Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kol

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    81
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kol

  1. Ja mam podłogówkę w całym domu i jakoś nie narzekam na sen. Całkowicie zgadzam się ze zdaniem Gryfpc. Jedynym minusem podłogówki jest to, że kurz mi się wałkuje codziennie po podłodze. Ogólnie nie zamieniłabym jej na kaloryfery. Zresztą tyam, gdzie nie mam okien albo drzwi tarasowych dałabym kaloryfer to nie miałabym gdzie łózka postawić.
  2. kol

    kartoniki

    Dzięki. Jesteś pierwszą osobą, która wyrzuca je do śmieci ogólnych. Jak pytałam się sąsiadów i rodziny to jedni palą, inni wrzucają do plastików albo do kartonów. Dlatego wolę zapytać.
  3. Te po napojach czy mleku? Segregujecie czy palicie w piecu? A jak segregacja to czy to jest papier czy plastik?
  4. Naprawione, ale oczywiście mieli problem. Przygotowali się na 16 a tu w podłodze 20. Zeszło im chyba ze 3 godziny , ale zrobione. Narazie nie zalewm , bo muszę się sama przekonać, czy nie cieknie. Jak do tej pory jest ok. A chciałam tylko wstawić drzwi do schowka.
  5. Jak dla mnie podłogówka w całym domu sprawdza się OK. Z tym, że my mamy olej , ale na szczęście już niedługo. Właśnie kupilismy nowy piec , praktycznie na wszystko, taki śmietnik. Będziemy go sopiero montować, ma chodzić zamienni z olejowym, tyle, że na otwartym obiegu. Jak to wszystko wyjdzie będę mogła dopiero stwierdzić w okolicach nowego roku.
  6. już mi trochę minęło. Stolarz jest już prawie domownikiem. Robi u nas co chwilę coś nowego od ponad roku. Teraz praktycznie to jedna z ostatnich robót. Po prostu zapomniał, że w domu nie ma kaloryferów.
  7. studio atrium GL41
  8. Oczywiście mnie chyba nic nie ominie. Dzisiaj stolarz przebił się do podłogówki. Także mamy dziurę w rurce plastikowej. Czy ktoś to może przechodził. Czekamy na hydraulika, ale chyba będzie dopiero jutro rano. Jestem totalnie załamana. Nic nam na tej budowie nie wychodzi.
  9. Gdzieś to czytałam, ale nie mogę znaleść. Co z rynnami i wszelkim osprzętem do nich ale plastikowe. PKW 28.11.10-34.3
  10. Naszą wieś akurat okanalizowali. Całość na drodze robiła gmina. Ci, co byli na planach w 2003 roku załapali się na to, że gmina doprowadziła im rury ze studzienki na drodze do studzienki u nich na działce. Teraz do domu muszą się podłączyć sami, uiścić w gminie opłatę za podłączenie w wysokosci 600,00 zł zgłosić odbiór na otwartym kanale. Natomiast ci, którzy nie byli na planach w 2003 roku muszą sami podłączyć się od domu do kanalizy znajdującej się na drodze. Oczywiście zaczynasz od zmiany w gminie warunków wywozu nieczystości, później projekt, u nas koszt 300,00 zł ( i tak nie jest on adekwatny do później położonej kanalizy, ale bez niego nie otrzymasz zgody na łącze). Jak masz zgodę to kopiesz i się podłanczasz ( sam lub bierzesz firmę). Ja zapłaciłam za całość usługa plus rury 900,00 zł , długość od domu do rury głównej około 8 metrów. Później, w związku z tym, iż podłącvzyłam się na własny koszt uzyskałam zgodę wójta na zwolnienie z kosztów uiszczanych w gminie , więc tylko zgłosiłam odbiór. Przyszli, sprawdzili czy faktycznie leci tam gdzie powinno, spisali liczniki wody, dali protokół powykonawczy i to wszystko. Także mó koszt wyniósł 1200,00 zł minu te 600,00 których nie zapłaciłam do gminy to poniosłam dodatkowy koszt przyułącza 600,00 zł. A wszystko u nas toczy się wokół roku 2003, gdyż wtedy był robiony projekt przyłącza i na tyle tylko dostali dofinansowania z unii.
  11. A u nas się sprawdziło. Zamieszkaliśmy we wrześniu 2005 a termin mam na 23 listopada, także już niedługo....
  12. Ja mam podłogówkę w całym domu i nie wyobrażam sobie jak wyglądałyby kaloryfery? Zresztą gdzie bym je powiesiła? Za kanapą czy koło TV?
  13. Mam umowę z przedsawicielem firmy Buderus na kompletne wykonanie kotłowni + hydraulika. Umowa została spisana w maju 2004 roku. Jak do tej pory nie wszystko jest zrobione a niektóre rzeczy spartaczone , mało tego człowiek ten ma serwis a nie odbiera telefonu a nam piec cieknie. Do kogo w takiej sytuacji uderza się na początek. Nasuwa mi się na myśl jakiś Urząd Ochrony konsumenta. Czy dobrze myślę? Mieliście takich fachowców?
