lub podobnie) będę sprzedawał za poltora roku. To jest tylko przykladowa tabelka żeby pokazać proporcję i takie rożnice albo większe będą za poltora roku kiedy system godzinowy wejdzie. Tak własnie to po to wkleiłem żeby było wiadomo jak mało dostaniemy za prąd wyprodukowany w środku dnia kiedy słonca jest najwięcej. Przecież ta ustawa jest tylko na chwilę żeby mieć szansę w wyborach. Chyba nie liczysz na to że cena 70gr sie utrzyma? Musieliby zaczać kupować węgiel od ruskich za poldarmo albo i liczyć na cud że żadna z elektrowni węglowych się nie rozleci..... Jeśli jest tak jak piszesz że sprzedajemy nadwyzke prądu z paneli po stałej stawce niezależnie od godziny to rzeczywiscie G11 nie ma sensu ale ile taka sytuacja jeszcze potrwa? Max do czerwca 2024. to jest jeszcze tylko przez poltora roku z hakiem.
  7. Rozmawiajmy o gospodarstwach domowych i taryfach G a nie firmach. 90% ludzi pracuje na etacie. Zresztą nie ma co teorytyzować, masz przykladowe ceny prądu rozłożone na godziny poniżej w tabeli. Zobacz jak prąd jest drogi wieczorem gdy go w domu najwiecej zużywasz a jak tani kiedy go nie potrzebujesz a słońce jest najwyżej na niebie (godz 10-15). To jest przykład na dziś z Polski, co roku będzie większa różnica bo więcej będzie prosumentów. Ktoś podał przykład Niemiec, gdzie cena prądu spada w szczycie do zera albo na minus . Skończy się na tym że panele będą głównie do autokonsumpcji albo do magazynów enegii bo bez tego nadwyżkę będziesz sprzedawać za grosze.
  8. Kaizen fajnie ci się to liczy jak wstawiasz obecne zaniżone ceny prądu. Ale bądźmy realistami, to jest chwilowe, może jakimś cudem dociągną do wyborów cenę detaliczną poniżej 1zł ale potem będzie większa. Teraz przyjmijmy ceny że prąd będziesz kupował nie po 49gr tylko 1.2zł (o wiele bardziej realna cena na przyszły rok i pozniejsze) Dla kogoś kto jest w G11 musi kupić prąd 3500x1.2 = 4200 zł na rok A sprzeda go przy dobrych wiatrach za 0.7zł czyli w wirtualnej skarbonce będzie miał tylko 2450zł, czyli dopłaca 1800zł + opłaty stałe + dystrybucja która na pewno też zdrożeje. To i tak jest optymistyczna wersja bo nie ma jeszcze naliczania godzinowego, gdy to wejdzie to będzie 80% prądu ze slonca sprzedawać za bezcen np po 0.3zł albo 0.4zł a kupować po 1.5 albo 1.8zł (szczyt koło 22giej). Jak netbilling może się bardziej opłacać od starych zasad ? Jednej rzeczy nie wiem (nie kapuje), jak ktoś jest w G12 czy w G12w to w netbillingu prąd sprzedaje zawsze po tej samej cenie ? niezaleznie od godziny?
