Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4 401
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bogusław_58

  1. Dwa kolektory cieczowe nagrzeją wodę użytkowa od wiosny do jesieni dla całej rodziny. Zamontowałem taki "wynalazek" we własnym domu i jestem pod wrażeniem jego skuteczności. Mam piec na drewno, który grzeje równocześnie zbiornik c.w.u i kolektory wpiąłem do tego zbiornika. Dobry kolektor cieczowy bezawaryjnie powinien wytrzymać 25 lat.
  2. Suporeksy są różne...wagowo, więc może z tym jest problem. Dawny z PRL- u (ciężki)używano zamiast fundamentu np pod drewniane domki. Czyli układane były na gołej ziemi, potem papa a na to domek 35 m2. Jak pierwszy raz zobaczyłem to pomyślałem, że komuś odbiło. Po 30 latach cała konstrukcja nadal ma się dobrze. Jako dociekliwy zostawiłem jeden taki pustak na stercie cegieł na podwórzu na 15 lat i co kilka lat go oglądałem - wszystko z nim było w porządku. Ogólnie to jestem zwolennikiem badań czy testów. W sprawie tej wilgoci odpowiedź by dał pomiar wilgotnościomierzem warstwy pod folią i za folia w domu już tak zbudowanym. Jeśli wykaże różnice, mamy PRAWDĘ a jak nie będzie różnicy to robota była zbędna.
  3. Tak, ale nie wiem poco ? chyba, że tym bloczkiem fundamentowym trzeba wypoziomować wstępnie fundament a dokładne wypoziomowanie będzie na pierwszej warstwie z betonu komórkowego. Mam dom z komórkowego bloczka z lat 60-tych, jest tylko jedna izolacja i wszystko jest OK.
  4. Są małe piecyki na pellet z płaszczem ale myślałem o "kozie" na pellet czyli o czymś prostym co skutecznie zagrzeje za pomocą powietrza. Znam się tak na prawdę tylko na piecach ceramicznych na drewno, ale od dwóch lat palę brykietem. Od pól roku śledzę informacje internetowe na temat palników na pellet umieszczanych w kopciuchach i kominkach. Palenie razem jest możliwe, bo tak robią, czyli dokładają polano obok palnika. Na pracującym palniku jest to możliwe, bo podawane powietrze do palnika chłodzi korpus palnika i nic z nim się nie dzieje. Jeśli jednak palić drewnem przy wyłączonym palniku to raczej sprawa TEGO NIE WARTA . Można jednak dokonać przeróbki tak, by demontaż palnika zajmował np 5 min. Ogólnie temat mało znany. Są różne typy palników i jedne dają do środka pieca mniej pyłu a inne więcej. No i ten pył może być mało komfortowy jeśli chce się żyć jedno paliwo po drugim. Prawdopodobnie te palniki starsze będą się do tego lepiej nadawać. Analizowałem temat pod kątem wstawienia palnika do pieca ceramicznego ciężkiego na kilka ton. Jak paliłem w swojej konstrukcji piecu drewnem, to popiołu miałem 1 wiadro po miesiącu palenia. Przy paleniu brykietem wiadro jest po 3 dniach. Mieszam dwa brykiety: ze słomy lnianej i drewna iglastego w proporcji 2:1
  5. Wydaje się, że najprościej jest zamontować dodatkowy mały piecyk na pellet, ze sterowaniem przez panel WIFI, a po przyjeździe użytkować kominek lub piec na drewno.
  6. Przy różnych metalach wchodzących w skład instalacji należy zastosować inhibitor. Ze swojego urządzenia grzewczego spuściłem wodę do zbiornika i odczekałem 1-2 doby aż w zbiorniku tym wszystko opadnie na dół. Potem tą samą wodę zalałem urządzenie(instalację) i dodałem inhibitor. Wodę uzupełniłem deszczówką. Poprzednia woda w urządzeniu też pochodziła z deszczówki ale jak ktoś ma na oku tanią destylowaną, to lepiej ją zastosować. Do zabawy z inhibitorem potrzebne paski do mierzenia pH I postępować wg instrukcji dla danego inhibitora. Dlaczego to zrobiłem ??? Ponieważ przy nagrzewaniu się wody słyszalne były STUKI w płaszczu(powietrze). Po dodaniu inhibitora USTAŁY !
