Gosia i Piotr

Sufity: http://img191.imageshack.us/img191/1365/p3094385.jpg oraz dalsza część c.o. http://img13.imageshack.us/img13/4628/p3204418.jpg http://img855.imageshack.us/img855/2900/p3204424.jpg

Marzec to ogrzewanie, czyli początki c.o. http://img8.imageshack.us/img8/638/p3094388.jpg'[/img] [/img] http://img8.imageshack.us/img8/638/p3094388.jpg' alt='p3094388.jpg'>

Wow ale mam zaległości - chyba całe wieki tu nie zaglądałam. A tyle się dzieje... Pora zabrać się za zdjęcia, posegregować, powybierać, powstawiać i uzupełnić całe pół roku dziennika .

Witam:yes: Wymiary okienek to 60x90. Wstępnie miało być 60x120 ale nie wychodziła nam klatka schodowa:(, a dokładniej parapet byłby poniżej spocznika. A ja jestem fanatyczką symetrii:p więc zostały zmniejszone oba okienka. Więcej tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?141666-Nasz-Tymoteusz - bo coś mi się przesyłacze nie wyświetlają w moich postach na tym akurat forum P.s.Choć dla dociekliwszych oczu doszło pewnie to, że jedna z elewacji jest daleka od osi symetrii.... cóż dodam - nikt nie jest doskonały, zaważyły względy wygodnictwa domowego nad względami estetycznymi zewnętrznymi:D.

Mamy już prąd w domu: http://images45.fotosik.pl/605/fef5fecb803dfe9egen.jpg

Sufity c.d. Zrobiony pokoik: http://images41.fotosik.pl/597/a9b1a9dd845e694bgen.jpg Zaczęty salon: http://images35.fotosik.pl/419/c3529bbf13cb1a41gen.jpg

Elektryka wewnątrz budynku: http://images49.fotosik.pl/602/ef805edebdffd360gen.jpg http://images49.fotosik.pl/602/80404d76bb9b4277gen.jpg Skrzynka: http://images43.fotosik.pl/603/7562f9b8945a7686gen.jpg http://images47.fotosik.pl/604/ae09fe9507a8d6f9gen.jpg

Przepiękny widok 5 lutego 2011r. po wizycie elektryków: http://images45.fotosik.pl/605/fef5fecb803dfe9egen.jpg http://images46.fotosik.pl/565/3a8403d857ac304fgen.jpg Jest światło - jest dom! Aż się cieplutko na sercu robi...

Tyle zaległości. Teraz czekamy na elektryka i może za tydzień będą kolejne fotki już okablowane:lol2:

Schody do piwnicy: http://images41.fotosik.pl/575/6167edad0b1f15f5gen.jpg http://images43.fotosik.pl/581/cf0450fd4bd1677agen.jpg http://images41.fotosik.pl/575/53e6ee9f09a145c4gen.jpg Widok z kuchni na korytarz i schody do piwnicy i na poddasze: http://images43.fotosik.pl/581/a23fc3c2bdb63f4cgen.jpg Nasza bardzo pojemna szafa na korytarzu: http://images49.fotosik.pl/580/680d990e1f972b07gen.jpg

Kanaliza w salonie: http://images45.fotosik.pl/582/6d84e1f467bb05b8gen.jpg http://images38.fotosik.pl/573/a23729d82dfe7ce6gen.jpg w kuchni: http://images38.fotosik.pl/573/e404b160700f888cgen.jpg w dużej łazience: http://images41.fotosik.pl/574/af2387ed1ef11a22gen.jpg w małej łazience: http://images41.fotosik.pl/574/c20255023f43b450gen.jpg i w piwnicy: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2500e5267471e3fc.html http://images38.fotosik.pl/573/deb23dcf340b480bgen.jpg http://images49.fotosik.pl/580/8c2a11386ab14803gen.jpg http://images38.fotosik.pl/573/72a1946a5d3597d5gen.jpg http://images41.fotosik.pl/574/2500e5267471e3fcgen.jpg

Wentylacja: http://images43.fotosik.pl/581/948063140e54f05egen.jpg http://images40.fotosik.pl/563/abbbc59b6d1a8f21gen.jpg