  9. a ja myślę że przewymiarowanie w netbillingu jeszcze bardzo się może przydać. Teraz są super stawki bo uwiązali cenę zakupu prądu dla konsumentów na bardzo niskim poziomie ale przecież wiemy że to się szybko skończy. Teraz cena rynkowa jest wyższa niż cena zakupu prądu przez konsumenta a więc to sytuacja chora i nielogiczna. W przyszlym roku będzie już odwrotnie a najgorsze czeka wszystkich rozliczających się na nowych zasadach od 2024 kiedy będzie rozliczanie godzinowe. Prąd w środku dnia kiedy słonko praży będzie 3 razy tanszy niż wieczorem w szczycie zapotrzebowania. Więc 90% energii sprzedawać będziemy za grosze a wieczorem kiedy prądu potrzebujemy bardzo dużo (nawet 85% zapotrzebowania z całej dobry) będziemy płącić za niego najwyższą stawkę. Łatwo się domyślić że nie starczy nam środów z wirtualnego magazynu. Większość będziemy dopłacać z włąsnej kieszeni. I tak jest właśnie pomyślany ten system - ma wymusić jak najwięszą autokonsumpcję a skoro przy panelach to niemożliwe bo zwykle w środku dnia nie ma nas w domu to zmusza nas do zakupu magazynu energii. Tyle że ich ceny są chore. Oczywiście na tą chwilę nie da się dokładnie przewidzieć jak dokładnie będzie się rozkładać cena prądu w zależności od pory dnia ale można szacować że przy obecnych warunkach w naszym kraju będzie jak w tej przykladowej tabeli: https://enerad.pl/aktualnosci/rynkowa-cena-energii-elektrycznej-a-net-billing-cena-sprzedazy/ czyli widać że cena w środku dnia kiedy bedziemy sprzedawać prąd z paneli będzie minimalna czyli okolo 400zł za MWh a kiedy bedziemy go kupować i potrzebować najwięcej będzie maksymlanie drogi czyli np 1300zł czyli ponad 3 razy gorzej. Dodatkowo wraz z upływem lat i przybywaniem nowych prosumentów różnica ta jeszcze się będzie pogłębiać. Nikt nie będzie potrzebował produkcji prądu kiedy będzie go za dużo w godzinach 11-15 więc cena będzie zaniżona. A kiedy będziemy go potrzebować to nie będzie go skąd brać bo słońce już zaszło a nasze przestarzałe elektrownie nie będą dawały rady. Nie pomoże nawet duże przewymiarowanie wielkości naszej instalacji na dachu, bo uzbieramy trochę więcej tej energii ale i tak sprzedamy ją za minimalną cenę. Zakładam że bez magazynów energii panele na dachu za kilka lat nie bedą przynosić znaczących oszczędności w rachunkach i co najgorsze mogą się nie zwrócić w te 15 lat kiedy gwarantują nam preferencyjne warunki. Ja jestem zdania że fajne warunki na montaż paneli skończyły się 31 marca.
  10. tia tylko jakie to musiałyby być zyski żeby zrównoważyły koszty inwestycji rzędu 40-50tyś za 10kwh ? Zalet może jest kilka ale wada jedna ogromna i niepodważalna - brak opłacalności. Koszty są astronomiczne i inwestycja niczym się nie wybroni. A ta dopłata z Moj prad rzędu 7.5k czy 8.5k to jest jakieś 15% inwestycji....
  11. Kolega Remak ma 5 postów i wszystkie spamują, Chyba należy sie ban.
  12. W moim miescie np zabronione jest stawianie blaszaków jako konstrukcje trwałe. Zgoda jest tylko jako tymczasowa budowla np pomocna przy budowie domu.
  13. cactus

    Ocieplenie styropianem

    Generelanie to konstrukcje drewniane zaleca się ocieplać wełną a nie styro ale skoro to domek niemieszkalny i masz styro za darmo to chyba wielkim grzechem to nie będzie.
  14. mi tam od 25stopni do zalozonych 50 grzeje niecalą godzinę, zbiornik 200l, pompa 8KW. PRzypuszczam że masz węznownice zakamienione. Czasami da się wyczyścić jak króciec instalacyjny jest odpowiedno duży.
  15. Jak wy lubicie teoretyzować..... ile razy w roku będzie minus 20 a ile razy minus 14 ? Przypuszczam że ad 1 = 0 razy, ad2 = 1 do 3 razy.