  7. Mam mały panel PV...który napędza pompkę, gdy w kolektorach słonecznych zagrzeje się woda. Wtedy ta gorąca woda jest kierowana do wężownicy zbiornika z CWU i wraca schłodzona do kolektora. Kolektor jest na gruncie, więc łatwo kontrolować i obsługiwać. Zaprojektowałem i zmontowałem samodzielnie. Nie mogę się doczekać połowy kwietnia
  8. Bardzo dobre spostrzeżenia. Stosowałem ją tez z powodzeniem przy szalunkach okrągłych/eliptycznych ale wtedy smarowałem olejem stronę styku z betonem. Niezastąpiona jest jako podkładka pod nierówne słupy/krokwie, do których trzeba przykręcić np deskę. Ciąłem długie paski 50mmm i je skracałem w dowolnej długości. No i się podkłada jedną lub kilka a nawet łatwo ostrym nożem ściąć o połowę grubości.
  9. Tak, to właśnie jest to !!! Pokazywał mi kiedyś u siebie stary rolnik chlew pokryty tym "badziewem" i powiedział , że 30 lat mu wytrzymało. No więc gdy likwidowałem zbędny komin(były dwa obok siebie) a poszyciem był stary eternit, została dziura, którą trzeba było jakoś zakryć "najtaniej". Miałem sporo tej płyty zdejmowanej ze starej drewnianej podłogi i zakryłem na 12 lat bardzo skutecznie ten otwór kominowy warstwą POJEDYNCZĄ. Wiadomo - puchła od deszczu i śniegu i była mokra, ale wody nie przepuściła nawet spadającą rosą. Od dawna uważam ten materiał za jeden z najlepszych, do wielu zastosowań. Kominy połączyłem pod skosem 45* i jest to też dodatkowy GRZEJNIK. Nie wiem jak to obecnie jest legalne, ale z tego powodu CBA przecież mnie nie odwiedzi
  10. Masz rację ale nie do końca. Membranę daje się na krokwie pod łaty. Jak zmieniałem eternit na eurofalę, łaty 50x50 mm dobrej jakości pozostały, więc nie było jak wcisnąć membrany. Dach jest prosty jak na"stodole" bez żadnego okienka/włazu więc łatwy do kontroli i trudny do AWARII jak to jest w dzisiejszych projektach domków jednorodzinnych z oknami dachowymi i skosami. Tak jak napisałem, tam gdzie są kuny(blisko lasu), nie ma gwarancji na długi żywot membrany i mogą to być pieniądze wyrzucone. Gdybym jednak budował dom od podstaw, to dałbym...ale nie sporną membranę a PŁYTĘ PILŚNIOWĄ TWARDĄ 3 mm grubości. Jest to super materiał i kryto nim nawet dachy w budynkach gospodarczych. Jako warstwa pierwsza (gr 4mm) wytrzymywała do 25 lat, wiec jako warstwa druga pod poszyciem dachowym byłaby nie do zniszczenia. Gdyby jednak coś pękło w mojej eurofali i systematycznie / skrycie podsiąkało w ocieplenie, to jest to łatwe do osuszenia, gdyż dolne deskowanie jest ze świerka a ten nie pije wody, na tej desce leży styrodur(30cm) który też nie wchłania wody i jest to osypane 10 cm keramzytu który wodę przepuszcza. Dalej idzie ta metalowa siatka i deska sosnowa. Razem 47 cm grubości a jednak lekkie i łatwe do pozbywania się pary/wody. Można tez zainstalować kontrolne higrometry analogowe(trwałe) i jest "po herbacie". Dziś kurier przywiezie pierwsze 3 sztuki jakie stosują w terrarium.
