Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jolapp2

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 095
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jolapp2

  1. 17 kwietnia 2012r. I kolejna wiosna zawitała do naszego ogródka. W tym roku warzywniak będzie w tym samym miejscu co w ubiegłym. Ogród jeszcze nie "zaprojektowany". Zdecydowaliśmy się na jeszcze jeden garaż za domem więc wokół domku będą trwały prace. Szkoda sadzić i siać. Pewnie by się zmarnowało. W tym roku nie popracowałam w ogródku a warzywa rosną i kwitną kwiaty:p dzięki moim rodzicom
  2. Dziękuję Edytko - pozdrawiam http://emotikona.pl/emotikony/pic/0flirt.gif
  3. 8 kwietnia 2012r. Nadeszły pierwsze święta w nowym domku. W oczekiwaniu na gości
  4. 5 kwietnia 2012r. W sypialni pojawia się coraz więcej sprzętów
  5. 4 kwietnia 2012r. W tym roku zawładnęły mną i domkiem najzwyklejsze bratki
  6. 2 kwietnia 2012r. W ewentualnej kiedyś kuchence powstała dodatkowa garderoba i stanowisko krawieckie postawimy tam też drukarkę bezprzewodową bo jak na razie przekładamy ją z kąta w kąt
  7. 30 marca 2012r. Nareszcie zniknęły worki i kartony. W pralni znalazły miejsce moje "zapasy" do stroików i dekoracji oraz środki czystości.
  8. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych !!! ALLELUJA!!!
  9. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych !!! ALLELUJA!!!
  10. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych !!! ALLELUJA!!!
  11. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych !!! ALLELUJA!!!
  12. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych !!! ALLELUJA!!!
  13. Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych !!! ALLELUJA!!!
  14. 27 marca 2012r. Własnie urządzamy domek. To taki przyjemny moment chociaż kosztowny. Stolarze zakończyli prace. Chłopcy mają już zmonowane i ustawione meble, kompletujemy lampy. W górnej łazience zadomowił sie czarny wiklinowy fotel i regał. W sypialni rozłożyliśmy ramę i stelaż naszego łóżka. Fiolecik na ścianach sypialni pojaśniał (chyba dobrze wysechł) i stał się lawendowy :yes: bardzo mi się podoba. Szafa i komody czekają w garażu na montaż. Jeszcze karnisze, firanki, ozdoby, kompet wypoczynkowy, obrazy i dużo dużo czasu aby wypięknić wszystkie pomieszczenia. Fotek mało bo jeszcze przekładamy nasze pakunki i worki z kąta w kąt w zależności od pomieszczenia które urządzamy.
  15. Witaj Aniu Przepraszam, że do tej pory nie podałam ci kosztów o które prosiłaś. Przez zamieszanie przeprowadzkowe nie mam podsumowanych kosztów. Niektóre faktury są jeszcze spakowane i to w kilku różnych miejscach (ale są). Jak się ogarnę i dojdę do momentu rozpakowywania naszych dokumentów to wszystko podliczę. My nie musieliśmy płacić za budowę żadnego przyłącza :D:D więc ta kwota to rury, koparka, chyba też liczniki na wodę. Podłączenie do sieci wodociągowej zleciliśmy naszej lokalnej spółce pod którą podlegają wszystkie sprawy wodn.-kanal. w naszej gminie. Podłączenie do sieci kanalizacyjnej robiliśmy sami. Moje chłopaki kopały dół, nasz hudraulik kupił odpowiednie rury i podłączył. Płaciliśmy do spółki tylko za nadzór (bo musi być) - 61,5zł Koszty którymi zostajecie obarczeni są duże, ile by można było fajnych rzeczy kupić do domku - szkoda. Pozdrawiam - http://emotikona.pl/emotikony/pic/0flirt.gif
  16. 14 marca 2012r. Dzisiaj nasze schody nabrały ostatecznego wyglądu i pożegnaliśmy kolejną ekipę pomagającą nam wykończyć domek (za naszą kasę oczywiście). Podczas całej zabawy ze schodami mój tata (niezawodny jak zwykle) był na posterunku, otwierał i zamykał domek, parzył montażystom kawę, a także był obecny podczas gwarancyjnej naprawy płyty indukcyjnej (nareszcie normalne gotowanie ) W przypadku balustrady, małż kolejny raz mi zaufał. Wymyśliłam ją sama, kupiłam w necie kute tralinki a Pan od schodów wdrożył w życie mój pomysł. Tego typu balustradę robił po raz pierwszy
  17. 6 marca 2012r. Rozpoczął się ostatni, uciążliwy montaż (mam nadzieję) w naszym domku - schody... Koniecznie chciałam sprawdzić stabilność zamontowanego fragmentu balustrady..., a przemieszczające się wszędzie drobinki kurzu przyprawiały mnie o ból głowy
  18. 27 lutego 2012r. Dzisiaj mijają 2 lata od wbicia "pierwszej" łopaty
  19. Aniu nie robię szafy w wiatrołapie. Właśnie zastanawiam się nad jego zagospodarowaniem. Myślę raczej o wygodnej "ławeczce" coby butki wygodnie ubrać, torebkę na niej w razie potrzeby położyć. Męczące jest obecnie (szczególnie rano) ubieranie kozaczków na obcasach z torebką na ramieniu (bo na podłogę jeszcze się wnosi piasek), która spada. Laptop, klucze, kluczyki od samochodu i rękawiczki... Do ławeczki może jakaś zgrabna komódka. No zobaczymy. Na razie jestem poszukująca. Powoli kończymy malowanie klatki schodowej. W piątek wchodzą panowie od schodów (mają zabawić cztery dni). Z góreczki lecimy, ale do finału jeszcze trochę zostało. Wiadomo, że już bliżej niż dalej. I jedno jest pewne, że najważniejsze by zamieszkać a potem to już jakoś będzie. Pozdrawiamhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0flirt.gif
  20. Kasja83 - dziekuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...