Sufity w trakcie pracy: http://images49.fotosik.pl/580/b7dc9269fd592ff6gen.jpg

Uszkodzona szybka: http://images45.fotosik.pl/582/3724f0301972a48dgen.jpg oraz piękne, codzienne widoki z budowy, czyli stadko sarenek: http://images40.fotosik.pl/563/a89a18bd9872a174gen.jpg

Zaległości: Drzwi do piwnicy: http://images49.fotosik.pl/580/91e8515c6bee931dgen.jpg http://images49.fotosik.pl/580/91e8515c6bee931dgen.jpg%3C/a%3E http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/91e8515c6bee931d.html

A co tam Panie na budowie słychać?

Elektryk zamówiony na przyszłą środę czyli na 2 lutego - to jedna z nielicznych prac, które mąż woli oddać w ręce fachowca. Facet wie co robi i rozrysował nam już plan co gdzie i jak będzie. Nanosząc delikatne poprawki na nasze wcześniejsze ustalenia i przenosząc niektóre punkty zupełnie gdzie indziej. Kanalizacja i wentylacja w trakcie robienia:) A dzisiaj zrobiliśmy porządki - pozbieraliśmy sterty resztek deseczek, karton-gipsów, pustaków, blaszek, rurek, ścinków itp. Potem pozamiataliśmy - i teraz jest pięknie:).

Na stan surowy zamknięty wydaliśmy 70 - 80 tys. ale u nas jedyną robocizną było założenie okien. Planujemy wydać jeszcze ok. 70 tys, żeby móc się wprowadzić. To również będzie głównie materiał. Oczywiście nie będziemy (jak pisałam wcześniej) kończyć poddasza. Jedynie parter i piwnicę. Robocizna do zapłaty będzie jedynie: elektryk - już zamówiony, kuchnia - wykonanie mebli. Całą resztę mąż będzie robił sam. Jest to ciężkie, bardzo męczące, ale trzyma nas myśl o niedługim zamieszkaniu - marzymy aby wprowadzić się przed komunią córki za rok. Czy nam się uda nie wiem - będziemy próbować. Wzięliśmy w tym tygodniu kredyt 20 tys., żeby podciągnąć budowę i zaoszczędzić rok czekania na uzbieranie tych funduszy. Życzymy udanych decyzji i równie wielkiego samozaparcia jakie my mieliśmy podejmując decyzję o budowie. Pozdrawiam serdecznie P.s. Marzenia się spełniają, tylko czasami trzeba im pomóc

Zastanawiam się nad żyrandolami - czy je w ogóle dawać, czy tylko punktowe? Chodzi o sypialnie, a zwłaszcza o sypialnie dla dzieci, bo one tam będą nie tylko spały ale przebywały większość swojego czasu.

Śnieg uparcie leży - jeszcze więcej dosypuje, a u nas wbrew pogodzie praca idzie dalej. Teraz mąż robi stelaże pod sufity bo zadecydowaliśmy o tym aby były podwieszane na całym parterze. Są już prawie wszędzie. P.s. Drzwi do piwnicy już są - i są przepiękne:wiggle: Natomiast mamy kolejną szybę do wymiany - uszczerbek, którego albo wcześniej nie było, albo nie widzieliśmy - a wygląda tak jakby ktoś z wiatrówki strzelił i przebił się przez 1 warstwę szyby.

No teraz lepiej

:)oooo forum znowu działa - super!!!!

No i zasypało nam działeczkę.....

Chyba żartujesz!!!!!!!!!!!!!!!! Nawet armatę wytocz do tej walki - i walcz z takimi myślami!!!!!!!!!!!!!!! Po takich przejściach jak były u Was to za żadne skarby już bym nie odstąpiła tego domu. Toż w nim jest cała Wasza energia z ostatniego roku. Wiem - można mieć dość, ale poczekajcie jeszcze z tą decyzją, a potem będziecie się cieszyć, że tego nie zrobiliście. TO JEST WASZ DOM - i tego się trzymajmy. Trzymam kciuki za trafne decyzje i ogrom sił i nerwów do przetrwania dalszych trudności.

Ok. Czegoś nie rozumiem w Twoim ostatnim wpisie do dziennika. Co znaczy nie dla Was?