  11. Nie mam. Pod eurofalą nie tworzy się rosa a przewiew między krokwiami jest skuteczny Sąsiad ma pod blachodachówką...ale kuna nie miała dla niej litości, ani dla wełny włożonej między krokwie w jego domu i zrobiła mu zimny dom, gdyż jego poddasze jest OTWARTE. Z naprawą jest zależny od firmy, więc już kilka lat czeka. Ten jego domek należy jeszcze do LP, jest z drewna(rok budowy 1936 r) i na filmiku też występuje... i sporo scen było w nim kręconych. Montażyści wycinali jednak kadry tak, by nie można było zbyt łatwo rozpoznać okolicy.
  12. Deskowanie jest tylko pod krokwiami w tych miejscach gdzie jest ocieplenie. Na tą deskę idzie siatka od nieproszonych "lokatorów".
  13. Nie, dzięki. Więźba była zrobiona wg dawnej sztuki ciesielskiej a ja jeszcze ją bardziej wzmocniłem dokładając elementy następne, potrzebne do wypełniania ociepleniem, które jest pod krokwiami. Czyli między krokwiami budynku nie ma ocieplenia.Można zaryzykować oświadczenie, że mam podwójną więźbę. Kiedyś uczyłem się ciesielstwa tradycyjnego u przedwojennego cieśli ...i się przydało. Dach ma dwie płatwie na słupach i drewnianych podwalinach. Słupy były wątpliwej jakości i nie pasowało mi ich rozmieszczenie. Nabyłem podnośnik 25 ton z PRL-u i powymieniałem wszystkie słupy na WŁAŚCIWE pod nowy projekt uzdatnienia poddasza. Sprawę opłacalności tych działań nie rozważałem. Uznałem, że tak mi się podoba MIEĆ, wiec spróbuję zrobić bez liczenia kosztów wykonania ani przedłużających się terminów. Na nowym projekcie wszystko łatwiej i taniej. No i sprawa bardzo ważna - nie wejdzie kuna ani mysz w to ocieplenie. Dawałem siatkę metalową 8x8 mm i podsypki keramzytowe.
  14. Tak, coś w tym musi być nie tak , szczególnie przy dużych suporeksach. Pewnie dlatego w nowych podobnych rozwiązaniach, daje się zbrojenie i beton na takich szczytach, by to dobrze z sobą związać. Na szczęście nie ma tego wiele i można jakoś "wymiksować" . Zauważyłem , że z każdym przyklejonym pustakiem jest cieplej
  15. Więźba jest zrobiona stabilnie bo to typ z podparciem obustronnym, dlatego murłata jest obciążona w małym stopniu. Budynek ma elementy "słabe" i takie co są OK więc ...stąd decyzja o uzdatnianiu bez wyburzania/rozbierania.
  16. Tak ma, ale nie w wylewce z betonu ale jest to wianek z białej cegły coś 4-5 warstwy wokoło.
  17. Strop jest na belkach stalowych wypełniony ceramiczną dziurawką a pod belkami na ścianach zewnętrznych widziałem dwa druty gładkie 10 mm. Jakoś wiec się trzyma to wszystko razem i może tak zostanie, bo sufit nie ma pęknięć
  18. Nowe pęknięcia nie powstają. Obie ściany szczytowe powyżej sufitu w zasadzie powinno się rozebrać i dać to miejsce SZKIELETÓWKE. Jednak długo robiłem "za i przeciw" i doszedłem do wniosku, że jeśli coś się wydarzy, to dopiero wtedy zrobi się taką "podmiankę". W latach 70-tych budynek był wykorzystany przy kręceniu filmu "Motyle" i widzimy młodego chłopca z gitarą na tle wtedy leśniczówki. W 8-9 min jest scena na tle strony szczytowej: Jak widzimy budynek jest pokryty eternitem, który został zdjęty dwa lata temu i zastąpiony euro falą...czyli zachował ten sam wygląd. Widoczne nad gryfem gitary okno(południe) zostało poszerzone o 30%
  19. No właśnie fundamenty nie mają jednego poziomu i różnica wynosi ok 1,5 m wysokości. Nie dano też zbrojenia - odkopałem i gdzie mogłem dałem zbrojenie wg porady inspektora budowlanego, czyli "spiąłem "dom od dołu. Nadproża nie mają pęknięć. Ogólnie nie ma przesłanek do katastrofy budowlanej i bryła domu stoi cierpliwie już 60 lat wiec i powinna stać dalej, jeśli nie będzie np trzęsienia ziemi. Dom był leśniczówką budowaną dla LP przez firmę państwową ORBE a od 20 lat jestem właścicielem, gdyż "Lasy" się go wyzbyły jako zbędnego do obecnej "produkcji leśnej". No i tak jadę sukcesywnie z tym remontem. Zaczynałem od fundamentów a teraz już jestem na poddaszu . Realizuję autorski projekt: dom ma być dobrze ocieplony, na dole dwa piece ceramiczne a poddasze grzane parterem.