  16. Masz może jakiegoś excela z takim przelicznikiem: stare vs nowe zasady? Jak nie masz to świat będzie ci wdzięczny za poczynienie takiego kalkulatorka skoro znasz te wszystkie zasady i mniej wiecej ceny. Zastanawiam się nad instalacją PV ale raczej na wiosnę.... Ostatnią wycenę mialem w okolicach 30k za 7KW ale mam płaski dach kryty papą i stąd kilka tyś dopłaty. Ale mam idealnie polożenie budynku i moge panele skierować idealnie na południe i praktycznie 95% niezasłonięte. Jedynie dwa mini kominy i jedno drzewo ktore raczej też nie bedzie zasłaniać wiecej niz 3-5% Grzeje pompą ciepła i jak na razie moje roczne zużycie to 4-5MWh. Ale grzeje w taniej taryfie z wyjatkiem CWU. Zastanawiam sie czy opłaca się inwestować....
  17. Mieszkanie i dom to dwa różne światy. Trzeba zmienić nastawienie do wielu rzeczy.
  18. Też już nie zrobiłbym kuchni otwartej na salon, conajwyżej półotwartą. Hałasy jednak bardzo przeszkadzają, przede wszystkim czajnik, ale i gotowanie (smażenie) na płycie też jest głośne i przeszkadza w słuchaniu np tv. Zapachy to dla mnie mniejszy problem. Jak ktoś ma malutką kuchnie to otwarcie na salon jest często jedynym sensownym wyjściem ale przy duzej kuchni i salonie to nie jest mądre posunięcie.
  19. Dom 150-200m od torów to zło i kłopot ze sprzedażą za X lat. W miastach najgorsze dzielnice są zwykle przy torach... to tzn smutna strona miasta. Na wsiach jest inaczej.... Budowanie na spadzistej dzialce jest kłopotliwe i droższe ale mając indywidualny projekt można zrobić coś fajnego. Dla mnie przy wyborze działki najważniejsza była lokalizacja tj jakość dzielnicy. Po okolicznych domach można określić czy dane miejsce będzie sie rozwijać czy zwijać....
  20. Przy takiej inflacji nie licz na to że nieruchomości dużo stanieją. Ciągle są ludzie kórzy mają gotówkę i chcą jej sie pozbyć i to wlasnie oni skupują potem nieruchomości w miarę atrakcyjnej cenie np od komornika. Jeśli dojdziemy do poważnego krachu gospodarczego to nieruchomosci też poważnie stanieją ale wtedy też nie będzie cię stać nawet na ten dom za 50% wartości.
  21. a może warto sprzedać? Teraz jest szczyt cenowy, za rok ceny domów sporo spadną a robocizna raczej wzrosnie. Oczywiscie to zalezy od zdrowia męża, ale jeśli nie będzie w stanie sam tego kończyć to sprzedaż jest dobrym pomysłem. Teraz jeszcze co niektorzy mają kasę i chcą ulokować w coś gotówkę. OCzywiscie to musi być miasto lub blisko niego, inaczej nieruchomość będzie niesprzedawalna.
  22. SSZ - 30, max 40% Jak pofruniesz z wyobraźnia przy wykonaczaniu to może być np 20% całosci.
  23. mam 5.3m od bramy przesuwnej i jest ok ale mniej nie polecam. Gdybym jezdził jakąś dłuższą limuzyną kombi itp to byłoby ciasno. Przy bramach skrzydłowych to już w ogole chyba 7m to minimum.
  24. Co do nieizolowania od gruntu to zdania są podzielone. Oczywiscie jak ktoś kompletnie nie ogrzewa garażu to nie nalezy izolować ale jak garaż jest ogrzewany chocby pośrednio przez scianę domu to ja raczej dalby styro od podłogi. Skoro ziemia ma 5-7C a dom ogrzewa do kilkuastu stopni to jednak garaż sie wychładza przez grunt a nie ogrzewa.
  25. Nie trzeba nic grzać. Mam garaż w bryle odlizolowany od domu tylko 5cm styro (sciana) i 10cm (sufin) pod sypianią. I jest idealnie. Garaż minimalnie sie nagrzewa od domu, w najgorsze mrozy jest okolo +10C, w normalną zimę gdy na zewnątrz jest 0C, w garazu jest 13-15C To wystarczające żeby komfortowo wsiadać do do auta a i czasem cos pogrzebać przy aucie itp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...