  14. ja mam akurat piec na olej. kotłownię mam w piwnicy. w dzień raczej go nie słyszę, ale w nocy jak i owszem . poza tym skrzynię rozdzielczą do podłogówki mam na piętrze w pokoju dziecinnym. w tym pokoju to już słyszę nawet pompy. niestety taka akustyka. już się trochę przyzwyczaiłam. a mam inne wyjście?
  15. No cóż wydaje mi się, iż półpiętro ma każdy , kto użytkowuje pomieszczenie nad garażem. Ja bynajmniej tak mam i jest to największa sypialnia w moim domu. I oczywiście najzimniejsza, ponieważ wysunięta z 3 stron.
  16. No cóż ja urządzałam pokój dla trzylatki i szczerze mówiąc nie ma tam za dużo cudów. Sciany są żółto zielone dodatkowy szlaczk z miśkami. Komoda, szafa, łóżko - żadne cuda, standardowe. Jedna ściana cała w półkach gdzie stoją wszystkie jej laleczki, miśki, domki i inne pierdoły. Mały stoliczek, krzesełka. Jak chcesz poszaleć to szalej z kolorami i obrazkami na ścianie ale meble polecam przyszłościowe. Kupisz małe łóżko dla księżniczki, które będziesz musiała szybko zamieniać na normalne.
  17. Ja natomiast jestem wdzięczna za to że mam pozwolenie na płot betonowy. Mam działkę narożną , niedealeko drogi głównej. Wszyscy patrzyli co robię w ogrodzie. A to ich nie powinno interesować. Polecam płot betonowy wszystkim ceniącym prywatność.
  18. Z całą pewnością polecam podłogówkę. Mam alergiczne dzieci. Zima to było kongo. Tej zimy jedna i druga była raz chora. Leki alergiczne u jednej córki odstawione całkowicie. Zgadzam się również z tym, iż projekt podłogówki należy zaplanować dużo wcześniej. Myśmy od początku wiedzieli co bedzie na podłodze i dlatego tam, gdzie są panele jest większa liczba rurek. Co do jednego też jestem pewna. Mam pokój wysunięty nad garażem nieosłonięty z 3 stron. Tam jednak jest zimno. Ale na szczęście to sypialnia. Z samej podłogówki jestem zadowolona.Gorzej z pieca i wykonwacy.
  19. Płyty przymocowane są na stelarzach. Faktycznie są tam dane zwykłe płyty. Żadnej wełny też nie włożyli. Oczywiście czekamy na następne pękniecia . pozdrawiam
  20. Mam z nimi problem. Pękają. Dom budujemy prawie 2 lata , mieszkamy od wrzesnia 2005. Na poddaszu sufit i ściana. Wczoraj wracam do domu a tu cały korytarz przy kominie popękany. Pionowo , poziomo i jak dało radę. Rysy w każdą stronę.Czy to normalne? Mam to tłumaczyć ciepłem od kominka? Faktycznie ściana jest gorąca. Już mam wizje, że mi dach siada?
  21. Usługi remontowo budowlane Dariusz Jaworowski z Rumi. Fuga fudze nie równa. W kuchni zbijałam kafeli ze ściany i druga ekipa robiła tą samoą robotę ( po poprawce Pana Jaworskiego). Salon nie łapie poziomu. Podejrzewam, że w życie nie miał w ręku ani on ani nikt z jego ekipy poziomicy. Jak zwróciłam uwagę na pochył, to dowiedziałam się że powinnam dać wylewkę samopoziomującą się, ale to jest wielki koszt, zanim ich wezwałam. Kanał. Partacze jakich mało. Co do ceny to finalna inna od ustalonej. Naprawdę nawet nie warto rozmowy zaczynać.
  22. Mamy podobne domy. Różnica taka, że ja nad wykuszem mam balkon. Mam pytanie odnosnie pokoju nad garażem. Czy jest on u was też taki zimny? Różnica temperatury między partrem, piętrem a tym pokojem to około 4-5 stopni?
  23. Nie polecam nawet wrogowi firmy budowlanej ze Swarzewa. Właściciel nazywa się Gappa. Partacze, nie potrafią ściany prosto postawić, pustak na pustaku krzywo leży, to jeszcze niekumaci i nie rozumiejący po polsku. Ja sobie a oni sobie. Odradzam, ODRADZAM!!!! Nie pozwólcie by budowali Wam dom.
  24. Na 100 % mogę polecić stolarza - jak do tej pory wszystkie meble jakie mam są jego roboty, aktualnie czekam na łazienkę. jak zwykle terminy przesuwane, ale co do jakości i wykonania bez zastrzeżeń. Pan o dkominków też warty polecenia. Wolno ale starannie. Jeżeli ktoś chce telefon, to podam na privie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...