  20. Dom ma wady budowlane z lat 60-tych. Zrobili piwnice pod 1/4 domu i dom trochę "chodzi". Tynk nad obydwoma oknami dostał symetrycznych pęknięć pionowych chociaż wkleiłem metalową siatkę dla kurczaków. Wełna by to zamaskowała . Mogę też przyciąć multipory po krawędzi pęknięć a nawet je rozdzielić paskiem wełny 2-5 cm. Stąd tyle "kombinerek"
  21. Domyślam się, że nie była to wełna ze strukturą poziomą włókien. Szkoda, że kilka lat temu nie wpadłem na pomysł przyklejenia np 3 bloczków w sposób zwarty i nie włożyłem w to jakiegoś wilgotnościomierza. Nadproża więc zostawię na razie jako pracę nieskończoną a będę monitorował te wstawki wokół, co już przykleiłem. Na poddaszu jest zawsze sucho - ok 50% a na dworzu ok 80%...teoretycznie zasysam wilgoć do środka domu Dzięki za podpowiedzi.
  22. A co sądzisz o klejeniu od wewnątrz wełny lamelowej FRONTOROCK-L w grubości 20 cm??? Może znasz kogoś kto od strony ciepłej takie coś wykonał ? Na razie wklejam pasek szerokości 9 cm po między deski a multipor, czyli ściana szczytowa ma tak grubą "obwódkę". Chętnie bym nadproże okienne też zrobił z tej wełny ale mam sporo wątpliwości.
  23. W "uproszczeniu" mam w swoim domu jak piszesz, czyli piec w salonie i piec kaflowy kuchenny, który nie ma "swojego " komina. Właściwie to ma komin, ale za stropem łączy się z kominem od "pieca w salonie" pod kątem 45*. Kiedyś taki "wynalazek" miał nazwę LEŻAK. Robiono je nawet w poziomie ale były "upierdliwe" bo zapychały się sadzami i pyłami. Mój czyściłem po 10 latach eksploatacji - jest wykonany jako ocieplony, więc prawie nie łapie sadzy i pyłów oraz posiada otwór /drzwiczki do czyszczenia. Na dole komina oczywiście też są wyczystki , by wybrać ewentualną sadzę/pyły. Wypuszczanie komina przez ścianę to też koszt, gdyż powinien być ocieplony czyli z podwójnym "metalem" a w środku z wełną mineralną i powinien być do wysokości gdzie ma dobry ciąg.
  24. Nie jestem "zawodowym" ale od wielu lat naprawiam takie rzeczy we własnym domu, który remontuję sukcesywnie. Mamy wiec wybrzuszenia i dołki. Wybrzuszenie skuwam przy pomocy ostrej siekiery przykładając łatę 1.5 m długą. Nie chodzi więc o obijanie tynku aż do cegły tylko o wartość NADMIAROWĄ. Następnie trzeba ten fragment odpylić, za impregnować i zaszpachlować do równego. Dołek podobnie tyle że trzeba go wypełnić. czyli prostujemy ściany przed położeniem gładzi wyrównującej gipsowej.
  25. Dobry z Ciebie fachowiec. Zgadza się,ścina szczytowa, to dopiero problem JEST :) Na szczęście miałem dużo czasu na myślenie jak ją przechytrzyć i w końcu wpadła mi myśl, że ją załatwię multiporem o grubości 20 cm. :) Na olx trafił się w połowie ceny, jako pozostałość po budowie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...